Mi lekarz powiedział, że po 6 cyklach z CLO trzeba koniecznie zrobić kilkumiesięczną przerwę. Dlatego, że w leczeniu niepłosności bierze się wielokrotność 3 m-cy, ponieważ kobieta jest tak na prawdę zdolna do zapłaodnienia tylko raz na 3 cykle. I to, że się w pierwszym czy drugim nie udaje, to to nie jest "jej cykl". Dlaczego tak jest - nie wnikałam. Ale trzeba uważać, żeby się po prostu nie przestymulować. Trzymam dziewczyny za Was kciuki, żeby Wam się udało.

Szkoda że nie u wszystkich działa ta zasada.. 99% brzmi cudownie. U mnie to chyba jakieś bardziej skomplikowane - 18 cykl i cisza...

u mnie tez mija rok staran i cisza...do tego ten cykl calkowicie straconyna dzisiejszej wizycie okazalo sie ze mam torbiel z nie peknietego pecherzyka, mimo zastrzyku z pregnylu.gin mowi ze musial sie zrobic pozniej. no i dal antyki na wchloniecie plus jakies czopki wiec ten cykl mam z glowy.az mi dziwnie ze nie musze myslec czy dni plodne czy nie i doszukiwac sie pozniej objawow ciazy.moze i dobrze,troche odpoczne psychicznietylko sie tak zastanawiam,bo to myslenie ikrecenie wszystkiego wokul ciazy juz mi weszlo w krew i nie wiem czy dam rade tak wyluzowac calkowicie mimo iz wiem ze i tak nic z tego w tym cyklu nie bedziezobaczymy...

dzisiaj pierwszy dzien cyklu a ciagle bola mnie cycochy...i jakos mnie tak kluja...dziwne.

Hej kobitki ... U mnie beta w poniedziałek 14.71, w środę 27,25 .... w piątek robię następna. Bardzo się boję :(

Trzymam za Was moooooooocno kciuki bo sama jestem po Clo, a Wy podtrzymajcie Kochane za nas fo by kropek mocno się trzymał mamusi i ładnie rozwijał. Buziaki

Pozwalam się odezwać na wątku, bo poniekąd sama jestem "clonówą" chociaż się nie wypowiadam, lecz czytam i śledzę wątek z zainteresowaniem. Jestem po dwóch nieudanych iui, do których stymulowana byłam włąśnie clo. W sumie clo brałąm 4 razy. U mnie niestety pęcherzyki nie pękają i za każdym razem muszę mieć podaną podwójną dawkę ovitrelle, bo jeden zastrzyk też nie działa.
Loren, u mnie właśnie dobiega do końca cykl potorbielowy - też jak usłyszałam w sylwestra, że mam miesiąc stracony, bo zrobiły się torbiele (był to cykl odpoczynku po drugiej iui, bez stymulacji, ale niestety clo działą również w następnym cyklu no i mi urosły giganty!), to byłam załamana. Ale teraz widzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Okazało się, że styczeń jest dla nas bardzo cięzkim miesiącem i niemyślenie o "robieniu" dzieci pomaga się wyluzować. ZAatem miłego odpoczywania i nie zastanawiania się kiedy są "te" dni! Za około 10 dni znowu zacznę stymulację i wrócę do grona aktywnie się starających. Niestwty jestem już tym zmęczona, a na dodatek czas nie działą na moją korzyść, bo latka lecą... No ale może sięw końcu uda... oby się udało nam wszystkim!

Dziewczyny pomocy pierwszy cylk mam z clo co juz wiadomo ale pierwszy rowniez z temp i mam pytanie jak mozecie zerknac na moj wykres czy ten spadek temp moze swiadczyc o zblizajacej sie owulacji bo moj gin stwierdzil ze 12 dzien cylku moze byc. prosze pomozcie.

Witam dziewczyny:) Pisze pierwszy raz na forum mimo iz staram sie juz od 10 lat o dzidziunia. Wczesniej nie bylo mnie stac na prywatne leczenie i pozostawalam na łasce lekarza na tzw. "kasę chorych" . Szprycowal mnie duphastonem, nigdy nie zlecil badań ani nie wykonał usg. Teraz moja sytuacje sie lekko poprawila wiec i lekarza zmienilam. Podejrzewa niedrożne jajowody ;/ Przepisal mi leki antybakteryjne 2x1 tabletka przez 7 dni ja i chlop od pierwszego dnia krwawienia. nastepnie (tylko ja:) ) clostilbegyt1x1 os 3 dnia cyklu przez 5 dni do tego 1x1 kwas foliowy w dawce 15mg (wow) oraz witamine B 2x1. Dziś jest moj 26 dzien cyklu ostatni zakonczyl sie w 24 i zastanawiam sie co jest nie tak czy to mozliwe ze po CLO wydłuzyl mi sie cykl, w ciąży niestety nie jestem - testy wyszly negatywne ;(((( Prosze o pomoc gdyz mieszkam w Anglii a na HSG musze sie zglosic 2-3 dni po @ ciezko jest przewidziec i zabukowac bilety i do tego urlop wziac... achCzy to normalne,,ze cykl sie wydluza wlasnie po tych wszystkich lekach badz tylko po CLO?

Tinamar dziękuję za odpowiedź. Ja mam 28 lat i tez juz ni najlepszy wiek na poczecie pierwszego;/ Podejrzewam, ze lekarz przepisal mi CLO majac nadzieje, ze jeden jajowod moze byc drozny i przy stymulacji jajnikow moze pojawic sie kilka pecherzyków co daje szansę, ze ktorys sie po pekniecieu i zaplodnieniu zagniezdzi :) widzial, ze owulacje juz mialam na usg zatem moze dla zwiekszenia ilosci jajeczek przepisal CLO. Oprocz tego znalazl plyn w macicy badz gdzies kolo jajowodu (tak mruknal tylko "a co to za płyn hmmm ") zapewne podejrzewa,ze mam wodniaka jajowodu, ktory co miesiac sie oproznia i nawet jesli dojdzie do zaplodnienia plyn, ktory sie wydostaje do macicy zabiera jajeczko ze soba i nie jest w stanie sie zagniezdzic a nawet jesli sie zagniezdzi to ten plyn to inaczej świnstwo, ktore moze powodowac infekcje i co za tym idzie doprowadzic do wczesnych poronien. Stad leki antybakteryjne, w momencie gdy przychodzi @ i scianki macicy sa odkryte, we krwi sa bardzo podatne na infekcje. Jednak czy to wodniak 100% pewnosc bedzie mozna miec po wykonaniu HSG. Objawow wodniaka jako takich nie ma jedynie zawsze przed @ na ok tydzien wydostaje sie ze mnie plyn bialy i rzadki jak woda. Wiekszosc kobiet majacych wodniaki ma innej barwy ale o tym mozna tez poczytac. Mysle, ze kwestia jest dobrac odpowiedniego specjaliste, ktory nam pomoze. Bo dopoki mamy @ dotad jest szansa na dziecko :) Trzymam kciuki za Ciebie wierzę, że teraz Ci sie uda :)

Tinamar spoznione troszke ale szczere : Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)

Tinamar koziorożcu :))) ja 8 stycznia mialam 30 :))) Zycze Ci wszystkiego najlepszego !!! Dzieciatka i zdrowka przede wszystkim :)))

Hehe ja też na 30 sie nie czuje... Mlodo wygladam,przewaznie mysla że mam 20 lat :))

Ok Tinamar umowa stoi :)))

Roszpunko a skąd wiesz, że nie ma dzidzi, robiłaś test? Wykres jak na razie wygląda ok.

bonim wlasnie wczoraj wieczorem cos mnie podkusilo i zrobilam test,niestety negatywny, chociaz moj mezulek widzial jakis cien i juz kazal dzwonic do ginamoze jakis cien cienia jest ale w zeszlym cyklu po IUI byly typowe blade kreski,zrobilam chyba ze 6 testow i na wszystkich taka sama.ani ciutke ciemniejszai @ nadeszla...
moze po tych antykach ten okres mi sie skrocil chociaz bralam wczesniej kilka lat i nie przypominam sobie czegos takiegomi to sie zawsze cos pomiesza

Fiołkunie robiłam ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią ze @ jak nie w niedzielę to w poniedziałek brzuch już od tygodnia boli intensywnie @-owo do tego cycki małe i nie -bolesne a wykres kochana to ja mam zawsze piękny i to czasem nawet do ostatniego dnia fl potrafi być tak wysoko -NIESTETY .chociaż dla mogę to bez znaczenia bo i tak wiem ze dzidzi nie ma LOREN a który u Ciebie dzień Fl ? bo skoro coś podejrzewasz to tylko beta może rozwiac Twoje wątpliwości

ffmm: u mnie kilka lat temu pierwszym objawem ciąży był właśnie brak bólu piersi przed @, ale nie brałam wówczas żadnych leków, pełen naturalsik. Największe bóle piersi miałam zawsze w cyklach bezowulacyjnych i musiało mieć to także związek z podwyższoną prolaktyną, bo odkąd biorę dostinex to cycochy już wcale nie bolą przed @, ewentualnie lekko po bokach. Dla mnie ból piersi to zawsze zły zwiastun. Wiem, że każda z nas ma inny organizm, ale UU to tylko dodatkowa wskazówka, a nie wyznacznik

oo to u mnie wyjątkowo w tym cyklu piersi nie bolą i nie są powiększone w fl, może to dobry znak
a we wszystkich poprzednich bezowulacyjnych cyklach były wielkie i bardzo bolące, nie wiem czy to jakaś prawidłowość, może tylko przypadek?

Fiołki a jednak jest nadzieja bo mnie też na początku w ciąży piersi nie bolały dopiero później gdzieś w 5 tc, jedynie miałam tylko zgagę. A przed każdą @ mam wielkie, opuchnięte i obolałe. :) także trzymam kciuki

Dziękuję dziewczyny, w sumie to nawet nie wiem czy miałam owulację w tym cyklu, ale pierwszy raz odnotowałam wyraźny skok tempki dwa-trzy dni po tym jak bolały mnie jajniki. Wczesniej wszystkie obserwowane były bezowu, z niewielkim wzrostem tempki około 20 dc.

dziekuje ale na razie nie robie sobie nadziei, po tylu nieudanych cyklach podchodzę już do tego na lajcie

Coconutkiss witamy!
A mężuś miał robione badanka?
Pamiętaj nadzieja umiera ostatnia, tego się trzymamy. Prędzej czy później każda z nas zostanie mamusią, dlatego nie ma co się poddawać

Coconutkiss - witamy i pamiętaj, że jesteśmy tutaj żeby się wspierać i trzymać razem w tych czasem bardzo cięzkich dniach. Moja siostra cioteczna myślała ma PCOS i mimo to zaszła w ciążę bez żadnych hormonów - fakt że o tym ni emyślała więc umysł był czysty ale mimo wszystko pokazuje to że się da i to czasem nawet bez problemu ;) Trzymam kciuki ;)

Dziewczyny, dziekuje za mile przyjecie i cieple slowa :)

dziękuję za odp :)

Treść doklejona: 18.01.13 20:50
i przykro mi ja też od roku widze tylko jedną kreskę,

dzisiaj to moj 31 dc. nie robie juz testow bo zobacze jakis cien a pozniej rozmyslam...i robie sobie nadzieje...a co do bolacych cycochow to ja ostatnio mam takie bole ze az placzebola cale lacznie z sutkami i robie sobie nadzieje bo z pierwszej ciazy pamietam wlasnie bol sutkow jako pierwszy objaw.i jak to moja przyjaciolka powiedziala:jak cycki bola po bokach to ciazy brak-u mnie sie sprawdza

Loren - ja mam podobnie - na każdym sikańcu potrafię dostrzec cień cienia i lecę na betę, a tam nic.. Teraz już mam obcykane, których testów nie kupować, mój oszust numer jeden to qvick viue, za to bobo niebieski ma złe opinie, a wczoraj wyszedł mi idealnie negatywny i taki pozostał przez całą resztę dnia (bo ja magicznych cieni to potrafię niestety cały dzień poszukiwać).
Byłam wczoraj na poszukiwaniach nowego gina do stymulacji clo i zdecydowałam się na klinikę niepłodności - koszty generalnie takie same jak zwykły gin prywatny, za to kompetencja lekarza to nie ma żadnego porównania. Bałam się, że tam na dzień dobry to milion drogich badań, ale powiedziałam pani, że leczę się już u endokrynologa i chodzi o poprowadzenie mnie w stymulacji clo, no i się zgodziła. Najpierw powiedziała, że moja dawka clo jest malutka (4 tabletki), a przecież ja mam właściwie 3 zalecone. Potem zrobiła usg i orzekła, że nie jest pewna, czy widzi torbiel i ciałko żółte czy dwie torbiele, mimo, ze ma świetny sprzęt i powiedziała, że usg nie jest wyrocznią w kwestii owu. Kazała zrobić progesteron i tu ma tkwić odpowiedź, wyśmiała lekarza, który robił mi usg w tym cyklu i zawyrokował, ze robienie progesteronu jest bez sensu. Z wynikiem mam przyjść do niej w pon, to będzie jeszcze przed miesiączką i wtedy postanowimy co dalej. Mam już wynik: 34,39 ng/ml (norma dla lutealnej 1,7-27), niby sporo, ale jak to się ma do faktu, że miałam 2 jajeczka? Mam to dzielić na pół? Jak myślicie, dobry wynik?