Roksu, ja po hsg to nie mogłam się ruszyć, cały brzuch mnie bolał. Samo badanie jakkolwiek nieprzyjemne ale do wytrzymania, u mnie koszmar zaczął się później. A co do kochania to lepiej zapytaj gina, bo przecież podaje się kontrast i naświetlanie, a nie jest to bez znaczenia dla ewentualnej ciąży. Z tego co wiem to są różne szkoły.
Mam jeszcze pytanie po co dał ci clo teraz przed hsg? Zazwyczaj się dajejak już zostanie potwierdzona drożność jajowodów.

witam!! ja w środę za tydz mam mieć hsg. i mi gin w tym cyklu nie kazal brać clo, bo powiedzial, że ten cykl musimy odpuścić

Tinamar hsg jest bardzo inwazyjnym badaniem mimo wszystko dlatego też lekarze zanim zlecą to badanie próbują innych metod a może się uda, bo jak mi kiedyś lekarz powiedział, że ciało kobiety jest dla nas ginów czasem wielką zagadką, "podam Pani przykład kiedyś lekarz podwiązał kobiecie jajowody a ona zaszła w ciążę po dwóch miesiącach (a jajowody były dobrze podwiązane) więc zawsze jest nadzieja i trzeba próbować, a samo badanie może poczekać. Także tyle mogę się wypowiedzieć w tym temacie bo tyle mi lekarz wyjaśnił. Bo ja też kiedyś miałam mieć to badanie po wycięciu jajnika, bo endometrioza zostawiła dużo szkód u mnie ale wszystkie ogniska podczas operacji zostały wypalone, po odstawieniu leków na endometriozę miałam mieć to badanie, ale stwierdził że lepiej spróbować trzy cykle i faktycznie udało się zajść w ciążę w pierwszym cyklu (niestety 11 tc serduszko przestało bić), ale zaszłam i powiedział że ewidentnie jajowody są drożne a to dobry znak, tyle pocieszenia po poronieniu.

Ja sobie nie wyobrażam poronienia...Każda kobieta która to przeszła bez popadania w depresje jest dla mnie twardzielem.
A co do clo i hsg, z tego co lekarz kazał wynika że powinnam sie starać, bo po co to clo. Ja jestem tego zdania, że lekarz wie najlepiej. Uważam że mój gin jest najlepszy jak do tej pory (inni wyciągali ode mnie kase, a do niego chodzę na NFZ), opowiadał mi też o wielu przypadkach, że w cyklu w którym było HSG kobiety zachodziły w ciąże i wszystko było ok.
Postanowiliśmy z mężem że zrobimy wszystko żeby sie udało. Dajemy sobie 3 cykle po hsg, a potem podchodzimy do inseminacji.

Trzymam kciuki ;)

U mnie niestety szwankuje prolaktyna - za wysoka, w drugiej fazie cyklu za niski progesteron więc wspomagam się luteiną oraz zapalenie tarczycy - niby TSH wyregulowane ale biorę od kilku lat Euthyrox. Jednym słowem jestem chodzącą bombą hormonalną :P

hej to znowu ja zisiaj 14 dzień cyklu jestem po clo dawka 3x1 od 4-8 dc. zisiaj byłam na usg i moje pęcherzyki są wielkości 5,6mm czyli barzo malutkie czyli nawet tak duża awka clo jak 3x1 nic nie dała :( więc czeka mnie laparoskopia jajników :( już dostałam przekaz :(

Treść doklejona: 24.01.13 15:12
widzę że literka 'd' mi szfankuje na laptopie bo kilka razy jest zjedzona :)

Malgosia, ja tez jestem bomba hormonalna :P tez biore juz kilka lat Euthyrox w duzej dawce, Clo tez bralam, udalo sie w drugim cyklu zajsc. Tyle, ze u mnie owulacji nie bylo, bo prolaktyna w normie i progesteron tez. Pozdrawiam Was dziewczyny :)

Dofi83: czyli nawet tak duża awka clo jak 3x1 nic nie dała

Hej Dofi, jestem w szoku, że pęcherzyki nie urosły po tak silnej dawce leku. Zgodnie z ulotką "warunkiem działania terapeutycznego [leku Clostilbegyt] jest prawidłowe stężenie prolaktyny, odpowiednie stężenie endogennych estrogenów i zachowana czynność przysadki oraz podwzgórza."
Badałaś prolaktynę, estradiol? Byłaś na konsultacji u endokrynologa?

Malgosiu, jeden pęcherzyk pękł więc szansa jest, trzymam kciuki A co lekarz powiedział o torbieli krwotocznej, ona się sama wchłonie? Czy może być groźna dla ciąży?

Małgosia miałam taki jeden cykl gdzie też miałam taki krwotoczny a jak progesteron zrobiłam to był duży 16,90 ng/ml to lekarz był bardzo zadowolony bo owulka była i to dobra tak powiedział :) No ale miałam pecha bo była w środku tygodnia :/. Więc tylko trzeba być dobre myśli :))) Trzymam kciuki

Fiołki mi lekarz powiedział,że ciąża jest też lekiem na torbiele bo się wchłaniają i to szybko,ale czasem też i nie niestety. W moim przypadku do skłonności do torbieli bo mam endometriozę ciąża jest dużą szansą na uśpienie tej choroby na parę lat lub też nie ale czasem tak się zdarza w większości przypadków :)

Grann - to udanego i owocnego staranka dzisiaj

juz po starankach tylko caly czas mysle o tym czy mam szanse... najwazniejsze chyba ze pekly te pecherzyki prawda? a jest taka mozliwosc ze byly male i pękły??? moze i glupie pytania ale sie kompletnie na tym nie znam.. ;-(

Treść doklejona: 24.01.13 20:17
i cały czas sobie mysle czy nie lepiej bylo sie starac wczoraj;-(

nie wiem jakie byly bo dzisiaj bylam dopiero na usg bo mam daleko do lekarza i powiedzial zebym przyjechala w 13-14 dniu i wtedy bedzie widac czy pekaja czy nie...

no za 7 dni testuje! ;-) wynazlam fajne testy co maja czulosc 10:-)

rok temu udało sie na pierwszym strzałem... poroniłam w 8 tyg od lipca znowu sie staramy ale jak widac narazie efektow brak.... a co do tego testu to niby wykrywa juz 2 dni od zapłodnienia czyli mysle tak 7 gora 8 dni i sie skusze ;-)

kosztująca niecałe 5 złotych wiec tak naprawde 2 w cenie jednego z apteki ;-) juz bym chciała zeby był przyszły piatek.... i boje sie rozczarowac, a Ty długo juz się starasz?

najgorsze walasnie jest to myslenie ze akurat moze w tym miesiacu sie uda... ja niedlugo w wariatkowie wyląduje jak dalej nie bede mogla zajsc... tylko moich kolezanek zalicza "wpadke"... to trzeba miec naprawde szczescie zeby trafic na TEN moment.. ech:-(

a przed miesiaczka zakłuje jajnik zaboli piers i juz nakrecanie sie ze moze akurat sie udało....

Treść doklejona: 24.01.13 20:46
Tinamar a bierzesz clo i nic ? owulacja jest czy nie?

to za 8 dni się odzywam! trzymajcie kciuki!!!!

gran trzymam kciuki .
Tinamar ja też się staram 1,5 roku i bez efektów w następny cyklu mam mieć drożnosc już się boję :(
Jakiej wielkości macie pęcherzyki jak dostajcie pregnyl ?

nie mam pojęcia . . . a chciała bym wiedzieć to pół sukcesu . a u Ciebie wiadomo gdzie leży problem ?

Wielka tajemnica kurcze... KatekMuc- z tego co dziewczyny pisały to wynikało, że to nie takie straszne... bardziej nieprzyjemne a ból jak podczas @. A to przecież znamy ;) No i ktoś pisał że jakby ketonal wcześniej wziąć to już w ogóle luzik ;) Głowa do góry - będzie dobrze i może jeszcze w tym samym cyklu się uda jak jajowody takie wyczyszczone będą ;)

No to tym bardziej główka do góry ;) Będzie dobrze ;)

Chyba uciekam lulu bo jeszcze jutro trzeba wytrwać w pracy :/ Buziaki i miłych snów :*

aslonko25: Jakiej wielkości macie pęcherzyki jak dostajcie pregnyl ?

W moim przypadku 20-21mm.
Pregnyl może zadziałać do 48h po zrobieniu zastrzyku a pęcherzyki rosną ok. 2 mm na dobę. A po clo pęcherzyki nawet 25 mm nie są przerośnięte, są pełnowartościowe.

Grann kciuki zaciśnięte
Fakt, moja ginka twierdzi, że najlepiej starać się dzień przed owulacją, ale przecież uwolniona komórka jajowa żyje kilkanaście godzin i płynie jajowodem na spotkanie z plemniczkami

Treść doklejona: 25.01.13 08:23

KatekMuc: ja w środę idę już na drożność i zaczynam się bać

Katek, mnie też to czeka za dwa cykle Również trochę się obawiam, ale będzie ok, zobaczysz.