Dzięki :). Od dłuższego czasu radzę sobie z problemem nieźle całkiem ;-). Teraz trzymajmy raczej kciuki za Śmieszkę. Pierwszy stymulowany cykl jest pełen nadziei. Pełniejszy nawet niż pierwszy staraniowy. Tak więc zaciążenia Śmieszko Ci życzę, a jak się nie uda TFUTFU to pamiętaj, że jeszcze kolejne szanse przed Tobą.
-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
No więc. Słuchajcie "Pierwiastki" clostilbegyt wcale nie jest taki zły ;-). Jedne mają gorsze, inne lepsze doświadczenia. Pamiętajcie o wyegzekwowaniu od lekarza monitoringu usg, żeby miec pewnosc, że wszystko gra. Powodzenia!!!
-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
Kaonashi: No więc. Słuchajcie "Pierwiastki" clostilbegyt wcale nie jest taki zły ;-). Jedne mają gorsze, inne lepsze doświadczenia. Pamiętajcie o wyegzekwowaniu od lekarza monitoringu usg, żeby miec pewnosc, że wszystko gra. Powodzenia!!!
i to chyba najlepsze podsumowanie tych naszych dyskusji
a tak jeszcze teraz sobie na moje wykresy kuknęłam i się okazuje, że udało się w SZÓSTYM CYKLU z clo.... a siódmego by pewnie nie było bo trzeba przerwę potem robić nie ?
Dziewczyny mam pytanie do was brałam pierwszy cykl clo i luteinę na miesiączkę powinnam dostać teraz 5 .06 ale cisza robiłam test ale jedna krecha a druga taka bledziutka i nie wiem czy ciąża czy tylko jakieś zaburzenia? zdarzyło się którejś z was tak?!
czytam was i czytam, czesc dziewuszki... a kto powiedzial ze mam cykle bezowulacyjne ??? bo ja pierwsze slysze, ja takiej informacji chyba nie podawalam... gdybym miala cykle bez owu to na tescie owu mialabym zawsze jedna kreche ??? bo miewam dwie takie same ... p.s. wczorj zazylam 2 tab estrofemu i to jakis koszmar, nie spalam do 3 w nocy mialam dusznosci goraco i zimno serce pikawa...jakis koszmar dla mnie a dzis mam wziac, 2 estrofemu i 2 clo dlatego grubo sie zastanawiam zeby do ginki zadzwonic i jej powiedziec jak estrofem na mnie podzialal a co dopiero clo kur.....
A potwierdził, że owulacyjne? Bo rozumiem, że w tych cyklach usg nie było? Tak czy inaczej nie są to książkowe wykresiki, ale właśnie po to, zeby były piękne i owocne dostałaś leki. Nastrój się pozytywnie :)
-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
Nie mialam pregnyl ani ovitrelle cykle miałam 28 lub 29 bo przyjmowałam luteinę także regularne a teraz nie wiem czy robić ponownie test czy odczekać jeszcze trochę?!
DOTI jeśli nie brałaś zastrzyku z HCG i wychodzi druga blada kreska to wg mnie to ciąża powtórz test jutro rano a zobaczysz, ze ta kreska ściemnieje albo idź na betę z krwi tak jak Kaonashi pisze....
Kaonashi: Testy owulacyjne nie potwierdzają owulacji.
smieska1986: dziewczyny a co do testow owu to czemu w takim razie w poniedzialek wyszly mi dwie krechy ciemne a to bylo kilkanascie godzin przed @ ??
bo to są właśnie testy owulacyjne ja raz chyba się z nimi "bawiłam" i wychodziły mi takie cuda, że ho ho rano pozytywny mega, wieczorem negatyw zupełny a następnego dnia w południe znowu dwie grube krechy a USG i tak co innego pokazywało hehe
Cześć dziewczyny. Widzę, że dyskusja zrobiła się naprawdę wyczerpująca i faktycznie jak dla mnie (czyli nowej) wyglądało to w pewnym momencie poważnie Wiadomo, że każda ma inne doświadczenia, inny jest też organizm każdej z nas i nie ma co się sugerować w 100% tym, co przeżyła inna osoba.
Ja w pierwszym cyklu starań z CLO (czyli obecnie) jestem w każdym razie pełna nadziei, chociaż przyznaję, że do momentu 1 usg, które mam we wtorek, pojawiają się również i obawy. No ale to chyba naturalne, byle żeby w granicach rozsądku to wszystko Cieszyłam się, że u mnie CLO nie powoduje żadnych skutków ubocznych, ale chyba przedwcześnie to stwierdziłam. Zaczęłam mieć bóle głowy (nie jakieś straszne, ale jednak) i delikatne zaburzenie widzenia. Do tego zaobserwowałam też bóle jajników od wczoraj, na przemian raz lewy raz prawy, ale to póki co nic strasznego, takie bardziej mienie. Zobaczymy jak będzie dalej...
Smieska wg mnie bardzo dobrze zrobiłaś dzwoniąc do ginki, ona jednak wie najlepiej i teraz na pewno sama będziesz nieco spokojniejsza. Trzymam kciuki za owocny cykl!
Smieska właśnie, dobre pytanie Ja zapomniałam zapytać o to swojego lekarza, ale jak to jest z tym współżyciem - podczas brania CLO i do czasu pierwszego USG lepiej z tym zaczekać?
smieszka, wg mnie współżyć należy wtedy, kiedy jest ochota. Nie jesteśmy robotami a jeśli boisz się, że przeoczysz "ten" moment, to najlepiej co 2-3 dni:)
martitap: smieszka, wg mnie współżyć należy wtedy, kiedy jest ochota. Nie jesteśmy robotami
tu się z Martitą zgadzam... i na pewno nie sugerowałabym się tym, co mi powie gin bo jednak to kiedy się z mężem kochamy to tylko nasza sprawa a nie lekarza a udowodnione jest naukowo, że tyle samo par zachodziło w ciążę kochając się 2 razy dziennie co kochając się co 2 dni.... więc wstrzymywanie się przed owu, żeby "wzmocnić armię" to dla mnie osobiście bzdury
AMELKA 27 ---> mi wszystkie skutki uboczne mijały 2, 3 dni po skończeniu CLO więc u Ciebie pewnie też zaraz ustąpią
ŚMIESKA ----> no czyli bierz tak jak ginka mówi, 2 tabletki dziennie i będzie dobrze