złego i może nie zrobi, ale dobrego może tez nie... wszystko zalezy od organizmu, u mnie dopiero tak duza dawka daje rezultaty... tez zaczynałam od 0.5 tabl. i nic to nie dzialalo na mnie...
Najgorsze jest to , ze nie mam gdzie sie zwrocic o pomoc bo do pl kliniki w londynie napewno nie pojde. Ostatnio Malo nie bylam na tamtym swiecie przez nich .. A gdzie w uk bylas?
mieszkalismy z mężem w Londynie niedaleko Tottenham... powodem naszego przyjazdu do Pl było równiez to, że chcemy mieć dziecko i chcemy sie leczyć w PL
rozumiem...mam nadzieje,ze wyjdzie Ci z powodzeniem a ja musze sie jakos tu ogarnoac i znalesc opcje.. nie wiem tylko dlaczego clo zwieksza ryzyko pozamacicznych?? ;/ zeby nie ta informacja to bym sie nie wachala..
http://speedy.sh/4eRbf/IMG-9955.JPG masz link mamusia bo ja inaczej nie umiem.. to było 6 i pol tyg.. i powiedzial ze to moze byc nic i ze mam zrobic bete i przyjsc za dwa tyg..
Witajcie dziewczyny mam takie pytanie do was jaki macie sluz po owulacji bo ja jestem 6 dzien po owulce i mam wciaz bialy gesty i jest go duzo nie wiem czy to normalne. wciaz od czasu do czasu pobolewa mnie podbrzusze i prawy jajnik tam byla owulacja nie wiem co o tym myslec????????
U mnie przez Clo mam cykl spalony. Dziś 10 dc a pęcherzyki mają po 4 cm ;/ Są przerośnięte, dostałam leki na wchłonięcie. A w gratisie dostałam grzybice, pierwszy raz w życiu. Bosko.
ściskam mamusia22. szkoda..też miałam nadzieje co do Ciebie. Tylko nie poddawać się! rudylis dobrze ze jest monitoring bo takie przerosty sa niebezpieczne... bralas w tym cyklu jakas wieksza dawke clo?
mamusia22 bardzo mi przykro.. trzeba się podnieść i walczyc dalej, może następny będzie szczęśliwy.. w końcu musi się przecież udac no! MamaFilipa a jakiej czułości miałaś test??? U mnie 10dfl i czekam...
mamusia22 - jesteśmy z Tobą! uda się w końcu, zobaczysz!
Kuku84: brałam 2 tabletki dziennie, przez 5 dni. w przyszłym cyklu mam brać 1 tabletkę, dostałam jakiś lek na wysuszenie pęcherzyków. ale szkoda mi, bo cykl stracony ;/
Hej u mnie dzis 26 dc i 11 po owulacji. Dzis koncze brac duphaston i sie zastanawiam nad testem... Ale czuje ze chyba nic z tego bo piersi mnie bola i mam bole podbrzusza takze chyba sie @ zbliza bo w sobote mam dostac :/ ehh.. Od przyszlego cyklu znowu bede brac clo ale tym razem juz bez monitoringu mamusia22 przykro mi ale walcz dalej..ściskam :) MamaFilipa :(
ja właśnie dostałam brązowego plamienia...a dziś 27dc 10 dni po owu.. pewnie to znowu za szybko początek @.... czyli niewydolnośc ciałka żółtego i od następnego cyklu ze wspomaganiem duphastonem lub luteiną.. Nie nastawiałam się.. wiedziałam, że tak będzie a dziś 27dc 10 dni po owu
hej Dziewczyny :) Proszę powiedzcie co o tym sądzicie.... Dzisiaj mam 25 dc i oczywiście nie wytrzymałam kupiłam dzisiaj jak wracałam z pracy test strumieniowy i go zrobiłam jak tylko weszłam do domu zrobiłam go - wynik negatywny. I teraz proszę napiszcie mi czy mam już uważać ten miesiąc za stracony????? Powiem tylko tyle że to pierwszy miesiąc z clo i myślę że te wszystkie objawy to dlatego że hormony szaleją :(
Martucha84 dziekuje za odpowiedz myslam ze to moze jakis objaw zaplodnienia. podejrzewam ze nici z tego cyklu bo nawet piersi mnie nie bola. Za tydzien testuje zobaczymy choc czuje ze nie udało sie tym razem...
Mamusia22 no ja byłam przekonana że się udało, no to teraz głowa do góry i za chwile nowy cykl. Będzie dobrze, grunt to sie nie nakręcać bo potem człowiek może popaść w deprechę, a teraz przy tej pogodzie i porze roku szybko można się nabawić. Ja świeżo po urlopie 8 dc, stęskniona jak nie wiem co za domem i moim D, muszę wybrać sie na jakąś kontrolę, zobaczyć czy nic nie urosło w sensie torbiela, ale chyba w nastepnym cyklu, w tym mi się nie chce:) Mam takiego lenia a jutro do pracy i powrot do życia codziennego.
MamaFilipa, Kubusiowata ja mam dzisiaj 25 dc i podchodze do testu w poniedzialek (30dc) (jak nie wytrzymam to w sobote rano...(28) uwazam ze 25 a tym bardziej 24 dc to chyba troche za wczesnie...dziewczyny powtorzcie testy jak sie @ opozni!!! ja tez mam rozne symptomy CIAZY, bola mnie piersi, czuje od czasu do czasu podbrzusze, te plamienia w poniedzialek (implantacyjne wg mojej chorej glowy)...tez mam ogromne nadzieje...a to 1 cykl z clo wiec moje "symptomy" to moze byc nic innego jak efekt hormonu z zastrzyku i clo :/ wrrrr czemu ten czas tak sie wlecze! :)
Dziękuje za wsparcie..... W takim razie mam jeszcze nadzieję :D i trzymam kciuki też za Was. Jak czytam, że któraś w końcu zobaczyła dwie kreski to się cieszę jak nie wiem no to daje nadzieję że jednak można w końcu zajść w ciążę :D Życzę miłego dnia i zmykam do pracy papapa :):):):):):)
Treść doklejona: 24.10.13 06:24 AAAA test był strumieniowy, chyba się nazywał komfort, 99% wykrywa ciążę i nigdzie nie wyczytałam z jaką czułością......
U mnie 21 dc, na razie nie myślę o testowaniu, obiecałam sobie, że w tym miesiącu wrzucam na luz. W poniedziałek idę do gina i zobaczymy czy coś pękło. W tym miesiącu było bardziej delikatnie niż poprzednio, bo ostatnio mnie też bolał jajnik, ale tak, że go czułam cały czas, a to nie było przyjemne, a w tym miesiącu go też czułam, ale spokojnie.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dziewczyny dzis moj 27 dc,dzis niedawno zrobilam test no i wyszedl negatywny niestety.. :( Chyba juz nie bede go powtarzac. Lada dzień dostane @ wiec nie ma sensu. Ale wam sie musi udac !! Powodzenia ! A ja za pare dni zaczynam cykl z clo od nowa :)
ja odpadam z puli testujących, @ się rozkręciła, a od jutra 3 cykl z clo.. ale trzymam za Was kciuki może pojawi się plusik, który nas wszystkie podniesie na duchu..
ja mam dziś 21dc, 7dfl i już nie mogę wytrzymać... dlaczego ten czas tak się wlecze? w tym cyklu miałam clo od 2-6 dc, potem podany pregnyl i teraz czekanie :( biorę duphaston, bromergon i parę innych specyfików. Boję się testować :(
Hej Kobietki-oj dawno mnie tu nie było- i widzę same nowe "twarze".. jest jeszcze, któraś z kobietek, które starały się kilka miesięcy temu?:) Cholerka niby fajnie,że nowe osoby, ale to dołuje ile z nas ma problem z zajściem w ciąże....masakra...
Życzę powodzenia wszystkim starającym się! Ja od lipca brałam castangus i teraz już jestem jakby 3tygodnie po kuracji i zobaczymy co się będzie działo:) plus castagusa był taki,że miałam owulacje- chociaż w każdym cyklu inaczej...i nie dało się trafić:( Ale sam fakt jej pojawienia się - no i okres, którego potrafiłam nie mieć i kilka miesięcy to cudowna sprawa:P Brała, któraś z Was castagnus????????
Tekila85 ja poki co zażywam leki, bo podchodzę pod koniec listopada do serii szczepień limfocytami mojego męża, co ma zapobiec odrzucaniu zarodków... jezdzimy w tym celu do Łodzi do dr Tchórzewskiego, mamy pond 300km w jedną stronę, ale wszystkiego trzeba spróbować! po szczepionkach będę znowu miała cykle stymulowane i monitorowane! ten jeszcze będzie na luzie...
a poza tym znowu odmawiam Nowennę Pompejaską i codziennie ćwiczę z Ewą Chodakowską ;) niestety nie pracuje... to mam na to czas... a jak u Ciebie? :)
Też mówię Nowenne;) po raz drugi, ostatnio zdarzył się cud, na krótko ale jednak:) Chce wierzyć,że tym razem również-ale na całe życie:)
Ja pracuje-aż za dużo mam na raz..praca od 9-19....do tego w każdy weekend jestem na uczelni...pisze pracę mgr i jeszcze muszę zrobić praktyki w LO - aż mnie boli głowa od nadmiaru! Przez to musiałam rzucić siłownie bo brakowało mi czasu na to....co oczywiście poskutkowało szybko 3kg ..szlag...
Do lekarza wybieram się ponownie dopiero w listopadzie- ostatnio byłam w czerwcu kiedy ginekolog uznał,że clo nie działa:( teraz pojadę spr na usg jak wyglądają jajniki.. Nic innego nie planuje, bo mój maż pracuje po 12h - i czasami widzimy się tylko w niedziele, lub 1,5 w ciągu dnia...więc nie ma sensu się faszerować lekami skoro i tak nie mielibysmy kiedy się przytulać.. bo pracuje albo od 17-6 rano albo od 6 rano-19...