Tamara74: Ewa, raczej clo nie brałaś, nie? więc nie wiesz, ze odstawienie clo to po prostu nie wzięcie go, niczym nie ryzykuje się. nie rozumiem po co od razu krytyka takiego postępowania.
Chyba kazdy moze wyrazic swoje zdanie..?!Czy jakis problem...?
Gratuluję Beatko! Jednak mam cichą nadzieję, że Twój post nie zachęci innych użytkowniczek do takiej samowolki. Tak jak Tamara napisała clo jeszcze nikogo nie zabiło (i pewnie nie zabije ;-)), ale jednak branie go bez konsultacji z lekarzem może okazac się niezbyt szczęśliwy pomysłem.
-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
może źle się to ujełam. to nie była taka całkowita samowolka. brałam przez 3 miesiące pod obserwacją lekarza. następne opakowanie też miałam brać i iść do lekarza. jednak po 3 miesiacach brania CLo i żadnych rezulatatów nie chciałam się znowu podłamać. I wziełam te tabletki kolejny miesiąc tak jak napisałąm po to by się nie zmarnowały, ale tak samo jak mi lekarz zalecił a nie tak jak ja sobie wymyśliłam. Poprostu się na tym nie skupiłam jak wcześniej. Mój lekarz dobrze o tym wie jak postępiłam i powiedział tylko że możę mnie wrzucić do jednego worka co wiele kobiet, które za bardzo myślą o dziecku, za bardzo tego pragną i dlatego im nie wychodzi. przy wcześniejszych cyklach u mnie było tak samo jak u wiekszości z was. obserowałam, czekałam tylko na to by nie dostać @ by test pokazał te dwie wymarzone kreseczki. I nie napisałam tu po to by się tylko pochwalić ciążą. Mam rodzinę więc mam komu powiedzieć, chciałam poprostu wesprzeć że jak nie wychodzi za którymś razem to w końcu może się uda. Sama przez to przechodziłam i też potrzebowałam jakiegoś miłego słowa, iskierki nadzieji.
Zaraz z pewnością zostane skrytykowana ale trudno się mówi. Trzymajcie się i powodzenia
Hej dziewczyny....wczoraj miałam usg...owulacja była na 100%:) Od dziś biore luteine. W piatek mam jeszcze usg zeby sprawdzić czy nie ma ewentualnych komplikacji. Ale czy się udało dowiem się pewnie dopiero za jakieś 3 tygodnie. Czy lekarz wcześniej nie może podejzec????
Świetna wiadomość :) Czekamy na wieści w takim razie... A ja dzisiaj się dowiem co urosło i ile :) Dzisiaj 12 dc :) Jak myślicie jaką wielkość powinien mieć pęcherzyk dominujący? Musiałam przestać brać Bromergon. Wzięłam tylko raz i mi tak ciśnienie spadło, że mdlałam i wymiotowałam. Dzisiaj 2 dni później nadal mnie mdli i kręci mi sie w głowie :( gdyby nie to, że miałam normalnie @ i to obfitą to stwierdziłabym, że w ciąży jestem. Tak się fatalnie czuję :( Szkoda, że to tylko skutki uboczne leków.
Witam dziewczyny troszke mnie nie bylo ale przeczytałam i nadrobilam wszystko... Miśka ja poprzedni (pierwszy cykl)z clo nie miałam monitorowany, teraz mam 15dc jest to drugi cykl monitorowany. 10dc pęcherzyk dominujący miał 15mm a błona 9mm, wczoraj (14dc) pęcherzyk 20mm a błona 13mm, znaczy że clo działa. Dziewczyny jak uważacie dobre wymiary??? Pani dr stwierdziła że dziś bądz jutro powinien pęknąć. tempka wczoraj i dziś spadła o 3kreski.
Chyba dobre, u mnie ostatnio w 16 dc miał 18mm po czym się wchłonął. Ja ciekawa jestem jak jest u mnie. Kurczę dopiero wieczorem się dowiem :) Justa skoro tempka spadła to super :) Estrogeny działają :) Kiedy idziesz na potwierdzenie owulacji??? :) Czyli mój powinien mieć dzisiaj z 16 - 18mm??? A przy ilu daje się Pregnyl?? Może nie będę musiała do poniedziałku czekać z zastrzykiem... Najchętniej już bym do lekarza pojechała :D
Ja ide w piątek. W poprzednim cyklu prawdopodobnie też pękł ale nie napewno. Na temet Pregnylu nic nie wiem. Od paru min.czuje delikatne kłucie po tej stronie po której mam pęcherzyk, mam nadzieje że to dobre oznaki a nie tylko moje złudzenia...
U mnie tylko jeden jest pęcherzyk dominujący reszta malutkie...dziś czuje że coś tam sie dzieje nie moge powiedziec żeby mnie bolałao czy coś takiego po prostu czuje delikatne kłucia. Mam nadzieje że pęknie a nie utworzy sie jakaś cysta itp.
Moja pani dr nawet nie wspomina o pregnylu...chyba musze ja zapytac jak bede w piatek no chyba że chce pierw sprawdzic czy mi potrzebny wogole zastrzyk..
ja najbardziej sie boje wynikow męża... niestety moj M pracuje po 12godz i od roku nie mial dnia wolnego (prócz niedziel) nie mielismy mozliwości zrobienia badan. ale w przyszłym tygodniu wszystko sie wyjaś bo dostał w koncu wole i zrobi badania. jezeli to jeszcze z nim bedzie jakis problem to sobie tego nie wyobrazam bo moj małżonek naprwde nie ma mozliwości latania po lekarzach.... ewelinda 29trzymam kciuki za WAS napewno bedzie do konca ok:)
Ja wczoraj wziełam Ovitrelle (=Pregnyl) drugi raz. Mój lekarz powiedział, że żeby dopełnić całej procedury i żeby nie stracić cyklu gdyby pęcherzyk na przykład nie pękł, to zastrzyk jest potrzebny (Ovitrelle podaje sie podskórnie).
Ja wczoraj sie do gina nie dostałam bo miał bardzo dużo ciężarnych po urlopie. Idę dzisiaj:) Wezmę już na wszelki wypadek Pregnyl ze sobą. Pojawiło się BJ - sporo BJ także Clo jeszcze mi go nie zdegradowało :) Bj pojawiło się wcześniej niż zwykle więc jest szansa, że pęcherzyk też szybciej rósł. Ostatnio w dniu pojawienia się BJ miał 18mm... Ciekawe czy jest miedzy tym jakaś zależność ;)
Witam! Jestem tu pierwszy raz. Piszę bo zaczynam się bać że nigdy nie zostanę mamą... Mam Zespół Policystycznych Jajników ale moja pani ginekolog nic sobie z tego nie robi jak widzę. Już ponad 2 lata staramy się o dzidzię i nic... :( W poniedziałek idę do innego lekarza i powiem mu żeby dał mi takie leki żebym mogła wkońcu powiedzieć "Jestem w ciąży!" Tak bardzo bym tego chciała...:(
Hej dziewczyny. Ja jutro idę na cytologie, che zasięgnąć opinii drugiego lekarza i sprawdzić czy globulki macmiror coś dały, zobaczyć wyniki przed terminem wycinków, bo jednak to jest ingerencja w szyjke, w kanał szyjki i jame macicy także wole to jeszcze przebadać itp.tymbardziej, że pani dr podczas kolposkopii wahała się z wycinkami i mówiła, że źle to w kolpo nie wygląda. U mnie po 1wszym cyklu cykl bez clo, wczoraj 14dc i miałam dużooo śluzu płodnego, poza tym nie mierze tempki, zamiast różnych forum itp.dziennie po kilka razy czytać to czytam książki Cobena;) Justa życzę Ci powodenia, tyle, że przyznam szczerze, że ja nie znając wyników mężą nie zdecydowałabym się na clo, a poczekała do wyników, ale to ja;)
Dziewczynki powodzenia!!:) Chciałam się z Wami podzielić pewnymi spostrzeżeniami...byłam dziś u mojego starego gin (chyba ma nowy sprzęt usg hoho) na cytologii, bo chce zobaczyć przed wycinkami jesli na mus będa musiałybyć wynik po grobulkach macmiror...i zrobił mi też sam od siebie usg...dowiedziałam się, że mam schowany wzrastający pęcherzyk na lewym jajniku (nie pytałam ile ma, bo teraz tak mi nie zależy z powodu cyto itp) i powiedział, że mam ładną jednorodną macice, że ładnie jest przygotowana na przyjęcie zarodka, ze ciekawe jak pęcherzyk..dziś mój 16dc (bez clo) i patrzcie w poprzednim cyklu brałam clo...i mimo, że pęcherzyk pękł 18dc czyli już go nie było to dr mówił i mi pokazywał, ze macica jest nadal w pierwszej fazie, że jeszcze nie jest jednorodna mimo widzicie, że był to 18dc, z clo, i pękł pęcherzyk, a teraz mam 16dc, jeszcze pęcherzyk i śluz płodny jest, ale macica już ładnie nie w pierwszej a w drugiej fazie, jednorodna...tak mi się wydaje, że chyba może to mieć jakiś wpływ i warto to się dowiedzieć na monitoringu, bo tak na logike pomyślałam, że skoro po pęknięciu pęcherzyka endo miałam ładne, ale macice jeszcze w 1 fazie, niejednorodną to chyba nie była przygotowana na zarodek?? Wiecie coś wiecej w tym temacie?
Eh ja to się zupełnie nie orientuję. Moje endometrium wczoraj mialo niecałe 9mm grubości. Powiedział, że wystarczające ale miewałam ładniejsze. Endometrium ma jeszcze chwilke, żeby się pogrubić zanim przyjmie zapłodnione jajeczko... Nigdy mi żaden lekarz nie mówił czy macica jest jednorodna czy niejednorodna. Ja dzisiaj w 14dc a Duphaston i Luteinę kazał mi brać od 16dc. W tym miesiącu odpuściłam sobie mierzenie temperatury więc muszę zaufać lekarzowi.
Właśnie nie dawno wróciłam od pani dr, jajeczkowanie było pęcherzyka już nie ma płyn jest endometrium 14mm. Smerfeta tyle że musiałabym długo czekac bo mój mąż jak juz pisałam dostał pierwsze wolne od roku...a to u mnie był głównie problem z niepękajacymi pęcherzykami dlatego głównie clo. Nie moge powiedziec że nie obawiam sie biorąć clo i pewnie ze wolałabym zeby pierw M zrobil badania no ale wyszlo inaczej... Ale jeżdze na monitoring czyli jezeli dzialao by sie cos nie tak pewnie lekarz zakazałby brania.
Miśka1: Byłam wczoraj na usg 13dc pęcherzyk 25mm :)
Miśka zamin brałam clo u mnie zdażało sie bardzo często tak że pęcherzyk szybko rósł i juz w 13dc pęcherzyk miał 25mmm.... tylko nie pękał
Smerfeta dobrze robisz ze upewniasz sie i idziesz do innego lekarza to napewno nie zaszkodzi:) A z drugiej strony szkoda cyklu...skoro tak ładnie to wyglada. Ja tylko dzis dowiedziałam sie tyle o macicy że sie ładnie powiekszyła.
Justa u mnie tak nigdy nie było :) Cykle bardzo długie. Clo przyspieszył wzrost. Lekarz jest zadowolony. Dostałam Pregnyl i zobaczymy. Pytałam lekarza czy może pęcherzyk nie jest zbyt duży juz na zastrzyk. Powiedział, że w żadnym wypadku.. Że niby jest idealny. Że po stymulacji zawsze daje Pregnyl dopiero gdy pęcherzyk osiągnie wielkość 25 - 30mm.
Ja nie dostałam wtedy zastrzyku wiec moze tego właśnie brakowało.... nie wiem już do tego lekarza nie chodze. skoro lekarz jest zadowolony to musisz byc dobrej mysli. nigdzy nie miałam zastrzyków Pregnylu wiec nie wypowiadam sie na ten temat. To jesteśmy Miśka można powiedziec na tym samym etapie, ja wczoraj lub przedwczoraj miałam owulacje mam cykle 28-29dni wiec za jakies 10-11dni sie wyjaśni wszystko...Trzymam za ciebie kciuki widze ze radość bije od ciebie straszna
Justa czekam teraz z obawami na wyniki cyto po macmiror...Chodziłabym ciągle do tego lekarza tym bardziej, że dziś widziałam, że ma nowszy sprzet usg niż miał i nie wchodzi się do Niego raz dwa i do widzenia, byłam 40minut u Niego, odpycha On pacjentki marudzeniem nieraz o kasie i niektórymi zdaniami......z powodu cyto byłam, ale, ze ostatni raz byłam w styczniu to zrobił mi usg i powiem Ci, że teraz bez clo mam szybciej o 1-2dni płodny śluz niż z clo i macica ok (w cyklu z clo nie była po pęknięciu w tej fazie co chyba powinna mimo ładnego endo), ale czy pęcherzyk pęknie to nie mam zielonego pojęcia. Dr mnie pytał czy miałam jajowody badane, narysował mi to i owo, jak dwa badania wyglądają jak mozna spr.ich drożność, ja w sumie wolałabym miec je sprawdzone przed braniem clo niż brac lo a np.mieć jajowody nie ok i o tym nie wiedziec...ech
Hej. Mój ginekolog powiedział, ze wprowadzi stymulację jajników, ale tylko i wyłącznie po sprawdzeniu drożności jajowodów. I tak zrobił, byłam na tym badaniu, dało się wytrzymać. Wszystko jest w porządku, jajowody drożne, macica jednorodna, prawidłowo zbudowana. Ja mam dzisiaj 11dc, pobolewa mnie brzuch, szczególnie po prawej stronie i dokucza mi krzyż. W poniedziałek USG - sprawdzenie pęcherzyków. Trochę już nie mam siły tak latać do lekarza i czekać, czekać, czekać... Odpuszczam trochę, staram się myśleć o czymś innym.
Ja nie miałam sprawdzanej drożności, a lekarz zaczął stymulacje. Zresztą żaden z 3 lekarzy u których byłam nie zalecał mi badania drożności, bo stwierdzili że nie ma żadnych przesłanek żeby to zrobić.
Musisz mieć siłę żeby latać i czekać, bo musisz mieć siłę żeby póżniej wychowywać swojego maluszka
ja po miesiącach starań stwierdzam że nie da sie tak poprostu nie mysleć, można poprostu coś zrozumieć i inaczej podchodzic do sprawy.
Justa i Miska - też miałam +/- owulacje wtedy co wy
Też nie miałam HSG, mój lekarz powiedział, że najpierw 3 cykle z Clo i Pregnylem, potem HSG i w zależności od wyniku laparo lub zmiana leków do stymulacji. Generalnie jestem z lekarza zadowolona bo ma jakiś plan. Poprzedni robił mi 3 razy monitoring i mimo, że ani razu nie potwierdził owulki nic nie zalecił. Brak mi słów na niego. Pęcherzyk chyba pękł bo nie boli mnie już jajnik i nic nie czuję w nim. Od wczoraj biorę Duphaston i Luteinę dopochwowo. I czekamy ale na wakacjach nad morzem więc będzie łatwiej czekać. Za tydzień rocznica ślubu.... Dostaniemy prezent czy nie...
Miśka my też nie długo rocznice mamy i bardzo chciałabym zrobic prezent mojemu mężowi ( i sobie przy okazji).... Ale pamietam że w zeszłym roku dokładnie to samo przezywałam. U mnie tempka wysoka, jajniki mnie jakos specjalnie nie bolały...tylko jeden bardzo delikatnie ( w poprzednim cyklu bolało bardzo). Mi p. doktor też nic o drożnosci nie mówiła. mam jakieś gorsze dni, chyba powoli trace siły na to wszystko...
Jeszcze wczoraj posprzeczałam sie z mężem w sumie to zaczeło sie od drobiazgu a skonczyło kiepsko, poczułam sie wczoraj jakbym byla sama w tych staraniach...ale to nie wątek na takie problemy...
mam dziewczyny jeszcze takie pytanie czy przy clo owu macie w każdym cyklu w te same dni? bo ja dopiero 2 cykl brałam ale widze że w pierwszym była chyba wczyśniej o jakieś dwa dni (twierdze to po moich obserwacjach bo jak juz wspominałam monitoringu w pierwszym cyklu jako takiego nie miałam).
Byłam dzisiaj u ginekologa na USG. Lekarka zobaczyła pęcherzyk, bardzo duży, średnica 40mm, powiedziała, że dziś lub jutro powinien pęknąć. Więc dziś, jutro, może pojutrze będziemy się starać, żeby go nie stracić. Żałuję tylko że nie zapytałam o ten wrogi śluz, jak się go leczy (tak na wszelki wypadek oczywiście). Mam cichą nadzieję, że się uda tym razem. Justa ja biorę clo już 3 cykl i w każdym cyklu owulacja była w różnych dniach.
Hejka. Nio duży ten pęcherzyk mnie się wydaje to już torbielka;/ My mieliśmy rocznice ślubu pierwszą wczoraj, w sobote przed Dożynkami u rodziców moich mąż przyniósł zamówiony, przywieziony torcik z tej cukierni co mieliśmy weselny:) Wiecie co dziewczyny...w cyklu z clo zaczął mi się śluz płodny 15dc, 18dc owu z tym, ze macica była trójlinijna czy jakos tak-w pierwszej jazie jeszcze, a teraz cykl bez clo, dziś 19dc, śluz płodny mam 5-6dzień,bólu na owu nie czuje (jakiś dominujący pęcherzyk w piątek lekarz widział), tempka bardzo nisko, tak sobie dziś spr.a za to macica ok gotowa i bądx tu mądry i pisz wiersze jak to ok to drugie nie i odwrotnie;/
Zobaczymy, lekarka powiedziała, że może pęknąć lada dzień, oby to rzeczywiście nie była jakaś torbielka... Brzuch mnie pobolewa, krzyż też troszeczkę, ale tak normalnie, jak zawsze w połowie cyklu. Ja jestem dobrej myśli.
Cały czas mam nadzieję, że pęknie i się uda. Lekarka nie przepisała mi pregnylu, tylko kazała pracować nad dzieciątkiem, tak też robimy. Mnie się wydaje że chyba źle obliczyła, bo w takim razie zajmowałby prawie cały jajnik. Na razie chyba wszystko w porządku, temperatura powoli rośnie... A my się staramy, tylko tyle nam zostało:))) Ale tak na wszelki wypadek chyba pójdę pod koniec cyklu na kontrolne USG, żeby skontrolować ten mój jajnik.
jotka...taki pęcherzyk nie istnieje. Coś jej sie musialo pomylic.
Mnie lekarze rok temu powiedzieli że wszystko ok i poprostu trzeba pracować. 15 miesięcy i nic... Byłas może u jakiegos specjalisty? a tak w ogóle ile sie staracie?
Jotka nie chce cie straszyc ale ja miałam doświadczenie z takimi ,,pęcherzykami". Zanim zaczełam brac clo miałam 62mm to juz jest tak zwana cysta utworzona z niepęknietego pęcherzyka a w kolejnym na drugim jajniku 70mm i miałam podana podwójnd dawke duphastonu oraz antybiotyki poczym cysta sie wchłonęła lub pękła. Wg mojego lekarza pęcherzyk który ma powyżej 25-30 mm jest juz przerośniety i zwykle przekształaca sie w cyste bądz wchłania. Odkąd biore clo mam spokój z takimi ,,pęcherzykami".Ja na Twoim miejscu poszłabym to sprawdzic do innego lekarza, bo jezeli bedzie to cysta i urośnie jeszce to różnie to bywa sa różne cysty mniej bądz bardziej groźne....wiem tylko tyle że nie wolno lekceważyc tego. ja za kazdym razem przy cyście miałam robione badanie Ca125 (markeny nowotworowe)
Okej, skoro tak mówicie, to zadzwonię do lekarza i się umówię na wizytę. na uspokojenia. Od dzisiaj do 25 dnia cyklu mam brać duphaston, może on coś pomoże. Dziękuję wam za rady i troskę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach.