endodar tak miałam badane hormony, wszystko ok, przy clo miałam za duzo estrogenow wiec nie musze byc stymulowana, prolaktyna ok. Biorę euthyrox 88 i 100, miałam monitorowane cykle przez rok. Teraz zrobialm sobie przerwe, z tym wszystkim bo mam juz dość tego wszystkiego tych wizyt. W nastepnym cyklu sie wybiore do dr, a ten jeszcze daje luz.
Sprawdzić drożność należało by przed wzięciem CLO... bo po co brać CLO na porost pęcherzyków jak nie wiadomo czy plemniki się przedostaną?? Drożność można sprawdzić przez badanie hsg, lekarz wprowadza kontrast i przebywa on taką drogę jak plemniczki i lekarz widzi czy są jakieś zrosty czy coś, albo operacyjnie pod uśpieniem czyli laparoskopia.
Madzikk10 - dziękuje za odp. Z tym czy drożność jajników należy sprawdzić przed wzięciem Clo nie odniosę się do tego.. idąc do lekarza, który proponuje Ci jakieś rozwiązania uważasz je za właściwe i poddajesz się leczeniu. W innym przypadku można dostać na głowę :)
Ja tego dowiedziałam się z forum, niestety lekarz mi o tym nic nie powiedział i drożność miałam sprawdzana dopiero po 6 miesiącach brania CLO !! co później było dla mnie bezsensowne bo gdyby okazało się że mam niedrożne to po co mi te 6 miesięcy CLO?? dopiero wtedy to do mnie dotarło.... więc miałam drożność sprawdzaną razem z nakłuwaniem jajników bo mam PCOS, przy następnym cyklu CLO i piękna owulacja pierwsza od wielu miesięcy...
U mnie dziś 35 dzień drugiego cyklu z clo i pregnylem. Pierwszy nie był szałowy, owszem był pęcherzyk dominujący, endometrium takie sobie, po pregnylu pęcherzyk pękł. W tym cyklu w 12 dniu miałam już pecherzyk 18mm i drugi 16mm, gin zachwycał się nad endometrium, duze wyraźne wręcz albumowe powiedział, w 13 dc dostałam zastrzyk z pregnylu w 15dc nie było juz pęcherzyków, a dziś na becie HCG 112,900 mIu/ml :)Szczerze powiem, że ani w tym pierwszym cyklu a ni w drugim (mam nadzieję owocnym) nie mieliśmy z mężem wielkiego ciśnienia, zbyt dużo innych spraw i stresów na głowie. Zatem mam nadzieję, że kolejny raz sprawdza się fakt, żeby sie nie nakręcać zabardzo i nie myslec tylko o tym, zeby sie udało. Oczywiście wiadomo, nie jest to dla nas zaskoczenie, przynajmniej dla mnie bo wiadomo , ze gdzies w głebi w glowie liczy sie te dni a moze sie udało, a może małpa nie przyjdzie itp ;) z pierwszych objawów to ból piersi iiii zmiana nastrojów. Wczoraj nie moglam zapanować nad łzami- masakra jakaś... :)
ściskam mocno za Was wszystkie kciuki i za siebie tez oczywiscie:)
Oczywiscie ze chodzilo mi o jajowody. Pisalam na tel i slownik mi figla zrobil. Podsumowujac ten temat jak u mnie teraz sie nie uda to zapytam lekarza o mozlwosc sprawdzenia droznosci jajowodow. Magadzikk10- zycze powodzenia by sie Tobie powiodlo. Ja teraz tez mialam prawidlowy cykl wiec jakas tam nadzieja jest.
No tamta owulke miałam w lutym i dopiero następna w tym miesiącu brałam teraz 2x1 tan i od razu IUI miałam robiona ale robiłam test i zasrana jedna kreska wyszła
Madzikk10 piszesz że miałaś nakłuwane jajniki bo masz PCO. Na czym polega zabieg??
Elpida trzymam kciuki także za Ciebie :)
Ja już kochane po iui i za dwa tygodnie teścior, wtedy dowiem się czy mam plusik czy nie. Mamy z moim M nadzieję że sie udało. Teraz luteina pod język i zobaczymy.
mnie lekarz tak bardzo pozytywnie nastawil a ja wole wierzyc ze sie nie udalo a byc milo zaskoczona... narobil mi duzo nadziei... najgorsze to czekanie:)
Elpida ja też czekam i wariuję i czytam o pierwszych objawach ciąży a moj gin z kolei powiedział żeby się tak nie nakręcać...
masz rację najgorsze to czekanie...
Treść doklejona: 01.11.13 10:16 a propo dziewczyny, tak bardzo bolą mnie sutki jak jeszcze nigdy. Nawet prze @ nic takiego nie czułam, czy to mogą być skutki brania clo i gonalu, czy moża zafasolkowałam?
W czwartek byłam w klinice i jakaś smutna wyszłam, bo miałam robione usg i ten pęknięty ok, ale drugi cały czas jest duży pęcherzyk, a dr powiedział, że nie powinno być go tam w tej fazie cyklu i że cykl nie przebiega prawidłowo. Mam zrobić badania krwi, dużo tego zlecił, liczyłam i zapłacę ponad 300. Coś mówil, że może rezerwa jajnikowa się kończy. I też coś o invitro, bo dużo wskazań i zagrożenie ciążą pozamaciczną ze względu na stan jajowodów. No a dzisiaj 27 dc, 15 dpp(dzień po pregnylu) i póki co @ ni widu ni słychu. Kiedy powinna przyjść @ po pregnylu? Może coś znowu innego nie tak. Trochę mnie boli jak na @, ale już z tydzień to trwa.
Treść doklejona: 02.11.13 09:59 monisiunia1- coś masz z tarczycą, że euthyrox bierzesz? HSG miałam robione, niezbyt dobrze wyszło, ale drożne jajowody i zaszłam w ciążę 1 cykl po HSG mimo, że lekarz, który mi je robil był sceptyczny, że mi się to uda, bo mam poskręcane i wydłużone jajowody i zmiany pozapalne i cuda inne takie, a macicę mam z lewej strony, bo pewnie gdzieś są zrosty po endometriozie. monisunia1, lupineczka- warto sprawdzić drożność. Mój gin pierwsze co to sprawdził drożność po operacji. Znam też parę, która się starała 8 lat i dopiero potem drożność wykazała, że niedrożne jajowody. Invitro, udane i mają dzieci.
Ale mi sie udalo raz zajsc w ciaze, chce zrobic hsg czy po poronieniu nie jest zapchany. Ja mam tylko jednego jajnika bo mi wycieli orzez endo. Co do tarczycy to mam niedoczynnosc.
Dziś 28 dc.. i niestety jedna kreska :( Jakoś to przyjęłam bo się tego spodziewałam.. Cóż walczymy dalej. Okresu jeszcze nie ma ale pewno na dniach się pojawi.
Ja dziś zaczęłam 1 dc, tym razem wszystko poszło zgodnie z planem i @ dostałam tydzień po zaczęciu przyjmowania luteiny. A od jutra zaczynam brać clo, tylko nie spodziewałam się, że tym razem @ przyjdzie tak szybko i wizytę mam za 3 tygodnie, ale będę dzwonić, a jak nie to będę prosić.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
jestem po telefonicznej rozmowie z lekarzem.. Dzwoniłam, by zapytać się go o ewentualne badanie drożności jajowodów. Temat ten nie pojawił mi się od tak bo on sam o tym wspomniał. Zapytał ile już łykał Clo - odp. że dwa miesiące.. (pytał bo w tym cyklu byłam u niego pierwszy raz, zmieniłam lekarza bo dojazdy do poprzedniego były trochę męczące). Powiedział, że dałby jeszcze czas z Clo 4 miesiące. Jeśli nic wtedy nie wyjdzie to wówczas zrobimy badanie drożności jajowodów. W tym cyklu kazał mi łykać Clo dwie tab naraz. Przyjechać do niego na USG 8 dnia cyklu. I będziemy robić obserwację owulacji co dwa dni. Jak będzie miał pęcherzyk 18mm to podamy pregnyl. W ten sposób łatwiej trafimy. Poprzedni lekarz zapisał mi Glucophage i Metformax ten lekarz kazał odstawić. Zrobić mam badania test tolerancji glukozy, insulino odporność i coś tam jeszcze dla pewności. Jednakże on uważa, że te leki nie są mi potrzebne bo zażywa się je przy policystycznych jajnikach a on uważa, że ich nie mam. Wiec jak widzicie nowy lekarz i nowy punk widzenia i inne leczenie. I co ja mam zrobić? Zrobię tak jak karze i zobaczymy. Poprzedni lekarz mówi, że skoro pęcherzyki pękają to nie podajemy pregnylu. Ten powiedział, że w tym cyklu podamy jak pęcherzyk będzie miał 18mm.. Co wy o tym wszystkim myślicie..? Nie mam nic do stracenia... W końcu teraz była owulacja wszystko super a ciąży brak. Więc może teraz się wstrzelimy i nasienie też będzie lepszej jakości niż codziennie przez 5 dni bo nigdy nie wiadomo kiedy pęknie.
hej kochane!!!dawno mnie nie bylo u Was...u mnie nadal nic sie nie zmienilo...teraz jest moj 2 cykl po 2 nieudanych iui...wiec drugi miesiac bez liczenia, lekow i wizyt...ale nie wiem co dalej...naogladalam sie tych probramow o invitro..i powiem Wam, ze najchetniej to bym olala wszytsko inne i zdecydowala sie na ta invitro...no ale lekarz w Gamecie stwierdzil, ze to jest zdecydowanie za wczesnie...a minal rok intesywnych staran...w tym dwie iui...sama juz nie wiem co robic...a przeciez mialysmy wszytskie plan ze do konca roku sie uda....:(
lupineczka- rób tak jak ci ten nowy lekarz powiedział, chociaż mój lekarz też nie przepisał mi nic na pękanie pęcherzyków bo też mi mówi, że jak same pękają to nie ma co w nie ingerować, nie wiem już sama, u mnie też w tym cyklu nic i dzisiaj 2 dzień z clo, teraz biorę całą tabletkę, więc zobaczymy. Ja zakupiłam testy ow i mam zamiar je przetestować w tym miesiącu, masakra z tym wszystkim :(
gosian9535 - dzięki za odp. Zastosuje się do zaleceń nowego lekarza.. bo innego wyjścia nie mam. Choć zastanawia mnie dlaczego kazał mi łykać 2 tab Clo.. pęcherzyk przecież był i pękł.. Z tym pregnylem on chce podać jak pęcherzyk będzie miał 18 mm.. wówczas pęknie w ciągu 24h lub 38h czyli dwa dni starania a nie np. 5.. łatwiej trafić i więcej jakościowo nasienia.. pewno o to mu chodzi. Już zapowiedziałam mężowi, że bierze dwa dni wolnego bo na bank wypadnie to w tygodniu. Gosian- z tymi testami owulacyjnymi to tak na 100% im nie wierz bo według mnie to lipa.. Wiem, że każdy sposób chce się przetestować.. ja standardowo będę na monitoringu jak coś będę wiedziała napiszę.. Jeszcze dziś nie mam okresu pewno będzie 30 dc w nocy czyli z środy na czwartek. Pozostaje łykać Clo, i czekać...... działać....... czekać......
Cześć dziewczęta , 30 byłam na USG to był mój 11dc i miałam pęcherzyki 20mm i 19 mm oraz kilka mniejszych tego dnia lekarz kazał mi podać Pregnyl , 24h po zastrzyku miałam mega zawroty głowy i masakryczne nudności natomiast w 3 dobie totalne zmiany nastroju i kilka godzin po Pregnylu jajniki mnie bolały jakby miały mi eksplodować i tak przez 3 doby. Mój lekarz twierdzi , że to normalne objawy .Dziś byłam na USG , żeby sprawdzić czy pęcherzyki popękały no i wszystko ok w tej kwestii. Pytałam lekarza co w przyszłym cyklu czy dalej CLO+Pregnyl , bo nie mam recepty na Pregnyl na co mój lekarz mi odparł , żebym się nie śpieszyła z tą receptą , bo mogę już być w ciąży i recepta nie będzie mi potrzebna (nie ma to jak pozytywne myślenie mojego lekarza ) Mam teraz do Was pytanie ile dni po Pregnylu powinna wystąpić miesiączka ? A i jeszcze jedna sprawa , a mianowicie ja muszę mierzyć tempkę przez cały cykl , ale wydaje mi się , że te moje pomiary są mało wiarygodne ponieważ chodzę późno spać i w dodatku wstaję kilka razy w ciągu nocy i od tygodnia mam 37, 0 C
Gosian - co myślisz o zmianie przez lekarza dawki Clo z 1 tabl na 2 tabl? Cały czas zastanawiam się dlaczego.. Przecież teraz ładnie rósł pęcherzyk.. fakt, że zawsze był jeden albo w prawym albo w lewym jajniku.. ale był, dojrzewał i pękał. Dziewczyny brałybyście 1 tabl czy dwie? To będzie mój trzeci cykl z Clo i w tym cyklu mam dostać Pregnyl jak pęcherzyk będzie miał 18 mm. Będę wdzięczna za info co o tym myślicie. Dodam, że to nowy lekarz, poprzedni zapisał mi Clo 1 tabl od 2dc do 6dc (czyli 5 tab.), ten - nowy z kolei 2 tabl Clo od 2 dc do 6 dc. Obie łykać jednocześnie..
dziewczyny mam do was dwa pytanie o kolejność kroków w drodze do macierzyństwa, czy np jak ma się podleczone hormony to potem robi się monitoring cyklu, zaleca hsg czy najpierw próbuje się stymulować clo i luteiną ? nie wiem na co sie nstawić w przyszłości... na razie doprowadzam hormony do ładu i planuje monitoring ale zastanawiam sie co będzie następne jak sie nie powiedzie - choc mam nadzieję że nie będzie to konieczne :) pewnie zależy od lekarza ale jako doświadczone kobitki z czym się częściej spotykałyście ?
Alla82 Gratulacje! beta wskazuje na dobre wieści! Czarna129 - to super! teraz troche cierpliwosci i trzymam kciuki. Ja w ostatnim cyklu mialam zastrzyk z orvitelle (to to samo co pregnyl) ale nie mialam takich mocnych skutkow ubocznych typu zawroty glowy. jajniki owszem czulam. kilka dni po zastrzyku czasami delikatne nudnosci... Gosian9535 ja tez juz clo zaczelam - znowu pol tabl. niestety mam problem z monitoringiem bo wypada dlugi weekend. udalo mi sie umowic prywanie w 14 dc 11 listopada :) to sie nazywa poswiecenie ze strony lekarza :) nieliczegodzinilat - tak pewnie na poczatku monitoring cyklu a potem w zaleznosci od tego jak tam wszystko u Ciebie wyglada cykl stymulowany plus badanie partnera. Dalej w przyszlosc na razie nie wybiegaj :)
Z tego co kiedyś czytałam to zdiagnozować ją można na 100% laparoskopią. Możesz podejrzewać po objawach, np bolesne i obfite @, krwawienia śródcykliczne. Ja ostatnio gadałam z koleżanką z czasów LO, bo ona miała strasznie bolesne @. Leczy się u najlepszego gina w Kielcach i dziwne, że ta nie podejrzewa endometriozy, tylko mówi o nadżerkach, ale to moje zdanie, może się mylę.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
To prawda... 100 procentowa diagnozę można uzyskać przez laparoskopię. Czasami jak endometrioza jest IV stopnia i pojawia sie np. torbiel, to lekarz może powiedzieć, że widzi torbiel endometrialną, ale i tak pewnej diagnozy nie postawi...
Przed druga moja laparoskopią na USG nic nie było widać co mogłoby sugerować, że nadal mam endometriozę. Jedynie silny ból jajnika, obfite i długie @ sugerowały, że coś się złego dzieje.
Faktycznie w trakcie badania okazało się, że w okół prawego jajnika zrobił się zrost, który wytworzył supeł w okół jajnika. Zrostów było oczywiście więcej, ale ten był najbardziej niebezpieczny, bo mógł spowodować że "obumarcie" przydatka. Stąd był ten ból....
A mnie jeszcze dziś rozśmieszyła jedna rzecz, bo chciałam się dodzwonić do przychodni, by zaklepać sobie wizytę do gina, a tu dzwonię i telefon mi się zawiesił tak, że nie miała się nawet jak rozłączyć i ktoś się nagle odezwał: Pani bardzo uprzejma, termin oczywiście był wolny i już się miałam rozłączać, a tutaj Pani mi mówi, że wizyta płatna, czyli przełączyło mnie na rejestrację na wizyty prywatne, no to przeprosiłam, ale w duchu się uśmiałam, że od razu widać różnicę w obsłudze :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Tak endometrioza może byc stwierdzona po laparoskopii i badaniu materiału w laboratorium, badanie histopatologiczne. Ja miałam własnie tak stwierdzona endo, wycieli mi jajnika przez torbiel:( I teraz rok juŻ starania i lipa.
Dzięki Kuki :) u mnie badanie partnera juz było wszystko w normie moje hormony się stabilizują , przede mną (niestety już nie w tym cyklu) monitoring właśnie i pewnie w zależności co pokaże to będzie decyzja co dalej.. bo jak lekarz zobaczy owulkę to pójdzie w stronę hsg bo pewnie będzie że nie drożne a jak będzie kiepsko z owu to pewnie zaleci clo, czy się mylę ? czy wtedy i tak hsg? ja się po prostu mega boje tego hsg dlatego tak szukam możliwości innych :(
Hsg warto zrobić, żeby mieć pewność, że jajowody są drożne. Nie jest to przyjemne badanie ale do przeżycia :) Można zrobić w znieczuleniu tylko wtedy jest odpłatne.
U mnie to szło jednoczasowo. Miałam brać clo ale najpierw na początku cyklu poszłam na HSG. Uwierz mi, im wcześniej zrobisz wszystko co w twojej mocy tym lepiej. A hsg z pewnością mniej boli niż chociażby bóle porodowe ;)
Nieliczegodzinilat, u mnie było właśnie tak, że najpierw miałam kilka cykli z clo a dopiero jak zdecydowaliśmy, że będziemy robić iui to lekarz zlecił hsg, bo stwierdził, że bez sensu robić iui bez pewności czy jajowody są drozne. Dla mnie równie bez sensu jest brac clo i też nie wiedzieć w jakim stanie są jajowody. Co lekarz to inne postępowanie,. Ale nie ma co się bać tego hsg, fakt, jak pisała obe, nie jest przyjemne, ale naprawdę warto je zrobic. Elpida gdzie się podziewasz? Jak u ciebie? Kiedy testujesz? Ja w sobotę idę na monitoring, to będzie 11dc, zobaczymy co tam, jak tam, dziś ostatni dzień z clo a potem decyzja kiedy iui.
Ja miałam HSG w zeszłym cyklu, w tym zaczęłam przygodę z CLO. Na razie 1/2tab. Mój lekarz mówił, że najpierw trzeba zbadać drożność, dopiero po tym ja wiadomo że jajowody są ok, można zaczynać clo. Dzisiaj (14dc) miałam USG, 2 piękne cuda wyhodowane, dostałam zastrzyk z ovitrelle i mam od jutra przez 3 dni się starać. ;)
Dziewczynki Nieliczęgodzinilat to ja dziś odzyskałam sowje stare konto więc odpisuje już jako ja:) bromergon biorę i o dziwo bez żadnych na razie skutków ubocznych :) . Co do HSG boje sie ale jak każą to pójdę dla mnie też na logikę najpier sprawdza się drożność a potem dopiero się daje clo ale liczę że może nie będę musiała :) Oby... A co z tym Bromkiem ?
Ja po nim słabłam, wymiotowałam, trzy dni wycięte z życiorysu. Zmieniałam na oryginał Parlodel, na początku ok i im dłużej tym znowu te same objawy ale troszkę zmniejszone. lekarz powiedział że tak ma być, większość tak reaguje. Na razie go odstawiłam ale dziś mój 1dc i w 4dc chyba zrobię sobie PRL i pewnie znowu będę go brać. Biorę połówkę, ale mam na dziada sposób :) jak już leże na łóżku i oczy mam prawie zamknięte to go łykam i szybko zasypiam. Udaje się przespać objawy ale jak powiedziałam lekarzowi to powiedział żeby tak zrobić na początku póki organizm się nie przyzwyczai a potem zaleca z rana... ale ja się boje.
tamara6 jestem, jestem, nie wiem czy bede musiala testowac, przeczuwam najgorsze, tym bardziej ze zacząl mnie brzuch pobolewać jak zwykle przed @... no cóż bedziemy probowac do skutku:)
Ja biorę 1/2 x1 na noc tak mi zalecono na razie wszystko super nic nie zaobserwowałam, żadnych ubocznych skutków a tez jem euthyrox i też nic na razie (oby tak dalej) :) Ciekawe czemu kazał Ci z rana...?
Heh ja na początku miałam tak samo :) parlodel codziennie, kwas foliowy, od 2-5 CLO, od 9-12 estrofem, metformax codziennie :) tyko na kartkę patrzałam co kiedy i gdzie :) kicimmiecia ponoć bierze się z rana bo wtedy to ma lepsze działanie bo nocy że niby uśpione wszystko, pierdu pierdu bo brałam na noc i mi się obniżyła PRL
Ja też biorę bromergon, na początku rzeczywiście było ciężko, ale minęło wszystko po ok tygodniu. I lekarz mi powiedział, żebym zaczęła od pół tabletki przed samym zasnieciem to przespie skutki uboczne, teraz biorę 1 tabl zawsze wieczorem. elpida, wiesz, że bóle jak na @ wcale nie muszą oznaczać, że nic nie wyszło. Jeszcze nic straconego! Ile dokładnie jesteś już po iui?
Madzik mi ginka powiedziała że na noc sie bierze , potem endokrynologa pytałam i też powiedział że na noc bo działa tak samo a przynajmniej pierwsze ewentualne skutki uboczne sie przespi dla mnie gites :) i na logikę ma sens więc sie słucham :) a ile mialyscie podwyższona ta prolaktyne ?