Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 12th 2009
     permalink
    też tak myślę.

    Myślę też, że jeśli rodzice przekazuję dzieciom silne wzorce, które trzymają się kupy i są sensowne, poparte ich autorytetem, to żadna informacja, jaką dostaną w szkole tego autorytetu nie zburzy. Nawet, jeśli będzie to informacja, jakiej rodzice nie znali / nie chcieli przekazać.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 12th 2009
     permalink
    warto by było, żeby szkoła przekazywała informacje, informacje, a nie gumki np.
    i to informacje nie tylko o ANTY... dlaczego o NPR mówi się dopiero na kursie przedmałżeńskim? doprawdy nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 12th 2009
     permalink
    Wielka Brytania to też Europa? Jeśli tak, to "moje" dane są b. aktualne.

    Metoda niemiecka - PI idealne = 0,4.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeFeb 12th 2009
     permalink
    AniaBB: Do wychowania w całości czy tylko w tej sferze?

    Ogólnie. Każdy rodzic chciałby wychować dziecko po swojemu (lepiej czy gorzej - jego prywatna sprawa), a interwencja szkoły, państwa, czy kogokolwiek (kto wie lepiej, niż niekompetentny, nieodpowiedzialny ojciec czy matka) rodzi właśnie takie spory: wychowywać seksualnie czy nie? A jeżeli wychowywać to w jakim zakresie, w jaki sposób, etc.
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeFeb 13th 2009
     permalink
    talkatalka: warto by było, żeby szkoła przekazywała informacje, informacje, a nie gumki np.
    i to informacje nie tylko o ANTY... dlaczego o NPR mówi się dopiero na kursie przedmałżeńskim? doprawdy nie wiem.


    Niestety, tak właśnie wygląda edukacja seksualna współcześnie i to się raczej nie zmieni. Na promocji gumek zarobi Durex, na popularyzowaniu jedynych skutecznych pigułek Schering i inne. A kto zarobi na propagowaniu samoobserwacji? Raczej nikt. (A co, może ten podły kler?) Co więcej - producenci antykoncepcji mogą stracić. :)
    A tak poza tym, to akurat na topie jest ten styl życia związany właśnie z antykoncepcją, po imieniu nazwę - swego rodzaju rozwiązłość. A szkoła, ponieważ obecnie program jest i musi być jednolity, będzie tenże model zachowania popularyzować, bez względu na wolę rodziców.
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeFeb 13th 2009
     permalink
    wiecie co?? a ja naprawdę nie rozumiem tego sporu o edukację seksualną...

    Sama jestem bardzo zadowolona z poziomu i zakresu nauczania w tym temacie, chociaż w mojej podstawówce nie było do tego oddzielnego przedmiotu... Na biologii omówiono szczegółowo rozmnażanie się człowieka włącznie z tym dlaczego jądra nie znajdują się wewnątrz ciała mężczyzny, a od moralnego i emocjonalnego podejścia do sprawy była religia, a jak się ktoś z tym nie zgadzał to pozostawał przy swoim zdaniu, no i do tego niezobowiązujące podadanki o chorobach weneryczych i zabezpieczeniach (na bardzo wysokim poziomie).

    No może w liceum to była totalna klapa, ale wiedze z podstawówki starczyła mi na długo.

    Myślę, że pogadanki w szkołach to najleprze wyjście, bo na dodatkowy przedmiot nikt by nie chciał chodzić. nie wiem jak u Was, ale u mnie panował taki wyścig szczurów, że dodatkowa godzina w grafiku była by nie do zniesienia...
    Można też wypuścić jakieś standardowe broszury do wszystkich szkół: suche fakty o fizjologii, metodach antykoncepcji, chorobach wenerycznych, i skuteczność w zapobieganiu jednym i drugim, a niech każdy sam podejmuje decyzję.
    No i napewno mniej na to kasy pójdzie niż na dodatkowy przedmiot, który nie wiadomo na jakim będzie poziomie merytorychnym (bo różni nauczyciele pracują w szkołach).
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 13th 2009
     permalink
    Reklama Google i konkurencja Hormonków:
    Pamiętaj o pigułce
    Dzięki nam już nigdy nie zapomnisz o pigułce antykoncepcyjnej. Wejdź!
    MojaTabletka.pl
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 13th 2009
     permalink
    Teksty o sponsoringu niewiele wyjaśniają. Nikt nie sponsotuje nauczycieli, kiedy mówią o podziale na strefy klimatyczne, o budowie nerki, a więc nikt nie musi sponsorować pogadanki o samoobserwacji. Uczciwość wymagałaby, aby zaprezentować na lekcji ogólne informacje dotyczące samoobserwacji, jak najwięcej danych - w tym wagę samoobserwacji w diagnostyce zaburzeń cyklu, przewidywaniu terminu miesiączki, wyznaczaniu okresu niepłodności i płodności - a więc odkładaniu lub sprzyjaniu poczęciu. Problem polega na tym, że programy nauczania są daremne i dotyczy to nie tylko zagadnień związanych z rozmnażaniem. Dużo tu oczywiście zależy od konkretnych nauczycieli, bo rozsądny pedagog nadrobi każdy durny program nauczania.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 16th 2009 zmieniony
     permalink
    Świadome rodzicielstwo

    Stosowanie pigułek hormonalnych to proces bardzo odpowiedzialny i wymagający systematyczności.

    Dobrze, że choć tutaj nie ukrywa się wymagań.

    Tu za to niezły bełkot reklamowy:
    Ochroni przed ciążą i rakiem
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 16th 2009
     permalink
    Tak, mowa tylko o jednym rodzaju nowotworu, a inne, których wskaźnik wzrasta, o czym była mowa już wielokrotnie?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 18th 2009
     permalink
    Z książki "Sprawy kobiece, sprawy intymne"








    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 20th 2009
     permalink
    Nowa anonimowa strona o anty
    Wygląda na prywatną, nie firmową inicjatywę. Puste forum.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Claudia marzec 2006
    cover story
    Jestem ojcem mojego dziecka..., ale czy na pewno?

    Rocznie kilkanaście tysięcy Polaków sprawdza, czy rzeczywiście wychowuje własne dziecko. W specjalnych laboratioriach porównuje się DNA potomka i ojca. Taki test jest łatwy do wykonania. Dzięki niemu juz niejednemu tacie spadł kamień z serca, a życie innego zamieniło się w piekło.
    (...)
    Czy to ja zostałem tatą?

    Zdrady bowiem zdarzają się od początku historii ludzkości. Jak dowodzą naukowcy, łatwiej zajść w ciążę podczas szału namiętności z kochankiem niż w trakcie rutynowego seksu ze stałym partnerem. Dlaczego? Po pierwsze, samej naturze zależy na urozmaicaniu genów. Łatwiej więc dopuszcza do zapłodnienia podczas spontanicznego seksu z nowym "dawcą" niż z tym wieloletnim, A po drugie: mało kto w seksualnym amoku pamięta o antykoncepcji...
    --
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Jasne, że zdrady to częste zjawisko, niestety. Ale żeby tak od razu człowieka sprowadzać do myślącego tylko o własnych chuciach zwierzęcia, to jakieś przegięcie. A gdzie w tym wszystkim miłość? :confused:
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    No nieźle.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    I dlaczego coraz więcej ludzi podejrzewa, że ich dziecko to nie ich dziecko? Gdzie tu zaufanie ?
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Może dlatego, ze dziś "pójść z kimś do łóżka" jest czymś tak łatwy, jak kiedyś było zatańczenie na zabawie na przykład?
    Kto dziś kieruje się moralnością?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    dorah ja ciągle jednak mam nadzieję, że większość osób kieruje się moralnością w życiu.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    ja również. i wierzę w ludzi, mimo zła.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    :wink:
    a kto mówi o większości?
    Tej zdrowej większości to nie widać jakoś w mediach np. Jest za mało atrakcyjna?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    pewnie tak, dobro zawsze było mało atrakcyjne.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Bardziej zwraca uwagę propagowanie mitu o sprzyjaniu ekstremalnych emocji staraniom i sugerowanie, że pożądanie oznacza niemyślenie o anty. Dziś już tak nie jest.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Amazonka: pożądanie oznacza niemyślenie o anty

    pewnie jeszcze jest.. ale na filmach ;]
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    To stereotyp i mit. Tak samo jak twierdzenie, że rozpoznawanie płodności jest nieromantyczne, bo tylko pełna spontaniczność jest romantyczna.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Pewnie. Bo jak mąż przygotuje pachnącą kąpiel, a potem czeka w sypialni ozdobionej tlącymi się świeczkami i zaczyna wszystko od rozmasowania plecków itd, to bardzo nieromantyczne. Romantyczny jest szybki numerek w bramie albo toalecie z facetem dopiero co poznanym :devil:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    Podobny mit był w powieści "Rabin" z 1965 r. Starania odniosły skutek dopiero wtedy, gdy małżeństwo wymknęło się z samochodu po drodze na łono natury.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    A tak, gdzieś był przytaczany ten fragment, bo samej powieści nie czytałam, ale skądś to znam.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    W wielu miejscach to się powtarza. U Davida Lodge'a też.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    dorah: Romantyczny jest szybki numerek w bramie albo toalecie z facetem dopiero co poznanym :devil:

    Teraz to na topie... Programowo to norma, w praktyce (mam nadzieję) jeszcze odchył. :)

    Amazonka: Podobny mit był w powieści "Rabin" z 1965 r. Starania odniosły skutek dopiero wtedy, gdy małżeństwo wymknęło się z samochodu po drodze na łono natury.

    Podobnie w filmie "Wszystko gra", o którym zresztą pisałaś w innym wątku. Btw, pokazano tam starania z NPR z pewnym przekłamaniem - bohaterka Chloe mierzyła temperaturę przy śniadaniu i na jej podstawie oceniała, czy to dzień płodny.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 25th 2009
     permalink
    FemmeFatale: Podobnie w filmie "Wszystko gra", o którym zresztą pisałaś w innym wątku. Btw, pokazano tam starania z NPR z pewnym przekłamaniem - bohaterka Chloe mierzyła temperaturę przy śniadaniu i na jej podstawie oceniała, czy to dzień płodny.

    rozśmieszyła mnie ta scena
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 26th 2009
     permalink
    Zwykły termometr co najmniej jak Bioself. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 26th 2009
     permalink
    :bigsmile:
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeFeb 27th 2009
     permalink
    Rak piersi nie jest już taki jak kiedyś
    PAP / 2009-02-24

    Zmiany stylu życia i badania przesiewowe doprowadziły w ostatnich dziesięcioleciach do zmiany typów raka piersi rozpoznawanych u kobiet - informuje "British Journal of Cancer".
    W latach 80. raka piersi rozpoznawano zwykle dopiero wtedy, gdy pojawiły się niepokojące objawy. Wprowadzenie mammografii pozwoliło wykrywać wczesne zmiany nowotworowe.

    Jak wykazały szkockie badania, porównujące próbki tkanek z lat 80. i 90. ze zbiorów szpitali w Glasgow, obecnie u kobiet występują głównie guzy piersi wolno rosnące, zależne od hormonów. Pacjentki mają także większe szanse na przeżycie. Szczególnie zwiększył się (z 64,2 proc. do 71,5 proc.) udział raków z receptorami dla estrogenów. W ich przypadku bardzo skuteczne jest leczenie środkami takimi jak tamoksyfen.

    Niemal jednocześnie z pojawieniem się masowych badań przesiewowych nastąpiły zmiany w stylu życia, które zwiększają zagrożenie guzami zależnymi od hormonów - kobiety mają dzieci w późniejszym wieku, częściej sa otyłe i stosują hormonalną terapię zastępczą po menopauzie.


    Oczywiście przemilczano korelację wzroztu przypadków raka estrogenozależnego, ze wzrostem stosowania środków anty...
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 27th 2009
     permalink
    Tylko HTZ jest podejrzane.
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeFeb 27th 2009
     permalink
    Ponton na walentynki
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 27th 2009 zmieniony
     permalink
    Ech, wyraz troski.



    O przyczynie miłości Jarugi-Nowackiej

    007-11-27
    Minister zdrowia zapowiada refundację zapłodnienia in vitro z budżetu

    Minister zdrowia opowiada się za finansowaniem zapłodnienia in vitro z budżetu państwa – donosi „Dziennik”. – Zajmę się zagadnieniem refundacji in vitro, kiedy tylko załatwię najbardziej dotkliwe problemy finansowe ochrony zdrowia – zapowiada minister Ewa Kopacz.

    Minister zdrowia ma już nawet plan działania. – Na początek można refundować in vitro dla najbiedniejszych. Na wszystko nie będzie nas stać. To mógłby być pierwszy krok – mówi Kopacz.

    Będę kochała Ewę Kopacz jako ministra zdrowia jeszcze bardziej, kiedy wprowadzi refundację środków antykoncepcyjnych – deklaruje posłanka LiD Izabela Jaruga-Nowacka.

    Źródło: dziennik.pl
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Wprost 2 marca 2008

    Jak one to robią?
    Dlaczego kobiety po 50 zaczynają rządzić światem

    O pięćdziesięciolatkach potocznie myśli się jak o kobietach, które najlepsze mają już za sobą. Tymczesm jest odwrotnie. Właśnie w tym wieku Polki, i nie tylko Polki, realizują swoje najambitniejsze projekty i osiągają największe sukcesy - jak Hillary Clinton, Angela Merkel i Condoleezza Rice, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Julia Pitera, czy Krystyna Janda.
    (...)
    Hormony sukcesu
    Paradoksalnie, 50-latkom pomaga to, że w związku z tykającym zegarem biologicznym zaczynają się leczyć. Do tej pory naturalne było, że panie z 6. krzyżykiem na karku zwalniały tempo. Przede wszystkim z powodów fizjologicznych. Z wiekiem w organizmie kobiety spada poziom żeńskich hormonów płciowych, estrogenów. W efekcie mózg zaczyna funkcjonować słabiej. Pogarsza się pamięć werbalna, zwiększa się także podatność na chorobę Alzheimera. Wśród najlepiej wykształconych pań dziś standardem jest jednak stosowanie hormonalnej terapii zastępczej. - Kuracje hormonalne mają pozytywny wpływ na naszą wydolność psychiczną i procesy poznawcze - mówi prof. Anna Grabowska z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN. Są jednoznaczne dowody, że im wyższy poziom estrogenów, tym lepiej funkcjonuje umysł. - Nie zawsze podawanie estrogenów zwiększa ich poziom we krwi, ale u tych kobiet, u których zachodzi ta zależność, funkcje umysłu się poprawiają - dodaje prof. Grabowska.
    Dzięki hormonom kobiety opanowały problemy ze zdrowiem typowe dla drugiej połowy życia. Także dzięki temu odnoszą sukcesy większe niż kiedykolwiek.
    (...)
    Za młode na starość
    (...)
    Prawie 80% kobiet po 50 nie ma większych zastrzeżeń do swojego wyglądu, 66% uważa się za seksowne. To często konsekwencja menopauzy. Dla wielu kobiet zakończenie miesiączkowania oznacza uwolnienie się od konieczności stosowania anty. Wówczas wzrasta zaufanie do siebie i własnego ciała. A to korzystnie wpływa nie tylko na aktywność seksualną, ale także na stosunek do świata.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 5th 2009
     permalink
    Witam serdecznie,

    Jestem dziennikarzem i przygotowuję obecnie program o kobietach mających problemy wywołane stosowaniem antykoncepcji. Jeśli pomimo zażywania tabletek zaszłaś w ciążę,jeśi uważasz, że stosowana przez ciebie wcześniej metoda jest przereklamowana,jeśli nieświadomie popełniłaś jakiś błąd w stosowaniu antykoncepcji, który potem zemścił się na Twoim zdrowiu i chciałabyś ostrzec inne dziewczyny - bardzo proszę o kontakt

    W programie możemy zagwarantować anonimowość. Bardzo proszę o pomoc w realizacji programu. Zdaję sobie sprawę, iż jest to temat niezwykle trudny i intymny, ale jednak bardzo istotny.

    Z góry dziękuję za przychylność,

    andromeda44@gazeta.pl
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 5th 2009
     permalink
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeMar 8th 2009
     permalink
    kolejny "światły artykuł" tym razem o Mirenie
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 9th 2009
     permalink
    Ciekawe, ze wspominają o możliwości wrośnięcia spirali w macicę. Zazwyczaj ta możliwość jest wyśmiewana przez użytkowniczki.
    Siwik pisał, że nie było dotąd ciąż z tą spiralą. Z artykułu wynika, że były. W tym przynajmniej 1 w Polsce, z której urodził się chłopiec.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 18th 2009
     permalink
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 18th 2009
     permalink
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    kolejne scany ten samej książeczki wrzucam też tutaj, bo więcej tam było o sztucznych metodach, ofc.
    z antykoncepcją na Ty
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    Ta broszura miała kilka wydań.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 30th 2009 zmieniony
     permalink
    Talka, mam tę ulotkę. Dostałam od koleżanki, która z kolei otrzymała ją na lekcji biologii. Trzeba uczciwie przyznać, że pomimo tego, że jest nastawiona na promowanie antykoncepcji, to posiada jako taki wstęp do metod naturalnych. Stamtąd między innymi czerpałam pierwsze informacje na ten temat.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 31st 2009
     permalink
    Ten wstęp jest całkiem spory jak na broszurę, które ma ca celu zwiększenie sprzedaży produktów firmy Janssen-CIlag.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeApr 5th 2009
     permalink
    Podobno rozdawanie takich broszur w szkołach jest w sprzeczności z prawem farmaceutycznym.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Nie wolno reklamować preparatów na receptę. W tej broszurze są przykłady konkretnych marek, nie tylko opis metody.
    Producenci zazwyczaj ukrywają reklamy pod pretekstem ogólnych porad, np. Wpadka, Kampania na rzecz Świadomego Rodzicielstwa, Seks na 6, Świadome macierzyństwo, Tak dla nowoczesnej anty i inne.
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeApr 6th 2009
     permalink
    no ale z drugiej strony jak pacjęt ma dowiadywać się o lekach?? Ma liczyć tylko na łaskę lub niełaskę oraz wiedzę lub nioewiedzę lekarza/farmaceuty?? W ostateczności to przecież pacjęt ponosi odpowiedzialność za leki które przyjmuje.
    Z moich doświadczeń lekarze i farmaceuci żadko "mają czas" na dokładne tłumaczenie :confused:
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.