igodkaa - No, mam ;-) Wstaję w nocy i opróżniam lodówkę, w sumie nic mi nie pasuje z tego, co w niej jest. Ale wcinam bo głodna jak wilk chodzę. Najbrdziej ze wszystkiego wchodzą mi banany. W poprzedniej ciąży też banany mi smakowały. A mam np. kupione śledzie, to nie mogę na nie patrzeć. Codziennie budzę się około 3 lub 4 na jedzenie:-) Ale o dziwo nie tyję, tylko chudnę. Ja pozostaję wierna mojemu lekarzowi, jest cudowny, chociaż jak mnie widzi, to cofa się do gabinetu, albo mówi, że zmora przyszła. Ale sam każe przychodzić, hehe, więc latam na monitorowanie 3-5 razy w miesiącu. Chociaż ostatnio nie byłam, bo bylam w klinice, żeby się zapisać na invitro refundowane i tamten lekarz dał mi badania do zrobienia. Powiedziałam mojemu ginowi co mam zapisane i mi na nfz dał. Ale już ich nie zrobiłam, bo miałam robić w 3 dc, ale @ nie przyszła:-)
Treść doklejona: 08.12.13 22:05 igodkaa, a ile lat chodzisz do swojego lekarza?
Treść doklejona: 08.12.13 22:13 WalkaTrwa - tak sobie myślę, że im dłużej Twoja walka będzie trwała, to będziesz dużo razy zmieniała nastawienie. Czasami jest ciężko, bo nie wiadomo, co począć z bezsilności, a potem znowu trochę to obojętnieje. Trochę jak na huśtawce. Wiem, że wydaje się Tobie teraz, że te 14 miesięcy to bardzo długi czas, ale to jeszcze nic nie przekreśla. Chociaż wiem, że zaczyna się myśleć z czasem, że to niemożliwe i trochę się dołujemy, ale jak uznamy bezsilność, to jest trochę łarwiej. A byłaś już w ciąży? Wiesz w czym tkwi u Ciebie problem z poczęciem?
Enador - słyszałam, że jak jest niedobrze i ma się mdłości to rano jak tylko się obudzisz to dobrze jest coś zjeść. Ponadto przed snem dobrze jest zjeść coś.. np. kanapkę. Ja wprowadziłam sobie obowiązkową kanapkę o 22. Z tymi bananami to uważaj bo one mają duży indeks glikemiczny. Staraj się wybierać te na wpół dojrzałe. Ogólnie z owoców pomarańcze, grejfruty, maliny - ale nie o tej porze roku mają niski indeks glikemiczny. Powinno się też uważać z gotowaną marchewką lepsza jest surowa.
Treść doklejona: 08.12.13 22:29 Ps. Ja się tak wymądrzam bo byłam 2 tyg temu jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży u dietetyka. Chciałam, by ustawił mi jakąś dobrą, zdrową dietę. Ogólnie kazał wszystko jeść ale zrezygnować z produktów o wysokim indeksie glikemicznym i cukrów prostych bo glukoza i jakaś tam nietolerancja może mieć wpływ na nie zachodzenie w ciąże. Zresztą w ciąży robi się badanie cukru jak i później obciążenie glukozą, by wykluczyć cukrzycę ciążową. Moja znajoma tak miała jadła tylko gotowane i pieczone potrawy , obowiązkowy posiłek o 22 przed snem.
Treść doklejona: 08.12.13 22:33 Enador boli Cię brzuch? tak na dole? jakby macica? Ja nie mam wzmożonego apetytu ale może też przez to, że jem regularnie ok 6 posiłków - z tym, że śniadanie, obiad i kolacja to główne. II śniadanie, podwieczorek i gdzieś jeszcze jakieś owoce. Np. obrałam sobie marchew pocięłam na ćwiartki w szklankę i do lodówki.. jak coś mnie najdzie, by sobie od tak pochrupać mam gotową przekąskę. Polecam :)
Treść doklejona: 08.12.13 22:33 Endodar nie Enador - sorki :)
Witam! Jestem tu nowa. Chciałabym się was poradzić, jak was czytam to mam wrażenie, że wiecie więcej niż lekarze. Sytuacja wygląda tak: staramy się od kwietnia 2012r., w czerwcu tego roku otrzymałam diagnozę PCO. Mąż przebadany, wszystko oki. HSG zrobione, też ok. Od Lipca biorę Metforminę (Glucophage) najpierw 500, potem 750, teraz 1000. Teraz mam pierwszy cykl z CLO. (3-7 dnień cyklu x1tabl.) W 8 dniu cyklu miałam monitoring endometrium 4,2mm, pęcherzyk 17 mm, ale nieregularny i płaski, lekarz powiedział, że szału nie będzie. Kolejny monitoring w 12 dc rano endometrium 5,2 mm, ale o pęcherzyku juz nic nie mówiła, więc nie wiem, czy był. Kazała mi przyjść w 15 dc, ale okazało się, że złamała nogę i jest na zwolnieniu do końca roku :( Poszłam wieczorem (15 dc) do innego lekarza, na monitoringu wyszło, że endometrium 9,83 mm, ten płaski pęcherzyk w prawym jajniku był nadal, ale się nie rozwijał, natomiast w lewym jajniku pojawił się pęcherzyk 20x15mm.Przepisała Duphaston 2x1 tabl przez 10 dni i potem zrobić test i tyle. Moje pytanie brzmi, czy nie powinna sprawdzić później, czy ten pęcherzyk pękł, lub podać czegoś na pęknięcie?? W 16 dniu cyklu zrobiłam test owulacyjny wyszedł pozytywny i przez kolejne 4 dni wychodził pozytywny. Zrobiłam dziś (21 dc) test owulacyjny i wyszedł negatywny. Moje cykle mają 28-40dni
lupineczka87 - poranne mdłości nie męczą mnie tak bardzo, pewnie dlatego, że jem w nocy, ale mam jakiś taki ogólny rozstój żołądka, jelit, tych wszystkich flaczków. Zupełnie nie rozumiem tego indeksu glikemicznego, a ciąży, to jakiś wysoki i niski szkodzi? Nie wiedziałam. Hmm, nigdy pod takim kątem nie myślałam o jedzeniu. Jem to, na co mam ochotę, ale staram się jeść zdrowo. Ogólnie lubię lekkie jedzenie. Dzięki, że mi zwróciłaś na to uwagę. Właśnie przeczytałam, że w ciąży nie można jeść więcej niż 2 banany dziennie. Ale też sobie skojarzyłam, że jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży miałam okropne skurcze łydek, że nie mogłam iść. A to chyba niedobór magnezu, który jest w bananach, może dlatego je tak wsuwam. A jak Twoja ciąża? Jak liczysz tygodnie, bo ja chyba inaczej liczę. Bo jak początek cyklu miałam w poniedziałek, to dzisiaj mam 4t,7d, a jutro 5t 1d. Tak to się liczy?
endodar - nie byłam jeszcze nigdy w ciąży, ani razu nie udało mi się zajść. Mam wysoką prolaktynę, tsh za wysokie, Hashimoto - wszystko leczone hormonalnie. Mąż ma super plemniki, niestety występuje aglutynacja. Teraz mam drugi cykl z clo, lekarz powiedział, że jak nie wyjdzie to zaczniemy przygotowywać się do inseminacji.
Zmiany nastawienia występują niestety wielokrotnie także w czasie innego cyklu.. Wiem, że niektórzy walczą po 3-4 lata, jednak ja i tak zazdroszczę tym, którym przychodzi to od razu :)
Ja da łam sobie rok. Jestem aktualnie pozytywnie nastawiona. Powoli małymi krokami do przodu. Min też udało mi się sporo schudnąć i przy okazji zbić wysoki testosteron. W piątek byłam u mojej endokrynolog i TSH mam 1,75, więc idealnie do starań się. Ja na razie zakańczam, a właściwie robię przerwę z clo. W sumie wyczytałam, że w czasie przerwy też jest duża szansa, a to taki cykl na luzie. A udało mi się z owulacją, więc może organizm sobie zapamięta i w tym cyklu też będzie. A mąż już dwa tygodnie wcina suplementy. W sumie czytając wasze posty nasuwa mi się parę pytań i wątpliwości, ale mam na to czas, żeby przemyśleć.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.12.13 23:38</span> a co do nastawienia to jeszcze dodatkowo bierzemy hormony, co nie zostaję bez echa w organizmie. Ja w ostatnim cyklu też miałam takie huśtawy, że masakra.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
jagodalg84 właśnie, ja teraz płaczę na każdym filmie,wzruszam się nawet czytając gazetę - to chyba rzeczywiście przez te hormony. :) Bardzo dobre masz podejście, do takiego luzu chciałabym dojść.
No na razie póki co jestem, chociaż zdarzają się dołki. Ostatnio miałam takiego, że po prostu chciało mi się płakać, ot tak po prostu, ale popłakałam sobie na ramieniu męża i pomogło.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Endodar- z tymi bananami wiem co mówię bo sama kiedyś je jadłam cały czas. Ogólnie jak mi się nie chciało nic zrobić do jedzenia do banan i już. W ciąży warto wybierać te nie całkiem dojrzałe i jeść nie wielkie ilości. Poczytaj sobie tabele z indeksem glikemicznym. Ja wybieram produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym. Np. marchewki gotowanej w ogóle nie jest ale surową wcinam cały czas. Np. jem tylko ziemniaki ugotowane w mundurkach. Bowiem ziemniaki gotowane normalnie mają już dużo większy indeks. Warto też skrapiać sokiem z cytryny surówki, kwaśne soki obniżają indeks glikemiczny. Chodzi o to, by we krwi było prawidłowe stężenie glukozy - cukru we krwi. W ogóle ok 22 tygodnia idzie się na badanie obciążenia glukozą. Jest to rutynowe badanie by wykluczyć cukrzycę ciążową. Jeśli glukoza nie spada to oznacza to, że insulina sobie nie radzi. Ogólnie to dieta własnie gotowana i pieczona, zero słodyczy, jedzenie mądrze owoców śmiało można jeść pomarańcze, grejfruty, jabłka. Jeśli chodzi o wyliczenia tygodni jak liczę tak, że skoro miałam miesiączkę 7.11.2013r. (czwartek) to: - 14.11.2013 r.(czwartek) - 1 tydzień - 21.11.2013 r. (czwartek) - 2 tydzień - 28.11.2013 r. (czwartek) - 3 tydzień - 5.12.2013 r. (czwartek) - 4 tydzień, Czyli obecnie jestem w 4 tygodniu i 4 dni. Zaczęłam 5 tydzień. - 12. 12. 2013 r. (czwartek) - 5 tydzień - 19.12. 2013 r (czwartek) - 6 tydzień, 20.12.13r. Idę do lekarza. Czyli w 6 tygodniu. - 26. 12. 2013 r. (czwartek) - 7 tydzień
Wyjaśniłam jak liczę? :) Powiedz mi jeszcze czy czułaś brzuch tak na dole? I jak piersi? Mi ból brzucha na dole przestał boleć. Moje piersi nie są twarde i mnie nie bolą. Dziś nawet rano zrobiłam test ciążowy bo miałam jeszcze jakiś jeden :) Momentalnie pojawiły się dwie kreski i już dobrze widocznie. Dziś byłby 33 dc. Aha a małego lub małą musieliśmy stworzyć 19.11 albo 20.11, lub też 21.11 :) Kiedy dokładnie idziesz zrobić betę drugą? Powiedz mi bo jakoś mi umknęło jaki miałaś wynik pierwszej bety i w którym dniu robiłaś?
Endodar wcześniej leczyłam się w salve w lodzi ale ze mam ponad 100 km to w 30tyg ciąży przenioslam się do tego bo leczył w szpitalu w którym chciałam rodzic.. i zostałam u niego ale on nie jest jakimś specjalista od niepłodności chyba
Dziewczyny mogę wam polecić Panią prof. z Warszawy. prof. dr hab. n. med. Małgorzata Jerzak MEDIVA Centrum Medyczne ul. Sienna 86/84C, Warszawa
Byłam u niej tylko raz bo chciałam skonsultować moje leczenie. Miałam wizytę umówioną teraz na czwartek ale okazało się, że jestem w ciąży więc nie jadę. Ona specjalizuje się w niepłodności.. W ogóle ma taki styl "zachodni" leczenia. Ogląda Twoje wyniki badań, robi wywiad.. dodaje kolejne badania jeśli jakiś nie ma. Polecam. Moja znajoma trafiła do niej po wizytach u różnych lekarzy i udało się jest mamą.
Treść doklejona: 09.12.13 09:40 Ogólnie wizyta droga bo aż 300 zł ale czego się nie robi by mieć małe.
Hej u mnie dziewczynki 6 dni do@ jutro mąż ma urodziny, jestem 10 dni po owulacji, jest sens zrobic jutro bête? Dodam że jestem 11 dni po podanym pregnylu
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
lupineczka i endodar ja jestem w 8tc i mogę Wam powiedzieć co nieco o moich dolegliwościach ciążowych. na poczatku tak jak u Was bolal mnie brzuch tak jak niby do okresu ale to nie było to samo, piersi podobnie, a później się zaczęło. Zaczęły mnie boleć piersi tak naprawdę intensywnie ale to było gdzieś w 6tc, ze sklepu z działu z chemią uciekałam bo tak mnie kręciło, moje libido na początku spadło niemal do zera ale za to teraz jest chyba na najwyższym poziomie :). Po przebudzeniu rano ale też i w nocy chce mi się jeść ale tak że muszę coś zjeść i koniec. Na słodycze które wcześniej jadłam kilogramami nie bardzo mogę patrzeć.
Co do obaw to też nadal je mam, podobnie jak Wy. Tyle starań poczyniliśmy że chciałabym żeby to maleństwo się urodziło i zdrowe, trzymam za Was kciuki laski :)
Za przyszłe mamuśki trzymam szczególnie mocno i pozdrawiam
lupineczka - dawno tu nie zaglądałam, a tu takie dobre wieści gratuuulację kochana !! widzisz a tak się martwiłaś że się nie uda :) super prezent na gwiazdkę oby takich więcej:), a u mnie bez zmian dzisiaj 11 dc i ostatni cykl z clo, starania jakieś są i nadal nic niestety, pozostaje czekać i od stycznia chyba trzeba będzie zastanowić się co dalej...
Dziewczynki kochane jeśli chodzi o objawy ciążowe...szczerze przeważnie każda z nas czuje się tak jak przed zbliżającą się miesiączką. Pamiętam, że myślałam że się nie udało bo bolały mnie piersi byłam rozdrażniona jak co miesiąc przed @....a tu 10 dni po owulce zrobiłam test i wyszła słaba druga kreseczka na drugi dzień poleciałam na bete i była 17,5 jednyne co to tempka mi się utrzymywała cały czas ładnie. Musicie dać na luz wiem że nie jest łatwo ale czy więcej się obserwujecie tym bardziej idzie oszaleć na tym pkt wiem co mówię. Buziole
Lupineczka87, hehe, chyba przestałam ogarniać te tygodnie. Bo wg moich obliczeń, to jesteś w 4t i 5dniu, czyli to Twój 5 tydzień, a do lekarza idziesz w 6 tyg i 2 dniu, czyli to będzie 7 tydzień, ale chyba tego nie ogarniam, hehe. Bo ja mam dzisiaj 5 t i 1d. według moich obliczeń, czyli zaczęłam 6 tydzień. Jeszcze nie bylam na becie, ale jutro idę, bo mam złe przeczucia, ciągle mi się wydaje, że coś jest nie tak. Więc chcę się trochę uspokoić, że wszystko ok. Bo do piątku zwariuję. Ale to ma przyczynę w poprzedniej ciąży, te moje niepokoje. Piersi jak dwa flaki, a brzuch trochę pobolewa. Chyba do psychologa potrzebuję.
Treść doklejona: 09.12.13 21:47 WalkaTrwa - mam koleżankę, która ma Hashimoto i hiperprolaktynemię i zaszła bardzo szybo w ciążę, chyba po 6 miesiącach, ale skończyło się poronieniem, ale chwilę odczekała i po roku znowu była w ciąży i ma córeczkę. Chyba ważne jest mieć dobrego endokrynologa - ginekologa, który ustawi leczenie, ale mało wiem o tarczycy. Ja też mam wysoką prolaktynę i lekarz mówi, że to nie czynna, bo podstawowa też podwyższona. Nie wiem, generalnie od czego zależy jeśli chodzi o psychikę, czy się zajdzie w ciążę, czy nie. Bo jak się starałam o ciążę wcześniej, to mierzyłam temperaturę i takietam. I od razu zaszłam. A potem też mierzyłam, ale już nie mogłam, przestałam mierzyć dawno temu. Ostatnio, to już nawet nie zapisywałam sobie, kiedy przychodziła miesiączka, odechciało mi się, ale zjawiałam się u lekarza w połowie cyklu i za każdym razem to samo, czyli torbiel (LUF), więc już innego scenariusza nie miałam w głowie. Znalazłam sobie inny cel jak Lupineczka, która zaczęła biegać. I bez pragnylu i monitorowania jestem w ciąży, sama nie wiem jak to się stało. Ale z własnego doświadczenia wiem, że ciężko o taki totalny luz i niemyślenie. Bo jednak to pragnienie niespełnione boli. Pojawia się duża złość, poczucie niesprawiedliwości, że inni przecież mają, mogą, poczycie niespełnienia. I trudno z takim ogromem uczuć sobie poradzić.
Treść doklejona: 09.12.13 21:56 sylwial, a jak Ty liczysz tygodni ciąży, bo chyba się tutaj nie możemy połapać?
endodar chyba mam dobrego endokrynologa, ale moja tarczyca jakoś oporna jest na leczenie ;) co do psychiki, myślę, że normalnie przeżywam, nie wiem czy można zupełnie się nie przejmować, że kolejny raz nie wyszło. Mam swoje zainteresowania, pracę, naukę, także nie jest tak że tylko na tym się skupiam. A jednak nie wychodzi. Jednak czytane na tym forum historie dają mi nadzieję, że naprawdę wielu babkom w końcu się udaje i doczekują się swoich pociech. :) I na to czekam.
W czwartek byłam u gina i podano mi ovitrelle. Niestety dzisiaj się okazało że pęcherzyki nie pękły i oba nadal mają 19mm. Jestem w 19dc. Czy jest w ogóle szansa, że coś z nich jeszcze może być? Lekarz był bardzo zdziwiony, bo miałam mega wysokie LH i estradiol i powinny były gady pęknąć. :/
Gosian9535 - cieszę się, że zajrzałaś bo chciałam Ci powiedzieć ale nie wiem dlaczego nie mogę wysłać ci prywatnej wiadomości. Trzymam teraz kciuki za Ciebie. Mi się wydaje, że u mnie pomogła dieta, ruch i pregnyl - podany pomimo, że wcześniej pęcherzyki pękały. Bądź dobrej myśli :)
Endodar - z liczeniem chyba to ty masz racje! bo tak ja nie liczyłam tygodnia od 7. 11. do 14.11 a to będzie pierwszy tydzień. Czyli skoro miesiączka była 7.11.13 r. to: - 7.11.2013 do 14.11.2013 r. - 1 tydzień - 14.11.2013 r.(czwartek) - 2 tydzień - 21.11.2013 r. (czwartek) - 3 tydzień - 28.11.2013 r. (czwartek) - 4 tydzień - 5.12.2013 r. (czwartek) - 5 tydzień, Czyli obecnie jestem w 5 tygodniu i 4 dni. Zaczęłam 6 tydzień. - 12. 12. 2013 r. (czwartek) - 6 tydzień - 19.12. 2013 r (czwartek) - 7 tydzień, 20.12.13r. Idę do lekarza. Czyli w 7 tygodniu. - 26. 12. 2013 r. (czwartek) - 8 tydzień
Tak? Dobrze?
Treść doklejona: 09.12.13 22:56 Endodar - ja też mam ciągle jakieś napady niepokoju.. cały czas się zastanawiam czy wszytko ok.. W piątek idę zrobić betę. Daj znać jak wynik jutro?
Witam. Jestem tu nowa. Z mężem staramy się o dziecko od roku. niestety dalej nic. Powodem najprawdopodobniej jest stwierdzona endometrioza. Dodatkowo biorę bromergon na zbicie prolaktyny (wynik już prawie ok.). Miałam monitorowany cykl- wszystko ok-po wizycie dostałam duphatson. Biorę go od 16dc do pojawienia się @. Dziś mija 33 dc a do tej pory nic (ostatni cylk 25dni) . Od 5 dni mam silne bóle brzucha, jak na okres,którego dalej nie mam . Dziś robiłam test, niestety negatywny. Moje pytanie: czy tak silne bóle przy duphatsonie są normalne i czy negatywny wynik testu przekreśla szansę, że jestem w ciąży. Bardzo proszę o odpowiedź.
zoja13 najlepiej zrob bete, na wynik czekasz okolo 1 -2 godzin, a masz pewny wynik. A biorac dupshaston to mozesz nie dostac @, moze przyjsc po odstawieniu.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dziękuję za odpowiedź. Już po woli tracę siły. Ból jest nie do wytrzymania. Zrobię jak mówisz (może jeszcze nie wszystko stracone). Dziękuję i pozdrawiam
ostatnia @ była 15.10 czyli do 22.10-1tydz. do 29.10 - 2tydz. czyli obecnie minął 8 tydzień i zaczynam 9. Niedługo święta i powiadomię rodzinkę o malutkim prezencie. Moja bratowa też jest w ciąży i ma termin na miesiąc wcześniej niż ja, także moi rodzice zostaną podwójnymi dziadkami :)
zoja13 zrób test na betę bo te testy ciążowe w moim przypadku nie zdały egzaminu, byłam w ciąży a wynik był ujemny, beta jest pewniejsza. Trzymaj się jeszcze nie wszystko stracone.
lupineczka87 dzień w którym miałaś ostatnią miesiączkę będzie Twoim pierwszym dniem ciaży chociaż faktycznie w niej nie byłaś ale takie są wyliczenia i liczysz do dnia dzisiejszego ile tygodni i dni Ci minęło. Koniec kropka :)
igodkaa test robiłam w 28dc i wyszedł negatywny chociaż dzień wcześniej zrobiłam bete i wynik miałam 74,5, za 2 dni zrobiłam znowu i nic nie wyszło no i się zestresowałam, że nic z tego, że to jakieś anomalie hormonalne itd. za tydzień po obgryzieniu wszystkich paznokci (bo mnie tak nerwy zjadały, chociaż mój M powiedział że na 100% jestem w ciąży bo takie są wyniki badań) poszłam na wizytę i beta ładnie podrosła a ja zobaczyłam pęcherzyk wielkości 6,5mm. Skakałam z radości :) podsumowując powiem że najlepiej zrobić betę bo wtedy człowiek wie na czym stoi :)
Lupineczka87 - skoro ostatnią @ miałaś 7.11, to dzisiaj jest 4 t i 6 dzień Twojego cylku, czyli ciąży. Czyli jesteś w 5 tygodniu:-) Jutro będzie 4 t i 7 dzień, a w czwartek 5 t i 1 dzień, czyli dopiero w czwartek będziesz w 6 tygodniu:-)
Treść doklejona: 10.12.13 21:11 Byłam dzisiaj na becie prawie pewna, że to już koniec mojej ciąży, czarnowidztwo wielkie:-/ No i wynik mam prawie 7800 U/l , to mój 5 t 2 dzień, czyli 6 tydzień ciąży. Czy ten wynik jest ok?
Hmm, nie robiłam wcześniej, dzisiaj pierwszy raz. Hmm, może bym jeszcze w piątek poszła, tylko czy w 6 tyg też tak szybko przyrasta, że się podwaja po 48 h?
endodar - ok masz 100% racji z tym liczeniem :) Ja już co chwilę patrzyłam w kalendarz i już wszytko pogmatwałam. :) Beta dobry wynik :))) Ja idę powtórzyć betę w piątek. Powtórz betę za dwa dni i zobaczysz jaki jest przyrost. Mój lekarz kazał mi powtórzyć betę za dwa dni. Wynik drugiej pokazał ładny przyrost. Więc chyba ważne jest analizowanie tego przyrostu. Chciałabym być bardziej spokojna.. ale chyba uspokoję się na USG - oczywiście jak wszystko będzie w porządku. Zresztą innego wariantu nie przyjmuje! Endodar kiedy masz wizytę u lekarza? Robiłaś progesteron? Ja chyba zrobię też jak będę na becie.
Myślałam, że on też ma jakieś znaczenie w oznaczaniu ciąży.. A to jednak tylko o owulacje chodzi. A wiesz może jaki jest dobry wynik progesteronu? w sensie, że była ładna owulacja? 3mam kciuki żeby się okazało, że pękł i luteina wystarczy !!!
Treść doklejona: 11.12.13 13:48 znalazłam taki link : Normy progesteronu w ciąży to: 1-28 ng/ml tuż po owulacji, 9-47 ng/ml do 12. tygodnia ciąży, 17-146 ng/ml między 12. a 28. tygodniem ciąży i 55-200 ng/ml od 28. tygodnia aż do rozwiązania.
Jak jest 20 to jest fajnie. Wiesz progesteron utrzymuje ciaze. Takzr jedt bardzo wazny w ciazy, rosnie w ciazu a jak sie nie jest to przef @ poziom spada.
aaa rozumiem teraz już wszystko :) Nie ukrywam, że zaczynam dopiero przygodę z hormonami i ich badaniem dlatego moja średnia wiedza... Powiedz mi proszę jeszcze czy jeśli progesteron wynosi ok 20 to znaczy, że owulacja się odbyła i pęcherzyk pękł ? czy o tym może zadecydować tylko usg ?
Powyzej 20 owulka pewnie byla, ale czytalam ze dziewczyny mialy progesteron ok a owulki niet:-( ale moj gin twierdzi ze powyzej 10 to owulka byla. Ja uwazam ze usg najwiecej powie, oczywiscie nie jedno tylko wiecej, zeny stwierdzoc czy pecherzyk byl.