Jeszcze 4 dni zostały mi do usg- a już nie wyrabiam psychicznie.... schudłam od 28 grudnia 2kg!!! Raz mam dobre przeczucia za chwilę potwornie się boję....teraz jak idiotka-wariatka wyczytałam w necie,że np. torbiel jajnika może dać fałszywie pozytywne testy.. nie no masakra jakaś.... złego nic się nie dzieje a ja się boję,że lekarka powie,że to nie ciąża, że nic nie ma itp....
Tekila, przywołuję Cię do porządku!! :)) Nie martw się, gdyby to nie była ciąża to dostałabyś miesiączki, prawda? Nie zadręczaj się, staraj się myśleć o czymś innym, znajdź sobie jakieś zajęcie. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale taki stres nie działa dobrze ani na Ciebie, ani na dzidzię. Będzie wszystko dobrze!! i nie czytaj nic, bo zwariujesz! A jeśli tak bardzo się martwisz to może zadzwoń do swojego lekarza i spróbuj umówić się na wcześniejszy termin. Trzymaj się!!
Tamar- ale ja biorę luteinę..więc okresu nie dostanę:( nie wiem no sama co mam ze sobą zrobić..próbuje coś robić, ale moje myśli krążą tylko w tym jednym temcie..
Tekila85 jakby miało być źle to nawet luteina nie pomoże, więc nie ma co gadać. I nie czytaj takich bzdur, bo niepotrzebnie się nakręcasz. Uszy do góry.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.01.14 14:13</span> owieczka1804 nie szukaj objawów ciąży, lepiej, żebyś się nie nakręciła niepotrzebnie. Tak jak mówiłam jest jeden objaw, Ty stwierdzisz, że to ciążowy i moment będą inne.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
nie, nie. Mi chodziło o to, że podepniesz jeden objaw pod ciążowy, a potem pojawią się następne. Ja to przerabiałam i później jest przykro. A temperaturę mierzysz przez cały cykl? O jakiej porze mierzyłaś?
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
teraz mierzyłam, wczesniej nie wpadło mi to do głowy ale mierzyłam pod pachą. wczoraj chyba teraz miałam tempke bo sie czulam sennie tak jak dzis.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.01.14 14:22</span> lekarz mi powiedział że jakby była ciąza to bybył 4 tydzien. i co nic by nie zauwazyl?
W sumie oderwana temperatura nic nie znaczy, jeszcze mierzona pod pachą i tak późną porą. Chodziło mu pewnie o to, że są 3 pełne tygodnie i zaczął się 4 tydzień. Kiedyś ktoś zamieszczał link, żeby się nie nakręcać i wszystkie objawy były po terminie spodziewanej @.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Tekila kochana wszytko będzie dobrze, jak byś miała dostać @ to i tak bys dostała mimo tego że bierzesz luteine. Ja kiedys brałam dupka i dostałam @. Więc się nie martw .Będzie dobrze :D Owieczka strasznie się nakręcasz a to naprawdę źle wpływa na psychikę takie nakręcanie. Opanuj emocje. Tak jak dziewczyny mówią zajmij się czymś innym, nie można żyć tylko ciążą. Od takiego nakręcania można zwariować.
Nie wiem czy teraz jest sens mierzyć. Tylko się będziesz denerwować itp. Przeczekaj jeszcze jakoś ten tydzień i jak nie przyjdzie @ to zrób test, to będzie wiadomo.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.01.14 15:16</span> Lepiej się przyjemnie zaskoczyć niż mieć duży zawód.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Mnie się wydaje, że mierzenie teraz temperatury nic nie da, bo nie będzie z czym porównać :) Z objawami ciąży jest jak z objawami chorób. Jak się uprzesz to sobie dopasujesz wszystko.
owieczka1804- spokojnie, Twoje objawy nie muszą być ciążowymi. Spokojnie poczekaj do dnia miesiączki i jak nie przyjdzie, to zrób test. Bóle sutków mogą świadczyć o ciąży, ale równie dobrze mogą świadczyć o zbyt wysokiej prolaktynie. Temperatura może się utrzymywać na wysokim poziomie do dnia przed miesiączką (w końcu jesteś w drugiej fazie cyklu). Brak torbieli nie musi świadczyć o ciąży. Ja jestem w ciąży i od początku mam dwie torbiele (lekarz mówi,że związane z ciążą, ale kto tam wie). Jak miałam LUF też miałam torbiele. O, a z tymi sutkami np. miałam tak, że w pierwszej ciąży bolały, potem bez ciąży bolały (za wysoka prolaktyna), a teraz w ciąży nie bolały. Także nie ma co się zastanawiać, bo co cykl to ... hmmm... może "obyczaj cyklu".
mnie np. zawsze piersi i sutki bolą, teraz też. Także wnioskuję, że ten mój cykl z IUI jest dokładnie taki sam jak inne, które oczywiście ciążowe nie były.
nie wiem czy wierze czy nie wierze. Raczej myślę pozytywnie, ale nie zakładam, że się uda. W moim poprzednim komentarzu chodziło mi o to, że czy jest ciąża czy jej nie ma to nie raz odczuwamy podobne symptomy. Chodzi mi o to, że nie można się nastawiać i nakręcać i ta wypowiedz była głównie skierowana do Owieczki. Choć i ja miałam wiele takich cykli, że myślałam "kurde nigdy tak nie miałam, to pewnie ciąża". Pewnie wiecie o co chodzi a potem był płacz. A życie lubi tak zaskakiwać, że objawy mogą być takie same jak zawsze lub w ogóle ich nie być :)
tak, dobry wyszedł i były 3 pęcherzyki. Właśnie odebrałam wynik AMH i jest 0,2. To bardzo słaby wynik i nie wiem czy w ogóle nie przekreśla moich szans na ciąże, nawet przy ivf.
cześ dziewczyny , pisze żeby nie tylko się pochwalic, że się udało i jestem w 6-7 tygodniu ciąży i serdeszko mojego maleństwa już bije:-) ale chce Was podtrzyma na duchu, żebyście były wytrzymałe i dążyły do celu, bo napewno sie wkońcu uda. Nie jest to łatwe , rozumiem to wpełni bo sama jak i wieksząś z Was walczyłam , płakałam, chciałam odpuści itd., taraz sie ciesze że walczyłam. Próbowaliśmy z mężem już trzy lata, w tym było 4 lekarzy, non stop clo i masa innych wspomagaczy, ale nie było żadnego owocu, miałam też robione HSG i tp. W końcu trafiliśmy na dobrego lekarza który po 3 miesiącach obserwacji stwierdził że u mnie jest przeszkoda mechaniczna i dletego nie mogłam zajśc w ciąże i konieczna jest insyminacja. Po pierwszym zabiegu udało się.:-). Teraz czekam no nasze kolejne dziecko i jestem strasznie szczęśliwa i życze Wam tego samego:-)
Ciociu, wynik słaby, niestety :( Nie wiem czy przekreśla szansę na ivf, na pewno na refundowaną nie masz szans :( Może warto rozważyć adopcję komórki jajowej? Zresztą, może już jesteś w ciąży i nic nie będzie Ci potrzebne, tylko święty spokój :) . To takie niesprawiedliwe. Ty się nie łapiesz bo masz słaby wynik a ja z dobrym wynikiem też się nie łapię :(
powtórzę to badanie 3dc (podobnowtedy trzeba badać), może jakimś cudem podskoczy do tych wymaganych o,5 i się załapię. Najbardziej mnie dziwi to, że ja mam co miesiąc pęcherzyki
ale może być chyba tak, że te pęcherzyki mogą być puste, bez komórki jajowej, a AMH "produkowany jest przez komórki otaczające jajeczka, które znajdują się w pęcherzykach w jajniku". Więc..jeśli dobrze rozumiem, to czasem nawet jeśli są pęcherzyki to nie świadczy o tym, że jest w nich komórka jajowa i dlatego też ważne jest to AMH, bo dzięki temu wiemy jakie "jakościowo" są te pęcherzyki. Czy tak? Nie wiem czy jasno napisałam o co mi chodzi :) Nie znam się za bardzo. Może ktoś bardziej doświadczony wyjaśnił czy się nie mylę:)
Chyba masz rację Tamara. Rozmawiałam przed chwilą z kliniką i lekarz powiedział, że nawet przy gorszym wyniku udawało się mu uzyskać ciąże z IVF, więc mam się nie załamywać i nie spisywać na straty IUI z zeszłego tygodnia. W poniedziałek mam wizytę to pewnie dowiem się do dalej, jaki jest plan działania.
Refundowane od 0,5 jest, ale Ciocia nie przejmuj się jeszcze, bo słyszałam, że jedno takie badanie nie przesądza, czasami różne wychodziły dziewczynom 2 badania, z czego następne badanie dawało lepszy wynik. Przykro to słyszeć, że masz nie za dobre wyniki. Tamara6 - mi lekarz mówił to samo, że pęcherzyki rosną, ale są puste. U mnie tak było, rosły bardzo duże i w szybkim tempie (może dlatego, że mam wysokie estrogeny i endometriozę), ale nie pękały. Lekarz mówił, że jak nie pęknie pęcherzyk liczący do 30 mm, to bardzo często oznacza, że był pusty. Często nawet te ok.29-30 mm jak mają przy pękaniu, to okazują się puste. Tak mówił mój gin. Lekarz z kliniki też tak myślał, dlatego po pierwszej wizycie mnie wysłał na AMH. Z powodu tych pęcherzyków i endometriozy w wywiadzie (wyłuszczanie torbieli endometrialnych często upośledza rezerwę jajnikową, ponieważ część komórek jajowych zostaje wyłuszczona z torbielami). Obe, a dlaczego nie łapiesz się z dobrym wynikiem AMH?
a ja mam 27 lat i taki dupowaty wynik amh, ale to pewnie przez moje dwie operacje i endo. Czekam teraz na okres i 2dc pójdę zrobić jeszcze raz to badanie. Jak wynik nie podskoczy do tego 0,5 (wymagane przy refundacji) to idę po kredyt i ruszamy z in vitro. Nie zamierzam się tym wynikiem za bardzo przejmować, przecież staram się o dziecko teraz a nie za 3 lata. Gdyby wyszło zero to by było źle a skoro ich jest jeszcze trochę, nawet jeśli jest bardzo mało to przecież są. Odpowiednia stymulacja i może uda się coś pobrać. Wiem, trochę się pocieszam.
dziewczyny, prosze o rade!!! bralam od 2 do 6 dnia cyklu clo 2x1....dzisiaj moj 10 dc i bylam na usg...i okzalo sie ze mam w prawym jajniku az 5 pecherzykow.....zalamalam sie..bo mialam miec iui..ale lekarz powiedzial, ze za duze ryzyko ciazy mnogiej:( i zalecil, zeby naturalnie tez sie nie starac...:(:(
Treść doklejona: 10.01.14 23:37 co o tym myslicie???czy ktoras z Was tez tak miala??
Treść doklejona: 10.01.14 23:39 w poniedzialek znowu ide na usg..i licze na to ze dominujace pecherzyki okażą sie tylko max 2... i bede mogla chociaz naturalnie sie starac..dzisiaj te 5 pecherzykow bylo wiekosci okolo 14mm...ehhhhh ale mam pecha ostatanio:(:(:( ja przy iui bralam kilka miesiecy clo(w tej samej dawce) to mialam po jednym pecherzyku w kazdym z jajnikow..a teraz 5??????
pamietam kiedys ktoras z dziewczyn miala problem bo miała 5 cz 4 pecherzyki i lekarz kazał jej sie zastanowic czy chce zastrzyk, zdecydowała sie na zastrzyk ale co wynikło nie pamietam :( ale ja bym sie starała naturalnie, ale pamietaj 5 może być :D
alissss, nie wiem co Ci poradzić. Ja przy IUI zawsze podpisywałam oświadczenie, że zdaję sobie sprawę z zagrożenia i powikłań jakie mogą się przytrafić przy ciąży mnogiej.
ehh dziewczyny:( jestem zalamana..bylam taka pelna nadziei w tym miesiacu..a tu nawet naturalnie nie moeg sie starac:(
Treść doklejona: 11.01.14 00:10 jaki w ogole paradoks...przez tyle miesiacy z jednego jajeczka nic nie bylo a teraz mam 5 i lekarz boi sie ciazy mnogiej...:/
Treść doklejona: 11.01.14 00:17 czy ktoras z Was miala większą ilosc pęcherzyków po clo?????
Moja znajoma co była stymulowana clo ma z cyklu takiego z 4 pęcherzykami córeczkę, więc to, że jest 4 wcale nie musi oznaczać, że z 5 będzie 5. A u mnie 2 cykl bez stymulacji. Dokładnie 9 dzień cyklu i bolą mnie piersi, najbardziej sutki. Zdarzyło mi się to przed @, a nie tak w 1/3 cyklu.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.01.14 12:59</span> ciocia jak pamiętam Ty jesteś z Krakowa. Powiedz mi ile płaciłaś za to badanie? Bo mam koleżankę z objawami niskiego AMH, ale go jeszcze nie badała dokładnie, bo jest w trakcie diagnostyki. Na razie ma niedoczynność tarczycy i podejrzenie choroby, tylko nie pamiętam jakiej, ale chodzi o to, że ma przeciwciała. Do tego pomniejszone jajniki, podwyższone FSH - takie jak przy menopauzie. A też nie jest jakaś stara, bo w tym roku kończy 28 lat, ale ma 5 letniego synka. A leczy się u endo Edyty Barskiej
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ciocia dobrze, że się bardzo nie przejmujesz :) Dokładnie tak jak piszesz, starasz się teraz a nie za 3 lata :) Ale życzę Ci tego drugiego wyniku klasyfikującego do refundacji.
Co do pęcherzyków to z jednej strony wszystkie nie muszą się zapłodnić. Ale z drugiej strony była tu kiedyś dziewczyna, Basia, która z 4 pecherzyków ma czworaczki, dziewczynki :)
Alissss pamiętam to o czym pisze monisiunia1. Była tu dziewczyna miała 5 pechrzyków po clo i nie udało jej się w tym cyklu. Udało jej się w kolejnym, na jednym pęcherzyku. Nie pamiętam jej loginu.
piloytka- ehh no zobaczymy w poniedzialek..a noz z tych 5 pecherzykow tylko dwa beda dominujace i nie bedzie zle...chcialabym moc sie chociaż naturalnie starać...a Ty co bys zrobila??
dziewczyny a co do AMH to mi wyszlo 2,1 czy to dobry wynik??
Treść doklejona: 11.01.14 18:45 bo juz zglupialam..ale chyba tak...wynik powyzej 1 jest ok..ale nie wyzszy niz 3
ciociaprzykrywka- nie martw sie kochana!!ja tez slyszalam, ze wynik trzeba powtorzyc ...wierze, ze tym razem bedzie lepszy...no jednym slowem mamy przerabane...ciagle cos:/ ja to dzisiaj stwierdzialam, ze przez to nie zyje tylko wegetuje....praca dom i odliczanie do dni plodnych..pozniej do okresu...masakra