od 12 marca zaczełam się odchudzać . wtedy ważyłam 42,8kg przy 160cm. zakupiłam tabletki thyroburn wspomagające odchudzanie moja dieta jest uboga , jem duzo jajek , ciemne pieczywo , owoce warzywa , musli , maślankę , pije 1,5l wody dziennie plus zielone czerwone herbaty , kawa . raz w tyg jem maly normalny obiad. cwicze codziennie aeroby 1-1.5h dziennie . tabletki skonczyły mi sie 26 kwietnia , waga spadła do 39.1kg dalej jem ubogo choc co 3godz i codziennie cwicze.
problem w tym iz ostatnią miesiączke mialam 1kwietnia teraz powinnam dostac 1 maja lecz nie dostałam kiedys rowniez sie odchudzalam ale zanik miesiaczki zdarzyl mi sie pierwszy raz. czy to moze byc spowodowane przez odchudzanie?
w marcu zaczelam sie odchudzac w kwietniu jeszcze mialam normalnie okres ale teraz w maju nie dostalam . dzis sie wazylam a waga pokazuje 38.3kg
sęk w tym ze uprawialam seks z chlopakiem bez zabezpieczenia jakies 2tyg przed spodziewanym okresem. sprawdzalam szyjke macicy i w te dni kiedy powinien byc okres byla dluga i nisko a od wczoraj jest wysoko twarda i zamknieta wiec moge podejrzewac ciaze lub odchudzanie . jutro robie test
Withinko, jesli to nie prowokacja, to masz powazniejszy problem, niz brak miesiaczki. Idz do lekarza, albo popros o pomoc kogos zaufanego, moze mame, siostre, przyjaciolke... Przeciez nawet twoja startowa waga sprzed odchudzania byla juz duzo za mala w stosunku do wzrostu, a ty jeszcze sie odchudzilas do nizszej. Niedozywienie jest naprawde niebezpieczne dla twojego organizmu, mimo, ze moze wydawac ci sie, ze jestes za gruba. Jak slysze wage 38 to zaraz przypomina mi sie obraz mojej mamy tuz przed smiercia na raka, tez tyle wtedy wazyla :( Przeciez to same skora i kosci sa...
Twoja wyjściowa waga świadczyła o niedowadze, ale być może po prostu taką masz naturalną budowę ciała. Myślę, że przy takiej sylwetce, odchudzanie może bardzo szybko przynieść negatywne skutki. Jeśli chcesz poprawić swoje samopoczucie i popracować nad sylwetką proponuję same ćwiczenia + zdrowa dieta (ale nie ograniczaj kalorii, jeśli rezygnujesz z obiadów, to w momencie "pofolgowania sobie" dopadnie Cię efekt jojo). Co do miesiączki, być może to przypadek, a być może organizm domaga się powrotu do "normalności". Gdyby ta sytuacja się nie zmieniła, proponuję wizytę u lekarza.
Jeśli to nie prowokacja to zabrakło mi słów i jak już było powiedziane psycholog i terapia Dziewczyno to chore!! Jak Ty wyglądasz???? Skóra i kość?? sama mam 164cm i stałą wagę 48kg i wyglądam jakbym z obozu uciekła (od zawsze miałam taką budowę ciała ale dążę do tego by zatrzymać się na min 53kg a najlepiej 55 - nadaremnie)
myślę, że to nie prowokacja. Rożne ludzie mają marzenia i różnie postrzegają swoje ciała. Skoro ktoś na własne życzenie być może chce się wykończyć to jest jego sprawa. Sama chorowałam na anoreksję, i wiem że żadne "dobre rady" nie działają, a wręcz nakręcają by zbić więcej kilogramów.