dzieki Blanka :) dr powiedział na końcu wizyty, że "no to widzimy się w ciąży" ;) tak bardzo bym chciała!
dziewczyny znależć naprawde dobrego specjalistę jest ciężko, a dr Jerzy Przybycień na którego trafiłam zna się na rzeczy! jutro wyjeżdża do Tokio na kongres , moze przywiezie wiadomosci n.t. innego wspomagania w zajście w ciąże! ale mam nadzieje, ze te informacje już nie będą mi potrzebne! :)
Treść doklejona: 04.09.13 11:36 jeżeli któraś z Was jest z okolic Tarnowa, Krakowa, Nowego Sącza, to polecam tego dr
jaisog- kochana ale to ze teraz nie wyszlo to nic nie znaczy...za wcześnie jeszcze...jesli sie udalo to sikaniec nawet za tydzien jeszcze moze nie wyjsc..wiec wedlug planu min po 10dniach od iui rob bete..Ja zrobie bete za tydzien w srode
Witajcie kochane ! Na wstępie przepraszam że nie udzielałam się na forum ostatnio - pod wykresami informowałam co i jak ale na forum moja mamusia zaczęła sobie podczytywać a ja nie chciałam mówić od razu bo trochę stresów miałam. Teraz rodzice już wiedzą więc najwyżej mama poczyta chociaż nie chciałąm za bardzo żeby ktoś wiedział że to iui było, no ale najważniejsze że się UDAŁO ! :)
No więc zrobiłąm test 13dfl i beta wyszłą 37. Ucieszyłąm się strasznie, ryczałam jak głupia nie mogłam prowadzić samochodu ze szczęścia! Ale zadzwoniłam do lekarza który robił iui i on jakoś cmoknął i kazał się jeszcze nie cieszyć bo różnie to bywa więc szybko zgasił moją radość i zaczął się mój stres do następnej bety. Po 72h powtórzyłąm i było już 150 więc znowu się strasznie ucieszyłąm a on znowu mnie zgasił. No i dopiero jak następna beta po 48h wyszłą 406,4 to już chyba powinno być ok i nawet nie dzwoniłam do niego bo chcę się wreszcie cieszyć ;) Dodam jeszcze że pierwszą betę robiłąm w poniedziałęk dokładnie 2 tygodnie po iui i był to 13dfl i na 99% jestem przekonana że zagnieżdzenie było 12dfl bo rano w poniedziałek miałam plamienie. Więc na betę jechałąm zgaszona przekonana że to @ nadchodzi i płąkać mi się tylko chciałao. A tu taka niespodzianka że mało co nie zemdlałam - serio ! Musiałąm posiedzieć tak mi się w głowie zakręciło i chyba z 10 razy czytałam czy to na pewno moje wyniki, czy dobrze patrzę itp ;) No i wydaje misię że beta taka niska byłą bo włąśnei późno zagnieżdzenie było i tyle. Od tego czasu brzuch mnie pobolewa codziennie a od wczoraj jajnik lewy też i trochę się stresuję jajnikiem ale mam nadzieję że to nic złego nie oznacza ;)
Teraz odpoczywam na urlopie i mam bardzo słabiutki internet więc nawet nie wiem czy dam radę nadrobić wszystkie wpisy - ale postaram się bo strasznie ciekawa jestem co u was ! Trzymam za wszystkie bardzo mocno kciuki bo teraz wiem że ka żdemu się uda ;)
Aha i napisze jeeszcze że sma nie wierzę jeszcze i jakoś nie czuję tej ciąży w ogóle :))))
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.09.13 12:09</span> jaisog - kochana - u mnie to było tak że w 12fl cień cienia się pokazał na teście. A w 13dfl beta była 37 - moim zdaniem nie ma co za wcześnie robić testó bo tylko nerwy. A jak zagnieżdzenie jest późne to i beta nie wyjdzie. Ja betę zrobiłąm 14 dni po iui dopiero (w poniedziałęk było iui i w poniedziałęk beta). Trzymam mocccccnooooo kciuki :****
Cześć Kobietki. Jetem tu nowa i mam nadzieje że mnie przyjmiecie.. Jestem w pierwszym cyklu z clo. O dziecko z mężem staramy się od roku. Dopiero od niedawna zaczęłam leczenie ponieważ poprzedni ginekolog zupełnie nie wiedział co robi. Mój cykl zaczął się 1 lipca od 3 do 7 lipca brałam clo i w sumie już powinnam mieć @ ale jeszcze nie mam, chociaż tak naprawde od zawsze miałam nieregularne cykle wiec nie wiem czy jeden cykl z clo może pomóc go choć troche wyregulować i sprawić że @ przyjdzie niebawm. Robiłam test i wyszedł negatywny. Temperaturę miałam przez kilka dni podniesioną od 31 do 33 dnia cyklu. Tj. rano miałam 36,9 a po południu 37,5. Od wczoraj temperatura jest normalna tzn 36,6 rano i po południu. Nie wiem o co chodzi..
Tinamar - nie wiem jak tam Twoja mama ale ja podczytywałam wykresy dziewczyn i z treści komentarzy wiedziałam, że u Ciebie będzie dobrze :) Gratuluję :) Jesteś pierwszą osobą, o której wiem, że się iui udało :) Znaczy też mam szansę :) Spokojnej ciąży życzę :)
Tinamar gratulacje ja byłam wczoraj u lekarza, kazał zrobić mi badania na przeciwciała i zacząć brać Acard, mówił że to może zapobiec tym ciążom biochemicznym, teraz mam ładny pęcherzyk ale na lewym jajniku, tam gdzie nie mam jajowodu, ale będziemy się starać i zobaczymy co z tego wyjdzie
Tinamar, suuuuuper!!!!!! :) serdeczne gratulacje! :) Ja właśnie kończę pierwszy cykl bez clo, przy tabletkach owu zawsze miałam 15 dnia (charakterystyczny ból, monitoring potwierdzał), w tym miesiącu była cisza... Załamałam się, że owulki nie ma. I całkiem sobie odpuściliśmy ten miesiąc. Aż tu 21 dnia cyklu ból ;) słabszy i krótszy niż przy clo, ale ten sam. No i staranka były w ten dzień i dzień wcześniej. Byłam wniebowzięta, że się tak pięknie wstrzeliliśmy ;) i miałam takie fajne przeczucie, że teraz się uda... A dziś jestem w 30 dniu cyklu i się załamałam... Piersi bolą, brzuch pobolewa, jak co miesiąc przed okresem :(:(:(:(:( i znowu nic, a wszystko się tak pięknie ułożyło... Boziu... :(:(:(:(
Tinamar - ale się cieszę!!!! Gratulacje!!!! Super!!! Lekarzowi się nie dziwię, bo sama zawsze staram się mysleć raczej negatywnie, żeby później był efekt "WOW" ale Ciebie też rozumiem :)
A ja Wam się muszę pochwalić, że dzisiaj mam jeden z tych szczęśliwych dni bo znalazłam pracę, zaczynam od poniedziałku prawdopodobnie. I na usg ginek był zachwycony moim pęcherzykiem! Kazał mi szybko wracać do domu i zadbać o gorącą noc ;) heh powiedział, że następny raz chce mnie widzieć już w ciąży ;) Też bym tego chciała ;) Pytał też czy mój M. badał nasienie, dał nr telefonu do kliniki gdzie można takie badanie zrobić i sam zasugerował, że jeśli M. się nie zgodzi to... urwał, ale oboje wiedzieliśmy co to znaczy. Zadzwoniłam do M., przekazałam wszystko i zdecydowanie, naturalnie odpowiedział, że jeśli trzeba to to zrobi. I wiecie co? Współczuję tym kobietom, których mężczyźni odmawiają takich badań. To musi boleć, kiedy Ty robisz wszystko a on nie potrafi zdobyć się na minimum.
Tinamar-Wielkie gratulacje, bardzo się cieszę!!!! Wreszcie dobre wiadomości na tym forum od dawna!!!!! Ninka-gratuluje nowej pracy, wreszcie zaczyna się układać:)
Czytałam wpis o dr Przybycieniu i skojarzyłam. Ja w sumie jestem z Tarnowa, na razie chodzę do zwykłego ginekologa, a jak nic z tego nie będzie to wybiorę się do Przybycienia, bo tutaj to już trzeba liczyć się z kosztami. Miło :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
jagoda - koszty są ogromne, my powoli niewyrabiamy, a dopiero niecałe 5 miesięcy się u niego leczymy... ale zrobimy wszystko, by mieć dzieciątko :) dr Przybycień to odpowiednia osoba, na odpowiednim stanowisku :) no to mieszkamy o rzut beretem od siebie :D
Treść doklejona: 04.09.13 15:25 normalnie wizyta u dr P. 150 zl, z tym że od nas taką kwotę wziął tylko na pierwszej wizycie, za monitoring płacę 30 zl, a chyba ze 3 razy było tak, że wogóle nie przyjąl pieniędzy... tak więc w sumie nie jest najgorzej ;) najbardziej kosztowne są badania, na które dr wysyła ;) ale przynajmniej pozna się przyczynę niepowodzen ;> a Jagoda - ile się staracie? bo nie doczytałam nigdzie??
Kurczę mogłam iść wczoraj i wysępić wizytę. Bo jest ten problem, że mój lekarz jest tylko w poniedziałki. W sumie dalej mnie boli, może już mniej. W sumie on mówił, żeby 16 dc zacząć starania i obserwować czy nie ma kłucia w jajniku, że niby owulacja przy lekach jest później niż połowa cyklu. No zobaczymy, w sumie to dopiero mój pierwszy miesiąc stymulacji, więc nie ma się co nakręcać. Kiedyś się uda. W sumie PCO nie jest takie straszne, tylko trzeba więcej zachodu niż normalnie, ale w końcu się zachodzi w ciążę. Ja jeszcze dodatkowo jestem na metforminie i ten cykl w sumie jest taki bardziej naturalny, bo @ dostałam bez zastosowania luteiny. A podobno przy metforminie są taka sama liczba ciąż jak po cleo, tylko potrzeba czasu - 1 - 1,5 roku. A ja biorę ją od grudnia ubr. W sumie 1 cykl z cleo, ale ja też miałam swoje przejścia, bo we wrześniu 2012 przeszłam zator mózgu po lekach antykoncepcyjnych(prawdopodobnie, chociaż wyszła mi jedna mutacją i to z dwoma allelami), które brałam na obniżenie męskich hormonów. W tej chwili zamykam tamtą sprawę i Pani neurolog wyraziła zgodę na ciążę.
To tak w skrócie. W sumie takiego starania strikte nie było. Zaczęliśmy gdzieś w lutym 2012 jak odstawiłam tabletki anty, nic nie wyszło, w kwietniu zdiagnozowali u mnie niedoczynność tarczycy i miałam wysoki testosteron, więc półroczna kuracja OC 35(5opakowań) i na końcu Ativia i jak ją kończyłam to się rozchorowałam(wrzesień 2012), już z taką pompą. A miałam zacząć stymulację cleo. W sumie od grudnia jestem na metforminię i luteinię. Taką miesiączkę bez luteiny dostałam teraz, w tym cyklu. No zobaczymy :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
to teraz już wszystko wiem ;) to forum tak bardzo tętni życiem, wpisów szybko przybywa i ciężko coś wstecz odnaleźć ;) dziękuję za fatygę i odpowiedź ;)
Nic się nie dzieję. Miło spotkać "swojego". Również życzę powodzonka.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.09.13 16:11</span> W sumie od wyjścia ze szpitala nie zabezpieczaliśmy się. W sumie cykle i tak były bezowulacyjne. W sumie gdzieś początkiem roku miałam usg. Teraz tą taką normalną miesiączkę uważam za dobry znak. A w ciąży będę musiała brać fraxiparynę i być pod ścisłą kontrolą lekarzy.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Tinamar wielkie gratulacje ode mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszystko teraz pójdzie już z górki. Dziewczyny takie coś cieszy i daje powera do dalszego działania i podnosi nas na duchu, że Wam także się uda. Czytam Was cały czas choć nie zawsze piszę mocno zciskam kciuki bo wiem ile to Was kosztuje i ile trzeba z siebie dać ile razy trzeba się przełamać. Wierze, że niebawem do każdej z Was uśmiechną się 2 kreseczki!Pozdrawiam
dzisiaj jest 8 dzien od podania ovitrelu..wiec spokojnie dziewczyny to "sztuczna 2 kreska"...ale chcoiaz mam zabawe i drugi raz w zyciu widze 2 kreski:P:P
a ja czuję nadchodzącą @. pobolewa mnie podbrzusze i w krzyżach... i w ogóle jestem jakaś bardziej wybuchowa dzisiaj... zapowiada się kolejny cykl z clo... :(
Dziękuję kochane za gratulacje :)))) Jak mi się udało to i Wam się uda ;) Trzymam mocno kciuki za wrześniowe plusiki bo mój faktycznie sierpniowy jest ;))))
kochana ale ja w ogole sie nie nakrecam...ale chociaz zobaczylam 2 kreski...sztuczne ale sa i chociaz mam dobry humor..bo pewnie i tak nic z tego nie wyszlo..jakos juz sie takim niedowiarkiem zrobilam po tylu nieudanych cyklach...a z tymi testami chociaz mam zabawe..
Treść doklejona: 04.09.13 21:23 jaisog- a jaki pregnyl bralas??5000??
Kobietki, mam małe pytanko. Miałam normalnie temperaturę codziennie rano 36,8 lub 36,9 a popołudniu 37,4 a gdy wczoraj mierzyłam to przez cały dzień była 36,6 dzisiaj rano tak samo.. może miałam poprostu owulacje dlatego była podwyższona.. ale okres miałam 1 lipca, clo zaczełam brać od 3 do 7 lipca więc możliwe jest żebym owulacja miała w 32 dc ?
Dziewczyny im więcej Was czytam tym coraz bardziej nasuwa Mi się pytanie. ..po co bierzecie clo skoro nie macie monitoringu a potem piszecie, że cykl stracony. Wg Mnie albo się leczy i działa profesjonalnie albo przestać faszerowac się lekami i Sobie odpuścić.
Jest druga delkikatna różowa kreseczka:))))))))))))))))))))))) właśnie zrobiłam test. Dziś mój 9 dzień po owu i 11 dni po podaniu ovitrelle. Oby to nie leki Dziewczyny. Ale jestem podkręcona! Pędziłam żeby Wam to napisać. Jutro idę na betę.
Tinamar gratulacje:) A ja nadal czekam na @. Jedyny plus jaki w tym miesiącu jest to to że chyba przez te leki cera mi się poprawiła:)Zero wysypania jak zawsze przed @. Brzuch czasami pobolewa ale mam nadzieje że to przez to że wchłania się ten mój wielki pęcherzyk:)
khoelia spadła Ci temperatura pewnie na okres. Cały cykl mierzyłaś i nie miałaś skoku w połowie cyklu? Bo trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Generalnie nie wiem po co mierzysz temperaturę w ciągu dnia bo taka temperatura nic nie znaczy
Aasterka po cichu Ci gratuluję :) i zaciskam kciuki coraz mocniej Tinamar gratulacje! Dajecie nam nadzieję dziewczyny :)
Witajcie :) Potrzebuję pilnej pomocy w interpretacji! To mój trzeci mierzony cykl, poprzednie 2 miały wyraźny skok temperatury. Teraz natomiast zupełnie nie wiem jak go zinterpretować. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. (dopiero tu zaczynam i nie wiem czy macie dostęp do mojego wykresu- jeśli nie, to prosiłabym o podpowiedź jak mogę go uwidocznić.) Pozdrawiam!