czy/czym/jak często myjecie termometr którym mierzycie dopochwowo?

po kazdym uzyciu, ciepla woda, bez detergentow.

Również myję codziennie wodą i płynem do higieny intymnej

Może się wyłamię, ale codziennie czyszczę go morką chusteczką nawilżaną.

Wodą z mydłem. Ale bywa, że nawilżaną chusteczką, jak nie chce mi się wstać z łóżka (a chusteczki mam pod ręką).

Niby Microlife jest wodoodporny:P Więc ja myję wodą z mydłem.

Lexia, nie wiem czy wszystkie ale mój elektroniczny (Microlife) jest wodoodporny. Nie raz już zalałam mu cały wyświetlacz i dalej działa jak trzeba. Jeśli chodzi o czyszczenie termometru płynem do higieny intymnej to polecam zaopatrzyć się w taki, który nie ma w swoim składzie kwasu mlekowego bo ten zakwasza środowisko pochwy przez co plemniki żyją krócej.

Gosia mi nie potrzeba żeby plemniki żyły dłużej :P

no tak ;) to była rada dla tych co się starają ;)
jak się człowiek stara to ma klapki na oczach i wydaje mu się, ze wszyscy chcą dziecka :D

ja też myję ciepłą wodą i płynem do higieny intymnej..
jak jest wodoodporny to nic się nie stanie.. mój ciągle działa jak należy ;)

moya212: Po każdym użyciu termometru należy umyć go w letniej wodzie. Dla pomiarów oralnych i waginalnych najwłaściwsza jest sama woda bez żadnych środków dezynfekcyjnych,

I tego się trzymam

Ja mam microlife i testowane wielokrotnie również - w pełni wodoodporny. Na opakowaniu pisało zresztą.

A ja kupuję w aptece waciki medyczne przeznaczone do dezynfekcji ze spirytusem plemniczki nie upiły się i zdziałały swoje :)

Chusteczki nawilżane i raz na jakiś czas woda z płynem do higieny intymnej. Codziennie latać z nim do kąpieli mi się nie chce