Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Witajcie! Chciałabym do Was dołączyć - w kilku słowach o mnie...staramy się od dobrych ponad dwóch lat, w tej chwili mimo badań hormonów, Hsg - w miarę dobrego i również w miarę dobrych parametrów nasienia - nic nie stwierdzono...prócz jednego - pierwsza ginekolog wskazała na możliwość nie pękania pęcherzyków, kolejny lekarz wykluczył to, choć widać niedokładnie, bo ostatnio coś nas tknęło, żeby jeszcze raz zrobić monitoring no i... przy dokładniejszym sprawdzeniu okazało się, że pęcherzyk powyżej 28 mm nie zamierza pęknąć, tylko się wchłania...- wygląda to zatem na Luf, jednak mój ginekolog nie bardzo chce wpierać to pregnylem (choć na drugą taką próbę go namówiłam) i proponuje inseminację...jestem zatem w momencie drugiego cyklu z Clo (pół tabl.po pęcherzyki rosną same) i pregnylu...jutro monitoring w 9 dniu, bo poprzednio w 12 miał juz 20mm x 28 mm. Nie wiem, ale czasem mam wrażenie, że lekarz bardziej próbuje niż ma jakiś plan, którego moglibyśmy się trzymać - ale mam tego pecha, że w Bydgoszczy nie ma zbyt wielu specjalistów...w każdym to, co najbardziej mi pomogło pozbierać się i dać siłę - której jak widzę chwilami prawie każdej z Was brakuje- to terapia...wsparcie specjalisty, naprawdę polecam, bo ciężkich chwil jak same wiecie nie brakuje...inni ludzie, nawet bliscy też nie zawsze ułatwiają - a te spotkania pomagają przede wszystkim nabrać dystansu...w każdym razie - dużo siły wszystkim Wam dziewczyny życzę!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    czarna_helena witaj :)
    sama spotkałam się z dwoma odmiennymi tezami odnośnie mojej jednej owulacji...
    Jeden lekarz twierdził, że jest LUF, drugi widział piękne ciałko żółte...
    Myślę, że skoro macie OK jajowody i nasienie to popróbujcie na razie naturalnie z CLO i Pregnylem, przynajmniej do 3 cykli stymulowanych. Ponoć większość babek zachodzi do tego momentu :))
    A jak dalej nic to spróbowałabym IUI...
    A swoją drogą - wrogość śluzu miałaś badaną?
    --
    •  
      CommentAuthorAgosa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Kochane, jestem po kolejnym usg w 18 dc.
    Owulacja była, pękły dwa pęcherzyki (33 i 18 mm), jest widoczny płyn w zatoce:))
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    No to super Agosa. A jednak u Ciebie pękają takie duże. No jednak każda z nas inna:bigsmile: To teraz trzymam kciuki, żeby zaowocowało to małą fasolką w brzuszku (lub dwiema jeżeli bys tego chciała)
    -- ,
    • CommentAuthorannzaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Efiaa Ja właśnie w tym cyklu, czyli w tym w którym się udało brałam odpowiednik leku , który Ty dostałaś, mój nazywał się Letrazol (inne jego odpowiedniki to np femara), chodzi o tą substancję Letrazol, lek ten jest stosowany w leczeniu nowotworów, ale uzywany jest tez jako stymulant owulacji, plusem bardzo dużym tego leku jest to ,że bardzo ładnie rośnie przy nim endo. U mnie przy clo było ztym kiepsko. Lek nie jest zarejestrowany, bo nie ma badań wszytkich bo jest stosunkowo nowym lekiem, ale jest stosowany w klinikach specjalistycznych, minus taki, że i cena wysoka. A mi na cyklu właśnie z letrazolem się udało :)
    •  
      CommentAuthorFlowka
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    A ile kosztuje?
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeOct 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Agosa: OneKiss, ale ten pęcherz to sie chłonął, pękł czy co się z nim stało?


    Agosa, mój pęcherzyk ten duży się wchłonął.

    Ale u Ciebie pięknie popękały! SUPER! :clap:
    --
    • CommentAuthorannzaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Flowka ja za 5 tabletek płaciłam 50 złotych, w porównaniu z opakowaniem clo, gdzie jest 30 to sporo więcej, ale tragedii nie ma :)
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeOct 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki za info! Ja za 10 tabletek zapłaciłam w Lublinie 49 zł, więc dużo taniej niż Ty, annzo.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Agosa: Owulacja była, pękły dwa pęcherzyki (33 i 18 mm), jest widoczny płyn w zatoce:))



    dlatego własnie nie wolno zakładać, że jak nie pęknie przy 22-24 mm to już po ptokach :wink::wink:
    --
    • CommentAuthorannzaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Efiaa Ja wiem, że jakbym kupiła Femarę to zapłaciłabym 36 złotych, ale w aptece nie było, był tylko ten drugi odpowiednik i on droższy, ale ja po sobie polecam :) Teraz mam 7 tygodniowy cudzik !!:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Tym bardziej będę za Lamettą :). U mnie cudzik jeszcze się nie przydarzy, długie leczenie i wyrównywanie braków przede mną... Ale nie poddaję się, a to najważniejsze :).
    •  
      CommentAuthorAgosa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Kochane, czy CLO może wywoływać dużą wrażliwość sutków?
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Może wywoływać, ja zawsze po Clo czuję się jakaś nabrzmiała. Wszystko zależy od organizmu.
  2.  permalink
    Hej, ja nie miałam robionej wrogości, lekarz uznał, że zawsze to badanie możemy zrobić...i nigdy nie zrobił. Tak nawiasem mówiąc dziś mam Dzień Wściekłości na mojego dr. Postanowiłam, że więcej do niego nie pójdę. Właściwie decyzję o zmianie - już wcześniej podjęliśmy, ale chciałam najpierw skończyć 3 stymulacje z Clo + Pregnyl. Dziś powiedział m.in. "ach bo wy chcieliście najpierw dwa razy spróbować takim sposobem..." My już 2 lata się u niego leczymy i nigdy żadnego sposobu sam nie zaproponował, nawet okazuje się karty mi nie założył. Powiedział też"no jak pani chce się i chce mnie pani widzieć to może pani we wtorek przyjechać" - a poprosiłam o to sama, by przekonać się czy pęknie...kurcze - to ja sobie sama metody leczenia wymyślam??? Podejrzewam, że gdybym posiadała aparat do USG - to sama bym sobie lepiej ten cykl monitorowała...ach...dziewczyny - jak daleko jeździcie do lekarzy? zastanawiam się jak to logistycznie ogarnąć, żeby się udało...
    • CommentAuthoran_ma
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    :( znowu cykl stracony... :( jest piekny pecherzyk na prawym jajniku, ale cóz z tego, jak nie mam prawego jajowodu :(
    a na lewym mam chyba z 10 ale takich mini mini, z których tez nic nie bedzie :(
    oszaleje...
    od stycznia zaczynam leczenie u Krakowie, w Klinice PARENS... czy któras z Was miała z ta klinika do czynienia? chodzi mi tez o dr J. Przybycienia...

    jak tu sie nie zalamywac... :(
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Czarna Helena, aj Ci powiem, że z tymi lekarzami to miałam podobie. Pierwsz - na nfz kobieta - to jak się zapytałam kiedy nak na prawdę sie starać, to ona mi kazała sobie głowy tym nie zawracać i współżyć jak do tej pory. I tak to było przez 1,5 roku. POtem zmienilam. Był niby super. Ale on kartę założył taką ręcznie pisaną, I za każdym razem jak mnie widział to był zdziwiony. W ogóle mnie nie pamiętał. I tylko monitoring robił + hsg po prawie roku.Sama o wszystkie badania musiałam prosić. Zmieniłam znów. Ten przynajmniej na komputzre wszystko notuje i mimo tego, że za każdym razem prosi mnie o nazwisko, to po wejściu w system już mnie pamięta. I on jako pierwszy przedstawił mi jakieś sposoby leczenia. Wiec co kiedy i jak i jakie plany mamy na przyszłe cykle. Na razie jestem zadowolona.
    -- ,
  3.  permalink
    Ważne, że jesteś zadowolona, wydaje mi się, że zaufanie do lekarza jest ważnym elementem terapii - a jednak - jak długo można się "bujać"? Mam wrażenie, że oni po prostu nie umieją powiedzieć, że sami nie wiedzą co dalej robić - a jednak do właśnie wzbudziłoby do nich szacunek. Przejrzałam wszystkie możliwe fora, czytałam o większości kliniki...cóż moje miasto nie daje wielu możliwości - a ja nie zamierzam się poddać - rozważam inseminację w "prawdziwej klinice" ale wiem doskonale, że to nie jest kwestia jednego wyjazdu - czas i pieniądze - to prócz energii poświęcamy najbardziej. Ja chciałaby brać Cllo i Pregnyl dalej - a czy mam to robić tylko dlatego, że sama tak czuje - bo "mój" lekarz sam nie wie? nieporozumienie....
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Czarna, mój lekarz mi jasno przedstawił plan. 6 cykli z CLO i pregnylem (chodzi o dwukrotność 3 m-cy) i potem jak nie wyjdzie trzeba zrobić przerwę.A że my już tak długo się staramy to nie ma sensu znów powtarzać kuracji z CLO, więc nastęny etap - inseminacja. 4 próby i jak przez 4 próby nie wyjdzie to wtedy in vitro. I teraz przynajmniej wiem co jak i kiedy i na co mam się nastawiać. A nie jak wcześniej chodziłam, chodziłam i nic z tego chodzenia nie wynikało.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Hej Dziewczyny,
    Ja tez zaliczylam kilku lekarzy. Mysle, ze najwiecej zyskalam idac do ginekologa-endykrynologa. On mi jako jedyny zalecil (od nowa oczywiscie) badania hormonalne - w roznych fazach cyklu. On z zaciekawieniem ogladal moje wykresy z 28dni. I mowil, bym przynosila je na kolejne wizyty. Poswiecal nam duzo czasu (chodzilam z mezem) - srednio godzine na wizyte. Wszystko tlumaczyl, wyniki badan. Jaki hormon co oznacza jaki ma wplyw i powiazanie z drugim itd. Tak samo jako jedyny tlumaczyl nam, ze nasza psychika ma wplyw na to co sie dzieje w naszym organizmie (na hormony i jak one moga blokowac dzialanie innych hormonow). Naprawde mu zaufalam. Takze naprawde warto szukac dobrego lekarza, takiego, do ktorego bedziecie mialy zaufanie.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Madziauk, a Ty tego lekarza znalazłaś w Polsce czy w UK?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeOct 25th 2012
     permalink
    Ja się już tak 5 lat bujam bez efektu, ale tym razem wreszcie trafiłam na odpowiedniego lekarza i jestem zadowolona. Przynajmniej mniej więcej wiadomo, co jest nie tak...
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 25th 2012 zmieniony
     permalink
    dżasti - w Londynie, dokladnie okazalo sie, ze ma gabinet naprzeciwko mojej pracy ;) a ja jezdzilam po miescie i innych ginekologach na usg i wizyty ;) ten byl tak blisko. W Polsce zaliczylam dwoch - jednego w moim miescie rodzinnym, a drugiego we Wroclawiu w Invimedzie.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 26th 2012
     permalink
    Madziauk, no najciemniej pod latarnią :) Tak sobie pomyslałam, że może i ja wybiorę się na taką wizytę choćby jedną do ginekologa - endokrynologa. Bo niby robiłam badania tego hormonu tarczycy i wyszły ok. Ale wiem, że to różnie bywa.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeOct 26th 2012
     permalink
    czarna helena ja dojeżdzam do mojej lekarki ok 100km w jedną stronę. ale jestem zadowolona. ona wyregulowała mi cykle, próbowałam z Clo, od razu z końską dawką, i okazało się to trafionym pomysłem, moje jajniki ruszyły. po 3 m-cach z Clo miałam hsg, następnie znów clo. nie udało się,więc od razu laparoskopia z chromatoskopią i kauteryzacją jajników. teraz mamy się jakiś czas starać naturalnie, bez leków. staramy się nadal. ale dobrze dziewczyny piszą, zaufanie do lekarza to już połowa sukcesu, czuć, że jest się ważnym, zapamiętanym. Moja ginka pamieta mnie. Ja wchodzę do gabinetu to od razu jest "hej Kasiu". jest dla mnie jak powierniczka i przyjaciółka i lekarka w jednym. Mówię na Nią mój ANIOŁ :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFlowka
    • CommentTimeOct 26th 2012
     permalink
    Oby, Kasiu był zaraz z tego mały Aniołek :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgosa
    • CommentTimeOct 26th 2012
     permalink
    OneKiss, zazdorszczę takiego Anioła. A gdzie go (ją) można szukać?
  4.  permalink
    Ja też zazdroszczę, wyobrażam sobie ile poczucia bezpieczeństwa, pewności z tego zaopiekowania się pacjentką wynika - muszę teraz odnaleźć mojego lekarza...no ale zanim...jutro rano Pregnyl strzelony przez męża, trochę się boję - ale zapewnia, że dobrze zrobi ;) W każdy razie chciałam Was spytać o wynik mojego TSH, bo zanim wybiorę lekarza i umówię się - pewnie miną najbliższe 2, 3 tyg, a trochę się zaniepokoiłam. Prolaktyna w normie, tak jak wcześniej, 12, 44 (norma 3 - 26), ale to TSH - 5,05 (norma 0,270 - 4,20 w tym lab.) Trochę się zmartwiłam, czy któraś z Was ma jakąś wiedzę odnośnie tego podwyższenia - czy ma to duże znaczenie?
    •  
      CommentAuthorAgosa
    • CommentTimeOct 26th 2012
     permalink
    Helenko, no trochę spore to TSH. Idź koniecznie do endokrynologa, wg.mnie musisz je zbić. z tego co słyszalam, to najlepsze tsh w momencie planowania dziecka to ok 1.
  5.  permalink
    Hmm..Agosa - właśnie też doszperałam się w necie do takich info...zaraz zaczęłam poszukiwania endokrynologa. Przy okazji - nie wiem jak Wy ale ja zrobiłam badania hormonów odpłatnie - a doczytałam, że dziewczyny szły prosto do lekarza rodzinnego jeśli od swojego gin nie miały zlecenia na te badania na NFZ - to ważna informacja, szczególnie, że leczenie, które wszystkie prowadzimy - nie należy do najtańszych i warto skorzystać...ja o tym nie pomyślałam, ale następny razem skorzystam i Wam polecam. Kurcze, no trochę mnie ten dzisiaj odebrany wynik TSH zmartwił, ale...lepiej wiedzieć co nie tak i leczyć niż trwać w miejscu i dać sobie wmawiać jednostkę chorobową o nazwie "chcecie za bardzo".
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Laski musze to i Wam napisać, u mnie chyba naturalny cud.
    W cyklu kiedy nawet nie mieliśmy się starać bo HSG wykazało niedrożność, z umówionym terminem laparo na styczeń ujrzeliśmy nasze pierwsze prywatne, prawdziwe II. :DDDDDDDDDD
    Ta druga oczywiście bladzioch straszny, ale jest na 3 różnych testach!
    aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Manga ale jak to możliwe, że masz pozytywny test w 22 dniu cyklu ? :shocked:
    --
  6.  permalink
    Manga czytałam wczęsniej że masz niedrożne jajowody a tu taka nowina:jumping:
    Gratuluję jeszcze raz:clap::clap:
    -- ,
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    12dc miałam owu :D
    --
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    mangaa: GRATULUJĘ:) Ależ to musi być szczęście.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    ano chyba, że tak :wink:
    to chyba najszybsze dwie kreski jakie tu widziałam :bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    mangaa - gratuluje :) cudowne wiesci :))) :boogie:
    --
  7.  permalink
    mangaa, ale swietne wiesci !!!!! gratuluje Ci kochana !!!!! dajesz nadzieje innym :))))))))))) :cheer::cheer::cheer:
    --
  8.  permalink
    cześć:D Mangaa gratuluje :) właśnie dziś miałam pisać czy możliwa jest owulacja w 12 dc bo dziś strasznie mnie bola jajniki na zmiane i tak myślałam że to może to:)
  9.  permalink
    mloda_nie_znaczy_glupia, ja w tym cyklu mialam owu w 10 dc:) sama sie dziwilam jak bylam w 9 dc to mi gin powiedziala ze mam jajeczko dzien przed peknieciem.
    --
  10.  permalink
    no to teraz musze byc dobrej myśli, że się uda:)
    •  
      CommentAuthorem87
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    mangaa cudowne wieści!!
    ogromne gratulacje :clap:
    napawasz mnie optymizmem i mega dawką nadziei :cheer:
    --
  11.  permalink
    co do owulacji to jak już ją u mnie uzyskaliśmy lekami to pojawia się między 9-11dc, a w cyklach z clo była w 12-14dc. W poprzednim cyklu podczas usg w 7dc był już pęcherzyk 13*10mm, a owu w 11dc.
  12.  permalink
    ja własnie w tym cyklu zaczęłam brać clo i pierwszy raz tak bardzo mnie bolało w środku cyklu, gin nie kazał mi przychodzić na monitoring, ale ja chyba do niego pójde:)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Dziękuję za gratki!:*
    Oby teraz wszystko się dobrze rozwijało!

    Treść doklejona: 28.10.12 22:45
    Dziewczyny trzymam za Was kciuki, przylecę tu z fluidkami po becie.
    A teraz modlę się by wszystko było dobrze
    --
  13.  permalink
    napewno wszystko będzie dobrze:)

    przyjemnych i spokojnych 9 miesięcy:)
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Mangaa kochana WIELKIE GRATULACJĘ!!!!! :crazy::clap::clap: zaraź wszystkie teraz fluidami aby było nas jeszcze więcej :tooth: daj znać co i jak..kiedy idziesz na bete??? Wspaniała nowina :rolling: nie zaglądałam tutaj przez dłuższy czas i proszę. wielkie wspaniałe nowiny. Widzisz tyle czasu się staraliście, badania, leki, wieczne myślenie, testy itp. odpuściliście sobie, na luzie się kochaliście i CUD BOSKI!!! Jak bym widziała u siebie ten cud :tooth: wspaniała nowina, a mam pytanie, co Cię skłoniło do zrobienia testu?? przecież napisałaś, że jajowody nie drożne, więc.... ? :rasta:
    --
    •  
      CommentAuthorAgosa
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Manga, ogromne gratulacje!!!!:kissing:

    tak sobie mysle, a może po prostu HSG przepchało delikatnie któryś jajowód i sie udało!!!!
    •  
      CommentAuthormegi82_23
    • CommentTimeOct 29th 2012 zmieniony
     permalink
    Gratulacje manga:wink: Jestem w szoku:shocked: Wspaniałe wieści:bigsmile:

    Treść doklejona: 29.10.12 07:59
    PS. Daj znać po becie;-)
    •  
      CommentAuthorbrylanty
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Gratulacje Mangaa, cały czas mocno Ci kibicowałam, baaardzo się ciesze! zdrowka teraz i tyle!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.