witam ! Tak krążę po Necie i nie wiem gdzie się zaczepić :-( mam pytanie czy może ktoś mi odpowiedzieć czy bakteria PROTEUS PENNERI która mi wykryto przy pobraniu wymazu z pochwy może mieć wpływ na to żę nie mogę zajść w ciąże od 2 lat. Chotuję na niedoczynność tarczycy od 4 lat hormony mam w normie no i Hashimoto . Endokrynologicznie jestem teraz ok i podobno nie ma żadnych przeszkód ??? no ale jak dzidzi nie ma tak nie ma . no i teraz jakieś światełko się pojawiło że jednak coś jest nie tak. Wybieram się właśnie do szpitala na HSG no właśnie trzeba przed zrobić ten wymaz no i ......jest PROTEUS PENNERI . nie wiem co to wiem tylko że muszę mieć odłożone badanie i najpierw jakieś dostanę tabletki. może ktoś mi wyjaśni co to może być . do lekarza dopiero pójdę w poniedziałek za tydzień . no a tu czas leci i nowy cykl się zaczyna sad
NO od tego BADANIA tak naprawdę zaczeliśmy. Wynik jest SUPER. :-( No i jeszcze ja w kwietniu 2011 roku miałam robione nadanie prolaktyny tzw TEST Z MPC oznaczenie PRL w czasie 0 min, 60min,120min. A oto wyniki -4,9ng/ml po 60min 127,6 po 120 min 82,4 no i pani doktor stwierdziła Hyperprolaktynemie czynnościową brałam Bromergon 2*dz 1 tabl do września 2011r. następnie mój ginekolog kazał mi go odstawić. Fatalnie się czułam no ale perspektywa dzidziusia łagodziła wszystko.
nie nie mam. Rozmawiałam tylko telefonicznie z moim lekarzem ginekologiem że mam w poniedziałek do niego podejść po receptę . Kurcze tak trudno dostać jakiekolwiek informacje. lekarze są tak mało rozmowni. od wiosny zeszłego roku to każda miesiączka doprowadza mnie do łez. co miesiąc mam nadzieję że to już . Latem miałam monitoring robiony i podawany PREGNYL. No i to też nie przyniosło rezultatów. No może jednak faktycznie potrzebne jest to HSG .Bardzo się boję bo podobno jest nieprzyjemne.