dr Wojtyś przyjmuje na placu szczepańskim w prywatnej przychodni fertility. Wizyta (badanie +usg) kosztuje albo 160 albo 170zł. Nie pamiętam :) Doktor pracuje też w klinice na kopernika, tam mnie już dwa razy operował. Natomiast dr Szlachcic przyjmuje w klinice Macierzyństwo, nie mam pojęcia czy gdzieś jeszcze. Wizyta jest w podobnej cenie.
hmm, dobrze wiedzieć. U tego prof Krzyśka 200zł. Znajoma mi go strasznie poleca, u niego udało się jej zajść w upragnioną ciąże, leczyła się 6 lat, a u niego rok. Jego zaletą jest to, że jak są potrzebne badania to położy w szpitalu i za to się nie płaci.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Hej Dziewczyny Coś Cisza na forum a ja czekam na jakieś podnoszące na duchu wieści od Was! w ramach lekkiego rozruszania dyskusji proponuję temat częstości współżycia :) Ostatnio właśnie się zastanawiałam jak często powinno się kochać, żeby poprawić szanse zafasolkowania. Znalazłam jeden artykuł i postanowiłam się z Wami podzielić: "Jak częste zbliżenia? Publikacje medyczne z ostatniej dekady podważają dominujący wciąż pogląd, iż częste zbliżenia obniżają męską płodność. Okazuje się, że dwudniowe przerwy we współżyciu nie mają wpływu na jakość nasienia. Nawet codzienne współżycie nie powodowało obniżenia ilości i ruchliwości plemników u mężczyzn z nasieniem normalnej jakości, co więcej — paradoksalnie — poprawiało ich liczbę i ruchliwość u mężczyzn cierpiących na oligozoospermię (mających poniżej 20 mln plemników w 1 mililitrze ejakulatu). Powstrzymywanie się od współżycia przez mniej niż 10 dni nie ma znaczącego wpływu na morfologię nasienia, natomiast po dłuższej przerwie w zbliżeniach jej parametry ulegają pogorszeniu. Wprawdzie sugerowanie określonej częstotliwości zbliżeń może powodować u małżonków niepotrzebny stres, wpływający niekorzystnie na ich starania, warto jednak wiedzieć, iż najwyższy wskaźnik płodności (37 procent) uzyskiwały pary współżyjące codziennie, nieco niższy (33 procent) podejmujące zbliżenia co drugi dzień, natomiast prawdopodobieństwo poczęcia spadało do 15 procent, jeżeli do współżycia dochodziło tylko raz na tydzień."
A u mnie najgorszy czas czyli oczekiwanie :) i to dobiero początek drogi w tym cyklu bo dzisiaj 19 dc, jestesmy po owu i intensywnym serduszkowaniu :) monitoring potwierdzil pekniecie jajeczka. teraz wspomagam sie dhupastonem i czekam na NIE przyjscie @ :)
Właśnie odebrałam swój wynik dzisiejszej bety (pierwszy cykl z clo, pierwsza próba bety w życiu, 13 cykl starań). Niestety jedynie 1.85. 25dc, czekam na @ zatem. Szkoda.
Tak wpadłam na chwilę i pomyślałam, że mogę podzielić się moją historią...ot kiedyś nawet pisałam na tym wątku, gdyż ponieważ także wspomagaliśmy się z mężem lekami. Moja historia jest długa ale może dacie radę: Mam jedno dziecko, w 2010 r zapragnęliśmy powiększenia rodziny, stosowaliśmy NPR ja od 15 lat mąż jak tylko mnie poznał został wtajemniczony ... po roku starań bezowocnych zaczęła się wędrówka po lekarzach...słyszałam wiele teorii od takiej, że mamy wyluzować, jechać na wakacje, zamiast robić badania i wydawać na nie pieniądze kupić nowe buty ...ponoć lepsza inwestycja...Tak minął kolejny rok starań. Mieliśmy 3 lekarzy, którzy w sumie nie robili nic i nie widzieli potrzeby robienia czegokolwiek. W 2012r. w marcu trafiłam do lekarza, którego do dziś dnia nazywam aniołem... Po 1 wizycie miałam już umówiony zabieg histeroskopii (gin wykrył polipa) którego 3 poprzednich ponoć nie widziało, w Lipcu wiadomo już było, że mam insulinooporność którą trzeba leczyć i być na diecie. Do tego mega specjalistyczne badania, wykrywające wiele nieprawidłowości... w tym ważne inf, które przydały się w ciąży. W 2013 r w styczniu i Lutym byliśmy stymulowani Clostribegytem... i mimo pięknych cykli, pięknych owulacji...ciąży nie było. W między czasie mąż wykonał badanie nasienia...cóż okazało się, że jest tak wysoko-lepkie, że za żadne skarby świata armia nie dopłynie tam gdzie trzeba. Niestety branie leków oraz picie flegaminy na nie wiele się zdało...W lutym po 3 latach walki postanowiliśmy, że musimy odpocząć od monitoringów, leczenia, lekarzy i wszystkiego. Jedyne co zostało to suplementy jakie zaczął brać mój mąż. Był to prosty zestaw witamin: Androvit 1x1, Oeparol 1x1, kWAS fOLIOWY 1X1, cOLOSTRUM 1X1. Po miesiącu brania tych suplementów zaszła w upragnioną ciąże...niestety poroniłam w 6 tyg...ale wiedza, że możemy zajść była bezcenna. Po 3 miesiącach dokłądnie brania takiego zestawu leków byłam znowu w ciąży. Nie wiem czemu ale gorąco wierzę, że te suplementy przyniosły nas sukces. Jest oczywiście wiele innych, duchowych aspektów, gdyż jesteśmy ludźmi wierzącymi, aj modliłam się do ŚW. Dominika, grono naszych znajomych polecało nas w modlitwach...Ale wiem, że wspomagając męża suplementami odnieśliśmy sukces.
Nie poddawajcie się dziewczyny, nasienie waszych mężów to jest efekt, odżywiania, diety, suplementowania, stylu i sposobu życia. Dbajmy o nich dbajmy o siebie. Ja jestem przykładem, że cuda się zdarzają po 3,5 roku noszę pod sercem taki cud. TRZYMAM ZA WAS I WASZYCH MĘŻÓW Kciuki, życzę aby cuda się zdarzyły choćby już nikt nie wierzył.
Hej dziewczęta ja od jutra zaczynam kolejny cykl na Clo i pregnylu i jakoś bez euforii może ta pogoda tak na mnie działa dołująco .Kuki84 poruszyłaś ciekawy temat mi lekarz nakazał wstrzymać się od współżycia do dnia kiedy poda Pregnyl uzasadnił to tym , że po przerwie jest większa szansa na zapłodnienie . Też mam co do tego wątpliwości i też czytałam artykuł , który zamieściłaś .
A ja dziś byłam na usg. Tym razem urósł ładny pęcherzyk, czyli ładnie tym razem ruszyło po clo. Na pęknięcie nic nie dostałam, bo lekarz stwierdził, że samo ładnie pęknie - cienkie ścianki ma, więc pozostaję mu zaufać. Endometrium ładne. Od piątku mnie delikatnie kłuję z lewej strony. W tym cyklu zaczęłam mierzyć temperaturę, ale jeszcze nie było skoku. A od dwóch dni momentami mam lekko ciągliwy śluz, ale nie ma go dużo - pewnie przez clo i szyjka mi się podnosi. Jeszcze się zastanawiam jak z serduszkowaniem: czy co 2 dni, bo było wczoraj, czyli dopiero jutro by warto powtórzyć. Tak? A co do nasienia to lekarz mówił, że mój mąż ma dużą armię, wg jego obliczeń to 1 na 100 jest i dobrej budowy i szybki. Pytałam go czy warto by było iść lekarza, a on na to, że niepłodności męskiej się nie leczy. A jak nie wyjdzie teraz to kazał mi przyjść w styczniu z wynikami męża - będę go karmić suplementami i wtedy zrobimy jeszcze dodatkowo drożność i wtedy ponownie będziemy się stymulować. Podsumowując jestem dobrej myśli, ale przygotowuję się na to, że mogę przyjść w styczniu.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dziewczyny w 20 dc mój progesteron to 19 norma od 5-21 poniżej 3 jest informacja że owulka się nie odbyła zatem mogę stwierdzić że u mnie się odbyła czy jak ??
jagoda84 no z tym serduszkowaniem to właśnie są różne szkoły ja się trzymam tej z artykułu i tej od mojej gin bo się pokrywają :) czyli codziennie! :D zresztą dla sportu i endorfinek nigdy za mało :)
Czarna129 jak widzisz każdy gin to inne spojrzenie na świat. Moja mi kazała po zastrzyku działać następnego dnia wieczorem, potem rano i potem znów wieczorem :)
Co do nasienia, mój D miał robione wyniki po chyba 5 lub 7 dniowej przerwie w zbliżeniu i wyszły ok.... Potem przy pierwszej IUI lekarz powiedział że nasienie nie jest wcale dobre i był wtedy po 2 dniowej przerwie. Więc tak na chłopski rozum wyobrażam sobie że codzienne współżycie wcale nie jest ok bo jednak te plemniki są gorszej jakości. Ale to może mi sie wydaje albo tylko tak jest w przypadku mojego D.
pisałam na post i wystąpił błąd, wrrr Mój mąż kiedyś czytał, że najlepsze wyniki są jak współżyję się co 24h, że plemników jest mniej, ale nasienie jest lepszej jakości. Moim zdaniem jak ma być to będzie. Ja dodatkowo zrobiłam z ciekawości test owulacyjny i wyszedł pozytywny. Dziś już wyraźnie mnie boli lewy jajnik i bolą krzyże - niestety skutek uboczny punkcji :( Ja w sumie mam ochotę, ale dziś zaczęliśmy remont i nie wiem czy mój mąż będzie miał siłę na przytulanie. No może nie jest to dobry czas, ale jak będzie miało być to będzie, a jak nie to nie składamy broni. A dziś się dowiedziałam, że koleżanka jest w ciąży, ale nawet mnie to nie zdołowało, bo jest szansa :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
WITAM WAS CIEPLUTKO Jestem tu nowa mam na imie Monika i mam 29 lat i chciałabym się podzielić z wami moimi problemami.od 5 lat z mezem staramy się o dzidziusia i jak do tej pory bez rezultatow,przez ten okres czasu miałam 3 lekarzy,od ponad roku chodze już tylko do jednego ktory jako jedyny zadbal o to abym zrobila wszystkie badania.okres miałam nieregularny nawet co 40 dni.Mialam robione wszystkie badania harmonalne sa ok,mialam robione droznosc jajowodow z którymi nie ma problemu ,prolaktyna w normie.meza plemiczki oki.I tu jest problem bo moje pęcherzyki dojrzewają ale nie pekaja tak mi powiedział lekarz ze TU wlasnie lezy przyczyna,wiec na poprawe owulacji dal mi clo,biore go już 2 cykl od 3 do 7 dc po jed tabletce.wiec w trakcie brania clo cykl mi się skrocil do 30 dni. I TU MOJE PYTANIE DO WAS ostatnio okres miałam 17 października brałam clo nie miałam monitoringu,z moich obliczen okres powinnam dostać 15 listopada wiec spoznia mi się 3 dni,brak bolu piersi gdzie przed okresem bolały mnie tydz wcześniej no może trochę sutki wrażliwe,niechec do kawy ,wkurzam się na meza o byle co i pobolewa mnie podbrzusze co jakiś czas ciagnac do dolu no i mam straszne wzdęcia i gazy które się utrzymują już 3 dni.i lekko pobolewa mnie tył kręgosłupa,czy mogłam zajść w ciaze???????????pomóżcie czy wy tez tak mialyscie badż macie prosze o normalne odpowiedzi dzieki
WITAJ jagodalg84 ja przytulałam się z mezem 2 godz po pojawieniu się sluzu przezroczystego i ciągnącego mam nadzieje ze to był plodny,dodam ze ten sluz poprzedzil bol dołu brzucha i jajnika ktory trwal może z 20 minut(zwijałam się z bólu) i potem po godz pojawil się sluz,lecz na drugi dzień już go nie było.a po 3 dniach pojawilo się klucie w brzuchu i znowu ten sam bol ktory trwal krotko.i od tamtego czasu lekko z przerwami pobolewa mnie podbrzusze,Niechcem się nakrecac ale mam nadzieje ze wredna@ nie przyjdzie.pozdrawiam
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 18.11.13 22:24</span> Wiem ze byłoby lepiej ale niechcem się znowu rozczarować jak co miesiąc ale obiecuje ze jak do czwartku nie pojawi się @ to zrobie
wg obserwacji sluzu to pojawil się on tydzień temu we wtorek,i tu jest moje zaskoczenie ,bo jeśli biore clo a miałam okres 17 października to dni płodne przypadaly by od 12 do 14 dc,ale ja w tych dniach nie zaobserwowałam sluzu ,wiec tak jak pisałam częściej to był on dopiero w 27 dn cyklu czy to możliwe ze po clo się owulacja az o tyle przesunęła?
Co do objawów to ja już kiedyś byłam pewna, że jestem w ciąży, bo miałam typowe objawy, a jednak nie. A obecność samego śluzu jeszcze nic nie znaczy, a 27 dc to raczej nie był śluz płodny. A przy clo z nim może być problem.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
dzięki jagodalg84 na razie rozwialas moje wątpliwości i trochę przestalam się nakrecac ,poki co jak do czwartku nie dostane @to zrobie test pozdrawiam i zycze spokojnej nocy
Nom24 podziwiam Cie, bo ja juz dawno bym robila test. Z tego co piszesz juz nawet w ciagu dnia bedzie +. Lec do apteki i sikaj;) ja tu 3 mam kciuki xxxx
Hej dziewczyny, nie pisalam dlugo bo w sumie u mnie nic sie nie dzieje ciekawego. Czekam teraz na @ ma przyjsc za tydzien. W tym cyklu tez bralam clo tyle ze od 3-7 dc i powiem wam ze mialam dosyc duzo sluzu rozciagliwego. Bo poprzednio jak bralam clo od 5-9 to mialam znikome ilosci. Nie wiem czy to zalezy od dnia cyklu w ktorym sie bierze ? Jak teraz sie nie uda to zostaje mi juz 3 cykl z clo i ostatni. A potem mam miec droznosc badana chociaz faktycznie powinnam miec to najpierw zbadane a nie na odwrot. Jak pojde do gina to sie spytam czy nie powinnam najpierw zrobic tej droznosci ale to juz bedzie po nowym roku. A co do wspolzycia to mi gin pow.ze najlepiej co drugi dzien... Chociaz ja uwazam ze codziennie 1 raz dziennie nie zaszkodzi ;) 3mam kciuki za wszystkie dziewczyny ! :)
hej buśka82 jedziemy na tym samy wózku hehehe jeśli dostane okres to u mnie tez zostanie tylko ostatni cykl z clo,ale mam nadzieje ze się uda,głowa do góry,poki co okresu nadal nie ma a przy clo to trochę dziwne aby się spozniał.Dwa lata temu tez brałam clo przez 6 cykli i okres miałam jak w zegarku ale się nie udało mi zajść w ciaze mam nadzieje ze teraz będzie inaczej,wiec jest nadzieja ale poki co to się nie nakręcam.daj znac pozdrawiam
srebrzysta zapraszam. Coś się tam orientuję, bo jednak mam problemy i często dokształcam się na necie. Ostatnio dochodzę do tego wniosku, że jak się sama nie douczysz to nic nie będziesz wiedzieć.
buśka82 i nom24 ja też jadę z wami. W sumie regularna @ nie znaczy, że jest owulacja. Ja prawię jestem rok na luteinie, po tym jak dostałam zatoru po anty i wszystko hulało jak w zegarku, a jednak owulacji nie było. A z clo to było tak, że 1 cykl coś się tam zaczynało, ale stanęło w miejscu, 2 cykl nic nie było, a teraz 3 urósł ładny pęcherzyk, więc ogólnie się cieszę, że jest jakaś owulka od wielu, wielu lat. Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona, ale przygotowuję się, że może mnie czekać badanie. A u mnie jest jeszcze gorzej, bo musimy się zgrać z mężem. A moja teściowa jest db nastawiona, bo mój mąż się urodził po 15 latach od pierwszego porodu, a miało nic nie być i to jeszcze nie było dziecko wystarane, tylko z doskoku i okazało się, że siostra też miała nie mieć drugiego dziecka po tym jak za późno wzięli się za wywołanie porodu i niestety dziewczynka urodziła się martwa, a za 2 lata urodził się chłopieć, więc mówi, że to u nich rodzinne.
nom24 ja nie wiem czemu nie zrobisz tego testu, chociaż wiem, że boisz się rozczarowania.
A u mnie dziś skok i szyjka się chyba otwiera. A ja od wczoraj mam podniesione libido :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
hej kobietki:) Ciągle Was czytam i kibicuje każdej z Was! Jeśli chodzi o owulacje aby ją potwiedzić najlepiej zbadać progesteron 11dni po owulacji. Jeśli wynik będzie ok 10 to znaczy, że owulka była jeśli ponieżej 8 znaczy, że raczej nie. Mi tłumaczył to mój lekarz. Jak kiedyś pisałam dobrze jest badać co miesiąc estradiol wtedy wie się napewno czy pęcherzyk, który urósł jest pełnowartościowy....u mnie np rosły ale były bezwartościowe i brałam na poprawę clo+menopur aby estradiol wzrósł. Podrawiam
ewelinaO w którym dniu cyklu warto estradiol badać? Ja tylko raz sobie badałam (nie pamiętam w którym), wyszedł ok i lekarz do tej kwestii już nie wracał..
Nom24 a czy jeśli bierzesz clo to masz monitoring?? Bo jestes taka nie pewna owulacji, zalecany jest monitoring dlatego żeby sprawdzić czy pęcherzyki rosną, potem czy pękły lub lekarz zaleca tak jak ewelina pisała zrobienie progesteronu i estradiol. Ja jak brałam clo to miałam usg w 12 dc, potem ok 14 dc i albo tydzien pozniej usg albo progesteron. W 14 dc jak pęcherzyk był ok 2 razy miałam pregnyl na pęknięcie, ale niestety pęcherzyki nie pękały robiła się torbiel :( i wogole miałam hiperstymulację dlatego teraz nie biorę nic. Dlatego warto sprawdzic wszytko poniewaz jeśli są proeblemy z pękaniem pęcherzyków trzeba to sparwdzać żeby torbiel sie nie zrobiła.
Kochane moje estradiol najlepiej robić w 11dc :) Jeśli jest ok 150 oznacza, że pęcherzyk, który wyprodukowałyście jest wartościowy i może coś z tego wyjść poniżej raczej nie. Wydaje mi się, że skoro każda z Was się stara to warto robić te badania bo kosztują one ok 20zł a naprawdę wiele mówią. Ja zaszłam w ciąże w 3 cyklu starań:clo+menopur+pregnyl na pęknięcie pęcherzyka. Pamiętam były wtedy 2 na prawym jajniku. W 21 dc badałam estradiol wyszedł przeszło 21 i wtedy już wiedziłam, że najprawdopodniej się udało:) Jeśli chodzi o estradiol jedno badanie nic nie daje: W KAZDYM CYKLU TRZEBA JE POWATRZAC I ESTARDIOL I PROGESTERON.
Treść doklejona: 19.11.13 22:25 tamara6 a u nas ok właśnie leci nam 25tc będzie synek :) Jakoś się kulamy życzę Wam wszystkich aby już niedługi w Was rosły małe fasoleczki, a wierzę, że każdej się uda!
Mój lekarz ma w gabinecie od razu swoje laboratorium i zawsze bierze jakieś dwa wymazy, przy każdym monitoringu i coś sprawdza mówi że normalnie powinnam sprawdzać to właśnie badaniem krwi ale on to widzi w tym swoim labo, i zawsze właśnie mówi że jestem w początkowej fazie albo że jest szansa bo jest już w dobrej fazie... i nigdy nie mogę zapamiętać nazwy tego czegoś. Możliwe że właśnie sprawdza sobie coś powiązane z tym estradiolem lub progesteronem??
A jeżeli bym zrobiła w 16dc ten estradiol to może być ?? czy za późno.... bo byłam w 12dc i dopiero pęcherzyki miały po 13mm....trzy, różnej wielkości ale największy 13mm
Dziewczyny czy estradiol można badać w 11dc bez względu na długość cyklu ? ja mam cykl między 29 a 31 dni... Dziś mam 2dc i chciałabym porobić sobie znów badania i z nimi pojechać do ginekologa. :)
Ja jestem początkująca w sprawach NPR. W tym cyklu po raz pierwszy zaczęłam mierzyć temperaturę i skok był 16 dc wtorek, a dzień wcześniej byłam u gina i był pęcherzyk gotowy do pęknięcia. A co do testów to jakoś nie byłam przekonana, ale teraz zrobiłam w 15 dc i wyszedł mi ładny pozytywny. Dzięki za email, później postaram się odpisać :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
EwelinaO-ciekawe co piszesz o tym estriadiolu. Szkoda ze szybciej tego nie wiedzialam bo bym sobie juz w tym cyklu zrobila przed owulacja. Ale chyba zrobie w nast.cyklu. Ja tez biore juz 2 cykl clo ale bez monitoringu.W pierwszym mialam monit. a w 2 i 3 gin nie chcial robic. Moze nie chcial mnie naciagac na kase...a moze nie chcial mnie stresowac tymi badaniami..sama juz nie wiem. Ogolnie estradiol robilam w 3 dc to mi wyszedl 46,0 pg/ml. Czyli w normie. Pozdrawiam i zycze Wam milego dnia :)
Używałyście testów na owulacje? Kiedy powinna skoczyć temperatura ? przed samą owulacją ? nigdy nie korzystałam z tej metody a od tego miesiąca zaczynam mierzyć temperaturę żeby ułatwić sobie określenie owulacji.. Dziękuję za odpowiedz :D
W sumie ja też nie badałam estradiolu, ale gdzieś przeczytałam, że substancja w clo to sztuczny estrogen, czy coś takiego, ale mogłam coś przekręcić. Ja na razie nie będę robić, bo to mój ostatni na razie cykl z clo. Zastanawiam się jeszcze kiedy zacząć przyjmowanie luteiny i czy wziąć dawkę przez 5 dni - tą brałam na wywołanie @ czy przez 10.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ja np wszystkie cykle mam monitorowane, a chodzę na fundusz, tylko ja mam takie utrudnienie, że mój lekarz jest tylko w poniedziałki, ale chodzę na monitoring w trakcie rośnięcia, a później żeby sprawdzić czy coś pękło. Chociaż teraz mi już nie kazał przyjść po raz drugi, bo mówił, że i tak ciąży nie będzie widać, więc będę spokojnie czekać, żeby @ nie przyszła.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
hej jeśli chodzi o tej estradiol to z wymazu raczej się go nie zbdana. Ja za każdym razem miałam badane z krwi. Jeśli chodziowynik z 3dc to on ie wskazuje na t czy pęcherzyk jest dojrzały tylko jaki jest jego poziom w 3 dc do interpretacji lekarza. Uważam, że warto go badać bo wynik bardzo dużo znaczy. Ja w swoim ostatnio cyklu pamiętam że miałam estardiol w 11dc ok 120 więc lekarz kazał mi podać jeszcze jeden zastrzyk menopuru żeby pęcherzyki nabrały większej mocy i się udało.:)
Dziewczyny jeśli chodzi o tetsty owulacyjne przy zaburzeniach hormonalnych, pcos i innych naszych chorobach są nie skuteczne. Ja też w jednym cyklu je robiłam wykazywało,że owulka była i dupa wielka jak posżłam na monit pęcherzyk był nie dojrzały i nawet nie pękł. Pytałam się lekarza mego co do tych testów to pamiętam jak mówił, że często się one mylą. Najpewniejszą metodą jest monitoring cyklu i mierzenie pozmiomu hormonów. Mi tą metodą się udało więc Wam tego życze!Jakbyście miały jakieś pytania piszcie jak będę mogła pomogę :)
czytam ulotkę tego menopuru i piszę, że można wyznaczać ideks szyjkowy w celu sprawdzenia pobudzenia jajników, więc może o to lekarzowi chodziło jak oglądał wymaz pod mikroskopem.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>