Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Mówienie o wieku jest osobistą wycieczką? :shocked:
    Stwierdziłam tylko fakt- myslę,że większośc kobiet Ci powie,że sexu w wielu lat nastu nie da porównac się z odczuciami 30-latek.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    z perspektywy czasu moge powiedziec ze 10lat temu guzik o sexie widzialam i wtedy stosujac anty mialam checi i ochote a teraz stosujac npr miewam jak to Femme nazwala "chcice" :wink:
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Nie wolno Ci Aniu tak mówić;) Jaka chcica? Zepsucie sie szerzy w szeregach użytkowniczek NPR-u;)
  2.  permalink
    i wyuzdanie :) I rozpasanie sexualne :)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    I może jeszcze ten nieszczęsny spontaniczny seks? Bez żadnego planu wcześniejszego? Normalnie Sodoma i Gomora:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    spontaniczny jak najbardziej. taki planowany przez tydzien czy 2 z gory by mnie nie usatysfakcjonowal :tooth:
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Moim ograniczonym umysłem nie potrafię pojąć różnicy pomiędzy chęcią a chcicą, może ktoś mi wytłumaczyć??

    Femme nie wiem skąd u Ciebie takie skrajne poglądy mam nadzieję, że w twoim życiu nie wydarzyło się nic złego, co pchnęło Cię ku temu radykalizmowi. Wątek przerodził się w mały sąd, więc nie będę drążyć tego tematu.
    Życzę Ci abyś spotkała w swoim życiu kogoś, z kim zasmakujesz dobrego spontanicznego seksu, kogoś, kto sprawi, że nie będziesz miała ochoty kontrolować swoich popędów a dasz się ponieść emocji a może nawet obudzą się w tobie „zwierzęce” instynkty.

    Wracając do ostatniego tematu nie zgadzam się z określeniem, że to kobieta jest jak zimne piwo, idąc tym tropem, co można powiedzieć o mężczyźnie?? Jestem w stanie jednak przyjąć, że sex tak, jest na wyciągnięcie ręki i zależy tylko od chcicy/chęci.
  3.  permalink
    Oj Aniu, Aniu. Powinnaś kontrolowac swoje popędy.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Danap - chcica jest chyba wtedy kiedy to robisz jak masz naprawdę ochotę, tak spontanicznie, zaspokajając potrzeby ciała; a chęć - gdy współżycie wynika z potrzeby nie tylko ciała ale i ducha.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 8th 2010 zmieniony
     permalink
    Jak dla mnie to nie do końca jest tak, że stosujące NPR nie poddają się chcicy... przecież zarówno w ciąży jak i starając się o dziecko nie ma potrzeby hamować się w określonych fazach... poza tym taki spontaniczny seks jest czasem nawet wskazany... a nie zmuszanie się do abstynencji...
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Ironizując - mężczyzna, jeśli ma kobietę stosującą antyki, lubi zimne piwo, jesli zaś żyje z taką, która idelogicznie stosuje NPR ( ale nie z AniąM;) ) piwa albo nie pija, albo robi to z wielkim namaszczeniem, raz na jakiś czas.
    Swoją drogą ciekawe kto wymyślił to porównanie - pierwotnie wyszło ono od pani Najfeld?
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    A skąd, czytałam w sieci już przedtem takie porównania.
    --
  4.  permalink
    November Rain- dlaczego zamiast zająć stanowisko w sprawie odejmujesz punkty z automatu?
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Danap, radykalizm jako światopogląd nie jest efektem rozgoryczenia, zapewniam Cię. Wynika z refleksji. Twoje życzenia nie są moimi życzeniami i jestem przekonana, że opisana przez Ciebie sytuacja nigdy nie zaistnieje.
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Femme to tak jak ktos zyczy mi błogosławieństwa bożego które jest dla mnie wierutną bzdurą, ale przymykam oko i traktuję to jak życzenia wszystkiego dobrego. Tak powinnas i moje potraktować, nie wiem z czego wynika Twój radykalizm, nic mi do tego, życze Ci aby doprowadził Cię do Twojej krainy szczęśliwości.
    Uważam jednak że Twoje osądy w omawianej kwestii (zimnego piwa/spontaniczności, chcicy i chęci- której ciągle nie rozróżniam) są czysto teoretyczne a przez to i mało wiarygodne.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 8th 2010 zmieniony
     permalink
    Równie dostępne jak "piwo z lodówki" są kobiety korzystające z "zielonych serduszek" gdy nie można inaczej, a takich i wśród użytkowniczek NPR-u nie brakuje. Seks to nie tylko stosunek płciowy. Dlatego niespecjalnie rozumiem to porównanie w odniesieniu do kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną.
    Eh... Pogarda i plucie na innych tylko dlatego, że wybrali inną drogę, to takie mało kobiece...no, ale może "naturalne" ...
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Otóż właśnie nie są teoretyczne.
  5.  permalink
    Femme- to rzeczywiście musiałaś prowadzić dośc bujne zycie erotyczne skoro w tym wieku masz bogate doświadczenia z npr i z antykoncepcją....
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    I na sobie samej, Femme, w praktyce, zaobserwowałaś różnicę? Jak stosowałaś antykoncepcję opanowała Cię chcica, facet traktował Cię jak zimne piwo, a przy NPR-ze czujesz tylko chęć a mężczyzna Twój wielbi Cię i traktuje jak pełnoprawną kobietę? Tak?
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Czy dla oceny moralnej bądź okołomoralnej należy się na początek wpuścić w totalne maliny? Nie wydaje mi się.

    Natomiast jestem przekonana o tym, że wybór metod MRP/NPR wymaga innego rodzaju relacji, głębszego zaufania i odpowiedzialności z obu stron. I nie chodzi tu o bycie lepszym czy gorszym.
    -- Irja
  6.  permalink
    O relacjach, zaufaniu i odpowiedzialności chętnie porozmawiam z kobietami, które są w związkach od kilkunastu lat, wychowały/wychowują dzieci i współżyją sexualnie nie tylko wtedy, gdy rodzice wyjdą z domu.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Zarówno NPR jak i antykoncepcja są tylko narzędziami służącymi kontrolowaniu płodności. Związek tworzą ludzie i to oni nawiazują relacje - głębsze lub płytsze - zależnie od tego jacy są i czego w życiu pragną. Spotkałam się w tym serwisie z osobami stosującymi NPR całkowicie nieodpowiedzialnie - bo to nie od wyboru sposobu planowania rodziny zależy czy człowiek jest odpowiedzialny czy nie, czy stworzy relację pelną miłości i zaufania. Bo to zależy tylko od niego samego.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Dorabianie do NPR całej tej ideologii, że "czekanie umacnia związek i pozwala na pogłębienie relacji między partnerami itp itd..." wygląda na rozpaczliwe szukanie sensu w "przymusowej" abstynencji.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Bo wtedy mozna smialo mowic, ze NPR jest metoda bez wad. (Samo prowadzenie obserwacji nie wymaga zadnego wysilku przeciez.)
    PS: chcialabym dla jasnosci dodac, ze jestem zwolenniczka metody objawowo-termicznej i uwazam, ze jest to najlepsza metoda planowania rodziny. Moim zdaniem ma najwiecej zalet. I najmniej wad.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Otóż to. Tyle, że każdy medal ma dwie strony i to głupie udawać, że jest inaczej...
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Czyli uczciwiej jest powiedzieć, że: "czekam ze współżyciem, bo uważam, że wtedy metoda jest skuteczniejsza" a nie: "czekam ze współżyciem, bo umacnia to mój związek i czuję się, że więź niefizyczna z moim partnerem jest większa". Proste jak konstrukcja cepa, nie?
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Generalnie, to chyba uczciwie jest po prostu mówić o zaletach jak i wadach NPR, antykoncepcji hormonalnej, antykoncepcji mechanicznej i in., bez obrzucania się wzajemnie błotem. Dla mnie wymuszona wstrzemięźliwość w konkretnych dniach cyklu jest wadą NPR i wkurza mnie przerabianie jej na siłę na zaletę. Tak samo jak wkurza mnie, gdy ktoś, kto stosuje antykoncepcję hormonalną, z góry zakłada, że NPR to "watykańska ruletka" lub kalendarzyk. Jak brakuje kultury i wzajemnego szacunku - nie ma dialogu...
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
  7.  permalink
    Kolezanka Femme napisała do mnie:
    Argumenty odwołujące się do wieku należą do najbardziej prymitywnych, zresztą taki wydźwięk mają wszystkie Twoje wypowiedzi. Nie nauczono Cię zasad kulturalnej dyskusji?

    Nie musisz szeptać Femme. Naprawdę- mogę byc dla Ciebie prymitywna.
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Tylko, że nie wszystkie postrzegamy wstrzemięźliwośc jako przymus. Według mnie tutaj leży sedno. Oczywiście dla mnie to wybór, nie przymus (słowo często się tutaj pojawiające). Byćmoze moje potrzeby są inne niż innych uzytkowniczek, dla mnie to żaden wysiłek. To własnie jest szkodliwe dla promowania MRP - straszenie przymusem. Nie zamierzam przekonywać, ze stosując NPR można uprawiać seks spontanicznie. Uwazam, że to sprawa każdej z nas, jak postrzegamy tę spontaniczność, ale wiem jedno - stosując hormony nigdy, paradoksalnie, nie czułam takiej "chcicy" i to niezależnie od dnia cyklu. Osobiście uważam, co popierają autorzy met. niemieckiej, że libido kobiety jest niezależne od dnia cyklu. Myślę, że dobry seks zalezy od partnera i naszej chęci, czy też, mówiąc mocniej "chcicy" nie związanej absolutnie z hormonami.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    No, ale przecież nie da się ukryć, że z wiekiem idzie doświadczenie…, Co oznacza doświadczenie? Dla mnie jest to kilkuletnie używanie danej metody powiedzmy co najmniej 2 lata. Jeśli ktoś twierdzi, że w wieku 19 lat ma BOGATE doświadczenie, czyli kilka lat z anty i kilka lat z NPR to policzcie sobie same...

    Uważam, że wiek ma duże znaczenie, zresztą nie ma się, czego wstydzić, każda z nas miała 19 czy 20 lat i co było nam źle? Każdy wiek ma swoje prawa i cudownie jest żyć życiem 20-latki. Nie trzeba wcale na siłę robić się na „starą maleńką”, a zamiast być dumnym ze swojej młodości kreować się na osobę z bagażem życiowym, co najmniej 40-latki.
    W pewnych kwestiach jestem więc również prymitywna.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Oczywiście dla mnie to wybór, nie przymus
    No i wlasnie o to chodzi. O WYBOR.
    To jest kwestia subiektywna czy dla kogos lepiej jest przestrzegac czasowej wstrzemiezliwosci, nauczyc sie metody i prowadzic obserwacje a tym samym uniknac znacznej ingerencji w organizm czy moze lepiej jest lyknac pigulke i nie musiec sie juz zastanawiac jaki jest dzien cyklu i co w zwiazku z tym wolno (jaka byla PTC i sluz/szyjka), ale jednoczesnie narazac swoj organizm na skutki uboczne antykoncepcji hormonalnej.
    Ja swiecie wierze, ze komus moze nawet dla zwiazku (milosci, zaufania, bliskosci) bardzo dobrze robic czasowa wstrzemiezliwosc, wspolne wyznaczanie faz i wspolne czy nie wspolne podejmowanie decyzji. Ale niedopuszczalnym jest moim zdaniem zeby tego typu odczucia aproksymowac na cala populacje (a osoby o innym pogladzie traktowac protekcjonalnie). I to do momentu kiedy sie mowi, ze z pigulkami to ktos ma plytszy zwiazek czy traktowany jest przedmiotowo. Ja byc moze nie odczuwam tego w ten sam sposob, ale jesli ktos zgodnie mowi (on i ona), ze seks jest az tak wazny w ich zwiazku, ze nie chca sie zmuszac do abstynencji, ze budowaniu ich wiezi sluzy wlasnie spontanicznosc to ja nie czuje sie w prawie tego podwazac. Na jakiej podstawie?
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    aga1976 - ja rowniez odbieram Twoje wycieczki co do wieku Femme jako przejaw prostactwa (a publikowanie wiadomosci prywatnych to prostactwo nieprzecietne).

    Zgadzam sie, ze z wiekiem idzie doswiadczenie, ale niekonicznie musi isc ewolucja swiatopogladu. Zwlaszcza, jesli jest to normalny swiatopoglad bazujacy na tradycyjnych wartosciach i religii. Co innego jest powiedziec to, co przed chwila powiedziala danap i co jest absolutnie prawda - nie zawsze jest fajnie i wesolo. Co innego kpic z religii, "radykalizmu", zycia erotycznego itp.
    Ja postrzegam okresowa wstrzemiezliwosc jako ceche metody, nie jako meke. A mam raczej wysokie badz bardzo wysokie libido, ktore jest tez zmienne z cyklem. Seks w dni plodne jakos latwiej jest "lepszy", co nie znaczy, ze w nieplodnosci jest zly. Z reszta tak wiele rzeczy na to wplywa bardziej istotnych niz ukrwienie narzadow i taki a nie inny poziom progesteronu.

    Mowie to samo, co Femme. Stosowalam antykoncepcje hormonalna ok 3 lat, potem Rotzera, teraz z naturalnymi jest mi nie po drodze, chociaz w planach mam powrot do niego. Mam prawo glosu, czy rowniez go nie mam?

    Konwalijko:

    znowu przypisujesz jakies wartosciowanie, tak jak bylo w przypadku dostepnosci=puszczalstwa. Ja napisalam o glebszym zaufaniu - NPR nie jest metoda do stosowania jesli zmienia sie partnerow lub nie pozostaje sie w stalym zwiazku. jesli ktos taka droge wybiera - to trudno udawac, ze jego relacja i emocje sa takie same jak w przypadku stalego partnera. Nie znaczy to, ze metoda sama w sobie ubogaca lub wypacza cokolwiek, ale nie ma sie co oszukiwac: wiaze sie z nimi taka, a nie inna specyfika.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Irjanko, cala ta dyskusja zaczela sie od maniakalnej obrony jakiejs p. Najfield, ktora kobiety nie stosujace NPR nazwala dostepnymi jak piwo z lodowki (ja sie ciagle upieram, ze mocno zanizyla takim tekstem poziom dyskusji a takze, ze jest to porownanie bardzo obrazliwe).
    W kontekscie tego cytatu z p. Najfield napisalas:
    Zimne piwo to porównanie dosyć zabawne i w nurcie filozofii dodanej do NPR raczej celne.
    Może po prostu poczucie własnej wartości pozwala mi na jedynie uśmiech pod nosem względem stosowanej retoryki (takie mam poczucie humoru, że mnie to bawi przepraszam urażonych).
    Czy w filozofii NPRu nie miesci sie czekanie jako umacnianie wiezi? Czy stwierdzenie ze jest sie dostepnym jak zimne piwko z lodowki nie stoi w opozycji do czekania? Nadal nie wiem co w tym obrazliwego.

    Po Twoim ostatnim tekscie jestem juz calkiem skolowana bo piszesz, ze "nie po drodze Ci z NPR". Rozumiem wiec, ze stosujesz MRP a wiec w dni plodne zabezpieczasz sie dodatkowo. Czyli nie przestrzegasz abstynencji chcac uniknac ciazy. Czyli wg bronionego przez Ciebie z taka konsekwencja porownania jestes dostepna jak piwo z lodowki. Nadal uwazasz, ze to calkim zabawny i celny grypsik?
    Nawet jesli, to w moim odczuciu i tak niewiele to zmienia. Dla Ciebie kopniak w dupe moze byc wyrazem najwiekszej serdecznosci. Dla wiekszosci "kopnac kogos w dupe" najogledniej znaczy "nie palac miloscia". Jesli dla Ciebie porownanie do piwa z lodowki jest komplementem to ja i tak twierdze, ze wiekszosc ludzi czuje sie potraktowana co najmniej z gory.

    znowu przypisujesz jakies wartosciowanie
    A tym to juz calkiem jestem zakrecona.
    1. Patrz caly poprzedni akapit.
    2. Nie raz tutaj padlo, ze kobiety stosujace antykoncepcje (w odroznieniu od tych stosujacych NPR) maja glebsze zwiazki oparte na wiekszym zaufaniu i odpowiedzialnosci. To dla Ciebie nie jest wartosciowanie? Aha, Ty wartosciujesz POSTAWE, nie ludzi, tak? Wiesz co, jak dla mnie jeden diabel (czy ktos powie, ze JA MAM plytszy zwiazek czy ze MOJ ZWIAZEK JEST plytszy).
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Tak, uwazam to za zabawne i celne porownanie. Oczywiscie, ze nie jest to komplementem, zwlaszcza w kontekscie katolickiej nauki o seksualnosci, ale oprocz komplementow i obrazliwych sentencji mozna rowniez przedstawiac swoje poglady na milion roznych sposobow.
    Stosuje antykoncepcje barierowa w okresie plodnym po to, zebym mogla w sposob nieskrepowany korzystac z seksu kiedy mam na to ochote. Natomiast wczesniej, w innym zwiazku i w zupelnie innych realiach przez kilka lat nie mialam problemow z okresowa abstynencja.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    oprocz komplementow i obrazliwych sentencji mozna rowniez przedstawiac swoje poglady na milion roznych sposobow
    No wlasnie! Wiec przedstawiajmy je tak zeby nie zamykac sobie drogi dialogu. Szczegolnie jesli do glosu w swietnym czasie antenowym dochodzi osoba, ktora chce mowic o zagrozeniach zwiazanych z antykoncepcja (kiedy wiadomo, ze wiele osob jest uprzedzonych do takiej krytyki). Teks o zimnym piwie pogrzebal te pania w oczach wielu kobiet stosujacych antykoncepcje hormonalna. I nie sadze zeby chcialy sluchac czegokolwiek innego co ta pani ma do powiedzenia bo z miejsca takim tekstem zostaje zaszufladkowana jako "nawiedzony moher". I kto na tym zyskal?
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Irjanko, nie wiem wg jakiej skali oceniasz, czy coś (ktoś) jest prymitywne, czy nie... Skoro prymitywna jest ocena poglądów, czy wypowiedzi na podstawie faktów (mam na myśli te "osobiste wycieczki do wieku"), która jednocześnie nie jest obraźliwa, a chamski tekst jak spod budki z piwem (znów jesteśmy przy piwie) jest okej, to ja już nic nie rozumiem...

    Irlandio - dlatego właśnie w pierwszym poście napisałam "przymusowy" w cudzysłowie, a w kolejnym dodałam "wg. mnie". Każdy ma prawo wybrać to, co jest dla niego dobre i ja się staram te wybory szanować i nie gardzić nikim tylko dlatego, że wybrał inaczej niż ja. A tekst, na którego temat tu jest dyskusja jest mocno pogardliwy...
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Wycieczki osobiste sa dla mnie prymitywne.
    Krytyka zachowania nie jest dla mnie prymitywna. Nawet jesli jest brutalna badz zartobliwa. Nie jest prymitywna ocena pogladow, jest nim wysmiewanie pogladow.

    W tym watku byly kpiny z konkretnej osoby religijnosci, z systemu wartosci, z wieku, z zycia erotycznego - to jest ok, a porownanie do piwa - nie? Dla mnie kpiny sa po prostu obrazliwe.

    Joanna Najfeld jest raczej glosem swojej grupy, niz magnesem. Warto obejrzec sobie podobna pod wzgledem srodkow dyskusje Cejrowskiego z Holownia na TVN Religia - ja wole Cejrowskiego, bo nie uwazam, zeby konieczne bylo zadowalanie wszystkich na okolo poprzez owijania w bawelne.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Uhm... Czyli wszystko co odnosi się do konkretnej osoby jest obraźliwe, a co do ogółu - nie jest... Tak to rozumiem.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Wycieczki osobiste sa dla mnie prymitywne.
    Bez wycieczek osobistych nie ma sensu w ogole rozmawiac o takich rzeczach jak antykoncepcja. To nie jest rownanie, ze x=iles tam i koniec dyskusji. Ja uwazam, ze watki osobiste sa niezmiernie wazne w tematach o zwiazkach, milosci, seksie, macierzynstwie... O wszelkich, co do ktorych nie ma prawd jedynych. Ja sie chetnie odnosze do wlasnych doswiadczen i chetnie slucham o osobistych doswiadczeniach innych.

    Nie jest prymitywna ocena pogladow, jest nim wysmiewanie pogladow.
    To moze zdefiniuj gdzie sie konczy jedno a gdzie zaczyna drugie. Bo wiele, wiele ocen krytycznych jest obrazliwych (lub przesmiewczych). Im bardziej ktos krytykuje, tym o to latwiej. Czasami nie da sie kogos skrytykowac tak zeby nie poczul sie obrazony lub wysmiany...

    Joanna Najfeld jest raczej glosem swojej grupy, niz magnesem.
    To moze wlasnie jednak powinni magnes wybrac do tej debaty. Powtarzam swoje pytanie z poprzedniego postu: kto na tym zyskal?

    A skoro juz wspomnialas o panu Cejrowskim...
    ......nieeeee lepiej ugryze sie w jezyk bo ta krytyka nie uda mi sie bez obrazania :wink:
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    A swoją droga, jak już jesteśmy przy kpinach i wyśmiewaniu i osobistych wycieczkach, to cofnęłam się trochę w dyskusji i w oczy uderzył mnie post Femme o takiej treści:
    "Swoją drogą: rzecz niezwykle ciekawa. Niejaka Talinka dodała punkt Dobrosułce. Jak rozumiem chciała przez to wyrazić poparcie dla jej wypowiedzi, z której wynika, że porównanie, o którym mowa, jest nietaktem. Jednocześnie w profilu Talinki widnieje banner, głoszący:

    Weź pigułkę! Będziesz dostępna jak piwo z lodówki, po które sięga facet.

    Co za ironia."

    Komentarz nasuwa mi się tylko jeden -> "kto mieczem wojuje od miecza ginie..."
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    kodama: "kto mieczem wojuje od miecza ginie..."

    O!
    --
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Kodama
    Wiem, widziałam banner cytujący tę wypowiedź. Trudno jest przyjąć ze spokojem tego rodzaju wypowiedź jeśli było się kiedyś w takiej sytuacji. Mam na myśli fakt korzystania z antykoncepcji hormonalnej.
    Z podobna pogardą wypowiadają się dziewczyny nie "wierzące" w NPR/MRP mówiąc o "watykańskiej ruletce". Dlatego zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Moje wynurzenia dotyczące przymusu odnosiły się do całej dyskusji, nie tylko do twojego postu. :)
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Jak najbardziej sie zgadzam, ze bardzo wazne jest bazowanie na doswiadczeniu i dzielenie sie nim. Natomiast wyobrazmy sobie, ze ja nagle stwierdze, ze nie mam zamiaru wysluchiwac rad nt wykresu od Femme, bo to taki ciemniak ciemnogrodzki niekumaty, ze na pewno Rotzera tez skumac nie byla w stanie. Czy takie zachowanie jest w porzadku? IMHO - nie.

    Oczywiscie mozna watpic w to, czy Femme rozumie jak ja, Konwalijka, czy ktokolwiek inny czuje sie podczas okresowej abstynencji, bo tylko sie obserwuje, a poza tym ja to nie ona, ale stwierdzenie, ze nic nie kuma, bo to utrzymywana przez rodzicow malolata pchajaca sie pokatnie za ich plecami (a to jest +- przekaz z postu Agi o tym z kim ona moze, a z kim nie bedzie dyskutowac) to jak dla mnie zwyczajne przegiecie. Caly czas apeluje zeby rzucic okiem na to z czyjej strony w tej dyskusji padaly stwierdzenia obrazliwe, adresowane co wiecej do konkretnych osob.


    To moze zdefiniuj gdzie sie konczy jedno a gdzie zaczyna drugie. Bo wiele, wiele ocen krytycznych jest obrazliwych (lub przesmiewczych). Im bardziej ktos krytykuje, tym o to latwiej. Czasami nie da sie kogos skrytykowac tak zeby nie poczul sie obrazony lub wysmiany...

    Tam gdzie sie konczy "Nie zgadzam sie z Toba" a zaczyna sie "G... wiesz". Kazdy inaczej znosi krytyke, to prawda. I tak, jak widze, bylo w przypadku zdania powiedzianego przez p. Najfeld. Moze jestem niedelikatna, moze za czesto slysze, ze jestem homofobem, okrutnica bez zrozumienia, katolem, ciemnogrodzianka i zasciankowym prymitywem, zeby stwierdzenie o zimnym piwie zrobilo na mnie jakiekolwiek wrazenie.

    Ja lubie Cejrowskiego, nie lubie Holowni. I zgadzam sie calkowicie z "Nie lubisz - to nie jedz" ;) To jest rzeczywiscie inny ton, inna retoryka. Pospieszalskiego tez generalnie nie lubie i mysle, ze program mial byc ostry i mieszajacy - byl lichy. Jednak nie ma w zadnej tv i zadnym programie miejsca na neutralna dyskusje o antykoncepcji czy NPR zarowno u nas, jak i w innych krajach.

    Przypomniala mi sie rynsztokowa jezykowo sytuacja z pubu. Chlopie znajome podpite wieloma piwami w szale uniesien powiedzialo do mojej kolezanki "Cyc masz, d... masz i taka jestes fajna" na co ona uderzyla w dziki placz (autentyczny, dosyc niezrownowazona babka), bo nazwal ja gruba i puszczalska. Nie wiem, czy to mial byc komplement, podryw, czy ocena sytuacji - zostala zinterpretowana wybitnie nieopacznie. Nie znaczy to, ze pochwalam uzycie tejze frazy. Nie znaczy to, ze mnie ona do dzisaj nie bawi. Wiele osob uznaloby ja takze za molestowanie seksualne, ale jesli przestanie sie w niej dopatrywac misternej sieci pogladow i interakcji - to chyba sie dojdzie do tego, ze chodzilo w zwykle podpicie. Czasem nadinterpretacja jest zbedna.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Irjanka: Oczywiscie mozna watpic w to, czy Femme rozumie jak ja, Konwalijka, czy ktokolwiek inny czuje sie podczas okresowej abstynencji, bo tylko sie obserwuje, a poza tym ja to nie ona, ale stwierdzenie, ze nic nie kuma, bo to utrzymywana przez rodzicow malolata pchajaca sie pokatnie za ich plecami (a to jest +- przekaz z postu Agi o tym z kim ona moze, a z kim nie bedzie dyskutowac) to jak dla mnie zwyczajne przegiecie. Caly czas apeluje zeby rzucic okiem na to z czyjej strony w tej dyskusji padaly stwierdzenia obrazliwe, adresowane co wiecej do konkretnych osob.


    Hmmm.... A to przypadkiem nie nadinterpretacja? Bo nigdzie wyżej tego nie czytałam. Ja np. w poście Agi nie widzę nic złego, bo dla mnie to oczywiste, że dyskutować o związkach, głębokości relacji, okresie wstrzemięźliwości, czy też dostępności piwa kobieta z doświadczeniem woli rozmawiać z kobietą o zbliżonym "bagażu". Zwłaszcza jeśli Femme wcześniej usilnie próbuje dowieść, że głębia uczuć, siła więzi itp, itd uzależniona jest od tego w jaki sposób zabezpieczamy się przed niechcianą ciążą.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Irjanka: Wycieczki osobiste sa dla mnie prymitywne

    wynika z tego że cały portal jest dla Cieie prymitywny, pełno tu "wycieczek osobistych" taki jego charakter rozmawiamy o seksie, małżeństwie, śluzie, macierzyństwie etc. nie sposób mówić tylko o ogóle

    Konwalijka: Wiec przedstawiajmy je tak zeby nie zamykac sobie drogi dialogu...

    Wydaje mi się że i tutaj (28 dni) nie ma zbyt duzo miejsca na dialog. Użytkowiniczki NPR/MPR maja wyłaczność na najprawdziwszą prawdę, kiedy weszłam na portal jako młoda użytkowniczka (czyli jakieś 3 lata temu) to byłam przerażona. Wystarczy spojrzeć na ten wątek ponad 20 stron a tam jedna przez druga wklejaja "bzdury i fakty..." czasem nawet bez komentarza, dla mnie to takie nakręcanie się właśnie na poziomie Pani N.

    Słusznie Konwalijko twierdzisz że na takim szerzeniu tej najprawdziwszej prawdy nikt nie zyskuje. Stosując taka retorykę, ciagle NPR/MPR bedzie postrzegany jako zabobon, czy watykańska ruletka.

    Byc może przykro to co niektórym czytać, ale jako nie przynależąca do kościoła, stosująca anty dla wielu osób poszukujących swojej metody jestem bardziej wiarygodna niż przykościelni licencjonowani nauczyciele.
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    1. Jeżeli chodzi o komentarz nt. banneru Talinki, to zauważcie, że rzecz była upubliczniona. Nie naśmiewałam się, lecz wskazałam przedziwną sprzeczność.
    2. Lepiej niż Irjanka ująć się nie dało. Pogląd o metafizycznym wymiarze NPR jest tak samo uprawniony jak przekonania czysto pragmatyczne. To dosyć indywidualna kwestia, kto z którym się identyfikuje. Różne są światopoglądy, ergo różne są też koncepcje seksualności. Nie bronię nikomu identyfikowania się z czymś w rodzaju hedonizmu, czymkolwiek w każdym razie, co głosi "chcę cieszyć się seksem bez przeszkód [okresów abstynencji]". Dziwi mnie nadzwyczaj, że fakt istnienia koncepcji, którą zaprezentowałam budzi takie oburzenie.
    3. Nawet gdybym rzeczywiście była "zielona" w tych sprawach - swoją drogą żałuję, że tak nie jest - to mogłabym posiadać swoją wizję relacji międzyludzkich i seksualności i ją prezentować. Stoję na stanowisku, że to poznanie racjonalne (=refleksja) jest bardziej rzetelne od empirycznego.
    •  
      CommentAuthorSułka
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Irjanka:"z wiekiem idzie doswiadczenie, ale niekonicznie musi isc ewolucja swiatopogladu. Zwlaszcza, jesli jest to normalny swiatopoglad bazujacy na tradycyjnych wartosciach i religii. " - czy inne poglądy niż te bazujące na tradycyjnych wartościach i religii są nienormalne?

    "wyobrazmy sobie, ze ja nagle stwierdze, ze nie mam zamiaru wysluchiwac rad nt wykresu od Femme, bo to taki ciemniak ciemnogrodzki niekumaty, ze na pewno Rotzera tez skumac nie byla w stanie." - czy ktoś takie rzeczy w ogóle sugerował?

    "W tym watku byly kpiny z konkretnej osoby religijnosci, z systemu wartosci, z wieku, z zycia erotycznego " - niczego podobnego nie zauważyłam

    "stwierdzenie, ze nic nie kuma, bo to utrzymywana przez rodzicow malolata pchajaca sie pokatnie za ich plecami "- że co???

    Irjanka mam wrażenie, że sama napędzasz jakąś spiralę, nikt tutaj o Femme tak nie dyskutował

    Femme nie mam zamiaru oceniać Twoje go światopoglądu, jednakże odniosę się do słów o poznaniu racjonalnym: "tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono", gadać sobie wiele można dopóki nie spotyka nas coś z czym nie potrafimy sobie poradzić - czy refleksja o śmierci bliskiej osoby jest tym samym czym przeżycie jej odejścia?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Femme: Jeżeli chodzi o komentarz nt. banneru Talinki, to zauważcie, że rzecz była upubliczniona. Nie naśmiewałam się, lecz wskazałam przedziwną sprzeczność.

    Nie wykazałaś sprzeczności, gdyż dosadnie wyjaśniłam do którego fragmentu dodałam punkt! Czemu ciągle to wałkujesz?
    Btw. tylko krowa nie zmienia poglądów :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Talinko, odpowiedziałam tylko na zarzut.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Femme: Jeżeli chodzi o komentarz nt. banneru Talinki, to zauważcie, że rzecz była upubliczniona. Nie naśmiewałam się, lecz wskazałam przedziwną sprzeczność.


    1. Femme, tak samo upubliczniony jest Twój wiek, wykresy i kategoria.
    2. Forma tamtego posta była prześmiewcza.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.