Hej dziewczyny! Jestem to nowa, ale mój problem nie będzie dla Was nowy. Mam PCO + chorobę Hashimoto :(. Od roku staram się o dzidzię, a od tego miesiąca wspomagam się clo. Czy dla Was też taką męką jest upływający czas? Każdy dzień się wlecze, a miesiące i lata uciekają... mam poczucie że jak przed 30 się nie uda to później już przy moim pakiecie dolegliwości będzie bardzo ciężko :(. Mój mąż zrobił ostatnio badania - wyszły rewelacyjnie. A ja zamiast się cieszyć, to się jeszcze bardziej zdołowałam, że to tylko ja taka wadliwa i w 100% winna niepowodzeniom :( no i koszty też są ogromne. Ostatnio po bardzo niemiłej wizycie na Karowej (na którą czekałam 0,5 roku) zdecydowałam się na prywatną klinikę. Podstawowy zestaw badań ponad 700 zł ... Historie dziewczyny, którym się udało dodają mi otuchy. Dobrze przeczytać, że jest sens walczyć :)
Justine na pewno jest ci ciężko, ale jeśli w nicku to twój rok urodzenia to wierz mi nie jest w ogóle późno na bejbika.
Wiem że to cieżkie, ale najgorsze co możesz zrobić starając sie o dziecko to tracić wiarę i łapać doła. Jesli będziesz myslała o sobie że jesteś wadliwa to twój organizm i psychika przyzwyczai się do tego stanu i będzie ci jeszcze trudniej pokonac tę myśl.
Może sobie pomyślisz że łatwo mówić, ale ja (i pewnie wiele dziewczyn) przechodzilo to samo co ty i jesli cie to pociesza to jest miliony dziewczyn które maja podobne problemy i prędzej czy poźniej znacznej większości udaje się urodzić zdrowego dzidziusia.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale podstawowy zestaw badań może ci zlecić np. lekarz endokrynolog lub gin pracujący w NFZ, a reszte rzeczy (specjalistyczne badania) polecam robić w prywatnych klinikach. Niestety to kosztuje, ale jak ci sie włączy mega wielki instynkt macierzyński to nie będziesz liczyła pieniedzy.
Justine_84: Czy dla Was też taką męką jest upływający czas? Każdy dzień się wlecze, a miesiące i lata uciekają...
Rozumiem cie doskonale i myśle że nie tylko ja... ale Wszystkie w tym wątku. dla mnie najgorszy jest czas fazy lutealnej kiedy na przykład wiem że owu była i trzeba czekac czy bedzie @ czy nie strasznie mi sie wtedy dłuży oj strasznie, a potem nadchodzi ten dzien robie test i znow 1 gruba krecha...... wtedy nic nie pozostaje tylko miec nadzieje że moze kolejn y cykl..
hej dziewczynki. Justine_84 jestem tylko rok od Ciebie młodsza, mam pcos i zawyżone hormony męskie. Nie możemy się tak dołować! Ja dopiero co zaczęłam clo i już 2 m-c nie mogę, bo wątpliwa cytologia, mam mieć 8.09 wycinki, teraz jeszcze czeka mnie wynik cytologii po drugich globulkach, ciągle jakieś przeszkody, ale w tym m-cu zajmuje się w pracą pracą a nie klikam po necie w tych tematach jak to było w cyklu z clo, w domu czytam książki itp. Staram się tak nie myśleć... Justa kiedy masz termin @? Zycze dwóch krech!! Jak wiesz teraz mam cykl bez clo, na usg w piątek gin na lewym jajniku widział dominujący pęcherzyk, miałam tydzień śluz płodny, nie miałam typowego bólu owu ( dziś mój 22dc), od kilku dni już nie mam tego śluzu i normalnie nic mnie jajniki nie bolą, ale jak ide siku (chodzi o to jak "pcham") to boli mnie lewy jajnik i martwie sie czy torbielka sie nie zrobiła;/
Może się Tobie, Wam uda:) Ja też nie mialam, za to teraz kiedy już nie mam śluzu płodnego tylko gęsty to czuje ból lewego jajnika jak robie siku "cisne", nie wiem czy rozumiesz o co mnie chodzi...boje sie, z eto torbielka, bo tu był pęcherzyk...tempki nie mierzyłam, wiem tylko, że w ostatni czy przedostatni dzień płodnego śluzu była nisko 36,2, może jutro zmierze...
Wielkie dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Chyba faktycznie muszę wyluzować i popracować nad cierpliwością :) Tym bardziej, że z tego sfrustrowania to jestem taka drażliwa w stosunku do męża, że bez kija nie podchodź... no a jakby nie było, jest w tym temacie niezbędny ;)
Oj dziewczyny , dziewczyny-czytam "Was" od jakiegoś czasu i coraz bardziej mnie dołujecie...Wy, takie młode a co ja mam powiedzieć? Skończone 33 lat,mąż 39, 12 lat po ślubie a wierze że będę mamą(chcę mieć dwójeczkę i będę je miała!!!!). Jestem dopiero drugi cykl z clo,teraz miałam zastrzyk z ovitrelle i pozostało mi czekanie:)). Ale co ma być to tak będzie-jak się nie uda teraz to może za miesiąc a może za rok... czekałam tyle czasu to jeszcze trochę poczekam...Wierzę, że jak się czegoś bardzo pragnie to prędzej czy później to się w końcu spełni...więc...głowa do góry...trzymam kciuki za Was i za siebie....pozdrawiam
Nooooo....bo już myślałam "marudy" że kiepsko z Wami(przez Was, już powoli zaczynałam szukać dla siebie "Domu spokojnej Starości"), ale nie,nie-jajniki szaleją-jajka rosną-mąż ma ochotę...,więc nie jest tak źle....więc dziewczynki...nóżki na bok(jak która woli to do góry) i do roboty a nie narzekać...bo wyjdą z Was wredne,marudne jędze ,i nikt z wami nie wytrzymietrzymajcie się!!!!
Anulasebula tyle, że ja byłam jeden cykl na clo, gdzie dwa dni bardzo na owu bolał jajnik. Teraz nic nie biore, ok.tygodnia był śluz płodny, nie czułam bólu na owu, śluz płodny się skończył i dośc dotkliwie boli lewy jajnik (ten na którym w pt.gin widział pęcherzyk) przy sikaniu, nie wiem o co chodzi...
Dziewczyny jak szybko może zrobić się torbiel?? Miałam usg w piątek tydzień temu i był dominujący pęcherzyk, od paru dni czuje ból nienajlżejszy tylko z pozycyji "na klozecie" jak siadam do sikania i sikam...Z tego co wyczytałam to jak jest zapalenie to bolą oba, tak? Już nie wiem co myślec i robić z tym..
Nie mam pojęcia, jak szybko się tworzy torbiel. Ja miałam USG w ten poniedziałek, też był dominujący pęcherzyk, już dość duży, ale nie boli mnie brzuch jakoś szczególnie, pobolewa troszeczkę. Też się trochę martwię, czy pękł, czy się wchłonął, chyba umówię się w poniedziałek na usg kontrolne. Zapalenia jajników też nie miałam, ale wydaje mi się, że powinny boleć oba.
to ja trochę z innej beczki dla rozładowania napięcia. Właśnie przy sprzątaniu mieszkania przewróciłam rzeźbę "bogini płodności", którą dostaliśmy na ślub i pękła na dwie części. No to ja w panice za telefon do mojego męża, że to zły znak i w ogóle, a on "no co Ty, to znaczy, że bliźniaki będą!" :) Ile zależy od podejścia :) Smerfeta1985, ja to książki w każdej wolnej chwili czytam (tym bardziej, że nie mamy TV) i muszę przyznać, że jakaś wesoła lektura zawsze nakręca mnie optymistycznie :) Co do clo... wzięłam dziś 5 tabletkę i nie odczuwam kompletnie żadnych zmian, nic mnie nie boli, śluzu płodnego brak... mam wrażenie, że nie działa skoro nic nie czuję :/. No ale we wtorek usg i zobaczymy co tabsy namieszały ;) Po kilku miesiącach bez okresu, a następnie 4 okresach bez owulacji to mogłoby się coś w końcu ruszyć... Póki co, lecę na relaksujący spacerek, trzeba wykorzystać z fantastyczną pogodę :)
Witam, a ja nadal czekam...piersi mnie bolą jak cholera, brzuch najbardziej w nocy...i sutki są bardzo wrażliwe. Poza tym żadnych dolegliwości ciążowych. Lekarz kazał czekać do 40 dc i dopiero zrobić test a dziś dopiero 28dc.Czyli jeszcze 2 tygodnie....ja chyba do tego czasu zwariuję...jak myślicie powinnam wykonac ten test wczesniej??? Czy lepiej poczekać????
Mój lekarz zawsze mi powtarza, że test mogę zrobić dopiero tydzień po spodziewanej miesiączce, więc chyba musisz poczekać z testem. Wiem że będzie ci ciężko, ale taki już nasz los, musimy czekać.
Smerfeta1985: Z tego co wyczytałam to jak jest zapalenie to bolą oba, tak?
miałam kiedys zapalenie i bolał mnie jeden jajnik, bo stan zapalny był na jednym jajniku ale pewnie może być i tak i tak ale ból jest wtedy przepotworny, nie mogłam się wyprostować
Justine ja zaczęłam pochłaniać książki Cobena ( thillery, ja nazywam, że kryminały hihi) Anula ja już nie wiem co myśleć:( nie boli mnie jak chodze itp. (kiedyś miałam dwa razy zapalenie przydatków i chyba inaczej bolało właśnie). Boli lewy tylko jak usiąde w pozycji do sikania i jak sikam, dziś też momentami jakby prawą strone odczuwam ot tak, nie w danej sytuacji...Kurcze mam przed małą nadżerke stany zapalne pochwy, niebawem chyba wycinki (5ego dowiem sie jak wyniki kolejnej cyto), problemy gastryczne (żołądek, jelita), pcos, dyskopatia lędzwiowa, kurde co jeszcze, ma dopiero 26lat...a teraz chyba jajniki w stanie zapalnym, masakra jakaś...
Witam dziewczyny. Jestem tu nowa. Zaczynam pierwszy cykl z Clo. Zaczęłam brać od 2 d.c. - takie wskazania lekarskie. Jestem przygotowywana do Inseminacji. Wcześniej podejrzewali PCO, ale jakoś to ucichło. Clo wzięłam 26.08.2011 r. i zaraz miesiączka mi się straciła. Czy u was też tak organizm zareagował na CLO??
Hej, u mnie tak właśnie było, miesiączka przed clo była regularna, jak w zegarku. Po I cyklu z Clo spóźniła się chyba tydzień, a to co przyszło chyba nie mogę nazwać miesiączką. Jeden dzień plamienia, następnego dnia troszeczkę i koniec. Mój lekarz dał mi leki wywołujące prawidłową miesiączkę.
Dziewczyny ile dni po Pregnylu testowałyscie? Po dawce 5000 jednostek. Wszędzie piszą, że utrzymuje się do 10 dni więc zrobiłam dzisiaj test (po 12 dniach od zastrzyku) test od 25 jednostek i mi wyszły II kreski. Nie wiem co mam mysleć. Nie cieszę się bo to może być zmyłka ale oczywiście nadziei sobie narobiłam.
ja czytałam, że 14 dni trzeba czekać po 10000 ale wiecie u każdej inaczej sie HCG utrzymuje. Chyba zwariuję serio. Aż się boję pomyśleć, że mogło się udać. Chce mi się płakać.
Jestem do 16 w pracy więc nic nie moge zdziałać. Dopiero wróciłam z urlopu więc nawet się nie zwolnię. Poczekam do jutra i powtórzę test. Ta druga kreska była bardzo jasna ale różowa.
Miśka, tak jak zapewne napisali w ulotce intensywnośc koloru kreski nie ma znaczenia. Test wyszedł Ci pozytywny, a czy prawdziwie pozytywny czy fałszywie to odpowie Ci beta hcg, albo cierpliwośc ;-). Bądź dobrej myśli.
-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
Miśka1 po cichutku Ci gratuluję:) Kaonashi ryknęłam śmiechem na " To popłacz, a potem otrzyj łzy, przemyj buzię i lec do laboratorium " hehehe. A ja po jednym cyklu z clo drugi bez i wiecie co....od kilku lat zawsze obojętnie czy owu była czy nie mniej więcej w czasie na jajeczkowanie kłuł mnie jajnik, zawsze czułam itp.(np.cykl przed clo kłuł mnie z 12h po czym śluz płodny się zakończył, a tempka została do @ na tym samym poziomie) więc od kilku lat sobie bolał, a w tym m-cu nie, był z 7dni śluz płodny, zakończył się, bólu owu brak, a coś się działo chyba, bo tempka w czasie śluzu płodnego 36,2-36,3, po nim 36,6 a dziś na ok.7dni po owu (o ile była) 36,8...zaskoczył mnie brak bólu itp...za to @ w cyklu z clo miałam mniej obfitą, ale bolesną jak diabli choć po części mogło się przyczynić to, ze złapało mnie też na 1-2dni przed @ jelito drażliwe.
Cześć dziewczyny! To mój pierwszy post na forum, pierwszy cykl z clo i pierwszy cykl pod baczną obserwacją swojego ciała (od razu zapraszam do skomentowania wykresu). Próbuję zajść od blisko 2,5 roku. Ciągle bezskutecznie a za chwilę skończę 32 lata :/ Nie dam rady przeczytać dziś wszystkich 49 stron tego wątku ale zrobię to w międzyczasie. Oczywiście jestem bardzo ciekawa czy pomógł Wam clo i za którym razem :)
Torbiel może zrobić jeżeli pęcherzyk podczas owulacji nie pęknie a nadal rośnie...Torbiel może się zresorbować sama , a niekiedy trzeba przyjmowac leki żeby się wchloneła
margeritka1986 czemu miałaś czekać aż do 40? Masz tak długie cykle? A swoją drogą czy clo w jakiś sposób burzy regularność cykli? To mój pierwszy kontakt i nie wiem czego się spodziewać. Dotąd miałam w miarę regularne (25-32 dni) a decyzja o clo zapadła ze względu na mój wiek, długi czas starań i zupełny brak efektów.
jako...ja cykle miewałam 32 dniowe jeśli wogóle były bo najczesciej miesiączki miałam wywoływane, zdarzało się ze nie miesiączkowałam nawet po 4 miesiące. A co do czekania do 40dc tak zalecił lekarz, żeby dać sobie czas ... Ale wątpie że się udało.