brylanty- juz pisze...robilam bete 9dnia od owulacji i wyszla 2,0 a ze wyjeżdżałam nad morze to zrobilam jeszcze raz na nastepny dzien i wyszlo cos kolo 1,6 co prawda inne labolatorium ale wyszla nizsza..i nic juz wiecej nie robilam
Witajcie Dziewczyny, alisss i brylanty - myslałam co u Was-ciagle mocno trzymam kciuki, no w końcu komuś z ostatniego grona testujących musi sie udac! ciekawe jak skończy się ten tydzień, ja póki co robię sobie zastrzyki na wzrost pęcherzyka i w czwartek na kontrolę, już nie mogę się doczekać. jaisog a Ty kiedy na monitoring? może już będzie wtedy wiadomo w jakim tempie rosną i kiedy wypadnie owu, może jednak po week!
alissss - pisząc o swojej becie sama powątpiewasz ("co prawda w innym laborarotium") więc może jednak warto test powtórzyć? :) tinamar - powodzenia! Może to jest właśnie Twój czas :)
Kochane jak czytam to nasze forum to aż mnie ściska w żołądku. Bardzo się przejmuję Waszymi losami i każdej z osobna kibicuję mocno, żeby się powiodło. Czekam każdego dnia z niecierpliwością na dobre wieści od Was.
ja pierwsze co robie, jak rano wstaje, to wlaczam laptopa i forum ;) no czasami najpierw do toalety ide ;P
u mnie okropny ból brzucha i brunatne plamienia... mam nadzieje, ze juz dzisiaj dostane okres! :)
wiecie co, wczoraj byliśmy w kościele i usiedliśmy na laweczce na zewnątrz Kościoła, bo ja troszke źle sie czuje po tyh tabletkach na obnizenie prolaktyny i obok mnie bylo takie malenkie dziecko, po placu biegało tyyyle dzieciaczków, jeszcze na Mszy byl chrzest... a ja mialam przysłowiowe świeczki w oczach niemal caly czas...
Dziewczyny ja mam podobnie z forum, wspólne problemy mocno zbliżają ludzi. jaisog-musiałam coś pomylić...w takim razie dopiero po week zobaczysz jak pecherzyki rosną i kiedy mniej więcej będzie owu, brylanty :( może jednak zrób test byś wiedziała na czym stoisz.
Asterka, Ninkaa-dzieki bardzo...okresu jeszcze nie ma...rano sie obudzilam i mialam zrobic sikanca ale stwierdziłam, ze po co mam sie stresowac..nie lubie robic testow...jesli do jutro nie przyjdzie to moze zrobie...albo w srode..tak czy inaczej czuje sie jak na okres..wiec nie ma sie co łudzić ...:(
Treść doklejona: 19.08.13 10:28 brylanty..przykro mi bardzo..:( ja lada chwila tez dostane wiec jedyny plus to to ze będziemy startować w tym samym czasie! główka do gory i trzeba działać! nowy cykl nowe starania...no chyba ze to nie okres tylko od zagniezdzenia cos tam leci...
Alisss, doskonale Cię rozumiem. Ja też testów nei lubię, jkaoś wolę chwilę jeszcze nadzieją życ... ale kochana, trzym,am kciuki cały czas :***
Dziewczyny, ja otworzyłam kawiarenkę dla rodzin z dziećmi. Tyle super dzieciaków przychodzi ! Strasznie lubię się znimi bawić i przykro mi że sama nie mam takiego... Ale strasznie mnie lubią i przyciągają konieczni erodziców. Jeden chłopiec nawet powiedział że tort urodzinowy tylko u nas mama ma kupić - mimo że nei mieliśmy tortó ;) Ale skombinowaliśmy ;) Ale mam nadzieję że my też takie szkraby będziemy miały ;)
kochane czy przez luteine moge miec opozniony okres?zastanawiam sie do kiedy mam brac..
Treść doklejona: 19.08.13 11:16 dziewczyny pierwszy raz mierzyłam temperaturę dopochwowo no i powie tak-temperatura od tygodnia 37,3 dzisiaj 37,4 tylko nigdy nie byla mierzona od razu po przebudzeniu ..wiec nie wiem czy to miarodajne
alissss ponoc miarodajną temperatura jest ta mierzona rano, albo po odpoczynku w pozycji leżącej... mogę się mylić, ale ja mam takie informacje... mi lekarz mówił, że okres dostaje się po odstawieniu luteiny, ja odstawiłam w piatek, bo spadajacej becie i dzisiaj juz zaczyna mi sie @...
Treść doklejona: 19.08.13 11:45 DZISIAJ 1 DC... NOWY CYKL, NOWE STARANIA, NOWE NADZIEJE...!!! :) od 3 do 7 dc 2x1 Clo...
wiele z nas bedzie za miesiac testowac, oby pozytywnie! za te, które maja jeszcze szanse w tym miesiacu trzymam kciuki!
aha czyli jesli nie odstawie luteiny np bym brala jeszcze 3 dni to nie dostane okresu?kurde to moglam zrobic sobie dzisiaj ten test..bo nie wiem co mam robic:/
wg mojego lekarza luteina blokuje @... ale sa przypadki, ze dziewczyny nawet podczas brania jej dostaja @... jak ze wszystkim, pewnie nie ma reguly. jutro zrob test, my wszystkie trzymamy mocno kciuki!!!!
alisss - an_ma ma rację, ja sama kiedyś dostałam @ biorąc luteinę. A test zrób jutro :) Choć ja chyba od razu zrobiłabym betę. Czytając forum, słuchając znajomych dochodzę do wniosku, że wszystkie sikańce mają jakiś tam procent możliwego błędu, a w końcu test ma nas w czymś upewnić ;) Teraz w środę mam 26dc i właśnie chciałabym robić betę. Już chyba pytałam, ale potrzebuję konkretnej odp. Jak myślicie, 25dc to nie a wcześnie?
Po odłożeniu tabletek, czyli lipca tamtego roku cykle miałam bardo nieregularne i zazwyczaj @ była wywoływana luteiną. Nie wiem kiedy miałam owulację, bo nie miałam monitoringu, lekarz kazał mi przyjść dopiero w drugim cyklu (nie wiem dlaczego, dopiero tutaj zauważyłam że raczej nie tak powinno być) międy 11 a 16dc więc w tych dniach podejrzewam, że powinnam mieć owu. Ale sama widzę że za dużo tu gdybania :/ więc nic nie jest pewne i nawet jeśli zrobię betę i wyjdzie negatywnie, nie da mi to pewności. Nie wiem co robić :/
heh i teraz zacznie się odwlekanie tego jak najdłużej ;) Niby chciałabym wiedzoieć na czym stoję, a z drugiej strony fajnie pomarzyć... ;) eh... Ale masz rację :)
hej dziewczyny zadko pisze ale caly czas czytam:)mialam laparo 3 tyg temu dzisiaj odebralam wynik histopatologiczny i tam pisze ze obraz histopatologiczny nie jest charakterystyczny dla pcos to ja juz zgłupiałam mam to pcos czy nie?moj gin mowi ze teraz jest wszystko ok i mamy dzialac...
no chyba tak:)zastosuje sie do zalecen lekarza no i musimy dzialac:)tylko ten cykl po laparo mam taki zakrecony @ byla taka slabiutka ze tylko plamienie no i wogole nie wiem w ktorym jestem dniu cyklu lekarz kazal uznac to za miesiaczke za kilka dni mam wziasc luteine przez 12dni no i od nastepnego okresu juz bede wiedziala co i jak bo narazie zakrecony ten cykl....
Ninka-zakładając skrajnie, że owulkę miałaś 16dc to najlepiej bete zrobić po 10 lub 11 dniach. Przeważnie po tylu dniach od owu beta jest wiarygodna więc zaczekaj jeszcze 1 dzień. Endzi-wiele dziewczyn nie ma w 100% PCOS ale zbliżone objawy, najważniejsze że laparo się udała, nie martw się tylko do dzieła!
wiecie co no bede dzialac i powiem wam ze juz nie mam takiego parcia a myslalam ze po laparo bedzie jeszcze gorzej ale nie jak bedzie to bedzie:)bo jakbym miala caly czas o tym myslec to juz bym byla w psychiatryku:)
Dziewczyny! doradzcie. cykle zawsze miałam co 27-28 dni. dzis mam 24 dzien cyklu i mam żywe krwawienie. u mnie to dziwne bo zawsze miałam dwa dni wczesniej plamienia. nie wiem co jest. czy to może być od clo i pregnylu?
No takie hormony, zawsze wpływają na organizm. Może jak miałaś plamienia to cos było z hormonami nie tak i clo i zastrzyk zmieniły cykl ? A w którym dc miałaś zastrzyk ?
Hmm, słyszałam że czasem przy zagnieżdżeniu uszkadza się jakieś naczynie krwionośne i wtedy może krwawić.,ale to tylko tak słyszałam a nie chcę Cię nakręcać. Poza tym nasz organizm jest strasznie skomplikowany i może trafić się cykl dużo krótszy. Najlepiej by było betę zrobić.w sumie to już 11dni po owu więc powinno wyjść już. A jak masz dalej clo brać to i tak powinnad betę zrobić żeby mieć pewność w 100%.
Tinamar, a to winko to od którego dc pijesz? ja dopiero od 10 dc i nie wiem czy nie za późno zaczęłam. O orzechach też słyszałam, ale nie wiem czy laskowe też są na to dobre.
Czytam te Wasze wypowiedzi i też podłapuje jakiegoś doła. Jest mi tak cholernie przykro, czuję taką niemoc, mam wrażenie, że nigdy nie doczekam cudu w postaci naszego maleństwa. Ten cykl jest pechowy - za późno poszłam do ginekologa, więc w tym cyklu Clo nie mogłam brać. Testy owulacyjne wychodzą mi jakieś dziwne, nic już z nich nie potrafię odczytać i chyba stanie na tym, że mam cykl bezowulacyjny, chociaż przez 2-3 dni czułam jajnik. Jeszcze mężowi zachciało się imprezować z kolegą ze studiów w weekend, a wtedy akurat miałam 15 dc i mam temperaturę zakłóconą :/ więc już nic kompletnie nie wiem. Do kitu to wszystko.
Za parę dni idę do innego ginekologa. Zobaczymy co on mi powie, mam tylko nadzieję, że nie namiesza mi w głowie bardziej, jak ten u którego byłam teraz.
Madeline, ja pamiętam że czasem zaczynałam nawet właśnie 10dc albo 11 i wystarczyły Np 3 dni żeby Endo podrosło ładnie :) a poza tym, trzeba pamiętać ze Endo potrzebne jest do zagnieżdżenia a to przecież następuje Np 7 dni po owu więc spokojnie jeszcze czasu masz. :) A orzech chyba każde dobre, ja migdały podjadałam :) kochana, i nie myśl że to cykl stracony, czasem dobrze taki cykl nic. Po pierwsze naturalny, po drugie bez skupiania się na tempce. Pamiętaj na przyszłość że imprezki w pobliżu owulacji są idealne bo człowiek się odrywa od tych starań ciągłych a to może tylko pomóc :) lepsza zakłócona tempka niż zestresowana tempka :) trzymam kciuki za nowego giną :-*
dziewczyny..okresu nadal nie ma..ale teraz nie wiem czy to dlateo ze dopiero wczoraj wzielam ostatania luteine czy a noz sie udalo i jestem w ciazy...test zrobie jutro rano
Alisku, moim zdaniem powinnas betę zrobić. Ja okres dostawałam zawsze około 3 dni po odstawieniu lutki więc czas jeszcze masz, ale uważam że szkoda że przed odstawieniem teścika nie zrobiłaś.
Witajcie Kochane. Spędzilam wspanialy weekend nad jeziorkiem i naladowalam akumulatory przed kolejną walką o moje szczęście. Właśnie łyknęłam kolejną porcję clo. Widze ze tu tez sie podzialo, pare nowych osob. Musze nadrobic zaleglosci i poczytac dokladniej:)
A ja już się nakręciłam że to JUŻ. Mimowolnie kładę rękę na brzuchu, dziś stałam przed lustrem w samych majtkach (aż wstyd! dobrze że nikt nie widział )i patrzyłam czy moje ciało się zmieniło... Zaczynam mieć mdłości, zawroty głowy... I tymbardziej chce mi się ryczeć jak pomyślę, że mogę się zawieźć :/
tfu tfu! Wolę się miło zaskoczyć! ;) Jutro przedostatni dzień niepewności. Jeśli wyjdzie negatywnie popłaczę sobie przez jeden dzień i będę dalej działać ;)
No, przydałoby się trochę pozytywnych newsów:nninkaa i alisss trzymam kciuki!
Ja dzisiaj mam ostatni dzień z clo i zniżkową formę, moje pozytywne nastawienie gdzieś uleciało. Dobrze że jest to forum i Wy-przynajmniej wiem, że nie jestem sama, biedna na świecie z takimi problemami. Czekam na przełamanie i dobre wieści od Was!