Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    KARKO: ........ fanatyczne zaprzeczanie istnieniu onanizmu (także u dzieci)...............


    jak widać " prawdziwe katoliczki" temu zaprzeczają stanowczo
    ba ! wręcz szydzą z tego i ironizują,...

    ehhh tam :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Heh, ja piszę że przez pewien czas byłam uzależniona od masturbacji a wy wciąż lecicie że zaprzeczam jej istnieniu...
    Litości. To że wierzę mojemu P. w tej kwestii (naukowo: 92% mężczyzn kiedykolwiek się masturbowało, czyli tak, tak, co 11 mijany facet tego NIE ROBIŁ; w tym mój chłop- no chyba że wiecie więcej od nas) nie oznacza że zaprzeczam masturbacji w ogóle.
    Mam nadzieję że wreszcie dotrze.

    BTW, moja córka przeszła przez onanizm dziecięcy. (a moje stwierdzenie że jak półtoraroczniak się nie onanizuje to trzeba go nauczyć odniosłam do tekstu jakoby WSZYSCY faceci to robią, od urodzenia, nawet się z penisem w ręce urodzili- no tak to było, nie?)

    A to bycie "prawdziwą katoliczką" to niestety wciąż w sferze marzeń. Idealna nie jestem, moja przeszłość tym bardziej.
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: a myślisz, że HSG czy na przykład LAPAROSKOPIĘ ZWIADOWCZĄ robi się u każdej kobiety ot tak ?
    profilaktycznie ?
    absolutnie nie
    a zleca się je właśnie w diagnozowaniu niepłodności
    a uwierz mi, że to nie są przyjemne badania [nie wiem czy miałaś......]
    Wiem, że nie robi się ot tak, tylko jak ma się do tego podstawy i badanie nasienia męża zrobiłabym dopiero wtedy gdybym miała ku temu podstawy. W celu przygotowania do starań takie badania jest dla mnie ostatecznością, w razie nie udanych starań to badanie zrobiłabym na początku (razem z badaniem ginekologicznym kobiety). I to bynajmniej nie w celu oszczędzania faceta, bo nie uważam tego badania za wyczyn czy heroizm z jego strony. Ale nie ukrywam to badanie jest dla mnie moralnie kłopotliwe.
    Btw. nie wiem co ma do tematu planowania starań to czy czyjś mąż się masturbuje czy nie i kto uznaje onanizm a kto nie.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Dotia, tego nikt nie wie, ale temat jest na tyle pasjonujący, że przebił przygotowania do starań :-P
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Dotia, dlatego będzie się postulowało o wywalenie tej części jak temat się wyczerpie :)

    I jeśli chodzi o badanie nasienia, to moralność takowego jest dla Ciebie jedyną przeszkodą w jego zrobieniu od razu?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Dotia: badanie nasienia męża zrobiłabym dopiero wtedy gdybym miała ku temu podstawy


    no więc obecnie tymi podstawami wg WHO jest 6 miesięcy starań podczas których kobieta w ciążę nie zachodzi
    wtedy powinno się zacząć diagnostykę
    i tutaj nie ma podziału na badania ważne i mniej ważne i nie rozumiem czemu badanie nasienia wykonywać na końcu tych wszystkich diagnoz a na początku skupić się na kobiecie i jej "męczeniu"
    tym bardziej, że akurat badanie nasienia jest najmniej bolesne, kłopotliwe, uciążliwe itd :wink:

    poza tym często gęsto kobieta zostaje przebadana na wszystkie strony [łącznie z wspomnianym przeze mnie HSG czy laparoskopią] a na koniec okazuje się, że facet ma w nasieniu ZERO plemników i choćby skały srały to sie ciąży nie doczekają.....
    i gdyby to badanie zrobili na początku mogli by kobiecie męki oszczędzić
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teo - Dotia wyjaśniła - jest to dla niej moralnie kłopotliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Talinka: Teo - Dotia wyjaśniła - jest to dla niej moralnie kłopotliwe.


    dla niej ?
    przecież to nie ona idzie do laboratorium i marszczy freda w toalecie :tongue:
    no chyba, że to kłopotliwe moralnie dla jej męża bo mniemam, że ma on swój rozum i swoje wartości i Dotia jego sumieniem nie kieruje....:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Zrozumiałam to tak, że byłoby to dla nich obojga kłopotliwe, no, ale nie będę się wypowiadała za Dotię :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    TEORKA: i gdyby to badanie zrobili na początku mogli by kobiecie męki oszczędzić

    otóż to.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Teorka, a skąd Ty czerpiesz takie określenia? :smile:
    Konkretnie to miałam na myśli : "i marszczy freda w toalecie"
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Talinka: TEORKA: i gdyby to badanie zrobili na początku mogli by kobiecie męki oszczędzić


    otóż to.

    dlatego ja osobiście chyba bym to badanie wpisała na listę "do it before" a nie "do it later".

    Może Dotia i jej mąż nie stosują masturbacji :) Ale jeśli tak, to czy czytała to co na str 1, że się da tworzyć nasienie do badania w specjalną prezerwatywę i w domu. (Dotia, mam nadzieję że się wypowiesz)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Melodie: Teorka, a skąd Ty czerpiesz takie określenia? Konkretnie te miałam na myśli : "i marszczy freda w toalecie"

    Marszczenie freda? Już to słyszałam :rolling:
    Czochranie bobra i wiele, wiele innych :cool:

    100 synonimów "czochrania bobra" - idzie paść ze śmiechu :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Nienawidzę tego określenia :P Gdzieś tam w necie kiedyś trafiłam (ja albo kumpelki) na listę 200 określeń masturbacji (męskiej, nie wszystkie mogły się odnieść do kobiet). Przeczytałyśmy a potem z miejsca przypomniało się nam kolejne kilka do listy :P
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Melodie: Teorka, a skąd Ty czerpiesz takie określenia? :smile:
    Konkretnie to miałam na myśli : "i marszczy freda w toalecie"


    nie znasz marszczenia freda ?
    walenia gruchy ?
    głaskania Dżonego ?

    nie gadaj :cool::cool::cool::cool:

    może dlatego, że ja całe życie koleżanek nie miałam tylko kolegów samych ? :devil:



    MsMartina: Może Dotia i jej mąż nie stosują masturbacji :) Ale jeśli tak, to czy czytała to co na str 1, że się da tworzyć nasienie do badania w specjalną prezerwatywę i w domu. (Dotia, mam nadzieję że się wypowiesz)


    ej no dobra ale nawet jak się nie stosuje masturbacji [ :tongue: ] i jest się jej wielkim przeciwnikiem to są chyba sytuacje w życiu kiedy można zacisnąć zęby, wyłączyć umysł i zrobić coś co potrwa kilka minut a może na prawdę być pomocne

    no chyba, że przekonania są silniejsze od chęci posiadania potomstwa - wtedy luz, niech tak będzie

    ale ktoś kto na lewo i prawo się żali jak to chce mieć dziecko a nie robi NIC, żeby sobie jakoś pomóc to dla mnie jest porażka....
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    TEORKA: może dlatego, że ja całe życie koleżanek nie miałam tylko kolegów samych ?

    Ja to samo :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    ja znam jeszcze PRZEKŁADANIE WAJCHY :wink::wink:

    koledzy mojego męża to wymyślili od imienia jego
    tzn Mateusz wajchę przełóż !:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    "Mateusz wajchę przełóż", to raczej nie wymyslili koledzy Twojego eMa, bo też to słyszałam - wieeele lat temu;)
    Kurcze, chyba nie zejdzie się z tego tematu w tym wątku ;) o Fredzie nie słyszałam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    KARKO: "Mateusz wajchę przełóż", to raczej nie wymyslili koledzy Twojego eMa, bo też to słyszałam - wieeele lat temu;)


    a to widzisz ja nie słyszałam nigdy, więc mysłałam że to oni :wink:
    ale w sumie wychodzi na to, że jakoś szczególnie lotni nie są a jeszcze sobie cudze słowa przypisują :smile:

    wątek dobry, co chcesz :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    tylko nazwę wątku trzeba chyba zmienić;)
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Nasza polszczyzna bardzo bogata jest w wulgarne określenia dotyczące seksualności. Nawet narządy płciowe nie mają jakiejś normalnej nazwy tylko albo naukową albo taką popularną z zabarwieniem negatywnym.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Mam pomysł na nazwę wątku. O masturbacji przy kolacji ;-)
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teorka, i tu się zgadzam- dla opornych też są pewne sposoby, więc to nie jest wielka przeszkoda.

    Wydaje mi się że u wielu małżeństw problemem jest facet, który ma świadomość że to badanie wykaże jakim lipnym jest facetem- w jego mniemaniu. Przypomina mi to depresję kobiet po mastektomii lub wycięciu macicy, ale to takie moje skojarzenie. I facet stwierdzi, że z nim wszystko OK i nie musi się badać. I zonk. I kobieta biedna. Zakładam jednak że tutaj są faceci godzący się na NPR, więc skłonni do poświęceń w imię biologii :)

    nonsensopedia o wiadomym temacie ;P
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Melodie: O masturbacji przy kolacji ;-)

    :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Melodie: Dotia, tego nikt nie wie, ale temat jest na tyle pasjonujący, że przebił przygotowania do starań :-P
    Oki rozumiem :wink:
    TEORKA: no więc obecnie tymi podstawami wg WHO jest 6 miesięcy starań podczas których kobieta w ciążę nie zachodzi
    wtedy powinno się zacząć diagnostykę

    Ja bym poszła nawet dalej - jeśli para uważa, że jest coś nie tak a nie minęło jeszcze 6 miesięcy starań to poszłabym na badania i (tak jak napisałam, wcześniej!!!) przebadałabym i siebie i męża.
    TEORKA: Talinka: Teo - Dotia wyjaśniła - jest to dla niej moralnie kłopotliwe.



    dla niej ?
    przecież to nie ona idzie do laboratorium i marszczy freda w toalecie :tongue:

    Oczywiście mamy z mężem podobny pogląd jeśli chodzi o moralność także w kwestii oddawania nasienia do badania przez masturbację. I też nie lubię tego określenia ale to już kwestia gustu :wink:
    MsMartina: Może Dotia i jej mąż nie stosują masturbacji :) Ale jeśli tak, to czy czytała to co na str 1, że się da tworzyć nasienie do badania w specjalną prezerwatywę i w domu. (Dotia, mam nadzieję że się wypowiesz)

    Wiem, że są inne metody pobierania nasienia, tylko po pierwsze nasienie trzeba dostarczyć w określonym czasie, po drugie część nasienia zostaje w prezerwatywie przez co badanie nie do końca jest miarodajne, po trzecie zestaw do badania jest dodatkowym kosztem który przy potrzebie wykonywania różnych innych badań jest istotny.
    TEORKA: i tutaj nie ma podziału na badania ważne i mniej ważne i nie rozumiem czemu badanie nasienia wykonywać na końcu tych wszystkich diagnoz a na początku skupić się na kobiecie i jej "męczeniu"
    tym bardziej, że akurat badanie nasienia jest najmniej bolesne, kłopotliwe, uciążliwe itd :wink:
    Ja też nie rozumiem. I pisałam już o tym.
    Wypowiedź Róży odebrałam w kontekście przygotowań do starań a nie bezowocnych starań.
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    TEORKA: ej no dobra ale nawet jak się nie stosuje masturbacji [ :tongue: ] i jest się jej wielkim przeciwnikiem to są chyba sytuacje w życiu kiedy można zacisnąć zęby, wyłączyć umysł i zrobić coś co potrwa kilka minut a może na prawdę być pomocne

    no chyba, że przekonania są silniejsze od chęci posiadania potomstwa - wtedy luz, niech tak będzie

    ale ktoś kto na lewo i prawo się żali jak to chce mieć dziecko a nie robi NIC, żeby sobie jakoś pomóc to dla mnie jest porażka....
    To do mnie było? Jeśli tak to przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Melodie: Nawet narządy płciowe nie mają jakiejś normalnej nazwy tylko albo naukową albo taką popularną z zabarwieniem negatywnym.


    dla mnie np określenie CIPKA jest ordynarne i jakieś takie nie do przyjęcia.....
    nie wiem czemu ale to mnie razi najbardziej :wink:


    MsMartina: Wydaje mi się że u wielu małżeństw problemem jest facet, który ma świadomość że to badanie wykaże jakim lipnym jest facetem- w jego mniemaniu.


    no to jest chyba problem 90 % panów, którzy mają poddać się temu badaniu
    nie strach przed samym przebiegiem całego procesu ale właśnie przed tym, co pokażą wyniki....


    Dotia: Ja bym poszła nawet dalej - jeśli para uważa, że jest coś nie tak a nie minęło jeszcze 6 miesięcy starań to poszłabym na badania i (tak jak napisałam, wcześniej!!!) przebadałabym i siebie i męża.


    no jak my się staraliśmy to WHO mówiło o 12 mscach a my zaczęliśmy diagnostykę i leczenie dużo, dużo wcześniej
    także podejście podobne....

    Dotia: Oczywiście mamy z mężem podobny pogląd jeśli chodzi o moralność także w kwestii oddawania nasienia do badania przez masturbację.


    no ale jak już przyjdzie co do czego [oczywiście bynajmniej Wam tego nie życzę !!!!!] to jak myślisz ?
    dałby radę mąż ?
    oboje dalibyście radę ?
    złamać swoje przekonania i zrobić to dla wyższego dobra ?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Dotia: To do mnie było? Jeśli tak to przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi


    a skąd !
    nie do Ciebie
    ogólnie pisałam bo trochę tu już takich dziewczyn poznałam, które płaczą przy każdej @ ale nawet na głupi monitoring potwierdzający czy w ogóle owulację mają nie chcą iść [nie mówiąc o innych badaniach]
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Melodie: Mam pomysł na nazwę wątku. O masturbacji przy kolacji ;-)

    ja stawiam 2 razy aaaaaa, za ema, bo dojrzał tytuł i mówi, że się szykuje:)))
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Tamara74: ja stawiam 2 razy aaaaaa


    a może lepiej ooooooooo postaw ? :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    TEORKA: a może lepiej ooooooooo postaw ?

    To samo miałam pisać :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Talinka:
    To samo miałam pisać :cool:


    z ust Ci to wyjęłam ? :devil::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    No ba! :rasta:
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teorko - szczerze? Nie wiem co byśmy zrobili :tongue: I nie chodzi o ten powód co podała MsMartina bo mój facet jest pewny siebie i nawet zero plemników w spermie by go nie załamało pod względem poczucia męskości :tongue: Podejrzewam, że skonsultowałabym to z lekarzem i wybrała to rozwiązanie które on uważałby za odpowiednie - mam bardzo dobrego ginekologa któremu ufam w 100% i który ma ogromną wiedzę w dziedzinie leczenia niepłodności (i nie tylko :wink:).
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teorka, a jak nazywasz swoją, hmm, waginę? :-)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Dotia: mam bardzo dobrego ginekologa któremu ufam w 100% i który ma ogromną wiedzę w dziedzinie leczenia niepłodności (i nie tylko :wink:).


    no tak tylko, że bez tego badania nawet najlepszy specjalista może nie wiedzieć co dalej...
    wiesz o co chodzi..
    ciężko diagnozować i leczyć coś co niezbadane...
    no ale jeszcze raz powtórzę - mam nadzieję, że Was to nie spotka nigdy :wink:



    Melodie: Teorka, a jak nazywasz swoją, hmm, waginę? :-)


    nie nazywam jej za bardzo :wink:
    specjalistą w tym zakresie jest mój małżonek a że fantazja go ponosi to czasami jak ją nazwie to ja szczam po nogach :devil:
    ja najczęściej per kaśka mimo, że wiele koleżanek się obraża natenczas [tzn te co takie imie noszą :wink:]
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Wracając do masturbacji u dzieci... To nie kwestia świadomej masturabacji, a poznawania ciała. A co się przy tym dzieje, to właśnie masturbacja dziecięca. Mój mały często dotyka swojego siusiaka, naciąga, ogląda, i też przy tym często mu staje. No cóż. Natura. Tekst o tym, że koleżanka ma nauczyć swojego 1,5 rocznego synka masturbacji, jest dalece nie na miejscu.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teorka, możesz podać źródło 6 miesięcy do diagnostyki niepłodności? WHO zmieniło czas z 12 miesięcy na 24.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    A to już coś było o tej Twojej kaśce, kojarzę z innego wątku. Dla mnie cipka jeszcze nie jest jakoś specjalnie wulgarna, a cipcia brzmi całkiem nieźle.
    Powinno się pomyśleć o jakiejś fajnej nowej nazwie :-)
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Dotia: Teorko - szczerze? Nie wiem co byśmy zrobili :tongue: I nie chodzi o ten powód co podała MsMartina bo mój facet jest pewny siebie i nawet zero plemników w spermie by go nie załamało pod względem poczucia męskości :tongue: Podejrzewam, że skonsultowałabym to z lekarzem i wybrała to rozwiązanie które on uważałby za odpowiednie - mam bardzo dobrego ginekologa któremu ufam w 100% i który ma ogromną wiedzę w dziedzinie leczenia niepłodności (i nie tylko :wink:).

    No i w ten sposób można przejść do następnego punktu "przygotowanie do starań". A może pierwszego? Może to nudne już, bo pisałam gdzieś o tym, ale uważam, że należy z przyszłym mężem ustalić na co się godzimy w razie niepowodzeń. Czy stawiamy tylko na naturę, czy godzimy się na wspomagacze, czy zabiegi typu ivf wchodzą w grę, czy nie. Czy oboje zgadzamy się w razie co na adopcję. Z doświadczenia wiem, że jeśli to wszystko się ustali, to wszelkie niepowodzenia trochę mniej bolą. A tragedią jest gdy nagle okazuje się, że on na badanie nie pójdzie, bo mylnie uważa że ilość i jakość plemniorów świadczy o jego męskości, albo jedno z małżonków odrzuca no ivf, albo jest przeciwny adopcji. A tak, jak wszystko to wiemy, spokojnie zabieramy się do starań, bo w razie co wiadomo co nas czeka.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    martitap, no właśnie dla mnie wrzucanie tekstu o tym że faceci od urodzenia jest dalece nie na miejscu. Dziecko robi to z innej przyczyny, dorosli (i nastolatki w okresie dojrzewania tez)- z innej. Ale jeśli dla kogoś masturbacja być musi, bo inaczej z facetem nie jest orajt, do tego wrzuca jakże trafny tekst (urodzilismy sie z penisami w dłoni) to ja się nie mogłam powstrzymać z drugiej strony.

    moja córa miala przejawy od ok 7 miesiaca zycia, zresztą też czasami przez sen się zdarza, ale tego zupełnie nie powinno się wiązać z masturbacją dorosłych.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Tamara, nie każde małżeństwo jest gotowe na tego typu rozmowy, a często nawet nie świadome (mam na myśli szczególnie młode małżeństwa, gdzie małżonkowie często nie mają świadomości, co to jest niepłodność). Często życie samo weryfikuje nasze plany i uzgodnienia. Ja i M nigdy nie nastawialiśmy się anty do adopcji, wręcz przeciwnie:) ale dopiero w momencie, kiedy zaczęły się nasze problemy z poczęciem, uświadomiliśmy sobie, co jest jeszcze przed nami, że droga do rodzicielstwa jest o wiele trudniejsza, niż myśleliśmy (a rozmawialiśmy o tym długo przed ślubem).
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    MsMartina: moja córa miala przejawy od ok 7 miesiaca zycia, zresztą też czasami przez sen się zdarza, ale tego zupełnie nie powinno się wiązać z masturbacją dorosłych.

    zgadzam się, ale myślę, że tu nie chodziło o powiązanie z masturbacją nastolatków i dorosłych, a raczej o fakt, że od dnia narodzin leży to w naszej naturze:)
    Mój mały też już wcześniej interesował się siusiakiem, ale teraz ma ku temu więcej okazji, bo pieluszkę zakładamy tylko na noc:) teraz to nawet pupcia go interesuje:D i mamuni piersi:)
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Moją córkę interesują nawet piersi sąsiadów :-P Ostatnio widywała dwóch bez koszulek, bo upały były i wołała za nimi: cyce, cyce :-) I czekała aż jej przytaknę.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Martitap, doprowadza się do wytrysku?
    Całe to zainteresowanie ciałem- totalna normalka. A piersi to w ogóle zachwyt, bo przecież kiedyś dzieciak z tego jadł :)

    Bo to mnie zaczyna nurtować- czy dziewczynom chodzi o samo dotykanie się czy doprowadzanie do orgazmu. Zarzucają że masturbacja jest taka naturalna i dlatego chłopy twierdzące że tego nigdy nie robiły kłamią. A ja piję do tego drugiego :)
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Wytrysku nie zauważyłam:)
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Teorko miałam na myśli, że zrobiłabym badanie nasienia takie jak lekarz zaleci: chciałabym uniknąć masturbacji w małym pokoiku z pornolami, ale jeśli mój lekarz by powiedział, że to z prezerwatywy jest do niczego to pewnie poszłabym na to "normalne" bo wiem, że mówi mi prawdę i skoro tak mówi a zna moje poglądy to innego wyjścia nie ma.
    Tamara zgadzam się, to chyba nawet jedna z najważniejszych kwestii jaką należy poruszyć przed staraniami ale także przed planowaniem spędzenia reszty życia razem, bo kobieta prędzej czy później chce dziecka i wtedy mogą pojawić się schody nie tylko w zajściu ale także w relacjach damsko-męskich.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Wytrysk u 2- latka? To w ogóle możliwe?
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Nie wiem:shocked: nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 8th 2011
     permalink
    Martitap - no właśnie, dlatego dobrze posłuchać czasem kogoś kto to przeszedł.
    To tak samo można powiedzieć, że po co te nasze porady z badaniami itp ?
    Ja też byłam młoda jak wychodziłam za maż - 24 lata, em 31 ale nie czuliśmy się gotowi na dziecko, chcieliśmy jeszcze sporo poczekać, ale od chwili kiedy podjęliśmy decyzję, że jesteśmy razem, były rozmowy o dzieciach, że kiedyś tam na pewno, a jeśli sie nie będzie udawać to co?
    Jak dorosły i dojrzały człowiek może nie brać pod uwagę, że coś pójdzie nie tak? Przecież każdy z nas ma w otoczeniu ludzi z tym problemem, prawda? Więc skoro dwoje ludzi chce być do końca życia razem, to taka rozmowa powinna się odbyć.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.