my wszystkie wiemy ze jak sie bierze CLO to moze byc ciaza mnoga i sie z tym liczymy wiec na nic Twoje slowa a Ty bierzesz leki ulatwiajace zajscie w ciaze starasz sie?
Kandy nie obraz się ale jak dla mnie to on jest frajerem-mając taką kobietę powinień Cię nosić na rękach a nie mówic takie rzeczy i jak dla mnie nie ma wytłumaczenia czy był zły czy nie-NIEWAŻNE!!!Powinien ważyć słowa!!!
Kandy - ja mysle, jak dziewczyny, Twoj facet nie powinnien Cie tak traktowac . Skad u niego takie zachowanie? moze jest przemeczony/zestresowany... choc to i tak nie tlumaczy takiego zachowania :( nie wiem, nie znam sytuacji , wiec ciezko cos napisac. Mam nadzieje, ze Twoj facet pojdzie po rozum do glowy i bedzie wszystko ok :) czego Ci zycze :)
Kandy kochana trzymaj sie dzielnie, chlop widac, ze nie jest Ciebie wart. Nie docenia tego co ma. Nie zdaje sobie sprawy chlopina, ze takimi slowami moze zranic mocno. Powiem Ci, ze moj po badaniach tez zaczal mi nerwy psuc, zrobil sie jakis opryskliwy i niemily
kuleczka_69: dzis 27 dc, czekam na @, ale co do terminu jej przyjscia to nie mam pewnosci :P
ooo to idziemy równo
Dzień dobry...dziś już przed 5 oczy otworzyłam...sikać mi się chciało a nie mogłam wstać przed mierzeniem Więc moja tempka od wczoraj taka sama...37,0...cycki bolą i potop białego śluzu
Kandy kochana...popieram dziewczyny...on nie powinien Ciebie tak traktować,tak mówić Może ochłońcie i porozmawiajcie...niech Ci wytłumaczy dlaczego tak postępuje...a wtedy zadecyduj...co zrobisz...Słowa typu...nie chce mieć z tobą dzieci...znam je doskonale...mój ex mąż też tak mówił..niestety doprowadził do tego...tule Cie mocno
witam...ja właśnie wróciłam z pracy i zaraz idę "ny-ny" Kandy...będzie dobrze,wiem co czujesz bo też przez to przechodziłam...ale chyba mu jednak zależy skoro zrobił badania,mój M.też się wkurza jak zaczynam temat "dziecko",więc staram się jak najmniej na ten temat mówić,wkurza się na mnie, że ja się nakręcam-i nie lubi jak rozmawiam z kimś o naszych problemach dotyczącego poczęcia...niestety,ale niektórzy faceci pod tym względem są paskudni i chyba już tego nie zmienimy...trzymaj się Kandy
mgielka...w środku nocy takie rzeczy robić?...o 7 rano to ja się dopiero na drugi bok obracam-jak mam wolne oczywiście,ja raczej tak wstaję koło 10-11(i to jeszcze muszę budzenie nastawiać)...idę się szorować i spać...pa
ruda nooo tak nauczona jestem...że w niedziele wstaje i robie obiad od razu,żeby później pół dnia nie stać przy garach ...ale zdarza mi się to bardzo rzadko bo mieszkam z przyszłymi teściami ;)więc teściowa gotuje...ja od czasu do czasu... poza tym lubię mieć wszystkie mięcha dobrze doprawione a teściowa już ich tak nie zrobi Jeszcze dziś kolęde mamy od 14 więc obiad musi być wcześniej ;) ...a kurak lepszy jak popływa w marynacie Idź ,idź paaa
Kandy, to niekoniecznie jest tak ze to nie ten.... faceci mysla inaczej, inaczej rozne rzeczy odbieraja, moze on poprostu tez jest tym zmeczony, tez by chcial i dołuje sie tym ze nie udaje sie wam...... i zeby sie jakby "wyżyć" powiedział tak.... chyba musisice porozmawiac.... bo jesli faktycznie nie chce, to szkoda tracic czasu... trzymaj sie
a u mnie dzis 24dc i temp a o jedno oczko w góre...., sutki boloa, i dół brzucha też...
ja nie przerwe teraz brania lekow w tym cyklu ale odstawiam i nie wracam do nich potem. przez noc to wszystko mnie tak dobilo, ze wiem, ze cala radosc we mnie zgasla i stracilam chec starania sie o dzidzie.. to nie moj czas widocznie..
Cześć dziewczyny od kilku dni czytam wasze posty i nie chce się wpierniczać ale Kandy nie dołuj sie myślę że Twój facet normalnie reaguje bo każdy w koń tak zareaguje wiem bo mój Mąż też mi to powiedział tydzień temu. Krzyczał że nie chce mieć dzieci..... Ale tego samego wieczoru doszło do poważnej rozmowy nawet bardzo okazało się że biedny nie ma się przed kimś wygadać i to dusił w sobie i miał już dosyć a ja się wygadałam przed koleżankami tak jak Ty nie masz z tym problemu bo o wszystkich swych uczuciach piszesz na forum... Porozmawiaj z nim spokojnie.. On wie że bierzesz tabsy i tez Go to na pewno dołuje że się nie udaje.... My tą rozmowę skończyliśmy na serduszkowaniu :D hehe a teraz jak nigdy serduszkowanie nam wychodzi i to jak na nas często... Ale głośnie nie mówię ze się staramy tabsy biorę żeby nie widział i się nie stresował. Rozmawiamy o wszystkim tylko nie o dzieciach. I muszę powiedzieć że wrócił ten Misio sprzed starań :Dm i jak na razie jest super. Także myślę że wszyscy faceci są tak samo zbudowani :P O a twój nawet badania zrobił więc naprawdę mu zależy.... 3m się ciepło i się nie dołuj bo wszystko się ułoży :)
Dziewczyny mogłybyście ocenić mój wykres bo to mój pierwszy cykl mierzenia i nie wiem o co chodzi :) Pomóżcie :):):)
Dzien dobry:-) och Kandy, brak mi słów na niego, ale nie chce Cie juz bardziej dobijac, bo wystarczajaco przechodzisz w domu:-( wiedz jedno, ze teraz jest odpowiedni moment na poznanie prawdziwie drugiej osoby i jak mozemy na sobie polegać w przyszlosci. trzymam kciuki aby mimo wszystko sie ulozylo po Twojej mysli
dziewczyny.. probowalam rozmawiac ale powiedzial ze on juz zyga tym tematem.. wie ze biore jakoes leki itp ale nie chce ciagle tego sluchac codziennie i wszedzie... rozumiem go ale on nir probuje rozumiec mnie.. mowi ze na tym swiat sie nie konczy. ze przeciez nie umieram a zachowuje sie jakby moje nie zachodzebie w ciaze bylo koncem swiata...
boje sie ze nawet jesli to wszystko go przerasta po prostu i na prawde chce tego dziecka ale temat go meczy to i tak jak beda TE dni to nic z tego nie wyjdzie..
ostatni cykl stymulowany a co bedzie dalej to zobaczymy.. ja juz nie mam ba to ochoty..
i tym optymistycznym akcentem koncze swoj temat i wylewanie smutkow.
niemniej bede tu z Wami sledzic Wasze szczesliwe cykle ;-)
Oj Kandy masz się z tym chłopem. Mój jest podobny, ale jakby mi powiedział że on nie chce ze mną dziecka to by miał celibat chyba przez pół roku. Bo pogonić to raczej bym nie pogoniła bo to mój mąż - także na dobre i na złe. Albo bym się z nim kochała z gumą heeheheh to by była kara Ja wiem z doświadczenia, że lepiej z nimi nie gadać na temat dziecka leków itd. Mój teraz jak wracam od gina to sam się pyta. Ja nigdy nie zaczynam. Jak on zacznie to dopiero opowiadam co i jak. Kupujemy dziś aparat i ostatnio gadaliśmy o pieniądzach. I ja mówię żeby euro sprzedać ( jeszcze ze ślubu) i byśmy tego wydatku tak nie odczuli, a on do mnie że euro zostawimy na wycieczkę w wakacje. To ja do niego że ja mam nadzieję że nie pojedziemy. A on: dlaczego? Bo mam inne plany i mam nadzieję, że będę w ciąży :) I zastanawiałam się jaka będzie odpowiedź. Była krótka: Ja też mam taką nadzieję, a tak czy inaczej euro się przyda jak nie na wycieczkę to na dziecko :) Mimik chyba ty pisałaś że twój coś chciał a tu @. u mnie to samo :) Niech teraz wytrzymają hehehe ;) A u mnie niby @ ale słabiuśka i ciemna krew. A suty mnie tak bolą że masakra jakaś. Nigdy tak nie miałam. Piecze się kopiec kreta mniami :) No to się rozpisalam. Miłego dnia kobietki :)
Witam! od kilku dni czytam forum i postanowiłam do Was dołączyć. Na razie zapoznaję się ze stroną. Też staramy się o dzidziusia 5 cykl, rok temu w listopadzie miałam usuwane torbiele. Teraz 3 cykl biorę clo od 5 do 9 dnia cyklu i duphaston od 16-25 dnia cyklu. Mam nadzieję że w końcu nam się uda:)
kati pregnyl i ovitrelle to zastrzyki na pekniecie pecherzyka :) porozmawiaj z ginkiem na ten temat, mgielko kochana, ja Cie lojalnie uprzedzam, ze moj cykl moze sie przeciagnac :P i juz nie bedziemy rowno jechac;/ostatnio po 44 dniach dostalam malpiszona;/ nie wiem co sie stalo z moimi cyklami, kiedys jak w zegarku, a teraz...brak slow...mimo to licze na te II krechy :)