Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Bierze w tej chwili różne suplementy zalecone przez lekarza i za 2 mce powtórka badań. Poszlismy do dobrej kliniki i tam lekarz przepisał mi CLO... Nie wiem w sumie czemu, bo do końca nie zostało sprawdzone czy sa problemy z owulacją. Miałam monitoring w 13dc i jest jeden pęcherzyk dominujący 15 mm. Niestety nawet nie będę wiedziała czy peknie, bo lekarz kazał mi przyjśc dopiero w przyszłym miesiącu po CLO
Yvonnee, jestem troszke zdziwiona tym co piszesz... Napisalas, ze byliscie w dobrej klinice, ale nie kazali Ci przyjechac na ponowny monitoring usg... To juz daje do myslenia. Ja tez sie lecze w klinice, ale kazdy cykl mam monitorowany min.2 razy. Moze powinnas isc do innego lekarza, tylko na usg, zeby to sprawdzic. Wynikami meza sie nie przejmuj. Mojemu tez za pierwszym razem nie wyszly za dobrze, a po 2 mies. bylo juz ok. Czasami organizm jest oslabiony i niestety odbija sie to na wynikach badan.
Lekarz był lekko zdziwniony, ale nic konkretnego nie powiedział. Badanie oczywiście robione w tej samej klinice....
, tzn. na 3 cykle, 1 był bezowulacyjny. Ona nie wiedziała, że sprawdziłam wyniki z przychodnią na własną rękę i ogólnie wyglądało to, jakby chciała nam ułatwić trafienie do kliniki gromadząc jak najwięcej dowodów, że z nami kiepsko
. Wyniki męża ostatnio omówiła jako przeciętne, a tym razem te same oceniła na słabe. Wydawało się też, że pasowało jej, że mam cykle nieregularne, no ale krótko po porodzie to chyba całkiem normalne? Także zastanawiam się, czy ona czasem nie załączy do dokumentacji tylko wyników z cyklu bezowulacyjnego, a te dobre pominie. Bo przekazując nam niby kiepskie wiadomości cały czas dziwnie się uśmiechała. 
. Teraz mam czekać do dwóch miesięcy na termin w klinice. A póki co dalej biorę połowkę clo, planuję jeszcze dwa cykle. Tylko ze śluzem płodnym coś kiepściutko, żałuję, że nie zamówiłam tego preseedu na czas.
.
W sobotę (16dc) inna ginka z kliniki powiedziala mi, ze pęcherzyk 16mm i endo 7,1mm. Ginka dziś stwierdziła ze endo cienkie, bo tylko 5,6mm. Spytalam jak to, skoro w sob.miałam 7mm. Zmierzyla jescio 2razy i wyszło jej max 6mm. Trochę mało, ale powiedziala, żeby bardzo się tym nie przejmować. Tamta w sob. powiedziala mi, ze owulacja będzie najprawdopodobniej w niedzielę. Kazała przyjechać dziś, żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł. A ja dopiero dziś czułam lewy jajnik i na usg dziś się to potwierdziło, ze dziś albo jutro najpóźniej będzie owu. Na wszelki wypadek zrobili mi od razu w klinice zastrzyk Ovitrelle na pękniecie. W pt. jadę do kliniki już 4 raz w tym cyklu, żeby sprawdzić czy napewno pękł. Kazano mi dalej brać oeparol femina na śluz i endometrium
Oprócz tego mam pić czerwone wino na endo. Od przyszłego cyklu ginka zaproponowala zmianę leku z clo na chyba Letrozol? Bo podobno clo upośledza endo i śluz. Oprócz tej zmiany dodatkowo Estrofem na to endo. Ale dokładnie ma zdecydować o tym mój lekarz prowadzący w pt. Powiedziala też, żeby tego cyklu nie spisywać na straty z powodu cienkiego endo:) To by było na tyle:) Cieszę się bardzo:)
Bo podobno clo upośledza endo i śluz
Powiedziala też, żeby tego cyklu nie spisywać na straty z powodu cienkiego endo:)
, 14 dc i nie czuje jajników.