Ani bety ani progesteronu duphaston raczej nie fałszuje. Dziewczyny dalej sobie leże w szpitalu. Jestem dzisiaj po kolejnym usg, wychodzi 6 tydzień, dokładnie tak jak powinno być. Moja kuleczka ma 3,3mm, serduszko bije FHR 113. Pan doktor stwierdził że trochę wolno bije ale może się rozkręci. Za dwa dni kolejne usg.
ani bety, ani progesteronu :-) rzeczywiście wpływa na wzrost progesteronu, ale nie fałszuje wyniku, badanie pokaże tyle ile, rzeczywiście go jest...
Treść doklejona: 16.07.13 11:14 esperanca, to super wiadomości, jak widać wszystko na dobrej drodze, tak miałam się wcześniej Ciebie pytać, czy powodem tych krwawień były te torbiele? Ja dzisiaj mam wizytę i też się stresuję, czy serduszko nadal bije i czy wszystko ok...
Hopefully plamienie nie wiadomo skąd, czy pękł jakiś torbiel czy od tego płynu. Na razie już go prawie nie ma i oby tak zostało. Dziewczyny w którym tygodniu slyszalyście serduszko?
Udało się :-) pierwszy cykl z zastzrykiem ovitrelle i się udało. jestem w ciąży :-) Czyli juz wiem ze u mnie nie było owulacji, nie pekał pęcherzyk dlatego nie mogłam zajśc w ciąże .. bardzo się cieszę ze sie odrazu udało i jednoczesnie martwie sie zeby wsyztsko było wporzadku z moją kruszynką :-) Dopiero 5 sierpnia ide na wizyte do lekarza bo wczesniej nie ma sensu, 8 tydzień jest ok na wizyte. No i zobaczymy co tam się dowiem... Na pewno juz serdeszko bedzie biło jeżeli wszystko bedzie ok .. A więc 5 sierpień mam nadzieje ze to będą moje najcudowniejsze urodziny i bede miała najwspanialszy prezent w swoim zyciu..
Brunetka gratulujemy i życzymy spokojnej ciąży :) Esperanca, to z tym plamieniem to tak jak u mnie też nie wiadomo skąd i też już prawie mi zanikło... zobaczymy. Ja serduszko zobaczyłam na początku 6tc.
esperanca serduszko mojego Skarbka biło podczas ostatniej wizyty, wg OM był to 6 tydzień i 2 dzień :) Myślałam, że to zbyt wcześnie na wizytę, ale cieszę się niesamowicie, że poszłam, bo jestem spokojniejsza. Gratuluję wszystkim przyszłym Mamusiom :)
brunetkaelegance wielkie gratulacje:) Ale nas tutaj dużo się zrobiło:) Okres zimowo-wiosenny będzie nasz :) esperanca ciesze sie ze jestes pod fachowowa opieka wierze ze bedzie wszystko dobrze. U mnie wszystko ok cały czas jestem spiaca wiec w dzien ucinam sobie czesto drzemki, do tego piersi bola strasznie....sluz tak jak byl caly czas jest kremowy. U mnie dzisiaj 6+2tc wiec mysleze jak juz teraz pojde na wizyte zobacze swoja mala kruszynke i jej bijace serduszko. A jesli chodzi o bijace serduszko pytalam moje ginekologa to najczesciej pojawia sie ona miedzu 7-8tc. Zalezy takze jak komu beta przyrasta wiec spokojnie napewno kazda z nas zobaczy swoje ksuszynki. Ja przez ostatnie 3 dni cały czas czytałam denerwowowałam sie czemu u mnie jeszcze nie bylo widac serduszka(bylam w 5+5tc) ale kazda z nas ma inny organizm i stwierdilam ze nie ma co za duzo czytac bo zamiast se cieszyc ciaza non stop doszukuje sie czegos i to wlasnie nie pozwala mi normalnie zyc.
Dziewczyny, pomóżcie! Byłam u giną, dziś mój 4dc, okazało się, że pecherzyk nie pękł ostatnio po pregnyllu, chociaż lekrza u którego byłam ostatnio twierdził, że pękł. Mój gin powiedział, że musimy zablokować ten cykl antykoncepcja, przepisał ovulastan forte i distreptaze. Wiem że to pierwsze to antykoncepcjaa to drugie to nie wiem... Nie chce tego brać:-( z tego wszystkiego to nawet o nic go nie zapytałam. Ten pecherzyk sam się nie wchlonie? Może nie muszę tego brac. najdziwniejsze jest to, że tamten gin twierdził, że pecherzyk pękł..nie wiem co robić..
pęcherzyk ma teraz niby 24mm...najbardziej jestem zła mna tamtego lekarza, który twierdził, że pęcherzyk pękł..co to za lekarz w ogóle, który nie potrafi czegoś takiego ocenić:( Zostaje mi jednak chyba brać te anty...i tą distreptaze, chociaż z tego wszystkiego to zapomniałam nawet lekarza zapytać przez ile brać te czopki? może miała któraś z was taką "przygodę" z distreptazą? dzięki piloytka:)
Tamara ja tez nie chcialam brac anty jak nie pekaly mi pecherzyki i lekarz przepisal mi dupka. Bralam go przed owulacja przez 10 dni i hamowal mi kolejna owu. Torbiele sie wchlanialy, ale u mnie trwalo to kolejne 2-3 cykle. :-( A jak duzy masz niepekniety pecherzyk? Wydaje mi sie, ze powinnas mimo wszystko posluchac lekarza... i wziac przez jeden cykl anty, aby wszystko Ci sie wchlonelo. Pozatym moze to jest torbiel po peknietym jednak pecherzyku. Czytalam gdzies o tym...
piloytka chyba pójdę jutro a dzisiaj umówiłam się w tempie expresowym do gin i zobaczymy co powie...nie krwawię ale mam taki śluz brązowy jakby na koniec @
kurczę tyle człowiek się na stara a jak już coś wyjdzie to nie tak jest jak powinno
Jaisog ja miałam tylko śluz zabarwionw na różowo ale to było tydzień temu we wtorek i potem w czwartek. Naprawdę mało tego było. Nie krwawiłam. A teraz w poniedziałek w śluzie miałam takie czerwone cieniutkie niteczki ale to też trwało jeden dzień. Cały czas leże w szpitalu ale od wtorku jest już czysto. Nie denerwuj się, proponowałabym jechać do szpitala , tu jednak będą mieć cie pod fachowym okiem. Codziennie zrobią usg i będziesz spokojniejsza. Ja jutro już wyjde do domu jak z dzidzią dalej będzie wszystko ok. Trzymam kciuki!
Byłam u ginekologa i potwierdzila ciąże ale krwawie juz na czerwono i zwiększyła Mi duphaston do 4 tabletek. W piątek mam iść na betę żeby sprawdzić czy rośnie. Modlę się o cud bo tak się boję tym bardziej ze wyniki nasienia tylko kwalifikowaly Nas do invitro.
Hej dziewczyny. Jestem tu zupełnie nowa i baaardzo zielona. 10 lat temu zdiagnozowali mi PCO i przez 9 lat brałam non stop tabletki anty - Logest. W styczniu tego roku przestałam je brać bo wraz z narzeczonym chcemy mieć dziecko. Jakby PCO było mało to mam Hashimoto z lekką niedoczynnością tarczycy. Ginekolog powiedziała że do stycznia nic nie można zrobić tylko muszę się starać zajść w ciążę naturalnie bo dopiero po roku od rozpoczęcia starania o potomka uznaje się kogoś za " bezpłodnego " . Wtedy mam się udać do innego ginekologa, który zajmuje się problemami z płodnością. Oczywiście zaznaczyła że to już prywatnie ... Od chwili w której przestałam brać tabletki nie dostałam normalnego okresu. Właśnie jestem w trakcie wywoływania go luteiną ( 2 raz) . Czy któraś z Was może mi powiedzieć krok po kroku co i jak się robi w takim przypadku, gdzie szukać lekarza, który mnie poprowadzi za rękę ( najlepiej w Łodzi ) ? Z góry bardzo dziękuję i tym , którym się udało baaardzo gratuluję i trzymam kciuki za te z Was, które nadal się starają :)
Anetka, jeżeli masz również problem z tarczycą, polecam dr Agatę Cajdler-Łuba, przyjmuje w Łodzi na ul. Motylowej, świetna, kompetentna, konkretna babeczka ginekolog-endokrynolog zarazem, pracuje również podobno w Centrum Matki Polki. Leczyłam się u niej i byłam super zadowolona, po skierowaniu od niej na HSG okazało się, że oba jajowody mam niedrożne, więc pokierowała mnie już na Gametę - klinikę leczenia niepłodności i tak po pierwszym in vitro zaszłam w ciążę :) Oczywiście życzę Ci, aby Twoja droga była jak najkrótsza i najmniej skomplikowana :)
Nie wiem jak z HSG akurat w miejscu, o które pytasz, ale ja miałam robione w kwietniu w Poznaniu na Polnej i naprawdę myślałam, że będzie gorzej. Dostałam zastrzyk 5 min przed badaniem, ogłupiło mnie totalnie - ruszyć się prawie nie mogłam =P 3 min i po sprawie. Czułam tylko spore rozpieranie i po badaniu przez tydzień miałam delikatne brązowe plamienie. Naprawdę nie ma się czym stresować - HSG robi się na znieczuleniu, więc o bólu raczej nie ma mowy. Chyba, że jajowody są niedrożne - wtedy podobno boli, ale sama tego nie przechodziłam, więc w tej kwestii nie pomogę. Jednak trzymam kciuki, żeby wyszło wszystko dobrze :)
Hej Anetka. Ja przestalam brac tabletki anty w listopadzie zeszlego roku (po 6 latach) i od tamtej pory mialam jeden normalny okres. Staramy sie o dziecko. Mysle. ze powinnas zmienic lekarza. Moj wyraznie mnie zapytal czy chce aby unormowal mi miesiaczkowanie czy ma podjac terapie pomagajaca zajsc w ciaze. Odpowiedz byla jasna. Chcemy miec dziecko. Najpierw kilka mieciecy staralismy sie sami, potem byla lekka terapia duphastonem, a teraz juz jestem na Clostilbegyt. To prawda ze nieplodnosc stwierdza sie pominimum roku bezskutecznych prob, no ale w tym czasie trzeba podjac jakies dzialania . Mi lekarz powiedzial, ze z clo zwykle robi sie 6 prob. Jesli one nie przyniosa rezultatow, skieruje mnie do kliniki leczenia bezplodnosci.
A w ogole to chce Wam powiedziec ze mam kolezanke w pracy, ktora skonczyla 40 lat i starala sie o dziecko kupe lat. Wszyscy lekarze ja faszerowali hormonami, tabletkami, mierzeniem temperatury, zastrzykami na pekniecie pecherzyka, a w koncu trafila na takiego, ktory wzial sprawe od drugiej strony. Udroznil jej operacyjnie jajniki i zaś po 5 tygodniach byla w ciazy (po tej operacji podobno przez 3 tygodnie trzeba sie powstrzymac od zblizen). Coreczke urodzila pol roku temu :)
Hopefully mnie tez prowadzi lekarz z Matki Polki w Lodzi ;-) Dal mi skierowanie na HSG w kolejnym cyklu. O tej lekarce slyszalam tez i chce sie do niej wybrac. Podobno jest dobra. :-) Prowadzi moje dwie kolezanki. A jak HSG robia w Matce Polce? Troche boje sie tego badania.
A czy ktoras z Was ma stwierdzony tzw Wrogi Sluz??? Mam siostre mlodza, 8 lat po slubie i tez dziecie nie maja... Ma stwierdzone to schorzenie. Tak mi przyszlo na mysl, czy wrogi sluz ma sie do wszystkich partnerow czy tylko do niektorych? Czy to mozliwe, ze siostra moglaby miec dziecko z innym mezczyzna?
piloytka- mnie tez by interesowal lekarz z okolic Łodzi..bo z moich dotychczasowych nie jestem zadowolona..:/ Jesli chodzi o inseminacje to mysle o Sobkiewiczu w Salve medica..ale moze bym jeszcze sprobowala stymulacji u innego lekarza...mozesz podac namiar do Twojej dr??ile w ogole bierze za wizyte??ile za monitoring...bede wdzieczna za info
Od sierpnia będę pod opieką Medicover i tam też się przejdę do ginekologa oraz endokrynologa. Endokrynolog u której się leczę powiedziała ze zbyt wcześnie na wycinanie tarczycy mimo że mam na obu płatach guzki. W Koperniku miałam wizytę " po znajomości " a raczej konsultację. Pokazałam doktorowi wyniki, powiedziałam co i jak to mi powiedział ze on by już teraz usuwał bo nie ma co czekać jak guzy w raka się zamienią. Do tego podobno jakaś jego pacjentka miała podobny problem i miesiąc po wycięciu tarczycy zaszła w ciążę. Moja ginekolog powiedziała że ona nie może Clo czy duphaston przepisać bo to już nie do niej należy tylko do lekarza, do którego po tym rocznym czekaniu sie zgłoszę. W przyszłym miesiącu zapiszę się do tej lekarki , o której mówiła Hopefully.
Witam. Z mężem o dziecko staramy się od 10 miesięcy, chociaż przyznam, że nigdy się nie zabezpieczaliśmy. Mam stwierdzone PCOS, jednak problemów jako takich z miesiączkowaniem nie mam. Cykle 28 dniowe. Na wizycie w poniedziałek ginekolog przepisał mi Clostilbegyt od 3-10 dc, oraz od 19-25 dc Duphaston. Mam nadzieję, że wreszcie nam się uda. Bo przyznam, że im dłużej się staramy tym czuję się bardziej do niczego, mąż widzę, że ma podobnie :/
Z tego co pamiętam niecały rok temu dr Cajdler - Łuba brała 120 zł, nie sądzę żeby coś się zmieniło, ona mi właśnie dała skierowanie na HSG, dzięki czemu nie musiałam płacić. Co do komfortu badania, każdy ma inny próg bólu i u każdego badanie może przebiegać inaczej, ogólnie, znieczulenie - pic na wodę (mówię tutaj w przypadku Centrum Zdrowia Matki Polki), po prostu trzeba się pozytywnie nastawić i nie ma co niepotrzebnie stresować, spodziewałam się gorszego bólu...
A swoją drogą polecam dzwonić do rejestracji na numer stacjonarny, a nie na komórkę, bo i tak zapisuje taka starsza miła Pani, a Pani doktor chyba nie ma sensu zawracać głowy samym umówieniem się na wizytę...
EwelinaO w Twoim wpisie pokladam nadzieję i bardzo liczę na to że jednak z Boza pomocą Nam się uda. Krwawienie się zmniejszyło ale boję się o fasolke czy wszystko z Nią dobrze
W sumie boje sie tego ze bedzie bolalo, a moj prog bolu jest bardzo niski :-P No ale nawet jak bedzie bolalo to nie zamierzam nikogo straszyc tym badaniem :-) W koncu moze tylko pomoc. A czego sie nie robi zeby miec maluszka :-)
dziewczyny naprawde nie ma sie czego bac jesli chodzi o HSG...Ja mialam w Sale medica wlasnie przez sobkiewicza robiona-koszt 500zl ze znieczulniem..i totalnie nic nie bolalo... Piloytka-dzieki bardzo za info:) Ja wlasnie szukam lekarza takiego jak miala moja kolezanka(nie moge do niego isc bo to 300km od mojego miejsca zamieszkania), ktory zaopiekowal sie nia od A do Z...przeanalizowal dokladnie wszytsie wyniki badan i mial konkretny plan dzialania, przez okreslony czas monitoring, jakas stymulacja, pozniej mialo byc HSG ale juz nie doczekala bo zaszla w ciaze:) Do tej pory wszyscy lekarze do których chodziłam mówili żebym sie wyluzowała i się starała, ze wszystko jest ok i ze jeszcze nie minal rok i nie ma sie co martwic..a wszystkie badania ktore miałam do tej pory były tylko robione na moja wielka prośbę, i z wielka lacha lekarzy....zenadaaaaaaaaaa Wiec ponawiam moja prosbe-JESLI KTORAS Z wAS MA DOBREGO LEKARZA DO POLECENIA Z łODZI TO PROSZE O INFO!!:)
Alisss do tej lekarki o ktorej pisala Hopefully wybieram sie dopiero. Ale mam juz do niej numer na komorke. Napisze Ci jutro na priv. Za wizyte nie pamietam ile, ale zapytam kolezanke co do niej chodzi.