Hunavita - Progynova. Z tego co wyczytałam Cyclo ma trochę inne działanie. Możesz napisać mi coś więcej o mieszance clo + progynova? Co takie połączenie miało na celu i jak się po tym czułaś? Mało dziewczyn ją stosuje. Z góry dzięki.

Treść doklejona: 22.04.12 15:40
Basistka - ja nie miałam zastrzyku. I nawet nie chcę. Nie było problemów (ciąży też nie widać) Za dużo już tych leków - jeden na rośnięcie, drugi na pęknięcie, trzeci na utrzymanie w razie czego. Już tylko czwartego na głowę mi brakuje :)

ok, dzięki Hunavita.

Lorenja też taka niecierpliwa byłam i chciałam wszystko od razu.

Trzymajcie &&& za moje podglądanko.

hej dziewczyny, jestem już po 8 cyklu z clo i pregnylu, z tą różnicą że tym razem miałam 2 jajka za duże a jedno za małe, dodam ze był to 11 dzień cyklu, oprócz tego biore jeszcze dostinex i eutyruks. Moja gin powiedziała że w tym cyklu nic z tego i postanowiła że w przyszłym cyklu tylko pregnyl mi poda bez clo, nie jestem pewna czy to dobry pomysł jak uważacie, czy też tak miałyście? Dodam jeszcze że jak zawsze robie sobie badania na progesteron w 20-22 dniu cyklu to mam zawsze powyżej 50, nie wiem co jeszcze moge zrobic, może macie jakiś pomysł oparty o wasze doświadczenie. Jestem już zmęczona:-(

basiala dziewczyny już pisały i to chyba parę postów wcześniej, że clo powinno brać się 6 cykli później trzeba zrobić przerwę, więc myślę że dobrze abyś na jakiś czas odstawiła clo. Również doradzam zrobienie drożności jeśli nie miałaś jeszcze robionej.

gosiaczitka a konsultowałaś z lekarzem swoją @ ? Rozumiem, że Ty nie w Polsce się leczysz. Ja idąc do lekarza po 3 cyklach nieudanych starań skłamałam, że staramy się już rok. Wiedziałam że dopiero o niepłodności można mówić po roku - dwóch nieskutecznych starań i nie chciałam tyle czekać. Fakt, że mam już dziecko w żaden sposób nie wpłynął na ocenę tyle tylko że w wypisach w rozpoznaniu, mam wpisaną niepłodność wtórną a nie pierwotną.
W ogóle sprawdzaliście czynnik męski? Rozumiem że badanie drożności już miałaś robione, ale również może być wrogi śluz uniemożliwiający zajście w ciążę.

Wczoraj miałam monitoring, tym razem mam dwa pęcherzyki i to na prawym jajniku tylko endometrium małe, ale może plaster pomoże.

hunavita co z tym wrogim sluzem???nie bardzo sie orientuje,czy mozesz powiedziec co to znaczy jak to rozpoznac???bede wdzięczna:)

Jest okres. Jak w zegarku. Nawet mi się gadać nie chce :( Trzymam za was kciuki dziewczyny, ja robię miesiąc przerwy od CLO.

Hej dziewczyny byłam u ginekolog i jest zadowolona z mojego pęcherzyka:)))) na dzień dzisiejszy ma 15 mm a endometrium 9 mm. Jestem w 13 dc. Przekazała mi wytyczne dotyczące serduszkowania :)) i zobaczymy co będzie się działo . Trzymam za siebie oraz za Was kciuki.

KarolciaiJa kochana ja nie biorę clo, owulację przechodzę znakomicie ( na razie ). Wytyczne czyli kiedy serduszkować Ona mnie kontroluje, chce żebym była pod jej opieką

A ja wlasnie sie dowiedzialam ze moj lekarz poszedl sobie na urlop a jutro mialam miec USG - jak tu sie nie wkurzyc, obdzwonilam wszystkie pobliskie placowki i dupa nie maja miejsc dopiero na 30go albo 2go
A wogole to zaczelam mierzyc temp od tego cyklu i chyba albo mam zly termometr albo kompletnie sie na tym nie znam, bo wydaje mi sie że temp skacze jak glupia! :(

Tak Amazonko dlatego sama jestem zdziwiona ze tak dziwnie...

hunavita :) bardzo dziekuję za pocieszenie oby było dobrze no w końcu innej opcji nie biore pod uwagę :) życzę wszystkim na tym forum całej gromadki dzieci :)sobie również

no własnie ja też mam chyba jakiś termometr do d....to pierwszy cykl mojego mierzenia temp a ciągle mam 36,4 a to już 11 dcdziewczyny powiedzcie czy to normalne???

To ja również dołączę do narzekań na mój termometr, od tego cyklu nowy kupiłam sobie owulacyjny z taką fajną gientką końcówką, ale nie doczytałam, że ma jedno miejsce po przecinku i w tym cyklu nie miarodajny mój wykres.

stokosia87 no to faktycznie Ciebie załatwił twój gin :(

czyli mówicie że nie mam sie co stresować tą niską temperaturą...???zakupiłam dziś testy owulacyjne, zobaczymy co z tego bedzie:)jakoś dzisiaj tak dziwnie mokro mi sie zrobiło ale nie ślisko (tego to ja już daaaaawno nie widziałam):)

Hej kobitki fajnie czytać wiadomość gdy się udaje zawsze powtarzam że ja pewnego dnia też się bede cieszyła... mówi się że nadzieja matką głupich a ja wierze ze się uda... ja też od ponad roku staram się o dziecko i nic bez rezultatu. Jestem w 16dc brałam clo oraz chodziłam na monitoring pecherzyk jest ładny, ale czy coś z tego bedzie :( moje badania niby są ok tylko męża nasienie jest słabe. Czy ktoś z was wie gdzie się zgłosić czy wogle jest możliwość poprawienia nasienia poprzez leczenie ?

Amazonko termometr mam rtęciowy zwyklu ale ma z 10 lat podono i jest po przejsciach... Chyba kupie sobie nowy aby byc pewna...
Hunavita udało mi sie zalatwic usg na sobotę mysle ze jeden dzien to nic strasznego tymbardziej ze nic nie wskazuje jeszcze na owu, ani sluz ani bol jajnikow w tamtym cyklu odrazu jak zaczelam brac clo to mnie bolaly a teraz cisza :( nie wiem co myslec. A do swojego gin zapisalam sie dopiero na 7go maja nie wiem czy jest sens isc jak to bedzie juz 23dc jak myślicie?

hej. witajcie

my też zaczęliśmy teraz konkretne staranka.
od miesiąca biorę Metformin 500mg. bo mam pco pęcherzyki małe i/lub niepękające zmieniające sięw torbiele + małe endometrium.
mój gin powiedział,że na następnej wizycie (miała być w półcyklu) sprawdzimy jak rosną cyz pomaga jeśli nie to da coś silniejszego. tylko,że @ się przeciągnęła do 38d.c i wypadła w ten dzień co miałą być wizyta ;/ następną mam na 12 maja i to będzie 22d.c więc raczej też już nic nie zabaczymy na usg.qrde jak pech to po całości.a niemogę iść prędzej do lekarza-uprzedzam pytania bo mieszkam w uk i leczę się w polskiej klinice i dopiero 12 będzie mój lekarz.ajj 2 miechy do tyłu :(

powiedzcie czy któraś z Was stosowała Metforminę-jakie efekty ?

pozdrawiam.

Dziewczyny zaczął mnie bolec lewy jajnik więc jest owulacja i dzwoniłam do mojej gin i powiedziała, że znajdująca się krew w śluzie to dobry czas, wręcz idealny na poczęcie dzidzi :) więc mam 24 godziny na poczęcie , no już mniej bo wczoraj zauważyłam ten śluz z krwią, a teraz zaczął mnie kłuć jajnik. Dziś muszę dorwać męża Już byśmy wczoraj serduszkowali ale mąż na 4 do pracy szedł jak na złość. Jak sądzicie czy mam liczyć od wczoraj wieczora 24 czy od teraz jak zaczął mnie kłuć jajnik???? Proszę o rady

venus87 - bez monitoringu to nie wiadomo czy to owulacja, czy nie. Ciezko cos doradzic. Dziwne, ze ginekolog przez telefon takie informacje Ci podala. Ja bym takiej ginekolog nie traktowala powaznie, zmienilabym na konkretnego lekarza, co wszystko sprawdza :)

lekarka pewnie biorąc pod uwagę ostatnie usg, ze pęcherzyk był duzy i endo ładne, wywnioskowała, że ta krew to może byc plameinie okołoowulacyjne. nie skreślałabym tak od razu tej lekarki.

OneKiss - ale dziwne, ze lekarka nie widzac pacjentki stwierdza, ze ma okreslony czas na poczecie - 24h..Moze i widziala wczesniej usg, ale to nie znaczy, ze do poczecie bedzie wtedy. Sa rozne mozliwosci, pecherzyk moze sie wchlonac.. niestety wiem to z wlasnych doswiadczen. Dlatego moim zdaniem lepiej monitorowac, a nie dawac nadzieje i pisac, ze owulka bedzie wtedy i wtedy, ze zajdzie sie wtedy i wtedy. Podajac takie male granice czasowe jak 24h..bez wgladu wew.
Z reszta pewnie jak Venus sie stara o dziecko to trafi w owulke, bo plemniki potrafia przezyc kilka dni.
Dalej nie popieram ginki, ktora jak napisala Venus powiedziala "dzwoniłam do mojej gin i powiedziała, że znajdująca się krew w śluzie to dobry czas, wręcz idealny na poczęcie dzidzi :) więc mam 24 godziny na poczęcie" . Przeciez nie wiemy kiedy dokladnie moze dojsc do zaplodnienia. I takie gadanie, ze ma sie 24godziny na poczecie to mysle, ze nie do konca jest prawdziwe.. lagodnie to ujmujac :)


Venus - to fajnie, ze ufasz swojej gin :)
Ja przez 1 i 6 miesiecy -zadnemu do konca nie ufalam, jedna narobila mi w jednym cyklu nadzieji..niepotrzebnie. Dopiero po wizycie u endykrynologa-gina zaufalam lekarzowi. No i nie zawiodlam sie, mysle, ze miedzy innymi dzieki jego rozmowie ze mna nam sie udalo :)

Dostałam dziś @ Lekarz kazał mi zacząć brać clo od 2dc, czyli wypada na jutro. Powiedział, że nie ma znaczenia czy rano czy wieczorem. Jak wy bierzecie? Myślałam, żeby brać na noc na wszelki wypadek jakbym miała mieć jakieś mdłości albo zawroty głowy. Doradźcie mi proszę.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.04.12 23:46</span>
Pisałam, że gin. powiedział, że to bez znaczenia czy rano czy wieczorem. A nie chce dzwonić i zawracać mu głowę czymś takim. Dlatego pytam jak wy bierzecie:)

madziauk: A co do badan na przeciwiala anytplemnikowe, to wcale nie trzeba byc po stosunku i robic wymazu. Mozna zrobic badanie z krwi :) Ja takie mialam i polecam :)

A możesz coś więcej napisać, krew zapewne pobiera się od obojga partnerów? Ile takie badanie kosztuje?

Maja1988 mój eMek miał słabe wyniki badania nasienia, a co najdziwniejsze rok po poczęciu córki, jego wyniki były wręcz "tragiczne" i gdyby nie badania dnd to lekarz nie uwierzyłby mi że jest ojcem. Nas mój gin wysłał do androloga, mąż musiał zrobić badania hormonalne, na wizycie sprawdzał, czy mąż nie ma żylaków powrózka nasiennego. Mimo iż wynik badań hormonalnych wyglądały w normach androlog uznał, że testosteron jest za niski i przez pół roku mąż raz w tygodniu robił zastrzyk z pregnylu a co 3 m-ce sprawdzał wyniki badań nasienia i hormonów zresztą też. Oprócz tego salfazin. Teraz wyniki są w dolnej granicy normy i mój obecny gin zalecił mężowi branie L-karnityny.

stokosia87 fajnie, że udało Ci się załatwić usg, daj znać jak po badaniu. A co do wizyty 7-go maja to zależy od tego jakie masz oczekiwania i w jakim celu chcesz iść do swojej gin.

venus87 nie myśl i nie wyliczaj tylko działajcie systematyczne serduszkowanie zapewni nie ominięcie tego dnia.

megi82_23 ja wcześniej brałam wieczorem, jak miałam podwójną dawkę to rano i wieczorem, a teraz (Lamette) biorę o tej godzinie o której dostałam @

Jak na ten dzien cyklu to wielkosci pecherzykow sa ok :) ja takie mialam w 12 dc