Hej dziewczyny! W tym cyklu pierwszy raz brałam clo, po pół tabletki dni 5-9. W 14 dniu cyklu zaczęłam odczuwać pracę jajników, zwłaszcza lewego, wieczorem wyszedł mi pozytywny test owulacyjny. Dzisiaj jest mój 16 dc i temperatury wydają mi się dość niskie jak na fl.
Sześć temperatur niższych to było w moim przypadku:
36.35,
36.31,
36.35,
36.33,
36.35,
36.33.
Ostatniego dnia niższych wyszedł test owu, następnego dnia temperatura 36.48 i dziś rano 36.45. Na wyraźny skok to mi nie wygląda , jajniki nadal są nieco bolesne. Powiedzcie co myślicie o tych temperaturach, wiem, że jeszcze za wcześnie, żeby wyrokować, ale jestem niecierpliwa.
Czy któraś z Was też miała taki niewyraźny skok po clo, a owu była? Niestety monitoringu nie mam, mieszkam za granicą i wizytę u ginekolog mam dopiero za 3 tygodnie. Clo dostałam od polskiego ginekologa, z zaleceniem by brać po 1 tabletce, ale mam podejrzenie policystycznych jajników i przeczytałam w ulotce, że w przypadku pcos lepiej zacząć od połowy dawki. Także uznałam, że tak będzie bezpieczniej przy braku dostępu do usg w cyklu. Czy faktycznie do owulacji doszło dowiem się dopiero w czerwcu podczas wizyty, kiedy okaże się jak wyszedł progesteron (na pobranie krwi idę w piątek). Pozdrowienia dla wszystkich tego słonecznego dnia!

Iza1988, spróbuj jeszcze raz tam u Was w przychodni, czy jak to tam się nazywa, powiedz, że ginekolog z pl zalecił Ci branie, a nie masz możliwości wypisania recept u nas. Co do odsprzedania, może niech się odezwą dziewczyny, które jak Ty są w uk może mają. Luteina czy Duphaston raczej nie zaszkodzą, a w sumie mogą pomóc przy Twoim zaniku okresu, ale spróbuj jeszcze raz w tej "przychodni".

Ania28dniclo Kochana ja Ci nie pomogę przy analizowaniu tempki, ale tu są specjalistki więc pewno Ktoś coś doradzi. Jedyne co mogę Ci powiedzieć to nie ufaj testom owulacyjnym jak masz pcos czy pco, testy w sobie są czasami zawodne, a przy pco czy pcos są całkowicie niemiarodajne, ja czasami mam cały cykl, tzn w każdym dniu co zbadam 2 kreski.

Ania28dniclo no to może faktycznie skoro wcześniej nie wychodziły, ja takimi rzeczami jak temperatura na razie głowy sobie nie zawracam, bo jakoś zapominam po wstaniu co mam zrobić najpierw :) Ale poczekaj tu sa specjalistki :)

Annzaa, aż z ciekawości zrobiłam właśnie test owu i negatyw. Także tamte dwie kreski to raczej nie była pomyłka. Zobaczymy jaka będzie temperatura jutro. Ja sobie ustawiłam budzik w komórce i codziennie mierzę o tej samej porze, w tygodniu przed wstaniem do pracy, a w weekendy to moment i zasypiam z powrotem. A czy któraś z was miała po clo taki wodnisty śluz zamiast jajka kurzego? Nigdy mi się to nie zdarzyło wcześniej, dopiero w tym cyklu, zupełnie jak woda. Ale z tego co wiem, to nadal śluz płodny także chyba jest ok.

Nie szkodzi, przyzwyczaisz się.

Oj ja też z temperaturami nic nie pomogę bo zaprzestałam tej obserwacji po kilku cyklach - ze względów psychicznych ;) Żeby postarać się mniej myśleć ;)

Witam tak wogóle w dniu dzisiejszym ;)

Witam ponownie! Za godzine mam wiizyte u lekarza, ciekawe co tym razem wymysli?! Az sie boje pomyslec

O matko jakas porazka ci lekarze! Nie dala mi recepty na wywolanie okresu bo powiedziala, ze to nie bedzie wywolany moj normalny okres I ze tylko moze mi zaburzyc prace hormonow! Ze nie mam pcm I musze dostac tylko leki do produkowania jajeczek. Po czym mi mowi zebysmy sie starali przez ten miesiac I poprostu zapomnieli o tych wszystkich badaniach na to ja jej juz taka wsciekla ze jak nie mam okresu I owulacji to chyba w ciaze nie zajde wiec niech mi nie chrzani! A ona ze no tak to jest maloprawdopodobne ale "keep trying" no nosi mnie! O malo jej nie wyzwalam! Lekarze od siedmiu bolesci! No coz zostalo mi czekanie I czekanie I czekanie

Aha I jeszcze na tym liscie z kliniki jest napisane zebym zrobila badania w 2-4dni okresu no I ja jej mowie ze po to chce miec okres zeby te wyniki zrobic a pozniej nie czekac no to ona mi powiedziala zebym zrobila 4dni przed wizyta u gin I nie musze miec okresu zeby jakis tam poziom hormonow miec! No rece opadaja

Treść doklejona: 22.05.12 10:47
Zalamka

Iza , słuchaj a może prywatnie idź w sumie tylko raz żeby wywołali ten okres, a jak dostaniesz to wtedy wróć do tej kliniki Twojej :) Podejście absurdalne, bo można się załamać i poddać zanim jeszcze zacznie się coś robić. Popytaj dziewczyn z uk z forum, tak jak mówi Martyna, może inny lekarz/....

Martyna słuchaj, a Ty co bierzesz, jesli bierzesz na pekanie pęcherzyków, ja mam pregnyl, no ale muszę najpierw coś wyhodować, jutro po 19 usg mam. Leczysz się w klinice niepłodności czy zwykły gin?? Ja diagnozę miałam w klinice, ale monit z clo juz tam nie ma sensu, bo bym zbankrutowała z dojazdami jeszcze więc prowadzi mnie miejscowy, jak nie da rady to wtedy wracam do kliniki.

Kurcze, nie wiem co sobie ubzdurałam , że masz usg w piątek teraz ......Ja mam pierwszy cykl z clo, brometgon teraz tzn juz w sumie od marca biorę, pregnyl raczej muszę bo przy pco nie ma co gdybac czy pęknie czy nie. Do kliniki wrócę, ale tylko wtedy jak nic nie da clo tzn wywołanie owu itd, a jak Ci rosły w zeszłym cyklu, kiedy była owu itd?

Tylko ze u mnie lekarz pryw jest na urlopie I wraca 16tego. A angielscy prywatnie to do poltora tygodnia I koszt samej wizyty 100f :(

No u nas jeden ode mnie krzyknął 200 zł, u Was te 100 f mozna tak odbierac , jak ten , bo i inne zarobki, więc moźe, jak takie cyrki masz to może odżałować to 100 f...


Martyna to usg to bedzie 15 d.c. tak??? Kurcze się przytulajcie z Mężem i czekaj do usg, będziesz wiedziala czy dobrze działaliście :)

w Polsce bede na BN, wiec jeszcze pol roku:( no podzwonie dzisiaj po prywatnych gin i zobacze kiedy moge sie najszybciej umowic, bo miesiac czekac to tragedia jakas:(

dzieki laski za wsparcie..zeby nie wy to bylabym zalamana..a tak to zawsze wsparcie..internetowe ale wsparcie DZIEKI

iza1988 też jestem uprzedzona do lekarzy już chyba pisałam ,że miałam mieć zabieg LETTZ 16 maja ,pojechałam do szpitala a baba w recepcji że zabieg jest odwołany..(przekładany z ich strony 3 raz)Człowiek się psychicznie nastawia żeby się w ogóle przemóc i tam pójść do tego zawaliłam cykl i pogodziłam się z myślą że na pół roku znów trzeba będzie starania odłożyć a tu psikus.Z utęsknieniem czekam na kolejne wezwanie.
Znalazłam w Londynie polskiego gin-endo i do Niego się wybiorę choćbym miała pożyczkę na leczenie zaciągnąć
Nie ma u Ciebie innych ginekologów ,żebyś mogła iść prywatnie chociażby ?

Alimama nie śledziłam wątku całego ,więc przepraszam jeśli już pisałaś, zabieg o którym piszesz ma coś wspólnego z wynikami nieprawidłowymi cytologii czy jak?? zaraz pewno znajdę na necie co to, ale wolę pytać u źródła :)


Iza cenią się u Was, nie ma co :) Może tak tylko zeby receptę na wywołanie okresu dostać, a dalej już w tej darmowej formie??

no chyba tak bede musiala zrobic, ale kurde w glowie mi sie nie miesci zeby RECEPTE dostac musze zaplacic 100f!!! za jakis papierek! oszlalam chyba no ale umowie sie na za tydzien i zobacze co mi powie

annzaa tak miałam nieprawidłowy wynik ,który robiłam w Pl 1,5 roku temu i miałam nabłonki płaskie i HPV ,robiłam markery ca-125 i miałam podwyższone.
I po 1,5 okazało się że mam już stan przedrakowy.Lettz to zabieg usunięcia nieprawidłowych zmian z szyjki macicy cienkim drutem pod napięciem czy coś podobnego.Szyjkę kroją w plasterki plus zapas zdrowej tkanki.

Madziauk Nie wiem jak się nazywa lekarz.Przyjmuje w przychodni Medyk na Hanger Lane.Innego polskiego nie znalazła,albo źle szukam.Chodzę tam do ortodonty i mi pasuje ta przychodnia

Wiem przepraszam zmieniłam już nicka na Twojego Zaraz zerknę na linka
To zmienianie postów mi nie wychodzi najlepiej.

Iza - no o Londynie. Spoczko, nie ma co sorkowac.

Dobra ja znikam na usg do szpitala, mam nadzieje, ze z dzieckiem wszystko ok.

wspieramy sie jak tylko można ;)

nom, ja też ;) ale fajnie, że wreszcie ktoś mnie rozumie ;) Jakoś tak mi troche lżej na duchu ;) Kto wie, może to bedzie przełom ;)

Hej Kochane, wyszłam na miasto po coś do jedzenia, a co lunch :) i wróciłam z wisielczym humorem, spotkałam koleżankę ze studiów z pięknym 8 miesięcznym brzuchem... juz drugie... No ale co tam, póki co karmie pozytywnymi myślami mój nieszczęsny pęcherzyk, do jutra ma być gigantem i już :)

No spróbuje nie urosnąć, to ja się już z nim policzę. A pogoda straszna, ja chcę jesień ;)