hej kobietki:) jestem tu nowa:) podobnie jak Wy jestem w 15dc z clo i po prenylu podanym wczoraj:)mam nadzieje ze uda mi sie w tym miesiacu:) w marcu juz w pierwszym cyklu sie udalo jednak stracilam ciaze w 8 tyg:( mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej:) trzymam kciuki za Was wszystkie:) glowa do gory babki:)

Dziewczyny dziś 11dc, miałam pierwszy monitoring po clo 2x1 od 5-9dc...i...Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać i jakie są moje info...na pewno na następną wizytę pójdę do innego lekarza, ta pani dr pod tym względem nie bardzo, mało info i w ogóle. Bardziej ja dopytywałam. Najpierw powiedziała na początku usg, że nie ma takiego wzrastającego pęcherzyka...pomyślałam sobie, że super..2x1 tabl.a one nic...że od pierwszego razu nie musi być odzewu..jak zapytałam o clo a niszczenie endo to powiedziała, że nie zawsze, że u mnie jest ok ( ale nie wiem ile ma ). I nagle mówi, że jednak coś tu mamy, że jest pęcherzyk...obróciła ekran w moją stronę, pokazała, że tu jest jajnik i pęcherzyk (taka kreska były jakby wymiarowa) i, że ma 18,2mm. Potem pytałam już przy biurku, że tylko jeden, a Ona, że dobrze, że po co więcej, po co przestymulowywać się mają. I ten pęcherzyk jest na lewym jajniku. Mówiłam Jej, że jak to jest, że prawy jajnik to tak raz w roku czuje, a Ona, że może ma grubszą otoczke. Nie mówiła żeby się spotkać czy pęknął tylko ja pytałam czy możemy monitorować to, Ona, że tak, jesteśmy umówione na wt...tak zaproponowała...ale wiem, że to nie do Niej pójde..Co myślicie w ogóle o tym wszystkim? I Czy jeden pęcherzyk po dawce 2x1 to nie za mało?

[quote=anulasebula][/quote]

mówie, że nie mogę ale nie dlatego, że nie chce tylko dlatego, że nie wychodzi.. clo biore bo dzicinę chcę mieć! i mam nadzieje ze sie uda!
i tak dla ścislosci.. przytulam się w tych dniach kiedy owulacja, mniej wiecej od 10 do 14..? ssory!! ;)

przytulanie to przenośnia... nie zabezpieczam sie od trzech lat..

Dziś mam 15 dc po przyjmowaniu Clo 1 tabl. 3-7 dc.
Monitoring 11 dc, 13 dc , 14 dc czyli wczoraj. Przy pęcherzyku 20 mm ( jeden dominujący ) dostałam zastrzyk Pregnyl . Lekarz twierdzi, że wszystko OK. ( To mój pierwszy cykl ze wspomaganiem )
Lekarz zaproponował mi jutro lub w poniedziałek monitoring, aby sprawdzić, czy Prengyl zadział.
Ciężko się wyluzować i nie myśleć :) Ale trzymam kciuki za Nas wszystkie

mila123: Dziś mam 15 dc po przyjmowaniu Clo 1 tabl. 3-7 dc.
Monitoring 11 dc, 13 dc , 14 dc czyli wczoraj. Przy pęcherzyku 20 mm ( jeden dominujący ) dostałam zastrzyk Pregnyl . Lekarz twierdzi, że wszystko OK. ( To mój pierwszy cykl ze wspomaganiem )
Lekarz zaproponował mi jutro lub w poniedziałek monitoring, aby sprawdzić, czy Prengyl zadział.

dobre podejście lekarza
przy CLO powinno się sprawdzać do samego końca co tam się dzieje

Witam, jestem tu nowa. mam pco biore duphaston od 15dc przez 10dni. staramy sie prawie dwa lata. jestem równiew w pierwszym cyklu z clo od 3 do 7dc.dziś jest 10dc boli mnie podbrzusze czy myślicie że zwiastuje to nadchodzącą owulację...?tak bym chciała. dotychczas raczej wszystkie cykle miałam bez owu (czasem robiłam pomiar tempki albo testy owulacyjne).

bardzo możliwe..
ja po CLO miałam bardzo bolesne owulacje
dużo bardziej niż bez CLO...

ale najlepiej było by udać się na monitoring USG
w sumie przy braniu CLO się powinno
tylko USG da odpowiedź na pytanie, czy pęcherzyki rosną i zbliża się owulacja czy nie

Może masz rację może traktuje już to wszystko bardzo przedmiotowo... a nawet jesten pewna że masz rację, zaczynam wariowa chęć bycia mamą jest tak silna...

mi sie wydaje,ze najlepiej jest wspułżyc co dwa dni zeby te zołnierzyki były mocniejsze;)

Talinka: No tak, tylko z każdym wytryskiem plemników w ejakulacie jest mniej....

ale znowu jak posiedzą 2, 3 dni w nasieniowodach to stają się mniej ruchliwe i leniwe
a jak wiadomo ruch ma ogromne znaczenie
nawet większe niż ilość....

kate 1 , nie boli mnie dziś jajnik, co mnie dziwi troszkę. Zastanawiam się jak szybko Prengyl może zadziałać, lekarz zawsze mi mówi dośc ogólnie, bo każda z nas jest inna...

u mnie to był 6-sty cykl z CLO
ale ja wiem, czy to on pomógł ?

TEORKA, mój lekarz widziałby mnie codziennie na monitoringu :) , ale pewnie bym zbankrutowała i potem nie miała nawet na pieluchy :) BTW dziś moja koleżanka dostała wiadomość, że jest w ciąży, ale z pomocą in vitro, zaskoczyła mnie, że nie wie co to jest CLO, i zupełnie jej lekarz tego nie powiedział. Najważniejsze, że będzie mamą. Nie ważne jak, najważniejsze żebyśmy złapały tę fasolkę :)

dziewczęta, jak sie was czyta to straszny optymizm bije po oczach, co oczywiscie bardzo jest dobre!! wiec TEORKA FOR YOU, kochajmy sie z wytryskami w pochwie i bedzie dobrze :) a jak nie to bedziemy myslec dalej!! nie ma co na zapas sie martwic! psychika najwazniejsza, tak mowia.. ja mialam taki okres ze mi sie juz odechcialo tych dzieci tego liczenia i leczenia i odpuscilam, ale! w tym okresie tez nie zaszlam, wiec leczyc sie trzeba i moze czasem warto z zegarkiem w reku..

kocza: wiec leczyc sie trzeba i moze czasem warto z zegarkiem w reku.

a ktoś mówi, że nie trzeba ?
jak jest stwierdzony i zdiagnozowany jakiś problem to jak najbardziej leczyć się powinno....

natomiast z tym, że warto z zegarkiem w ręku to się zupełnie nie zgadzam...
staraliśmy się z mężem dość długo
tzn dla mnie długo chociaż wiem, że niektórzy jeszcze dłużej się starają

i uwierz mi, że przez cały ten czas kochaliśmy się wtedy kiedy mieliśmy ochotę
a nie tak jak większość tylko w okolicach dni płodnych, na zawołanie a wcześniej i później nic, zero

także ja uważam, że da się mimo całych starań zachować jeszcze tą spontaniczność, romantyzm związku oraz seks dla przyjemności a nie dla poczęcia li i jedynie......

justa2586:
Możliwe u mnie nie pękają

To może wykazać tylko USG.

kate1: To może wykazać tylko USG.

Nie mam nigdy skoków temperatury, testy owulacyjne też nie wykazują nic. wydaje mi sie że to wystarczający powód no i oczywiście brak ciąży przy dwuletnim staraniu sie...

KOCZA a ile się staracie ?

kate1: Chodziło mi też o to, że po Clo tylko USG wykaże, czy pęcherzyki pękły, czy też zrobiły się torbiele.

Wiem, wiem. ostatnio w 13dc miałam pęcherzyk 25mm wydaje mi się wręcz że był już za duży ale to był jeszcze cykl bez CLO. Niestety mój gin wyjechał na długie wakację i nie wiem co dalej było z tym pęcherzykiem....

kocza: jestesmy trzy lata po slubie, wlasciwie nie zabezpieczalismy sie od poczatku, mniej wiecej 2 lata temu "znalezli" u mnie PCOS

KOCZA sytuacja jak u mnie trzy lata po ślubie prawie 2 lata starań i też mam PCO (zespół policystycznych jajników)

no ale jak się ma PCO i się tego nie leczy to zajść w ciążę bardzo ciężko
zwłaszcza jak PCO powoduje brak owulacji
a jak wiadomo brak owulacji to szanse na ciążę 0 %

także warto się wziąć za leczenie i dopiero od tego momentu liczyć faktycznie starania

my byliśmy w styczniu w klinice leczenia niepłodności
ilość par [młodych przed 30-stką] mnie mocno zaskoczył bo nie sądziłam, że aż tyle osób ma problemy na tym tle....

slowo klinika kojarzy mi sie w tym kontekscie tylko z in vitro...

Talinka:
No coś Ty... przecież zaczyna się od badań

w klinikach niepłodności rzadko się od badań zaczyna bo na początku każą pokazać wszystko co masz
no chyba, że para nieprzebadana to raczej tak ale rzadko kiedy taka para tam trafia
tzn taka bez badań