brac clo bez wczesniejszego monitoringu ??? Czy juz po prostu wariuje !!!
Jesli nie dostajesz okresu to znaczy że cały cykl jest "powalony" . Prawdopodobnie nie masz owulacji , ja bym brała jeśli lekarz tak zalecił . A masz monitoring w czasie brania CLO ?
@ jest. Mam sie calkiem dobrze, brzuch boli jak diabli no ale trudno. Przeżyje:) Piersi wracają do normalnego stanu (dzięki Bogu, miałam problem z zapięciem kurtki:)). Jutro pierwsza dawka clo (2x1tbl.) W poniedziałek/wtorek siup na monitoring. Ciekawa jestem co powie lekarz i czy jajeczka beda rosly. A jak to jest dziewczyny? Po skonczonej @ mam przytulać się z Mężem do upadłego, czy czekać na znak od lekarza?:) Nie żebym była tym faktem specjalnamłie zasmucona:)) Chciałam zapytać i zrobić tak żeby było najskuteczniej - może macie jeszcze jakieś swoje sposoby? Pozdrawiam!
Fifi, clo a luteina to dwa rozne leki. Nie mozesz ich porownywac :-) Ale "suchosc" czyli marna ilosc sluzu, to niestety tez przez CLO.
Tylko widze, ze Ty pierwszy cykl z CLO, tak? W takim razie moze sprobuj jakiegos zelu intymnego? Bo skoro pierwszy cykl z CLO u Ciebie, to ta suchosc u Ciebie nie jest spowodowana tym lekiem. Poki co.
Jesli chodzi o ilosc sluzu, to faktycznie mozesz lykac wiesiolka w kaps. od 1dc do owu. Potem przerwa. Powinno pomoc.
A co do przytulanek, to najlepiej przytulajcie sie wtedy, kiedy macie na to ochote, a nie akurat wtedy gdy owu sie zbliza. Wiadomo, ze musicie trafic w Twoj plodny czas, a okreslic, kiedy on jest u Ciebie pomoze Ci samoobserwacja. A przyblizony termin oczekiwanej owulacji usg (monitoring). Chodzi mi o to, zebyscie robili to wtedy, kiedy macie na to ochote, a nie wtedy kiedy "zaleci" lekarz...
Fifi suchość po clo może być. Ja stosuję oeparol. Co do żelów intymnych to poszukaj w necie, ale wydaje mi się, że przy starankach o dzidziusia żele nie są wskazane. Mogą spowolnić wojowników.
saba, ja tez nie mam abonamentu:) a sywaczek wstawiasz klikajac ustawienia forum i tam powinnas miec cos takiego jak sygnaturka:) i wtedy link do suwaczka wklejasz:)
Ok czyli zel odkladamy no bok a co moge innego uzyć zeby byl troszke lepszy poślizg ???? Moze sa jakies naturalne preparaty bo ja jestem strasznie suchaaaaa i bez chyba nie dam rady
Czuje sie w miare dobrze, ale musze sie oszczedzac i sporo lezec. Po pobycie w szpitalu nie mam ochot juz tam wracać do dnia porodu, z praca tez juz mam koniec bo mi lekarz nie pozwolil wracac :( a jak Twoje samopoczucie?
powiem Ci ,że dużo lepiej brzuch boli mnie tylko sporadycznie nospe biorę tylko raz na tydzień a wcześniej bez nospy nie dała bym sobie rady .Męczyły mnie straszne nudności i wymiotowałam nie mogłam się z domu ruszyć bo zapachy mi przeszkadzały ale jak byłam na wizycie to gin przepisał mi czopki i jak ręką odjął tylko raz dziennie wymiotuje ale wczoraj byłam na wizycie i powiedział ,że jeszcze z tydzień i wogóle powinny te wymioty ustąpić . A ty coś dźwignęłaś czy tak bez przyczyny zaczęłaś krwawić?
bez przyczyny ;/ staralam sie nawet w pracy oszczedzac ..... ale teraz jest juz dobrze:) Biore duphaston 3x1, nospe i aspargin tez 3x dziennie. A co do wymiotowania to ja od poczatku nie mialam tych atrakcji, az za dobrze bylo.
przeziernosc karkowa, kosc nosowa i czy narzady sa na swoim miejscu, nie pamietam dokladnie, ale teraz w szpitalu potwierdzilo sie, ze wszystko jest prawidlowe a serduszko bije jak dzwon..moze przejdzmy na pierdolkowy dzial coby nas tu nikt nie upomnial za spam?:P
Hej dziewczyny wkońcu się doczekałam tego okresu bu już mnie to męczyło... w niedziele dostałam także od czwartku od 5dc zaczynam już drugi cykl z clo mam nadzieje ze ten bedzie owocny... W czwartek ide na badania tsh oraz na badanie prolaktyny
Dziewczyny - witam sie na wątku clo ponieważ stało sie tak, że po wielu miesiacach nieudanych prób i wędrowaniu od lekarza do lekarza w końcu trafiłam na ginkę, która zaproponowala mi clo i zaczynam od następnego cyklu. Dodam, że mam podejrzenie jajnika policystycznego i miałam robione hsg wczoraj i jajowody mam drożne. Pozdrawiam wszystkie starajace się z clo:)
witam. jak wspominałam wcześniej jestem na czwartym i chyba ostatnim cyklu na clo. lekarz powiedział mi że jak w tym cyklu sie nie uda to czeka mnie laparoskopia. musze sie zastanowic czy chce.miałam iść na usg miedzy 10 a 12dc ale byłam chora i nie mogłam. teraz to czyba juz za póżno. mam jedno dziecko, piecioletnia córeczke. brakuje mi juz sił do walki o drugie dzieciątko pozdrawiam
hej dziewczyny, jestem teras 5 cyklu z clo, i pregnyl też dostaje. Mam progesteron 148, zrobiłam sobie prolaktyne i mam natczo i miałam 1099 (norma jest 102-496) a po tabletce 8919. Czy któraś z was tak miała? No i czy to może byc przyczyna, że nie moge zajśc w ciąże? Jak myślicie dziewczyny? Dodam że z mojej inicjatywy poprosiłam lekarza o badanie na prolaktyne, bo miałam problem z zajściem w ciąże z pierwszym dzieckiem.Pani doktor powiedziała jeszcze, że napewno mam prolaktyne w normie bo inaczej jajeczka by nie rosły, a rosną. Po obniżeniu prolaktyny zaszłam w ciąże ale było to 3 lata temu i wtedy nie brałam clo ani pregnylu.
Basiala, te pytania powinnas skierowac do lekarza, a nie do nas... My nie wiemy co jest powodem, choc na pierwszy rzut oka widac, ze masz za wysoka prolaktyne.
Dziewczyny jestem 3 dzien po Luteinie, od wczoraj mam lekkie plamienie dzisiaj tez jakos tak malo co leci, wiec mam rozumiec ze to nie jest zaliczane do 1dc ????
Hej kobietki,które brały Clostilbegyt,chciałam z Wami skonsultować,kilka faktów.Ja brałam clo pierwszy raz w obecnym cyklu,teraz czekam na, mam nadzieje, że na pozytywne rezultaty.Zastanawia mnie kilka faktów,lekarz nie zlecił mi monitoringu jajników,a czytałam na wielu forach że inne kobietki miały i że to ważne,bo jeżeli pęcherzyk urośnie i nie pęknie,to jest ryzyko powstania torbieli.Chciałam jeszcze zapytać,czy miałyście jakieś objawy podczas brania clo,ponieważ u mnie wystąpiło niewielkie krwawienie w 10 d.c. a około 14 d.c bardzo bolały mnie jajniki,teraz jestem 8 dni przed terminem miesiączki(której mam nadzieje nie będzie :-) ) i rano pobolewał mnie troche brzuch,a teraz czuje co jakiś czas kłucie w jajnikach.Proszę babeczki,piszcie co wiecie.Pozdrawiam
Aniu plamienia jeśli w występują w końcówce cyklu są wliczane do starego cyklu. Dopiero krwawienie jak się pojawi, nawet lekkie to jest 1 dc. . Momigi ja uważam, że monitoring jest konieczny w sytuacju, gdy bierze się CLO, to dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa. Ja biorę Clo, ale u mnie żadnych plamień nie było, jajniki owszem bolały bardzo już od pierwszego dnia przyjmowania, zaczęłam je odczuwać. Nie wiem na ile te odczucia były związane z faktycznym bólem, a na ile z psychiką ale czułam jajniki dość wcześnie. Ja miałam monitoring, zastrzyk z Pregnylu na pęknięcie pęcherzyka, a póżniej luteinę i acard zażywałam. Ściskam kciuki za pozytywne zakończenie cyklu
Basiu ja miałam podwyższoną prolaktynę, ale u mnie jajeczkowania nie było. Ale zaczęłam przyjmować bromergon i prolaktyna spadła do właściwego poziomu. Owulację przywróciło mi dopiero CLO. Wszędzie gdzie czytałam, padało zdanie, że podwyższona prolaktyna może być przyczyną niepłodności. Zawsze myślałam, że jest to związane z tym, że nie występuje wtedy owulacja. U Ciebie - z tego co piszesz - owulacja jest, więc myślę, że naprawdę warto porozmawiać o tym z lekarzem.
OneKiss.Nie wiem dlaczego lekarz nie zlecił mi żadnych dodatkowych leków,ani usg,trochę mnie to martwi.Czy stosowanie samego clo jest skuteczne,jak myślisz?
czasem przepisują CLO , jako deskę ratunku . Tak było u mnie , ale ja miałam badania - wszystkie ok . CLO zgodziła się mi przepisac lekarka na 2 mce bo mój M nie chciał robic badań . Usg powinno byc , tak trochę na odczepnego cię chyba potraktował ten lekarz . Skąd będzie wiedział czy jajeczka rosną jak ich nie monitoruje ? Fakt źe u mnie monitoring się skończył w 12 dc jak jeszcze rosły , to też chyba nie do konca właściwe bo mogły nie pęknąc .. ale pękły