Ewelina życzę ci kochana żeby już teraz się udało. Jak fajnie by było jakby nam obydwu wyszły plusiki :) Kurcze ale bym się cieszyła... Ale u mnie z tym endometrium i progesteronem to sama nie wiem. Nie powinno być większe?
esperanca na moje oko endo masz ładne.(Moja kolezanka teraz zaszla majac 7mm)wiec jest to mozliwe. U mnie owulka terz byla, wspolzycie tez bylo(duzo:)), tempka jest, progesteron super jak nie zajde to nie wiem co mi jest????Bardzo bym sie cieszyla jkaby nam sie udalo!!!!a co do Twojego wyniku progesetronu to jak ja mialam w zeszlym miesiacu 8,30 to moj lekarz mowil ze powinno byc ok 15ng/ml ale wydaje mi sie ze 10 u Cieie nie ma tragedii. U ktorejs dziewczyny tutaj widzialam ze jak zaszla w ciaze miala 9,99ng/ml
Ewelinko można mieć wszystkie dobre wyniki...i dalej nic z tego nie wychodzi...:( Nawet w pełni zdrowe kobiety starają się po rok i czasami więcej:) np moja szwagierka- cykle ma jak w zegarku a na każde z 4 dzieci czekała rok:) Nie poddawajcie się:)
Ja biorę 5 dzień ten castagnus i olej z wisołka i powiem Wam,że śluzik już po tylko 5 dniach jest super...:) jak nigdy...zobaczymy co z tego wyjdzie... Jedynego doła złapałam bo przytyłam znowu:( cały 3 ms harowałam na siłowni...i kurde efektów nie ma bo tyję po hormonach:( dupa jeża..
Teklia85 wiemże tak jest....widocznie tam do góry każda z nas ma zapisane co i kiedy sie wydarzy choć czasem trudno się z tym pogodzic. Najgorsze jest to dołowanie i myślenie że tej się udało a nigdy o siebie nie dbała, już nie mówiąc o tych co jej partner dobrze palcem nie dotknie a już jest w ciąży. W tym wszystkim widzę dziewczyny jeden plus nasze dzieci będą długo wyczekwiane ale za to obdarzone dużą miłością.:)
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa :-) ja wciąż nie wierzę w ten cud :-D. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i Wam też z całego serca życzę powodzenia! !! ;-) (tuli)
cześć kochane! u mnie tempka 36,8 czyli tak jak wczoraj, 21 dc. Zaczęłam brać lutke to pewnie niedługo podskoczy. Ewelina wiesz może jak szybko przyratsa progesteron? Ty badałaś w 24 dc a ja w 20, ile mogłoby urosnąć przez te 4 dni? Trzymam kciuki dziewczyny!
Witajcie U mnie już 3 dzień z Clo, jeszcze zostały dwa dni i w piatek pierwszy monitoring. Czuję się dobrze. Sama jestem ciekawa czy coś urośnie. W zeszłym roku dwa razy brałam Clo i dwa razy urósł pęcherzyk. Za pierwszym razem ok 14 dc a za drugim późno ok 22. EwelinaO - mocno trzymam kciuki za pozytywny test. Póki co rokowania są bardzo dobre! Super. A może skusisz się na betę? Isska82 - wielkie gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej 9 miesięcznej drodze do narodzin! Nata85 - witaj i daj znać jak poszedł dzisiejszy monitoring.
esperanaca najwieksze stezenie progesteronu jest 7-8 dni po owulce pozniej jego poziom gdy nie zaszlo sie w ciaze spada(cialko zolte zanka) albo rosnie gdy jest sie w ciazy. Wyniki prgesteronu najelpiej zrobic kilka razy bo jego wynik moze sie zmieniac co godzine. Tak wyczytalam w necie . Ja badałam w 24dc bo miałam owulke w 15 a generalnie powinnam zdadac w 22dc ale niestety to wypadlo w sobote wiec laboratorium u mnie bylo nieczynne niestety. Astereka nie bede robic testu poczekam jeszcze troche jak @ nie przyjdzie to zrobie :)
Dziewczyny, wróciłam właśnie od lekarza: 10dc, pęcherzyk 24mm!!!! Mam natychmiast brać zastrzyk, żeby się torbiel nie zrobiła.. to mój pierwszy cykl z CLO. Boję się, że nic z tego nie będzie bo jakiś ogromny urósł.. nie mam pojęcia czego się spodziewać..
hej mam pytanie w 12dc nie było pecherzyka dominujacego wiec odpuscilam monitoring bo myslalam ze ten cykl stracony ale temke mierze i dzisiaj 20dc a tu tempka z 36.2 wzrosła do 36.5 co o tym myslicie moge miec owulacje?
ewelina zbadałam progesteron 5-6 dni po owulce, także może jeszcze by urósł do tego 8 dnia. Gdzieś czytałam właśnie że poziom progesteronu się zmienia w ciągu doby, i mogłam nie trafić na jego wyrzut. Ale nie wiem o ile się może zmienić...
nata w pierwszym cyklu z clo też miałam pęcherzyk 24mm w 10 dc, nie dostałam wtedy pregnylu bo ginka chciała zobaczyć czy sam pęknie. Nie pękł i zrobiła się torbiel, ale szybko się wchłonęła. A przy takim pęcherzyku też można zajść w ciąże. Badałaś może estradiol?
endzi91 w drugim cyklu z clo w 12 dc też nie miałam żadnego pęcherzyka. A w 19 dc pojawił się pęcherzyk 19mm. Także wszystko jest możliwe. Co do tempki to nie wiem tak do końca jak to naprawdę z nią jest.
esperanca: dzięki za odpowiedź :-) i w ogóle dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie :D :D jestem pełna nadziei, a z drugiej strony strasznie się boję. Pojutrze z samego rana znowu monitoring.. a estradiolu nie badałam. powinnam? W ogóle mój lekarz też chciał poczekać do czwartku, żeby wtedy zobaczyć czy pęcherzyk pękł, ale zadzwonił do mnie po pół godzinie od mojego wyjścia, że się obawia że zrobi się ta torbiel i mam wrócić po receptę na zastrzyk - zostawi mi na izbie przyjęć w szpitalu. Słabo go słyszałam przez tel., ale to chyba pregnyl będzie, prawda? Jak ja mam sobie sama to zrobić?
Dziewczyny mam prośbę i nie wiem gdzie ją napisać ale myślę że tu was sporo więc może któraś pomoże. Szukam wykresików z dokładną obserwacją(kategoria obojętna), chodzi mi o szyjkę, takie od początku do końca by było bo chce się w końcu tego nauczyć i zobaczyć jak to powinno być, porównać sobie moje odczucia, teorię niby znam ale chciałabym pooglądać takie wykresiki, szukam i szukam ale chyba zbyt długo mi to zajmie dlatego proszę o pomoc, jak któraś z was tak robi albo wie kto robi i ma udostępnione to dajcie mi znać ;)
dzięki za odpowiedź! Ewelina0, nie miałam mierzonych hormonów. Jedynie monitoring czy pękają pęcherzyki. Niestety nie było dominującego, więc chyba nie było owulacji. Mam nadzieję, że może Clo mi pomoże. Czytając trochę postów widzę, że jest z tym różnie. A czy jest tutaj może ktoś z Poznania i może polecić dobrego gina?
Gwizdek bradzo mi przykro... Nata85 - faktycznie spory pęcherzyk Ci urósł jak na ten dc, ale lepszy taki niż żaden zawsze jest szansa. Teraz szybko pregnyl i do dzieła. Zapytaj może w szpitalu Ci podadzą zastrzyk skoro tam przyjmuje Twój lekarz albo w Twojej przychodni w zabiegowym. A pytałaś lekarza jak Twoje endometrium?
dziewczyny, a u mnie 3 dzień pozytywne testy owu... Nie mam pojęcia, co to znaczy??? Pierwszy miesiąc mam do czynienia z tymi testami. I brzuch mnie boli jakoś dziwnie, od niedzieli, tzn. od dnia owulacji (wtedy wyszedł pozytywny test owu i brzuch bolał), a dziś to już wyjątkowo z lewej strony, normalnie jajnik lewy czuję... No, ale mniejsza z tym, powiedzcie, proszę, o co chodzi z tymi testami??? :(
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.06.13 11:18</span> a dziś ta krecha z lewej strony jest duuuuużo ciemniejsza od tej drugiej
testy tak mogą wychodzić przez kilka dni dlatego liczy sie od pierwszego że owu moze wystąpić do 72h więc jak czyjesz lewy to pewnie ci z tego owu idzie i pęka więc działajcie :)
gwizdek kurcze co za pech .....bardzo mi przykro. :(
Treść doklejona: 25.06.13 14:18 dziewczyny przed chwila zrobiłam sobie test jest druga kreska bardzo słaba że ledwo jąwidać tak jak opisujecie cien, cienia ale jest. Jutro na bete jade!
Ewelina ściskam kciuki bardzo mocno żeby to było TO! Idź jutro na bete kochana. A w tym cyklu dostałaś pregnyl bo już nie pamiętam,on do 14 dni może się utrzymywać, żeby nie fałszował Ci wyniku? Ja z testem będę czekać do 30 dc, strasznie boję się kolejnego rozczarowania...
ja robiłam w sobote test i byla jedna kreska wiec pregnyl napewno nie dziala dzisiaj mija mi 10 dzien od jego podania. Patrze teraz na swoj test i ta kreska troche sciemiala sa ewidentnie dwie :) Boze zeby teraz rosło wszystko tak jak ma rosnac jutro jak mi sie uda pojade na bete. U mie dzisiaj 25dc a cykle mam 31dniowe wiec ta druga kreska moze byc slaba:)
Aasterka: endo mam ciut przycienkie podobno..zobaczymy. Wróciłam dzisiaj do szpitala, wykupiłam Ovitrelle (nie Pregnyl, ale chyba to mniej więcej to samo?) i przemiła położna zrobiła mi zastrzyk. W ogóle szpital rewelacja..jak się uda będę tam rodzić.
Update: właśnie w tej chwili zadzwonił mój lekarz. Pytał jak zastrzyk, jak się czuję. Widzimy się we czwartek rano na kolejny monitoring. A dzisiaj wykorzystuję męża na maksa ;-)
Witam, Jestem tu nowa... czytam wasze opinie i chciałam się również poradzić. Stwierdzono u mnie PCO, niedoczynność tarczycy, podwyższony progesteron. Również w badaniu na drożoność jajowodów wyszło mi, że mam oba niedrożne :( Tak, że ogólnie załamać się można. Obecnie jestem po laparoskopii, okazało się, że miałam drożne jajowody!! Przy okazji zostały nakłute. Biorę bromergon, euthyrox i luteinę... Oprócz tego jakieś witaminki, magnez...
W chwili obecnej rozpoczynam brać CLO. Od dzisiaj zaczęłam po jednej tabletce... Ciekawe czy wyhoduję jakiś pęcherzy :) Wierzę w to.. bo z mężem pragniemy mieć dzieci.
A i dodam jeszcze, że mąż też przeżywał depresję. Najpierw zrobił badania w klinice i wyszły fatalnie.... W sumie powiedzieli mu, że nawet do in vitro się nie nadaje :( Zmieniliśmy lekarza i Kliniknę, mąż zdrowo się odżywiał i teraz ma b.dobre wyniki...
Staram się nie poddawać i myśleć pozytywnie.
Jak sądzicie czy po laparoskopii mam większe szanse zajść w ciąże?
hej ja wlasnie czekam na laparo w lipcu a ty kiedy miałas?po laparoskopi sa niby duze szanse ponoc owulacja wraca u 3/4 kobiet i znam duzo dziewczyn ktore po laparo zaszly po dlugim nieudanym leczeniu farmakologicznym wiec jest szansa:)
ja miałam laparoskopię 2 lata temu i strasznie żałuję, że nie wyprosiłam też hsg wtedy . Za jednym zamachem miałabym wszystko sprawdzone a tak to czeka mnie kolejna laparoskopia z hsg we wrześniu-pazdzierniku (no chyba, że jakoś zajdę w ciążę do tego czasu). Anecia1986 laparoskopia nie jest taka straszna, da się przeżyć, więc się nie martw a zwiększa szanse na zajście w ciążę. Moja kuzynka zaszła w ciąże w tym samym cyklu co miała laparo :) A co do clo, to ja właśnie w tym cyklu brałam i wyhodowałam dwa pęcherzyki (i dwa pękły).
Ewelina to można Ci gratulować kochana. Trzymam strasznie kciuki żeby było wszystko ok. A jakieś dodatkowe objawy oprócz tempki Ci dokuczają? Za Twoją sprawą może się skuszę jutro i sprawdzę czy pregnyl jeszcze u mnie działa... Dzisiaj jestem strasznie śpiąca, chyba ta pogoda tak na mnie działa.
ESPERANCA u mnie duzo białego sluzu do tego spiaca jestem od dwoch dni ale to moze przez podgode....do tego glodna jestem od rana taka ze zaraz do lodowki dzisiaj lecialam a obiadu nie ruszylam, piersi mam nabrzmiałe ale ja zawsze tak przed @ miałam. No ja tez zrobiłam test w sobote zeby zobaczyc czy pregnyl jeszcze we mnie jest ale juz nie bylo bo byla jedna soczysta krecha. Dziewczyny teraz sie modle zeby bylo wszystko ok.
Ewelina a jednak zrobiaś test :) kurcze aż mnie ciarki przeszły że coś tam dostrzegłaś...jutro koniecznie na bete! pamietam dokladnie że ja robiłam ją w 10 dniu po owu i już wyszlo ok 25 jednostek (chyba powyżej 5 można uznać za ciąże). Potem tylko patrzyłam jak ciemnieje ten słynny cień cienia :) trzymam kciuki! Anecia 1986 -witaj i głowa do gory, jajowody masz już drożne, mąż ok więc pora na kolejny krok z Clo, po laparo i HSG zawsze są większe szanse. Nata85 Ovitrelle działa podobnie, życzę udanej nocy :)
endzi91 odpowiadając na Twoje pytanie chciałam napisać, że laparoskopię miałam 27 maja. Pierwszy cykl nie brałam CLO bo gin powiedział, że musi się wszystko zagoić i chce zobaczyć na USG czy bez CLO wyhoduję jakiś pęcherzyk... ale oczywiście nic takiego się nie stało. Dzisiaj jestem w 3dc i zobaczymy. Zaczęłam brać CLO. W 10dc mam przyjechać na monitoring. Obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie.
Martwi mnie jeszcze jedno. Od 15 dc zawsze biorę LUTEINĘ i po zarzyciu 5-6 tabletek od razu dostaję okres. Dzięki czemu cykl mam bardzo krótki. Czy któraś z was też tak ma? A gdybym nie wzięła Luteiny to okresu nie mam wcale :(
Co do laparoskopii to nie żałuję, że miałam bo to nie jest nic starsznego... tylko, że w klinice bo badaniu hsg stwierdzili, że mam niedrożne jajowody a to było nieprawdą. Zresztą - wraz z mężem chodziliśmy do Kliniki w której uświadomili nas, że jesteśmy beznadziejni i wypompowali z nas pieniądze. Ze mnie zrobili bezpłodną a z męża impotenta!! Na szczęście trafiliśmy pod oko innego fachowca, który udowodnił, że tak nie jest i wspiera mnie w leczeniu.
Treść doklejona: 25.06.13 19:02 CiociaPrzykrywka - dziękuję za pocieszenie. Mam nadzieję, że uda mi się wyhodować pęcherzyki... ale oprócz tego wszystkiego mam jeszcze PCO i niedoczynność tarczycy... tak, że trochę chorób mi się nagromadziło. Jestem pod stałą opieką endokrynologa.. Ale powiem jeszcze, że mam siostrę bliźniaczkę, która boryka się z tym samym problemem. Różnimy się tylko tym, że ja miałam laparoskopię a ona nie... Ona już 3 miesiące brała CLO o pęcherzyki ani nie drgnęły :( Dlatego tak was wypytuję czy laparo ma duży wplyw.
Gin mi powiedziała, że teraz te 3 miesiące są decydujące i zaważą na tym czy będziemy mieli dzidziusia
Anecia1986 podczas laparoskopii usunięto mi z lewego jajnika 8cm torbiel endometrialną i zrosty na jelitach, niestety nie miałam hsg. Dlatego nie wiem czy jajowody są drożne, to one mogą być powodem moich problemów z zajściem w ciążę
mnie przed wysłaniem na laparoskopię zrobili hsg.. Tak, że na twoim miejscu wykonałabym te badanie. Jest bezbolesne. Jedyny minus to taki, że w klinice zapłaciłam za nie 500zł :(
Anecia1986 no właśnie ja się trochę boję bólu bo moja koleżanka bardzo cierpiała, ale lekarz mi zrobi hsg razem z laparo (po wakacjach). Wiem, że muszę zrobić to badanie, mam nadzieję, że jeśli się okaże, że jajowody są niedrożne to, że da się je jakoś udrożnić
Przed pójściem na laparo też się bałam... bo czytałam na forach jaki to niby ból a okazało się był całkiem dobrze. Jeśli okaże się, że masz niedrożne to oni już widzą co dalej robić żeby było OK.
Dobrze będzie! ja mam dziś 22 dc, za cztery dni będę testować, żeby wiedzieć czy mogę odstawić luteinę ( a brałam w tym cyklu clo i dexamethason a mąż clo i provertil). Zobaczymy co to będzie
piloytka ja tez nie mialam zadnej nadziei zrobiłam bo po malu konczy mi sie duphaston i musze isc po recepte w razie czego:) no i ten progestron dał mi dużo do myslenia....jutro od rana jade na bete ona bedzie wiarygodna. Wiec testuj kochana. Ja tez mialam dola nie raz a teraz sie juz martwie na zapas czy te dwie kreski mi nie znikna ....