Dziewczyny mam załamke Marudze wam juz od wczoraj ze jestem po luteinie 3 dzien i czekam na @. Wczoraj mialam lekkie plamienia , dzisiaj rano troszke bardziej ale teraz znowu malo co mi leci i sie zastanawiam czy w ogole do mnie jeszcze przyjdzie @ czy to moze juz koniec Mialyscie tak ? Mam wziasc w 3dc clo ale jak tak dalej pojdzie to chyba nie doczekam sie tego 3 dnia .... prosze o rade
chciałam jeszcze zapytać,czy miałyście jakieś objawy podczas brania clo,ponieważ u mnie wystąpiło niewielkie krwawienie w 10 d.c. a około 14 d.c bardzo bolały mnie jajniki
Jeszcze co do objawów , strasznie bolało mnie całe podbrzusze , przy USG myślałam że nie wytrzymam
momig, ja mam za sobą 4 cykle z Clo i w ciąży nie jestem. Dla mnie najważniejsze, że owulacja wróciła Czekamy nadal na nasz CUD Obecny cykl - po konsultacji z lekarką - odstawiłam CLO i wszystkie pozostałe leki i wg temperatury, można podejrzewać, że naturalnie owulacja u mnie wystąpiła. U mnie to duży postęp momig zależy jak będziesz reagowała na Clo. dlatego właśnie tak ważny jest monitoring. Są trzy wyjścia: 1. najlepsze : pęcherzyk ładnie urośnie, pózniej pęknie i będą II kreseczki. 2. możesz w ogóle na Clo nie zareagowac, nie będą pęcherzyki rosnąć, może dawka za mała. 3. dojść może do przestymulowania, za duże pęcherzyki urosną, nie pękną, może zrobić się torbiel. Naprawdę, ciężko mi wyrokować, jak będzie u Ciebie. Przepraszam, jeśli oczekiwałaś innej odpowiedzi.
AniaaaaaaaaM84: Wczoraj mialam lekkie plamienia , dzisiaj rano troszke bardziej ale teraz znowu malo co mi leci i sie zastanawiam czy w ogole do mnie jeszcze przyjdzie @ czy to moze juz koniec
Aniu tak jak pisałam wyżej, ja gdybym była na Twoim miejscu, tych plamień nie traktowałabym jako nowy cykl.
OneKiss Czyli mam dalej grzecznie czekac na ostre krwawienie tylko mi chodzi o to czy mialyscie tak ze po luteinie kilka dni przed @ mialyscie takie plamienia ktore robily sie coraz mniejsze tak jakby to byl juz koniec. Ja mam tak pierwszy raz i sie zastanawiam czy to normalne ;/
Ania, ja również miałam plamienia przed miesiączką. mam nieregularne cykle i to bardzo, mimo że biorę górę leków min. na prolaktyne, na cukier, clo nie uregulowały mi okresu, a lekarka powiedziała że to były plamienia owulacyjne a za kilka dni pojawiła się @
Aniu ja nie pisałam, że TY masz tak zrobić, ja lekarzem nie jestem. Napisałam co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Ja nie miałam takich plamień jak brałam luteinę. Rozumiem Twoje zdenerwowanie, dzieje się coś w Twoim organizmie i nie wiesz co to jest. Może zadzwoń do swojego gina i zapytaj co masz o tym myśleć.
ja tez miałam taka sytuacje. po luteinie zaczełam plamic. poszłam do lekarza i powiedział mi ze pierwszy dzien plamienia liczyc jako 1dc. wtedy miałam zaczec brac clo i nie wiedziałam który dzien liczyc za 3dc. czekalam na wieksze krwawienie przyszło pózniej i clo wzielam niestety za pozno. pecherzyki nie urosły
Rybka30 a który to cykl z clo? bo u mnie przy pierwszym cyklu z clo nic nie urosło, dziś jest 29 d.c. i czuję że coś się zanosi na @..w drugim cyklu mam zwiększoną dawkę od 5 do 9 d.c mam brać dwie tabletki clo..mam nadzieję że coś urośnie i że mnie trochę stres puści..
LENA1988 to mój czwarty cykl. brałam dwie tabletki od3 do 7 dc. dzisiaj jest dopiero 13dc. ale trace juz nadzieje ze sie uda. nawet nie poszłam na usg bo bałam sie usłyszec ze pecherzyk znowu nie urósł. nie wiem czy dobrze zrobiłam.
OneKiss Ciąża o którą się staramy to nie moja pierwsza,mam 13letnią córkę :-) i lekarz może stwierdził,że jak już mam jedno dziecko,to owulacje i owszem też i te wszystkie dodatkowe badania i leki są zbędne,ale tak naprawdę to wydaje mi się że to troszki spychologia.
Mimo że nie poszłaś to Cię rozumiem....ja się bardzo nastawiłam na to że już przy pierwszym cyklu z clo coś urośnie i spotkało mnie rozczarowanie, które przeżywałam niesamowicie a przez ile cykli można brać clo?
no wiem, ale chyba nie należę do cierpliwych osób, zwłaszcza że moje dwie koleżanki zaszły w zasadzie od razu, wiem że to nie wyścigi ale mnie to dołuje, czuję się bezwartościowa:(
Lena1988 nie możesz tak myśleć,każda z nas ma dużą wartość,wiesz tutaj też dużo zależy od psychiki,jak będziesz tak się nakręcać i winić to będzie błędne koło.
Dziewczyny zadzw do mojego lekarza bo mnie strasznie to meczy i mi powiedziala ze mam normalnie traktowac to plamienie jako 1dc i jutro wziasc clo. Powiedziala mi ze moze wystapic taka skapa miesiaczka w postaci plamienia i mam ja normalnie traktowac jako @ . Troche jestem zdziwiona tym ale skoro tak mowi to pewnie wie co robi.
22 lut mam monitoring. Dziewczyny oby ten cykl byl dla nas szczesliwy !!!!
rybka30 głowa do góry,mnie lekarz powiedział że jak mam już jedno dziecko,to nie jest to bezpłodność pierwotna i że są duże szanse,tylko trzeba trochę czasu i wrzucić na luz,więc sytuacja u Ciebie podobna.My o drugiego dzidziusia staramy się 5 lat i dopiero teraz zdecydowałam się na leczenie.
hej dziewczyny dzisiaj mam 15 dc brałam CLO od 4-8 dc 12 dc pęcherzyk 18 mm dostałam Pregnyl 10000 j dzisiaj miałam monitoring widać ciałko żółte i jeszcze troszke płynu w zatoce. teraz zostało mi czekać:)
momigj , mi się udało w pierwszym cyklu z CLO . Też mam już córkę 16 letnią i "przez to" przez 1,5 roku próbowałam bez żadnych "pomagaczy" Po tym czasie lekarka zgodziła się na 2 cykle z CLO , "tylko" ponieważ mój mąż nie robił badań . A do CLO raczej powinny byc żeby się upewnic że problem nie jest w plemnikach. Ja czasem jestem przerażona tym jak lekarze podchodzą do sprawy . Półtora roku prób ( nie mówię już o 5 latach ) to chyba wystarczający czas żeby przypuszczac że coś nie gra. U mnie prawdopodobnie wystarczył "kop" jajnikom , ale wyniki miałam OK , nie miałam zdiagnozowanego problemu , a miesiączki miałam równiutko co 27 do 29 dni. Tylko FL wydawała mi sie krótka bo nigdy nie była dłuższa niż 10 dni
asia_ to super,że za pierwszym razem się udało :-D Ja wyniki LH, FSH,PRL mam dobre,mąż też był badany i ok. no a dzidzi nie widać,więc trzeba się było wspomóc farmakologicznie.Lekarz zalecił mi właśnie CLO,jeżeli pierwszy raz się nie uda,to mam spróbować w następnym cyklu drugi raz,a jeżeli to się nie uda,to skieruje mnie do szpitala na badanie drożności jajowodów.Mnie cały czas martwi to że nie zlecił mi usg i tego leku na pęknięcie pęcherzyka :-( Napisz mi jeszcze jak długo bolały Cię jajniki i podbrzusze,bo ja jestem 8 dni przed terminem @ i dzisiaj to cały dzień bolą mnie na przemian jedne i drugie.Pochwal się jeszcze,ile już ma Twój maluszek w maminym brzuszku :-)?
Nie robiłam notatek w tym cyklu bo "odpuściłam " obserwacje , za bardzo mnie nakręcały. Pamiętam że jajniki i podbrzusze bolało mnie prawie od początku cyklu , w 12 dc przy monitoringu była masakra . Przestały mnie bolec koło 18dc czyli około 10 dni przed planowaną @ . Z tym że u mnie pękły ( o czym świadczy ciąża , bo też już później nie miałam sprawdzane ) , może u ciebie jeszcze rosną . Nie miałam też nic na pęknięcie , nie wiem od czego zależy że niektórym dziewczynom dają . Może przy regularnych , dwu fazowych cyklach - a ja miałam takie bo obserwowałam się rok - jest pewne że pękają , ale to moje gdybanie . Idz do gina , powiedz że bardzo Cię bolą jajniki to może Ci zrobi Usg Mój maluszek napewno urósł od ostatniego badania , 3 tygodnie temu miał 5mm i serduszko już biło - co swoją drogą jest niesamowite . Wizytę mam za tydzień
hej dziewczyny dziś 20dc pierwszy cykl z clo 1/2 tabletki śluz mam przezroczysty brzuch lekko nabrzmiały .czekam na @ i mam nadzieje że sie nie zjawi:) hehhe
asia_ Super,gratuluje Wam i aby maluszek rósł i rozwijaj się jak najlepiej.Ja uzbrajam się w cierpliwość i czekam z nadzieją,że przejdzie u mnie tak gładko jak u Ciebie za pierwszym razem. A jak Twoja 16 letnia córcia na wieść o swojej nowej roli- siostry?
ja ktoregos razu zapytałam sie córki czego jej jeszcze do szczescia potrzeba, powiedziała ze siostry najgorsze jest to ze nie wiadomo czy jej to podaruje
rybka30 rybka,z takim podejściem to nic nie zdziałasz,muszę Cię chyba opr.Uwierz w siebie,naprawdę,ja czekam 5 lat i mam cały czas nadzieje.Zobaczysz,kiedyś wejdziemy na to forum i będziemy się śmiać z tego jakie byłyśmy narzekaczki
momigj chyba mi potrzebne opr. ja nigdy sie nie poddam, bede walczyc i zrobie wszystko, tylko poprostu brakuje mi czasem sily do walki. nie miałas czasami takiego momentu w ciagu tych pieciu lat?
Z drugiej strony patrzcie jakie jest to przekorne,Ci co pragną to nie mają,a Ci którzy nie chcą, to miewają drużyny piłkarskie-co rok,to prorok.Dużo zależy od psychiki,ile razy się zdarzało,że rodzina po latach starania zdecydowała się na adopcję i zaraz po niej okazywało się że żona jest w ciąży
moj gin powiedzial za jak tym razem sie nie uda to mam miec laparoskopie. tylko nie wiem czy mam sie tego podjac. jak pójde na zabieg bede musiała miec zwolnienie na minimum miesiac czasu. a ja nie moge sobie na to pozwolic. tak powiedzał mój maz. nie wiem co mam zrobic? moze pomożecie mi podjac decyzje?!
ok. moze z tym miesiecznym zwolnieniem troche przesadziłam. ale tak wyczytałam. zabieg ma polegac na nacinaniu w kilku miejscach obu jajników, zeby jajeczka sie wydostały z jajnika.
tak kalamburka, przez powloki brzuszne, takie same naciecia jak przy laparoskopii woreczka zolciowego, jesli ktoras z Was miala. Lezalam ostatnio z dziewczyna, ktora miala ten zabieg, na 2 dzien po zabiegu juz ja na nogi stawiali.
a ja tak dopowiem:-) dzis mialam powazna rozmowe ze swoja gin. po krotce przypomne, ze raz mi rosly raz nie rosly pecherzyki, ale nie mialam owu nigdy. moja gin mowila ze laparoskopia moze pomoc ale moze zaszkodzic jesli sie nie uda a pozniej zdecyduje na in vitro bo wykorzystuje jajniki( fachowo mowila ale ja nie pamietam juz:-) wiec ona moze mi ja zrobic ale nie wezmie za to odpowiedzialnosci tzn o rezultaty i jakies pozniejsze zarzuty ode mnie. i w ten sposob zdecydowalam sie na in vitro, ktorego zawsze sie balam, nie dlugo mam 1-wsze spotkanie i zaczynam dzialac:-) oby trwalo to jak najkrocej i oczywiscie z radosnym zakonczeniem:-)
a i dodam, ze mialam juz stymulacje clo przez w sumie pol roku, bo w trakcie mialam jeszcze hsg itd:-) ja juz nie mam sił czekac czy sie uda czy nie, to masa kasy na badania dojazdy itd, wiec raczej nie bede ryzykowac i niech bedzie co ma byc:-) teraz chce byc pozytywnie nastawiona:-), a pozniej bedziemy sie martwic jak sie nie uda
Witajcie dziewczyny :) Ja również mam od tego cyklu stymulację z CLO. Mój GIN przepisał mi od razu leki na 4 m-ce + DUPHASTON również na 4 m-ce. Clo brałam 1x1 od 5 do 9 dc, natomiast Duphaston od 16 do 25 dc.
I teraz pojawia się problem, czy miałyście w cyklach z tymi lekami bóle podbrzusza tydzień przed @ ??? Dzisiaj jestem 3 dzień po odstawieniu dupka, podbrzusze ciągnie mnie już od 7 dni, już drugi raz brałam No Spę forte, bo nie mogłam nawet w nocy spać. Czy to te leki mogą mieć taki wpływ, czy co jest grane ???
Edit:
Dodam, że bóle nie są jednostajne, tylko od czasu do czasu ale kilka razy na dzień. Gdy się położę na trochę, to przechodzi, ale jak juz trochę pochodzę, to jest lipa :(
Bardzo proszę o pomoc, mój wykres jest do wglądu również.