Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
-
CommentAuthorjaca_randa
- CommentTimeOct 24th 2011
No, fajnie się spało. Ja już 3 razy w życiu miałam pełną narkozę. Po pierwszym porodzie wziewną, a 2 razy dożylną. Jak się to już ma raz za sobą, to można być spokojnym, że się nie jest uczulonym i że się przeżyje.
A właśnie, jak mi zakładali wenflon ta tę rękę, gdzie nie mam żył, to mi wbili i dłubali pod skórą, a ja widziałam wszystkie gwiazdy. Brrr! Ale poza siniakiem i tkliwością tego miejsca trwającą jakieś 2 dni nic mi nie uszkodzili.
Ja obstawiam skrzepa, RoxyEwa, ale to tylko takie amatorskie gdybanie. Koniecznie trzeba do lekarza z tym.-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia. -
-
-
CommentAuthorMarcheweczka©
- CommentTimeOct 24th 2011
No to Jaca przeszlysmy tak samo narkozy hehe.Ja rowniez dwie dozylne a trzecia wziewna....Nigdy wiecej nie chce juz do tej pory czuje w gardle ta rurke i mam posmak nie wiem czy tej narkozy czy tego dwutlenku wegla. bleeeeee paskudztwo.--
-
-
-
CommentAuthorjaca_randa
- CommentTimeOct 24th 2011
Ja się bałam, że się obudzę z rurą w gardle - to był mój najgorszy koszmar. Ale na szczęście jak się obudziłam, to już mi to wyjęli. Nie czułam żadnego efektu zakładania rury do gardła. Ale też wolałabym już nie musieć przez to przechodzić więcej.-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia. -
-
-
CommentAuthorMarcheweczka©
- CommentTimeOct 24th 2011
Znalazlam neurologa - teraz tylko do rodzinnego i dalej...-- -
-
-
CommentAuthorjaca_randa
- CommentTimeOct 24th 2011
Gratuluję. Załatw to szybko.-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia. -
-
-
CommentAuthorMarcheweczka©
- CommentTimeOct 24th 2011
Gratuluję. Załatw to szybko.
Ma sie rozumiec
-- -
-
Roxy ja miałam w swoim życiu sporo operacji i nie ma zasady w którą rękę wkłują się wenflonem :) najważniejsze by był dobrze założony a Twój ból bardziej może wynikać z zapalenia żyły niż z uszkodzenia nerwu bo igła w wenflonie nie jest na tyle długa by mogła zostać wkłuta w nerw, jednakże dobrze że idziesz do neurologa i to wyjaśnisz :) powodzenia i napisz co i jak
-
-
CommentAuthorMarcheweczka©
- CommentTimeOct 25th 2011
Roxy ja miałam w swoim życiu sporo operacji i nie ma zasady w którą rękę wkłują się wenflonem :) najważniejsze by był dobrze założony a Twój ból bardziej może wynikać z zapalenia żyły niż z uszkodzenia nerwu bo igła w wenflonie nie jest na tyle długa by mogła zostać wkłuta w nerw, jednakże dobrze że idziesz do neurologa i to wyjaśnisz :) powodzenia i napisz co i jak
Mozliwe, jednak zator odpada jak to ktos wczesniej napisal.Szwagierkamowila ,ze przy zatorach reka sinieje a ja oprocz bolu nie mam zadnych innych objawow....Najwczesniejw piatek bede miala mozliwosc dostac sie do lekarza rodzinnego a coraz gorzej jest
-- -
-
Ale ja nie mówie o zatorze tylko o zapaleniu żyły, raz miałam po wenflonie właśnie ręka drętwiała, bolała, nie mogłam jej zginać etc więc bardzo możliwe, że to to usg żył też by coś powiedziało
-
-
CommentAuthorMarcheweczka©
- CommentTimeFeb 5th 2012
Chcialam jeszcze raz poruszyc ten temat bo przed chwila zauwazylam cos co mnie zmrozilo.Po laparoskopi nie dotykalam sie w cale prawie do pepka gdzie zdjeto mi szwy. Potem byl strupek wiec delikatnie go przemywalam.Teraz kiedy zaczal mi rosnac brzuszek zauwazylam ze nie wszystkie szwy mi zdjeli
dwa szwy zostaly.Nie rozumiem jak mogli nie zdjac wszystkiego dwa razy chodzilam bo zdejmowali po kawalku Jutro ide do ginekologa i wszystko mu pokarze,boje sie czy te szwy nie wrosly sie do srodka -- -
-
Ze skutków ubocznych po laparoskopii miałam zapalenie cewki moczowej od cewnika i co najciekawsze - rozwinęło się na dobre, kiedy byłam już w domu. Na szczęście zawsze mam zapas Furaginu i wyleczyłam się sama pojadając żurawinę. Poza tym strasznie bolały mnie barki po gazie do tego stopnia, że z bólu prawie mdlałam (widać, taki organizm). Narkozę wspominam dobrze, jak i sam moment usypiania. Po wybudzeniu wcale nie byłam głodna, bo trzymały mnie wcześniejsze kroplówki.
-
Dziewczyny, jestem po laparo. W piątek miałam ściągnięte szwy. Rany goją się bardzo dobrze, praktycznie nie bolą. Wczoraj podczas kąpieli odważyłam się ponaciskać okolice szwów i po jednej stronie wyczułam coś jakby guzek pod nacięciem. Przestraszyłam się że to przepuklina. To coś nie boli, nie powiększa się podczas napinania. Czy to jest coś normalnego? Czy tak może być wyczuwalne miejsce po włożeniu rurki? Zapewne zadzwonię do lekarza ale chciałabym uniknąć kolejnych wydatków jeśli jest to coś normalnego.--
-
Mk28dni, sądzę, że to nic poważnego. Miałam takie zgrubienia w każdym szwie, obecnie mam już tylko pod pępkiem (reszta rozeszła się mama), a jestem prawie rok po laparoskopii. Najwyraźniej mam skłonności do bliznowacenia, może i Ty masz.
-
Mk ja laparoskopii nie miałam, ale mój M. miał zabieg endoskopowy w śródpiersiu i też miał taką twardą gulkę pod szwem, wyczuwalną pod palcami. To było coś w rodzaju krwiaka i wchłonęło się w ciągu 1,5 tygodnia. Jak nie boli, to się nie martw :)
-
Dzięki dziewczyny. Wy to jesteście wszechobecne :) Oj, przewrażliwiona już jestem.--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.