Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
tak tez sobie pomyslałam ale chyba sie skontaktuje z pania dr jutro.--
-
nie chciałabym sobie spierniczyc cyklu jakby to nie była ciąża.--
-
no, ale nie spierniczenie cyklu to chyba w takim przypadku nie jest priorytet??-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
-
no tak, tak
-- -
obojetnie co Teorka na ten temat myslisz i tak zrobie sikańca
to co ja myślę to nie ma tu NAJMNIEJSZEGO znaczenia...
to nie moja ciąża, nie moje życie i nie moja sprawa...
ja się długo starałam i jak się okazało, że się udało to robiłam WSZYSTKO [nieważne jakie były okoliczności] żeby niczego nie przegapić i/lub nie zaniedbać...
ale ja to ja, Ty to Ty
rób jak uważasz
--
-
jedno mnie tylko dziwi - podczas starań świrujecie, wariujecie, łykacie wszelkie możliwe specyfiki z apteki, robicie testy owu co 2 minuty, wypatrujecie śluzu jak zbawienia itp itd
a jak już przychodzi co do czego [czyt. udaje się zajść] to nagle wszystko nieważne...
na badanie nie bo nie dam rady, bo nie mam jak pojechać, bo nie mam pieniędzy a pożyczyć nie chcę, nie zadzwonię do lekarza bo nie dam rady, prg nie będę brała bo nie wiem czy brać i jakby Wam przestaje nagle zależeć...
może to mylne, ale takie właśnie odnoszę wrażenie.....-- -
Teorka...przecież nic się nie stanie jak dziewczyna poczeka jeszcze parę dni-gdzie jest powiedziane że jeżeli jest w ciąży to coś z nią jest nie tak? Zauważyłam że lekarze zalecają brać dupka profilaktycznie,jak ktoś się stara o dziecko-w razie "czego"...nie mów, że komuś przestaje zależeć-bo chyba każdej dziewczynie na ty forum zależy aby być matką-tym stwierdzeniem obrażasz te dziewczyny-a nie znasz ich i nie masz prawa osądzać żadnej z nich...pozdrawiam--
-
RUDA ale ona sama napisała, że miała zalecenie od gina, żeby w przypadku pozytywnego testu zwiększyć dawkę duphastonu...
skoro tak gin kazał to pewnie jakieś powody były nie ?
bo nie sądzę, żeby profilaktycznie kazał zwiększać dawkę ot tak...
poza tym ciąże po stymulacji [a Justa stymulowana była] są zawsze traktowane jako ciąże o lekko wyższym ryzyku niż normalnie...
bo żeby do ciąży doszło organizm był szprycowany hormonami i nie działał do końca sam z siebie, naturalnie
ona nie dość, że nie zwiększyła to od poniedziałku nie bierze wcale bo nie jest pewna czy to ciąża czy nie
więc dlatego zasugerowałam badanie beta hcg żeby się dziewczyna w 100 % upewniła i duphaston jednak łykać zaczęła...
a kiedy, po zasugerowaniu przez Kayoanshi, żeby nie czekając na wynik testu jednak ten progesteron łykała JUSTA pisze, że [cytuję] : "nie chciałabym sobie spierniczyc cyklu jakby to nie była ciąża"
to wybacz, ale wrażenie odnoszę właśnie takie, że jej nie zależy...
i myślę, że mam prawo wyrazić moje zdanie
a takie zdanie właśnie mam...
i wcale jej nie obrażam - jestem cały czas miła i nie rzucam inwektywami...-- -
Ruda, nie przesadzaj,. Znowu to samo, że nie można powiedziec nic prosto z lędźwi bo od razu "obraza". Teorka powiedziała co myśli i napisała, ze tak to wygląda z jej pkt widzenia, a nie, że tak jest. Z mojego też tak wygląda szczerze mówiąc. Multum babek w połowie cyklu dopatruje się objawów świadczących o ciąży i trzęsie się nad każdą kroplą nie takiego śluzu i nad każdy piknięciem jajnika, a co by nie mówic dwie kreski na teście to już jest wyraźny objaw ciąży, nie? No to skoro jest to może zamiast czekac aż się dziecko urodzi ;-) lepiej wziąc ten duphaston skoro był zalecony i w dodatku był brany w lutealnej.
Justa bez urazy :). Tak jak Ci wyżej napisałam ja bym brała i olałabym to czy sobie spierniczę cykl. Nawet niepotwierdzona badaniami ciąża byłaby dla mnie priorytetem.-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ” -
Dziewczyny,wiem, że wszystko co piszecie i sugerujecie to w dobrej wierze-ja sama dzięki Wam wiele się dowiedziałam i za to Wam dziękuję.....Ale troszkę wyjechałyście na Justę-i myślę że mi by było trochę przykro
ale ja to ja...Justa chyba sama wie co będzie dla niej najlepsze...mam nadzieje że jutro już się pojawią dwie gruuuube krechy...pozdrawiam dziewczynki i nie "nerwujmy" się...oczywiście że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie-bo chyba o to w tym forum chodzi-ale ja tam czasami wolę się "ugryźć" w język-- -
Ale troszkę wyjechałyście na Justę-i myślę że mi by było trochę przykro
ale w którym momencie na nią wjechałyśmy ?
dobrze jej radząc, sugerując żeby jednak brała lek skoro był zalecony i podpowiadając, że najlepszym wyjściem będzie zrobienie bety ?
to jest wjechanie ?
wiesz Ruda, za mnie po mnie ona może nie robić nic skoro nie ma możliwości/warunków itp [a raczej nie chce ich mieć bo dla chcącego nic trudnego]
tylko po co tyle starań, tyle wyczekiwania i prób oraz wylanych łez [miesiąc temu tu niemało było również z jej strony jak dostała @] ?
po to, żeby teraz siedzieć i prowadzić nic nie zmieniające rozważania zamiast zacząć działać ?-- -
ale ja tam czasami wolę się "ugryźć" w język
jeśli wiem coś co może byc istotne dla współrozmówcy to się w język nie gryzę tak jak w przypadku rozmowy o przerwaniu duphastonu na wczesnym etapie ciąży... może to nie zaszkodzic, ale chyba niewsklazane są takie wahania hormonów?-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ” -
hm...nie mówię że nie masz racji...każdy inaczej do tego podchodzi ....ja tez jestem po clo.teraz jadę na dupku-do jutra-potem jeszcze tydzień muszę czekać na brak@,ale ja nie mam zalecanego brania dup.jak się okaże że jestem w ciąży...-jak na razie...też bardzo chcę mieć dziecko-ale jak na razie nie doszukuje się w sobie objawów-nic mnie nie kłuje,-temp.nie mierzę i nic paluchami nie sprawdzam-bo nawet nie umiem(tylko cyce bolą ale u mnie to normalne prawie przez cały miesiąc)...pozostało czekanie i optymistyczne nastawienie....życzę wszystkim powodzenia....--
-
teraz jadę na dupku
haha
-
proszę nie łapać mnie za słówka--
-
śmiech to zdrowie, i nadal mnie to bawi hahah i tym akcentem wyłączam komp dobranoc laseczki:)
-
poza tym ciąże po stymulacji [a Justa stymulowana była] są zawsze traktowane jako ciąże o lekko wyższym ryzyku niż normalnie...
ja jestem po clo, a teraz nic nie biore? a powinnam? jeden i ten sam lekarz dal mi clo, potem byla inseminacja i regularnie do niego zagladam ale nic nie biore dodatkowo...? no ale chyba kazdy przypadek jest indywidualny...?--
-
na pewno każdy jest indywidualny..
widocznie Ty nic brać nie musisz ale ja słyszałam i czytałam [ i nawet mi to gin mówił ], że każda ciąża, do której doszło przez stymulację, inseminację czy in vitro jest "troszkę inną ciążą" niż taka, która powstała bez żadnych wspomagaczy...
ale to i tak chyba chodzi o początki
głównie I trymestr
Ty już jesteś dalej więc spoko maroko-- -
no mam nadzieje że spoko... cos od wczoraj jakos inaczej brzuch mnie ciągnie... i taka chyba jestem nadwrażliwa... wczoraj pierwszy raz poczułam kopniaki od środka i może teraz bardziej sie wierci... może musze sie przyzwyczaić...--
-
albo się macica rozciąga
na tym etapie to normalne
jesteś pod stałą kontrolą lekarza, on wie co robi więc nie ma powodów do paniki-- -
Witam,
jestem tu nowa, od 4 miesięcy biorę luteinę (miałam torbielkę) i bromocorn, a od teraz jeszcze clo. Mam nadzieję że się uda :-)
Cieszę się że jest takie forum.
Na początku byłam strasznie zdołowana i przybita, nie mogłam spać ani jeść a przecież już czas na dzidziusia
-
anula w gamecie po inseminacji nie dają dupka ani luteiny - też nie miałam, lekarze akurat tutaj w tym przypadku wychodzą z założenia że nie ma co się niepotrzebnie szprycować - przynajmniej ja otrzymałam taką odpowiedź
ale po punkcji i transferze to jak zajrzysz do mnie to byłam faszerowana progesteronem i nie tylko :-)
poza tym, jesteś już 19 tygodniu więc co ty chcesz brać :-) ja chyba miałam komplet piguł do 10 czy 11 tygodnia i to też ze względu na to że plamiłam i krwawiłam...a u Ciebie nic takiego się nie działo--![](http://lb1m.lilypie.com/9uQ2p1.png")
![](http://lb1m.lilypie.com/46syp1.png")
-
anula w gamecie po inseminacji nie dają dupka ani luteiny - też nie miałam, lekarze akurat tutaj w tym przypadku wychodzą z założenia że nie ma co się niepotrzebnie szprycować - przynajmniej ja otrzymałam taką odpowiedź
to chyba tylko w Gamecie bo wszystkie dziewczyny na 28 dni po IUI są szprycowane nie mniej niż Ty Marezka po IVF-- -
...hm... to chyba dobrze? że nie dają na zapas? bo u mnie to by chyba było na zapas? bo nie mam zadnych plamień, ani skurczy... odpukać--
-
Ten brak suplementacji progesteronu i założenie, że ciąża powinna utrzymac się o własnych siłach to może nie jest takie złe. Jednak w przypadku wspomagania lutealnej dziwne trochę, ze lekarz każe zrobic przerwę i czekac na rozwój wydarzeń a jak się rozwiną po myśli to wziąc podwójna dawkę. Ja jak brałam duphaston to w ostatnim dniu robiłam test i po negatywnym dopiero odstawiałam. Wiem, że są też zalecenia, żeby duphaston brac do @.
___
Justa i jak tam dzisiejszy test?-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ” -
...hm... to chyba dobrze? że nie dają na zapas? bo u mnie to by chyba było na zapas? bo nie mam zadnych plamień, ani skurczy... odpukać
Niektórzy dają na zapas, żeby zrównoważyc hormony, skoro w pierwszej fazie cyklu były na dopingu, ale trzeba pamiętac, że niektóe dziewczyny mają stwierdzona niedomogę lutealną i uzasadniona jest ta suplementacja.-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ” -
tak sobie myślę, że oni wiedza co robią--
-
ja miałam ogólnie dobre wyniki...
najwazniejsze żeby wszystko było dobrze-- -
tak sobie myślę, że oni wiedza co robią
na pewno
każdy przypadek jest INNY
u Ciebie najwyraźniej suplementacja progesteronem była zbędna..
co potwierdza również dobrze rozwijająca się ciąża-- -
Oooo widze że dużo popisałyście na mój temat, test bez zmian druga kreska bledzioch, ale jestem juz po becie w poniedz.bede miec wyniki, a z samego rana zaaplikowałam sobie dawke duphastonu.
ona nie dość, że nie zwiększyła to od poniedziałku nie bierze wcale bo nie jest pewna czy to ciąża czy nie
więc dlatego zasugerowałam badanie beta hcg żeby się dziewczyna w 100 % upewniła i duphaston jednak łykać zaczęła...
od poniedziałku nie biore ponieważ takie było zalecenie lekarza : brac przez 10 dni ( w poniedz. 10dzien) po czym czekac na @ w dniu spodziewanej zrobic test tak aby w razie ciąży zwiekszyć dawke i wziąć ją w przeciąu 5dni (licząc od poniedziałku).może to mylne, ale takie właśnie odnoszę wrażenie.....
Bardziej sie pomylić nie mogłaś.....-- -
prócz tego tempka poszła znów w góre 37,1*, @ nie widac, piersi nadal bolą.--
-
ale jestem juz po becie w poniedz.bede miec wyniki, a z samego rana zaaplikowałam sobie dawke duphastonu.
no widzisz dało się ?
i pojechać na betę i wziąć lek i w ogóle mimo, że pracujesz trzeci dzień w nowej pracy i nie chcesz sobie cyklu "spierniczyć"
jak się chce to się da...Bardziej sie pomylić nie mogłaś.....
no cóż, nie moja wina, że takie odnoszę wrażenie widząc jak dziewczyny nie robią praktycznie nic tylko siedzą i piszą, że się nie da bo ....... i tu pada milion różnych wymówek i powodów......
trzymam kciuki za wysoką betę i zdrową ciążę aż do końca-- -
Justa no to super wiadomości. To już 3 ci z rzędu pozytywny test! Trzymam kciuki za betę :)-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
-
jak się chce to się da...
I to jest dowód że chce, a nie że mi nie zależy....-- -
I to jest dowód że chce, a nie że mi nie zależy....
dzisiaj a i owszem
natomiast Twoje wczorajsze argumenty, że nie pojedziesz bo nie dasz rady, duphastonu nie weźmiesz bo spierniczysz sobie cykl - sprawiły, że odniosłam takie wrażenie a nie inne...
dzisiaj już bym nie napisała, że MOIM ZDANIEM Ci nie zależy, ale wczoraj Twoja postawa była zgoła odmienna-- -
Justa no to super wiadomości. To już 3 ci z rzędu pozytywny test! Trzymam kciuki za betę :)
Nie wiem dlaczego ale boje sie cieszyc bardzo ostrożnie podchodze do stwierdzenia że to ciąża. Dziwi mnie to że kreska nie jest ciemniejsza a chyba powinna, boje sie że to jakies wadliwe testy albo coś w tym stylu. 13 wrzesnia nasza rocznica cudnie było by zrobic taki prezent M i oczywiście sobie.-- -
To są testy tej samej firmy? Jaką mają czułośc?-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
-
2 sa tej samej a trzeci kupiłam innej ale po otwarciu okazał sie identycznej.....
-- -
2 sa tej samej a trzeci kupiłam innej ale po otwarciu okazał sie identycznej....
jak to po otwarciu okazał się identycznej? bo nie kumam :)
Ale seria pewnie nie była ta sama... szczerze to nie wydaje mi się aby 3 testy z rzędu były wadliwe.-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ” -
Kupiłam specjalnie z innej firmy ten trzeci a jak otworzyłam opakowanie które było zupełnie z innej firmy w środku była identyczna płytka (nie do odróżnienia od tych 2 innych) taka sama pipeta i pojemniczek....zdenerwowałam sie nieco.--
-
dopóki nie zobacze bety to chyba nie uwierze....chyba nie wytrzymam do poniedz.--
-
- CommentAuthorSmerfeta1985
- CommentTimeSep 2nd 2011
Justa dobrze się zapowiada, raczej trzy testy by nie kłamały...ech nawet trochę zazdroszcze...
Zaczynam 2tyg.urlop:) Dziś tempka poleciała w dół o 3 kreski na 36,5, czuję się @ i albo dziś jeszcze się rozkula albo w nocy bądź jutro... -
- CommentAuthoranulasebula
- CommentTimeSep 2nd 2011
2 dni nieobecności i jest co czytać.
Emocji tyle na tym forum co w dobrym harlekinie.
Ja dzisiaj zrobiłam bete - 427!
Fajnie co? -
- CommentAuthorSmerfeta1985
- CommentTimeSep 2nd 2011
Pięknie:)
Ja też chce! hehe... -
cześć dziewczyny. Jestem tu nowa i chciałam się przywitać:)ja dopiero od tego cyklu zaczynam "kurację" z CLO zobaczymy jak będzie. Oprócz tego biorę Bromergon i Glucophage gdyż niestety mam PCO:( staramy się już ponad rok ale dopiero teraz znalazła kompetentną gin.która zna się na rzeczy:)oby CLO przyniosło skutki.--
-
Justa...długi weekend przed Tobąale bądź dobrej myśli...mam nadzieje że Ci się uda-życzę Ci tego z całego serca...mam nadzieje że w poniedziałek "zobaczymy" Twoją uśmiechniętą buźkę...trzymam kciuki...--
-
- CommentAuthormargeritka1986
- CommentTimeSep 3rd 2011
Dziewczyny tak czytam co piszecie i zaczelam sie zastanawiac czy jesli lekarz zalecil mi brac luteine od owulacji do 40dc i zrobienie testu jesli krwawienie nie wystapi to czy jest możliwe ze ja nie dostałam miesiaczki tylko dlatego ze przyjmuje luteine???? dwa razy dziennie po jednej -
Margeritko, wg mnie możliwe.-- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
-
- CommentAuthormargeritka1986
- CommentTimeSep 3rd 2011
Zwykle jak miałam wywoływane miesiaczki to dostawalam po odstawieniu. Dodam ze owulacja była na 100% w 17dc potwierdzona przez lekarza badaniem usg. -
- CommentAuthormargeritka1986
- CommentTimeSep 3rd 2011
A już się cieszyłam że może jednak sie udało
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.