Jak wyglądają i czym leczyć? Jakie są Wasze doświadczenia z tym cholerstwem? Różne cuda czytałam w necie, dlatego wolę zapytać doświadczone mamuśki :) np to: śłyszałem że gdy matka raz dziennie zje koński kał to lecznicze składniki w nim zawarte wyleczą maluszka z tej dokuczliwej przypadłości _ U Alberta od kilku dni pojawi się nalot na górnej wardze, od środka. Da się to wytrzeć, ale rano znów się pojawia. Stawiam, że to pleśniawka.
Ja smarowalam malej w buzi nystatyna 4x dziennie(co 6h po karmiemiu) i tak samo sutki i brodawki. Kuracja miniumum powinna trwac 3 tygodnie .do tego dziecke podawac 3x dziennie cebion po kropli(po karmieniu)
moja córa też miała pleśniawki, a właściwie ich zaczątki, dostałyśmy jakąś maść - ale jaką to nie powiem, bo nie pamiętam za chiny ludowe. Skontaktuj się z pediatrą, bo jak to się pogłębi to nie ciekawie będzie...
Przede wszystkim nie zdrapywać nalotu - niektórzy pediatrzy każą to robić a to po prostu boli i się robi ranka więc zbędne Można Nestatyna my mieliśmy maść Daktarin - smarowanie buzi plus brodawki czy Aphtin Babcina metoda to smarowanie świeżym moczem dziecka - brzmi mało higienicznie ale działa
Mniej ekstremalne a sprawdzone - w małym kieliszku (np miarka od syropu) wymieszać kilka kropli aphtinu z vit c w kroplach (juvit, cebion) i smarować kilka razy w ciągu dnia PO jedzeniu. Przypominam, że nystatyna i daktarin to leki na receptę o działaniu p/grzybiczym. Proponuję też po każdym karmieniu chociaż przetrzeć buziaka gazą z przegotowaną wodą, zwłaszcza po pokarmach z węglowodanami (proszę "nie wieszać na mnie psów" wiem, że to trudne w przypadku małych dzieci). Candida to drożdżak, uwielbia cukier. A na dłuższą metę moze probiotyk trochę pojeść, żeby florę podreperować? Częste i duże pleśniawki w buzi to czasem powód grymaszenia przy jedzeniu. Pamiętam, że u Nieletniego raz ogromna pleśniawa była przyczyną nawet gorączki. Sposób z aphtinem i vit c wtedy przećwiczyliśmy i sprawdził się też u wielu moich pacjentek - mam z maluchami. Przychylam się do zdania Aguni - nie zdzierać nalotu, to boli! Wiem, bo miewam pleśniawki, jako stara kobyła...
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Nie wiem, jak inne dzieci. Ja jestem osobą, ktora cierpi z powodu pleśniawek od dzieciństwa. Największą traumę z dzieciństwa jaką pamiętam to było pędzlowanie nystatyną, albo (jeszcze gorsze) ssanie tabletek nystatyny. Raz, za namowa lekarza próbowałam podać synowi nystatynę - pluł dalej niż widział. Ona jest zwyczajnie ohydna w smaku. Jeśli już cokolwiek sugerować lekarzowi to Daktarin oral, dużo lepszy jeśli mam być szczera a tylko jednak droższy. Wiem, że są też preparaty bez recepty na pleśniawki, ale - zabijcie mnie - nie pamiętam nazw bo ceny mają zaporowe.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
cóż... 5 dni smarowałam APHTINEM i buźkę i brodawki i dziś po raz pierwszy pleśniawka się nie pojawiła. Wredna matka jestem, ale ja tą pleśniawkę zdrapywałam, gazikiem nasączonym aphtinem. Moje dziecię lubi ten zabieg, wręcz się domaga jeszcze. Przy tym zabiegu drapię mu dziąsła, więc może to Go tak uskrzydla :) Wit C podaję od kilku tygodni, codziennie. Probiotyki też....
Treść doklejona: 24.03.12 10:04 Pleśniawki nadal są... nawracają się po przerwaniu kuracji nystatyną.
Wczoraj dostałam receptę na FLUCONAZOLE. Zobaczymy....
Przerabiałam pleśniawki z synem i teraz z córą. Mała dostała ich po antybiotyku. Po prostu koszmar. Nic nie pomagało. Aphtin wcale nie działał (jednak zmieszany z wit. C może mieć lepsze efekty, muszę wypróbować), nystatyną smarowałyśmy, ale po rzekomym zakończeniu leczenia problem od razu powrócił. Może niektóre z Was będą się śmiać, inne wykorzystają, popieram Agunię. Mocz u nas się sprawdził przy synku, przeszło jak ręką odjął, przy córce ta możliwość odpadła, bo mała była po kuracji antybiotykiem. Pomógł (możliwe, że dzięki przygłuszeniu całości nystatyną) żel Lips. Sprzedawany bez recepty na szałwii i mięcie chyba. Jest dość drogi, ale u nas okazał się skuteczny.
Dziewczyny, mam pytanie, dziś pediatra stwierdził u Juniora pleśniawki. Faktycznie, na języczku miał od dwóch dni biały nalot, ale byłam pewna, że to mleczko Teraz jestem zła na siebie. No, ale stało się. Dostałam receptę na Nystatynę, mam nią smarować języczek i na Clotrimazolum do smarowania moich brodawek. Czytałam, że najlepsze efekty są kiedy stosuje się ten sam specyfik zarówno u mamy, jak i u dziecka. Jakie macie w tej kwestii zdanie ? I druga sprawa, czy mogę mu podać witaminę C bez konsultacji z lekarzem, czy lepiej zadzwonić ?