Hej dziewczęta, ale dużo do czytania, fajnie:-) lektura do poduszki. Dziękuję za wszystkie info o umowach. W sumie to wiem, że do dnia porodu muszą mi przedłużyć, ale co po porodzie? Czy zostaje bez macierzyńskiego, jak to jest? wiecie może? bo o to mi najbardziej chodzi o macierzyński, bo nawet jak by mnie dzisiaj zwolnili, to do porodu bym zarabiala więcej niż "u nich". Ale po porodzie nie miałabym jak, bo chciałabym pobyć z dzieckiem. Wiecie jak to jest? Byłam dzisiaj u lekarza i aż się wzruszyłam, mam pęcherzyk ciążowy w kształcie serca:-) a w nim dziecko 3,7 cm. Ma już 11 tygodni prawie. Trochę więcej niż wynika z daty OM. Trochę dziecko nie chciało być mierzone, bo fikało na różne strony. Poplakałam się potem ze wzruszenia.
monisiunia - to miałaś super szefową, u mnie niestety jest wyzysk i nie liczy się człowiek mam wrażenie, tylko wyniki. Oby takich szefów jak Twój było więcej:-) Ogniska endometriozy można usunąć laparoskopowo lub laparotomijnie. Mi nie usunęli zrostów, bo operowali torbiele (laparotomia - czyli pełne otwarcie brzucha), więc zrosty to już było za dużo. Efekt jest taki, że mam macicę po lewej stronie, zrosty na jelitach i pęcherzu i właśnie na macicy i jajowodzie lewym, bo tam są ogniska endo. Ciocia, słodki piesek:-) A Ty też masz endo? Miałaś wyłuszczane torbiele? Bo może przez to trochę obniżone AMH? Ja trzymam kciuki za piątek:-) potem ewentualnie za AMH>0.5 :-)
Endodar nie ona nigdy nie byla super zalezało jej na mnie bo bylam jednym z lepszych parowników. Załatwiła mnie też teraz super, bo we wrzesniu dostałam nowa pracę i dałam wypowiedzenie, to mnie zatrzymała tym że dała angaż i podwyżkę a przed sylwestrem dowiedzieliśmy się że nie mamy do czego wracac po urlopach bo firma w upadłości :/:/ Takze nikomu nie życzę takiej szefowej !!!!
monisiunia - oj, to przebiegła i nielicząca się z innymi. Ja też mam nieszczęście do takich szefowych:-/ Szefa miałam jednego i pracowałam tam długo i super mi się pracowało, bardzo pomocny i tam było, że jak któraś zaszła w ciążę, to wszyscy się cieszyli, żadnego ukrywania, tylko od razu pomoc. Szef był chrzestnym jednego z dzieci pracowników. Ale tam już nie pracuję:-(
Treść doklejona: 15.01.14 22:12 Aha, w poprzedniej ciąży szefowa mnie zwolniła jak tylko się dowiedziała, a mogła, bo zwolniła mnie przed 12 tyg, jak tylko dostałam l4 od gina.
Treść doklejona: 15.01.14 22:20 Aha, bo jak poroniłam to już zmieniła zdanie i mnie nie zwolniła, ale ja sama się zwolniłam;-)
endodar, po porodzie zostaniesz przejęta przez ZUS, który będzie Ci wypłacał zasiłek równy urlopowi macierzyńskiemu, dodatkowemu urlopowi macierzyńskiemu i urlopowi rodzicielskiemu :)
Się napisałam i mi się skasowało. A więc pisałam że zastanawiam się czy gin który przyjmuje w przychodni, który mnie nie prowadzi da mi skierowanie na laparoskopie? Mam stresa że mnie pogoni, nie wiem, mam stresa i już. Idę do przychodni bo mój gin do którego chodze nie pracuje w szpitalu i jakoś nie chcętny jest d laparo w moim przypadku, a ja jestem pewna że to endomertioza blokuje moją owulację, bo raz udało mi się zajśc w ciąże zaraz po leczeniu endometriozy. I chyba to mu powiem :)
endodar, poczytaj, wycięłam rzeczy, które Ciebie nie dotyczą :) Informacja ze strony http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=431:
Zasiłek macierzyński za okres ustalony jako okres urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego, przysługuje w wysokości 100% podstawy wymiaru, natomiast za okres ustalony jako okres urlopu rodzicielskiego - w wysokości 60% podstawy wymiaru zasiłku. W przypadku gdy ubezpieczona nie później niż 14 dni po porodzie złoży wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres ustalony jako okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze oraz urlopu rodzicielskiego, również w pełnym wymiarze, zasiłek macierzyński za wszystkie okresy wynosi 80% podstawy jego wymiaru.
Wyczytałam, że jeśli zrezygnujesz z dodatkowego i rodzicielskiego dostaniesz wyrównanie do 100% :)
Laparo to zależy co zrobią. Jak diagnostycznie to podobno pikuś i nie trzeba przeciwbólowych. Mi wypalali ogniska z macicy i jak mi morfina schodziła to ból mnie niemal rzucił o ścianę. Ale dostałam od razu kroplówkę, a potem już nie bolało :) Na drugi dzień wyszłam. W sumie byłam trzy dni. Zwolnienia dostałam 2 tyg.
No ja chyba będę mieć wypalane ogniska, bo podejrzewam że coś tam jest, trzy lata temu miałam operację wycięcia jajnika i wtedy też wypalili ogniska endo z drugiego jajnika i jajowodów. Ehhh to wtedy długo do siebie dochodziła, ale cieli mnie jak na cesarkę. No cóż trzeba spróbować, może wkońcu pęcherzyki zaczną pękać :) Taką mam nadzieję
witajcie!!! wczoraj byłam na minitoringu... prawy jajnik: 24mm lewy jajnik: 18mm i 23mm endometrium: 14mm w niedziele na podglądanko, czy wszystkie pękną, a potem długie dwa tygodnie czekania... jak się nie uda, to zaraz po @ mam mieć laparoskopię w Dębicy, to już pewne... czyli w pierwszym tygodniu lutego....
hej kochana..:) bylam wczoraj na usg i wszytskie 3 pecherzyki popekaly....toche sie boej trojeczkow...:/jesli sie w ogole uda...ale ja mam takie szczescie ,ze albo sie nie uda albo wlasnie jakies odejscia od normy czyli 3-jaczki... an-ma -kochana a Tobie lekarz nic nie mowil, ze jest szansa na ciaze mnoga??bo widze, ze tez masz 3 ladne pecherzyki??rozumiem, ze bez iui w tym cyklu??staranka naturalne??
monisiunia1 - u mnie zawsze po stymulacjach jest tak ładnie i co?? i zawsze d*** blada :/ alissss - dr mówił, że mogą być 3-jaczki, szczerze to my byśmy się bardzo cieszyli!!! :) najważniejsze, że pękły u Ciebie wszytskie pecherzyki i nie jest powiedziane, ze beda 3-jaczki.... ale moga byc :)
my naturalnie sie staramy, u nas dr powiedzial inseminacja nie ma sensu, bo mój mąż ma świetne parametry nasienia... jesli podczas laparoskopii stwierdza, ze lewy jajowod, który tylko mam (bo prawego czesc ma usunieta) bedzie niedrozny, to wtedy in vitro bedziemy chcieli...
ja nie chce 3-jaczkow...:P:P:P Tekila, wlasnie odezwij sie!!!!jesli nawet sie nie udalo....to pomysl sobie w ten sposob , ze mozesz zajsc w ciaze...ze sie udalo...i uda sie nastepnym razem!!!!!!trzymam mocno za Ciebie kciuki...
an_ma przepraszam że zapytam tutaj, ale na priv pewnie nie możesz odpowiedzieć. Chodzi mi o Twojego lekarza... czy przyjmuje on tylko prywatnie, czy jest możliwość na nfz?
Witam dziewczyny! My już po pierwszej wizycie w klinice w związku z ivf. Bałam się jak przed egzaminem;/ MASAKRA- nie spałam. Zlecili nam badani- potrzebne jest nam teraz duzoooooo pieniędzy, a ja jak na złość nie mam od 2 mies pracy. Może w pon. się okażę czy dostanę nową. Będziemy czekać na wyniki badań m.in kariotyp- czyli troszkę poczekamy. A później wizytya kwalifikacyjna i stymulacja. Nawet nie wiecie jak wielkie nadzieje pokładam w tym zabiegu:(. O niczym innym nie myślę.... .alisss trzymam kciuki nawet za trojaczki:)- zrekompensują wam wszystkie smutki, które do tej pory przezywaliście z M tekila co u ciebie! trzymam kciuki za bete!!!!!! an_ma zazdroszczę parametrów nasienia:(. Mój M ma tragiczne:( 1% prawidłowych .....yhhhh i tylko in vitro...
Mola - odpisywałam na wiadomość, ale chyba się nie wysłała... dr jerzy Przybycień tylko prywatnie przyjmuje. W Tarnowie na ul. Rogoyskiego i w Krakowie w klinice leczenia niepłodności PARENS. Dr się zna na rzeczy!!!
Mamusia - ogromnie się cieszę, że mój mąż ma dobre żółnierzyki! ze mną już jest wystarczająco dość trudności...
Dziewczyny mam pytanie. Wiem, że pewnie bardziej do ginekologa niż do Was ale dziś niedziela i najwcześniej jutro się z nim skontaktuje. 5dni temu powinnam dostać @ a tu nici... bolał mnie dwa dni brzuch na okres a teraz nic nie czuje. Pewnie to przez to, że biorę od 1,5tyg Bromergeon... czy mogę wziąć luteine na wywolanie @ ?
Hej. Witam się z wami i zgłaszam jako kolejna staraczka ze wspomaganiem farmakologicznym :) Jestem już mamą trzylatka i w pierwszą ciąże zaszłam praktycznie w pierwszym cyklu. Teraz staramy się już pewien czas, najpier tak na zasadzie "co będzie to będzie" od pół roku z serduchowaniem w pewne dni płodne. Dzis mój 8dc i od 5 do 9 dnia biorę CLO. Jest to mój pierwszy cykl z CLO. Do tej pory brałam jedynie Euthyrox (do początku tego cyklu 25mg teraz 37,5mg) vigantoletten i Inozydol z folikiem. Diagnoza: PCO i Hashimoto Ten cykl ma być bez monitoringu, potem cykl przerwy (bo moja ginekolog-endokrynolog uważa że nie można brać CLO miesiąc po miesiącu) i trzeci cykl z CLO + monitoring USG i badanie poziomu Estradiolu. Trzymajcie za mnie kciuki :)
@Srebrzynka Ja bym zrobiła test ciążowy tak dla pewności :)
Srebrzynka nawet jak pójdziesz do gina to jego pierwsze pytanie bedzie czy wykonałaś test ciążowy. A później przejdzie do konkretnych rzeczy. Idz do apteki i kup sobie test ciążowy, który możesz w twoim przypadku (wykonać nawet o każdej porze dnia)gdyż jest już tyle dni po @.
Srebrzynka wątpię, żeby to od bromergonu spoznila się miesiaczka. Ja biorę od roku prawie i nigdy nic takiego nie miało miejsca. zrób test, to będzie najlepsze rozwiązanie dopóki nie trafisz do lekarza:-) albo jutro skocz na bete to będzie pewniejsze.
Zrobiłabym test tylko go nie mam i nie mam jak kupić. Zresztą jakoś nie wierzę, że to mogłaby być ciąża. Zbyt krótko biorę lek żeby już mi wszystko się uregulowało. Jutro po pracy jeśli nadal nic się nie pojawi to kupię test i zrobię. Dodatkowo powiem Wam szczerze, że tym razem po raz pierwszy się nie nakrecam, że to ciąża tylko martwię się czy dobrze na mnie lek działa :/
Treść doklejona: 19.01.14 16:25 Dziewczyny tak mnie nakrecilyscie, że zalatwilam test :) Tak jak myślałam - negatywny.. bardzo dziwna sytuacja z tym Bromkiem skoro tylko mi się takie opóźnienie pojawiło
Hej- przepraszam,że dopiero teraz piszę..........ale wiecie same:( niestety poroniłam... beta spadła z 500 do 300.. i wczoraj dostałam skurczy i bóli zarówno brzucha jak i pleców no i od wczoraj się zaczęło... boli strasznie mocno ( ja zawsze mam takie skurcze i potworne bóle pleców- biorę po 2-3 ibupromy co 4-6h ale średnio pomaga......wiecie co może lepiej pomóc na ból???????Czytałam,że wolno brać rozkurczowych leków typu nospa...
Ogólnie to się wyryczałam, nie mam już siły płakać, przynajmniej na jakiś czas:( jest mi wszystko obojętne.. dobrze,że tym razem nie chciałam tego przetrawiać w samotności tylko podczas gdy mąż chodził do pracy to siedziałam z Mamą, żeby jeszcze bardziej się nie podłamać:( Najpierw myślałam,że nie będę chciała już nigdy próbować...ale od wczoraj myślę,że muszę za wszelką cene spróbować wyjaśnić przczynę 3 poronień... może da mi skierowanie na badania genetyczne- tak kiedyś mówiła... no i myślę , żeby iść też do endokrynogloga.. już mam namiary na kogoś dobrego.. niby hormonalnie tylko progesteron mam niski, i stąd luteinę biorę..ale może endo znajdzie jeszcze coś........:( najgorsze będzie jak pójdę do pracy..narazie nie chce w ogóle o tym myśleć..no i jeszcze kuzyna żona też jest w ciąży.. nie wiem co zrobie jak ją zobaczę...
Jestem w 25dc i od wczoraj zabarwiony śluz na czerwono.(czasem z takimi jak by żyłkami, nitkami) Nie nastawiam się bo każdy cykl kończy się @. I zastanawiam się znów czy to może zbliża się @ /?
Tekila - zrób badanie allo-mlr... po tylu poronieniach już powinnaś dawno to zrobić... jest to badanie, podczas którego mieszają krew twoja i Twojego partnera... nazywają to "mieszana hodowla limfocytów"... u nas badanie nie wyszło dobrze, okazało sie, że ja sama odrzucam zarodki, bo traktuje je jak ciało obce...
Tekilko - strasznie mi przykro :( Płakac mi się chce, że musisz przez to przechodzic. Koniecznie zrób niezbędne badania, żeby zobaczyć gdzie tkwi przyczyna. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wiem, że w końcu sie uda, bo widac z tego jak piszesz, że silną kobietka jesteś :****
an-ma - czy to badanie allo-mlr można zrobić w każdym laboratorium? Jakoś specjalnie trzeba się do niego przygotować??? Nigdy o nim nie słyszałam- ile takie coś kosztuje?? Widzicie- z tymi poronieniami jest tak,że lekarze podchodzą do poronień tak,że dwa to normalka, teraz może to trzecie da jej do myślenia.. zobaczę za tydzień na kontroli co mi powie.. coś musi- inaczej znowu zmieniam lekarza.. a tego baaardzo bym nie chciała..przez 8 lat było już ich z 8...część to tylko po 3 wizyty( bo od razu mi podpadali czymś... inni to leczenie po 2-3 lata..)