A ja byłam właśnie u lekarza. 9 dc a pęcherzyk 23 mm. Mam nie brać żadnych leków tylko kwas foliowy. Teraz mam pęcherzyk na prawym jajniku a zawsze miałam na lewym. Kazał czekać co z tego będzie. Za tydzień kontrola w 16 dc. Mówił że jeśli teraz nic nie wyjdzie to sprawdzamy drożność jajowodów. I mój musi iść wreszcie na badanie nasienia! Dzis mu nawkladam do głowy! Zalamka:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( nie mam juz siły...
Przykro mi, jagodalg84... :( Dziewczyny, mam pytanie, może któraś z Was się orientuje. Od początku. Dziś mam 12 dc, drugi cykl bez CLO. Kiedy brałam CLO, owulacja była ok 15 dc (potwierdzał to monitoring, testy owu i charakterystyczny ból jajników). Wczoraj zrobiłam test owu i wyszedł negatywny, a dziś tak mnie boli lewy jajnik, jakby na owulkę, że już nie mogę wytrzymać :((( W tamtym cyklu owu miałam ok 20dc. Możliwe, żeby wczoraj test nie pokazał, a teraz mam owu? Tak wcześnie? Jeśli to owu, to super, wczoraj przytulanko;) ale byłoby to dziwne... ale jeśli to nie to, to ja nie wiem, co jest, bo ból okropny :(
Mamusia, mój P bardzo długo zwlekał z badaniem i dużo przez to kłótni było ale w końcu poszedł. Po jeden z kłótni zaczęłam pakować walizki bo stwierdziłam że mu nie zależy i wtedy coś w nim pękło i poprosił mnie o 3 miesiące. Zgodziłam si i już nie nalegałam. Powodzenia :-* jak już poszedł na badania, zrobiłam hsg i potem iui i tak jak tyle czekałam to po jego badaniu poszło już błyskawicznie :)
asia, czasem ból jajników może być przed owu nawet kilka dni. Ważne że pracują jajniki. A śluz płodny ? Szyjkę badasz ?
I czy w ogóle możliwe, żeby owulacja była w różne dni? tzn. z CLO w 25 dc, pierwszy cykl bez wspomagaczy - 20 dc,m a kolejny już w 12 dniu cyklu? Dziwne to jakieś. Miałyście może tak?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 23.09.13 22:19</span> z clo w 15 dniu, a nie w 25, sorki ;)
Ale nie powiedziałam ostatniego słowa. To był mój pierwszy cykl z Clo, więc mam jeszcze 5 prób. A mi lekarz powiedział, że przy nim jest owulacja później niż normalnie, zresztą przecież normalnie może się przesunąć, a ból jajników jak mówi Tinamar to dobry znak. A ze śluzem to jest różnie biorąc leki, w sumie teraz nie bierzesz. Ja swój ratuję wiesiołkiem. A co do testów, ja zaczęłam robić i zrezygnowałam, bo to, że jest negatywny nie znaczy, że owulacji nie ma, a tylko się denerwujesz niepotrzebnie. Ja postanowiłam podejść inaczej w następnym cyklu, zobaczymy co wyjdzie w praniu. Na razie cieszę się z zaokrąglonego biustu, bo trochę przeszedł.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Sądzę, że wszystko jest możliwe, ja też mam teraz 2 cykl bez clo, aktualnie 26dc. Pierwszy trwał masakrycznie długo - 36 dni, owu koło 20 z tego by wynikało, jeśli w ogóle była. W tym zdaje mi się, że owu była gdzieś koło 18-19 dc. Na clo owu koło 14-15 dc. Więc podobnie. Asia 04108 mogę zapytać jakie masz objawy w fazie po owu w stosunku do tych, które występowały na clo?? Bo u mnie bez clo masakryczny ból piersi, z clo też bolały, ale raczej delikatnie. Ostatnio tak miałam przy dużej prolaktynie i martwię się, że to niestety znowu to..
Ja byłam wczoraj na usg. Na lewym jajniku nie udało się nic wyhodować a na prawym jeden. Niestety lekarzowi nie podoba się budowa tego jedynego pęcherzyka więc mam iść na kontrole jeszcze jutro. Poza tym w środe ustalimy kiedy mam iść do szpitala na badanie. Nie pamiętam nazwy ale powiedział coś o wprowadzeniu kamerki do jamy macicy. Pewnie wiecie co to takiego.Powiedzcie co to za badanie? Troszkę się martwię.
Dziewczyny u mnie 22dc żadnych objawów ciąży poza bolącymi piersiami, ale to chyba normalne w fazie lutealnej (dopiero się uczę, bo to pierwsza owulacja od lat..) i tak jak miałam nadzieję, tak teraz mam doła i płaczę z byle powodu. Wczoraj mieliśmy 7 rocznicę ślubu i poszliśmy na sushi to popłakałam się, bo mąż nie chciał usiąść w miejscu w którym ja chciałam i usiedliśmy gdzie indziej.. Śmieszne, prawda..? Dzisiaj też nieciekawie.. Ach oby pojawił się jakiś plusik, który dałby więcej wiary... Trzymam za Was kciuki!!!!
badania to antykoagulant tocznia i przeciwciała antykardiolipinowe, te pierwsze dzisiaj odebrałam i wynik jest dodatni. Badania te robi się po ciążach biochemicznych i poronieniach
agamala skąd ja to znam. Właśnie przy częstych poronieniach robią badania pod kątem trombofilii, czyli zaburzenia krzepliwości krwi. Ja w sumie też mam jedną mutację, co prawda nie jedną z głównych, ale mam oba geny. A robili Ci tylko to? Bo jest jeszcze mutacja protrombinowa i czynnik V Leiden. A co do acardu to w czasie starania się go bierze, a w ciąży przechodzi się na heparyny, czyli zastrzyki do końca ciąży i jeszcze po niej przez jakiś czas. Bo heparyna nie wpływa na płód. I przy takich zaburzeniach nie wskazane są tabletki antykoncepcyjne.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
rozumiem, ale wolę przestrzec, no jestem przeczulona, bo mnie min tabletki doprowadziły do zatoru. W sumie jak masz takie problemy i sporo takich ciąż za Tobą to nie rozumiem czemu Cię nikt nie skierował do immunologa lub poradni chorób nadkrzepliwości krwi. A z jakiego miasta jesteś?
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
jestem z Płocka, pierwsza ciąża była pozamaciczna w październiku 2010 i po operacji dostałam clexane i od razu w pierwszym miesiącu zaszłam w ciąże która skończyła się narodzinami synka, kolejna ciąża w lipcu jak synek kończył roczek, przez tydzień pozytywne testy ciążowe, ale nikomu poza mężem nie mówiłam o tym bo okres przyszedł, w lutym tego roku była ciąża biochemiczna po niej poszłam do lekarza i powiedział że tak się zdarza i trzeba próbować dalej, w sierpniu była kolejna ciąża biochemiczna - teraz chodzę do innego lekarza - był to pierwszy cykl z CLO i powiedziałam jemu że to 3 taki przypadek i właśnie on zlecił mi te badania
Pytam, bo są dwie takie przychodnie: Warszawa i Kraków. A z trobmofilią to jest tak, że są takie przypadki, że rodzi się zdrowe dzieci w normalnym terminie - przykładem jest Twój synek. W sumie najwięcej powikłań jest w II i III trymestrze, ale w niektórych przypadkach zaleca się stosowanie acardu już przy staraniach. A ja się leczę od lutego na Skawińskiej w Krakowie, tylko u mnie było inne wskazanie.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Witajcie kochane, byłam u mojego gin, pecherzyk na razie mały - 12mm, zapytałam o inseminacje i powiedzial ze mozemy sprobowac, ale ku mojemu zdziwieniu okazalo sie ze byloby to juz w sobote! nie wiem co robic, nie mialam badania droznosci a to chyba podstawa, nie dopytalam juz o to. po prostu powiedzial ze jak sie zdecydujemy to w piatek da mi skierowanie i w sobote inseminacja...
gwizdek7, u mnie po owulacji z clo i bez clo jakiejś wielkiej różnicy nie zauważyłam. Pierwszy cykl bez clo był strasznie długi - 38 dni i mniej więcej od 25 dnia czułam się jak balon, wszystko mnie jakby ciągnęło w podbrzuszu i miałam ogromnie dużo śluzu... myślałam, że to ciąża ;((( a teraz ten ból, dziś też boli, ale pewnie się przeziębiłam po prostu, bo jak na owu, to trwa on za długo chyba... A mi testy owulacyjne z clo wychodziły pięknie
Ja bym udroznila jajowody przed IUI. Sama jestem przykładem dziwnej kolejności 3 nieudane IUI i decyzja zeby zrobic hsg. Lekarz nie sadził zeby robić hsg bo w styczniu byłam w ciazy biochemicznej. Jednak patrząc na moj błąd zrobiłabym droznosc przed IUI. Jednak Elpido myśle ze powinnas 'zaszaleć' i w razie jakby sie nie udało zrobic hsg dla świętego spokoju ze sie wszystko zrobiło ;) tymczasem trzymam mocno zeby IUI sie udało :) ja jestem po 4 inseminacji trzymajcie kciuki!
też myślałam zeby "zaszaleć" ale to bedzie bardzo kosztowne szalenstwo:) dzwoniłam wlasnie do kliniki i nawet ze skierowaniem odpłatne :( dla dziecka oczywiscie znajde pieniadze chociazbym miala szukac pod ziemia, ale nie wiem czy ryzykowac i potem zalowac ze moglam najpierw zrobic hsg...
nie mialam zadnych operacji, infekcji, zapaleń. mialam brac clo 6 cykli i jak nic to wtedy hsg, ale teraz bralam 3 cykl i tylko zapytalam lekarza co sadzi o iui w naszym wypadku a on na to że to rewelacja i nic nie wspomnial o hsg tylko zeby przemyslec i ewentualnie w pt przyjsc...
z hsg zauważyłam że sa różne opinie wśród lekarzy. mi ciężko się wypowiadac na ten temat. Ja akurat miałam hsg ale tak dla formalności bo lekarze mówili że raczej wszystko ok ale jak tak długo się nie udaje to mozna i to zbadac. Ale grunt to ufać swojemu lekarzowi. jeśłi masz zaufanie do swojego to rób iui ;)
wszystko sie dzieje tak szybko... eh chyba bezsenne noce przede mną... Tinamar a gdzie robilas iui? nie wiem czy juz wczesniej pisalas bo nie pamietam ale twoj mąż mial zle parametry?
Dziewczyny, a skąd się bierze ta niedrożność? Bo ja jestem zielona. Mówicie coś o infekcjach, zapaleniach, itd., to np. zapalenie jajników może mieć coś wspólnego z tym? I jakie jeszcze mogą być powody badania drożności, oprócz braku ciąży? Chodzi mi o to, czy, gdyby było coś nie tak, to lekarz by to zauważył, np. podczas usg? Może to głupie pytania, ale nie wiem nic na ten temat... a jajniki często mnie bolą, jak przemarznę na przykład...
Ja jakoś dużo też nie wiem ale powiem to co wiem ;) Generalnie takie zwykłe zpalenia w miejscach intymnych nie mogą prowadzić do neidrożności. Tylko takie zapalenia jak zapalenia przydatków np. No i jeszcze poronienia wiem że mogą niedrozność powodować. Na usg niema mozliwości wykrycia tego dlatego zleca się to badanie hsg. Ale to że jajniki Cię bolą to nie pwoinno chyba wskazywać niedrozności... Ja się cieszę że to badanie zrobiłam bo mam pewnośc że drożne. chociaż lekarze mi mówili bez badania że nie ma powodów do niepokoju.
Elpida, ja bym się nie zastanawiała zbyt długo:-) żałuję, że nawet nie wpadlam na pomysł zrobienia iui jak tylko lekarz o tym wspomniał. Teraz za dużo myślę, kombinuje, zastanawiam się, wymyślam..a tak poszlabym na żywioł, a może by się udało:-) spójrz na tinamar, szybka decyzja i już dwie kreski! A hsg zdążysz zrobić, jak sie nie uda teraz to będziesz miała na to czas w następnym cyklu. Ja będę próbowała zrobić hsg i iui w jednym cyklu, bo szkoda mi czasu, ale zobaczymy co na to lekarz. Tobie życzę dużo sily do podjęcia decyzji i powodzenia:-)
Witam jestem tutaj nowa.. może któraś z was miała taki ciężki przypadek jak ja - otóż leczę się duphastonem i clo. w tamtym miesiącu , kiedy odstawiłam duphastson okres dostałam po 5 dniach, dzisiaj już mija 9 dzień po odstawieniu duphastonu, a okresu nadal nie ma i nawet żadnych objawów jak by miałby być ( ból brzucha itp.) czym to może być spowodowane, czy ktoś może wie. Testy ciążowe negatywne robiłam wczoraj i 4 dni temu?
dziewczyny zwalniam miejsce w październiku, dzisiaj beta 98 w piątek było 7,8 więc przyrost ładny, byłam dziś u lekarza, mam nadal brać acard, do tego zastrzyki clexane i duphaston 3x1 no i za tydzień w czwartek na wizytę :)
Agamala, to już można gratulowac?:-) nareszcie dobre wieści:-) gosian, ja nie pomogę, nie mam żadnych doświadczeń z duphastonem, ale myślę, że z @ może być różnie, nie zawsze przychodzi w określonym terminie:-) może zrób bete?
Agamala gratuluję, taki wynik to już coś:) Gosian ja nigdy nie brałam duphastonu, wiec tez nie pomoge... Zdecydowaliśmy że podejdziemy do iui o ile w piatek bedzie ladny pecherzyk, ten spontan mnie przekonał :)
gosian @ powinien wystąpić w ciągu tygodnia, a jak nie ma, to może zrób bete. A jak jest ciąża to niekoniecznie musi mieć objawy. A test robiłaś z porannego moczu? I o jakiej czułości? Bo wiem, że są też takie o czułości 10, chyba bobo test strumieniowy, bo zwykle są o czułosci 25.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
gosian9535 poczekaj cierpliwie do jutra, jak @ nie przyjdzie to w czwartek na betę i będziesz wiedziała na czym stoisz :) Testy robione rano są wiarygodniejsze.
gosian - tak jak Tamara i Gwizdek mówi - betę zrób :) Agamala - tak się sieczę ;) Super ;) Odpoczywaj teraz kochana ile wlezie i dbaj bardzo o siebie ! Ciąża to nie choroba ale moim zdaniem to taki stan kiedy trzeba wszystko zrobić co można żeby było dobrze ;) Czyli leżeć i odpoczywać ;) Elpida - super !!!!!! ;)
Ja miałam dwa - jeden mniejszy i jeden pękł tylko i się udało ;) Jak ma się udać to właśnie na tym jednym ;) Najlepiej chyba żeby pękł kilka godzin po iui ;)