Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    eee tam dziewczyny ja od razu mówiłam ze seksiłam sie przed ślubem , w wieku 17 lat zaczełam brać tabletki antykoncepcyjne.3 lata potem przewrwa na rok i znów rokz tabletkami.Nie potepiam nikogo kto sie zabezpiecza ani nikogo kto był zmuszony wziąsc postinor.popieram zdanie skorpionki w 100%.Nie po to jest to forum żeby kogoś oceniać,można poradzić wysłuchać pocieszyć podzielić si informacjami.Jak urodze to wróce do tabletek bo byłam z nich zadowolona.


    ubranka dzieciece
    --
    • CommentAuthorewaroby
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    NPR ulatwilo mi zafasolkowanie,ale jak urodze to chyba zakladam spirale a z forum tego nie zrezygnuje bo jest fajne i kobitki doradzaja w ròznych problemach...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 26th 2007 zmieniony
     permalink
    Jeśli informacje zawarte w tych badaniach były dla kogoś nowością, to dobrze. Zawsze dobrze wiedzieć więcej zawczasu, aby potem nie żałować wyboru, bo życie i zdrowie jest jedno.

    W rzeczywistości żyjemy w takich czasach, w których potępienie spotyka przede wszystkim osoby korzystające z normalnego NPR.
    Jeśli komuś zdarza się wchodzić na stronę główną, to tam jest tekst przypominający, że NPR służy do diagnostyki zdrowia, gdyby komuś zdarzyło się zapomnieć.
    Jeśli ktoś miesza kościół do NPR, to jego sprawa i jego paranoja.

    Nie jestem za wprowadzaniem cenzury (mieliśmy jej aż nadto ileś lat temu) i jestem otwarta na wiedzę. Jeśli ktoś znajdzie udowodnione informacje o działaniach ubocznych NPR, to z ciekawością przeczytam i wezmę pod uwagę, bo może czas coś zmienić? Może istnieją lepsze, skuteczniejsze metody? Może o czymś nie wiem?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    aga - a ja nie zauważyłam u nikogo jakiejś obsesji, są grupy które rzeczywiście często poruszają temat metod itd. ale to to samo jak ciężarówki które omawiają ciągle swoje przygotowania do macierzyństwa - one też mają obsesje?
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    Skropionko ja myślę, że osoby, które jak to trafnie ujęła aga976 „mają obsesję na punkcie 28dni i npr” więcej się udzielają na forum, więc i takie a nie inne wrażenie można wynieść czytając pewne topiki. Ja od początku bytności na forum nie kryłam, że brałam tabsy przez 7 lat, jak również że mam zamiar do nich wrócić (a właściwie to poważnie zastanawiam się nad Depo Proveną – teraz czekam na komentarze, że to trzeci świat itd.) po urodzeniu drugiego dziecka.
    Z każdym dniem bytności na 28dni przekonuję się, że npr to nie dla mnie, bawi mnie to teraz jeszcze, bo w coraz bliższym czasie planuję drugie dziecko, ale potem to już nie będę miała ochotę na żarty w tym temacie :).
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeApr 27th 2007
     permalink
    "... npr to nie dla mnie ...potem to już nie będę miała ochotę na żarty w tym temacie..." - ???
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
    • CommentAuthoragapita1
    • CommentTimeApr 27th 2007
     permalink
    działania uboczne npr?
    Dla mnie są przynajmniej takie, że jak odkładam to nie mogę współżyć wtedy gdy mam na to największą ochotę. Poza tym wszelkie zakłócenia tempki (np. budzenie się i wstawanie w nocy) co bardzo często mi się zdarza zakłóca moje poczucie pewności i nie jestem do końca pewna swoich obserwacji. To wszystko powoduje że czasami mam niepotrzebną nerwicę podczas współżycia. Dlatego ja osobiście badam się dla poznania siebie ale nie jestem przeciw środkom antykoncepcyjnym a gumke stosuje bardzo często. Nikogo nie potępiam każdy może robić co chce byle sam czuł się z tym dobrze.:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 27th 2007 zmieniony
     permalink
    ashley:
    npr to nie dla mnie ...potem to już nie będę miała ochotę na żarty w tym temacie..." - ???

    Sprawa jest prosta, jak już będę miała dwójkę dzieci nie chcę mieć trójki, a niepewność jaką odczuwam stosując npr szybko doprowadziłaby mnie do nerwicy (zgadzam się z wypowiedzią agapita1).
    Jak dla mnie skutki uboczne npr a raczej nieprzyjemnie strony npr to przede wszystkim brak możliwości kochania się wtedy kiedy chce. Wiem, że dla niektórych to zezwierzęcenie, cóż ja mam inne spojrzenie na tą sprawę. U mnie powstrzymywanie się przed seksem wtedy, gdy mam na niego największą ochotę powoduje wiele negatywnych skutków. Poza tym przy moim trybie życia, gdzie w jednym tygodniu mogę mieć nawet parę wyjazdów w różne strony Polski, co często wiąże się ze wstawaniem o różnych porach, te metody są obciążone bardzo dużym ryzykiem.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 27th 2007 zmieniony
     permalink
    Dobre spostrzeżenie, czy subiektywne odczucia Agi są to skutki uboczne NPR, niezależne od użytkownika.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 27th 2007
     permalink
    Widzę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że istnieje coś takiego, jak błąd metody. Są poczęcia na wkładkach, pigułkach, prezerwatywach, globulkach, krążkach... i NPR. Czemu tu się dziwić?
    Decyzja o współżyciu nie powinna spoczywać wyłącznie na kobiecie, lecz na parze. Ktoś tu za dużo fantazjuje albo nie zna podręczników.
    Jak komuś brakuje naukowego obiektywizmu, to niech poszuka badań na ten temat (o ile kogokolwiek to interesuje). Obecnie można je znaleźć.
    O tym, jak używać NPR, nauczają głównie doświadczeni małżonkowie (vide: Poradnictwo rodzinne).

    Skorpionka, ile było nieplanowanych ciąż na 28dni u tych nieszczęsnych użytkowników NPR? Ileś setek wykresów jest udostępnionych należących do osób odkładających i współżyjących od iluś miesięcy...
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 28th 2007
     permalink
    Skorpionko, było mi bardzo przykro czytać twoją wypowiedź, i poczułam się przez Ciebie urażona. Odebrałam twoja wypowiedz bardzo osobiście, może nawet za bardzo.
    Jestem zdecydowaną przeciwniczką brania środków hormonalnych, ale nikogo za to nie potępiam, jedynie ostrzegam.
    Pewnie nigdy w życiu nie sięgnęłabym po NPR, gdyby nie to, że przez wiele lat brałam pigułki i wywołały one u mnie kilka skutków ubocznych. Dopiero poznając siebie poczułam się wolna i bardziej szczęśliwa. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę z tego, co znaczy być kochaną za całokształt. Wiem, że mój narzeczony kocha mnie z całą moją płodnością, z uciążliwym PMSem i cholernie bolesną miesiączką. Nigdy w życiu nie doświadczyłam czegoś podobnego. I to nie dlatego, że nie byłam w żadnym związku, nie dlatego że nie wiem co to sex, i nie dlatego, że to ze mną coś jest nie tak. Wręcz przeciwnie.
    Jeśli komuś odradzam branie pigułek, to nie jest to związane z tym, że potępiam daną osobę, ale z tym, że będzie mi smutno, jeśli osobie z mojego otoczenia pojawi się skutek uboczny, często nawet nieodwracalny – a ja nie ostrzegłam o tym, choć wiedziałam.
    Mam taki a nie inny charakter, że nie potrafię przejść obok wiedząc, że może być nieciekawie.
    Oprócz tego, mam wrażenie Skorpionko (to tylko wrażenie!), że jesteś osobą, która lubi wprowadzać zamieszanie i czepiać się praktycznie wszystkich i wszystkiego. Nie chce tym, co piszę ciebie urazić, ale zastanów się nad sobą, bo odbieram Cię właśnie jako taką osobę.
    Poza tym, jeśli jakiś temat na forum wkracza w drażniące mnie sfery – tak jest np. z tematem o aborcji, to po prostu tam nie zaglądam, bo wypowiedzi są conajmniej „niesmaczne”.

    Możesz mówić o obsesji i innych rzeczach, ale dla mnie jest naturalne, że na tym forum wiele kręci się wokół śluzu, szyjki i tempki, bo jakże by inaczej – przecież to forum na ten właśnie temat.
    Z tego co widzę, najbardziej „urażaną” osobą na tym forum jesteś właśnie ty. Wszystko Cię wkurza, drażni. A czy przypadkiem nie wyładowujesz się na forum kiedy masz zły dzień? (chyba dość często ci się to zdarza???)

    A tak w ogóle to chyba niektóre z nas nie bardzo rozumieją pojęcie skutku ubocznego, bo nazywają nim niemożność kochania się, kiedy mają na to ochotę! O rany! Dziewczyny! Skutek uboczny to może być jakaś choroba, powikłanie, ale nie ograniczenie psychiczne w uprawianiu seksu czy też zakłócenia w obserwacjach.
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 28th 2007 zmieniony
     permalink
    Mary ja zaznaczyłam, że dla mnie ograniczenia w seksie to nieprzyjemne strony npr. Jak dla mnie tak bardzo nieprzyjemne, że już niebawem rozstanę się z npr. 7 lat brania tabsów nie wywołało u mnie takich skutków ubocznych, co nerwów ostatnie pół roku stosowania npr.
    I wiecie co jest najśmieszniejsze, że od urodzenia córki czyli już 2 lata i 8 miesięcy nie stosowaliśmy żadnych "inwazyjnych" metod antykoncepcyjnych. Do czerwca w zeszłym roku, gdy trafiłam na 28 dni stosowałam właściwie kalendarzyk :). Znaczy się kalendarzyk skorygowany o obserwację i własne wyczucie organizmu. I jakoś wtedy się tak nie stresowałam, ale jak zaczęłam używać 28 dni, mierzyć temperaturę, badać szyjkę, czytać wypowiedzi i różne mądrości to zaczęłam się koszmarnie stresować. Do tego stopnia, że z utęsknieniem czekam na moment, gdy zaczniemy na poważnie starania o drugie dziecko. Gdyby były to odleglejsze plany to wróciłabym do tabsów już teraz, tak wrócę do nich po drugiej ciąży.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 28th 2007 zmieniony
     permalink
    Tak, to można nazwać tylko silnie subiektywnymi nieprzyjemnymi stronami. We mnie koszmarny stres wzbudza kalendarzyk, a wielowymiarowa obserwacja i mądrości uspokajają. To logiczne i oparte na faktach.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 29th 2007
     permalink
    Czy w takim razie *Paula*, antykoncepcja to taki seksualny raj?
    Czy może problem leży gdzieś głębiej, w osobowości? Podejściu do własnego ciała?
    Czy naprawdę słuchanie i rozumienie swego ciała jest tak stresujące, a zaburzanie naturalnych procesów hormonalnych czy naturalnego przebiegu aktu jest tak "odprężające"?
    A skutki, które w końcu muszą sie pojawić? Tutaj błędnie nazywane "ubocznymi". O skutkach ubocznych możemy mówić tylko, gdy stosujemy leki lub metody, mające na celu wyeliminowanie choroby, ale jednocześnie wywołujące zaburzenia w innej kwestii zdrowotnej. Natomiast przy antykoncepcji nie ma mowy o leczeniu, a jedynie o celowym wywoływaniu zaburzeń.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 29th 2007 zmieniony
     permalink
    jak mam rozumieć, że "problem leży w podejściu do własnego ciała"? Nigdy nie miałam żadnych oporów, jeżeli chodzi o akceptację własnego ciała. Nie mam ich także w relacji ze swoim mężem. Generalnie nie należę do osób wstydliwych.

    Mam duży temperament, który niestety przy stosowaniu npr jest ciągle niezaspokojony. Mam bardzo stresującą pracę, która wymaga ode mnie ciągłych wyjazdów, co utrudnia i zaburza obserwacje.

    Nie umiem zaufać npr. Nie umiem i nie chcę na dłuższą metę. Jak już pisałam stosuję npr obecnie ponieważ planuję drugie dziecko i miałam obawy czy zdecydujemy się na to, gdy znów zacznę brać tabsy, poza tym chciałam odpocząć od hormonów. Bo nie przeczę, że antykoncepcja hormonalna wpływa na kobiecy organizm, ale to jest mój świadomy wybór. Jedni wolą faszerować się chemią w jedzeniu (roztrząsane już w innych dyskusjach na forum glutaminiany i benzoesany sodu, itd) ja odżywiam się bardzo zdrowo, generalnie prowadzę zdrowy tryb życia (na ile pozwala mi na to praca, niestety ostatnio mam zbyt mało czasu na ruch), więc czymś się muszą podtruwać ;).

    Ach i jeszcze co do "antykoncepcyjnego raju" – tak tabsy to antykoncepcyjny raj, jak dla mnie :).
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeApr 29th 2007
     permalink
    A skąd założenie, że owe skutki wręcz MUSZĄ się pojawić?
    Dobrze dobrana antykoncepcja hormonalna wcale nie MUSI być szkodliwa dla organizmu. Mogę prosić o rzeczowe źródło takich informacji?
    Z tego, co ja wiem - dobrze dobrana antykoncepcja hormonalna nie musi nieść za sobą żadnych wyrzeczeń zdrowotnych - skąd taka wrogość do hormonów?
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 29th 2007
     permalink
    Znowu bez komantarza?
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 29th 2007
     permalink
    ngL niestety nawet bardzo dobrze dobrane tabletki pociągają za sobą skutki uboczne. Przede wszystkim obciążają wątrobę. Dlatego takie wspaniałe miały być plastry antykoncepcyjne, bo nie obciążają układu trawiennego, niestety okazuje się, że mają za to dużo gorszy wpływ na układ krwionośny od tabsów. Generalnie biorąc tabsy trzeba stale kontrolować poziom własnego zdrowia. Ja biorąc tabsy co roku robiłam dokładne badania. Ja świadomie podejmowałam i znów podejmę to ryzyko.

    Nie ma antykoncepcji idealnej i każdy wybiera to co jemu najbardziej pasuje. Podziwiam osoby, które wiele lat stosują npr i są z tego zadowolone, ja po tych dwóch latach stosowania npr wiem, że na dłuższą metę to nie dla mnie. Co miesiąc, gdy mam wrażenie, że spóźnia mi się okres zaczynam robić rachunek sumienia – jakie leki, ile kawy, ile alkoholu wypiłam i cierpnę z przerażenia, że mogę być w ciąży. Bo siebie mogę truć, ale swojemu dziecku chce zapewnić jak najlepszy start. Przed pierwszą ciążą ponad pół roku przygotowywałam swój organizm. Wiem, że wiele dzieci jest z wpadek i przecież ich matki nie wiedząc, że mogą być w ciąży piły, paliły itd. a urodziły zdrowe dzieci, ale ja należę do grona „szurniętych”, które świadome rodzicielstwo traktują bardzo poważnie.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    W "Poradniku Domowym" jest taka reklama jakiegoś środka na watrobę. Młoda dziewczyna: "Stosuję antykoncepcję hormonalną. Dbam o swoje zdrowie, a ponieważ ona niszczy moją wątrobę, stosuję ten lek."
    Znasz źródła badań wpływu plastrów na układ krwionośny?
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Niestety Amazonko nie mogę Ci podać źródła medycznego. Czytałam kilka artykułów na temat tego, że plastry u iluś tam kobiet spowodowały ostre zapalenie żył, a w kilku przypadkach doprowadziły nawet do śmierci. Ale oczywiście nie są to potwierdzone badania medyczne, dla mnie wystarczy aby nie skorzystać z tej metody.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Niebezpieczeństwa antykoncepcji

    Dalsze wątpliwości dotyczące skutków ubocznych

    Dnia 19 XI 2005 na stronie internetowej Zenit.org pojawiła się informacja, że środki antykoncepcyjne nie są na tyle bezpieczne jak wskazywałyby głośne/publiczne kampanie o edukacji seksualnej. Szereg najnowszych badań ostrzega przed szkodliwym dla zdrowia wpływem niektórych środków antykoncepcyjnych.
    Ich najnowsze wyniki ukazały się 11 listopada 2005 roku, kiedy amerykański zarząd Food and Drug Administration (FDA) ostrzegł, że plaster antykoncepcyjny Ortho-Eve naraża stosujące go kobiety na silniejsze działanie hormonów niż podano wcześniej. Podwyższony poziom hormonów zwiększa ryzyko wystąpienia zakrzepów krwi i innych skutków ubocznych.

    Uprzednio, zarówno nadzór farmaceutyczny jak i producent Ortho-McNeil utrzymywali, że (jak mówił artykuł prasowy) stosowanie plastra niesie ze sobą podobny stopień ryzyka, co zażywanie pigułki antykoncepcyjnej. Jednak po opublikowaniu komunikatu FDA, sprzedawane plastry muszą zawierać ulotkę ostrzegającą, a zarazem uświadamiającą jego użytkowniczki, że będą one narażone na 60% silniejsze działanie estrogenu niż podczas zażywania zwykłych pigułek.

    Associated Press opublikowała szereg raportów dotyczących komplikacji, spowodowanych stosowaniem plastra. Badając wykazy zgonów i chorób odkryła, że około tuzina kobiet, większość w wieku 18 – 23 lat, zmarła w 2004 roku z powodu obecności zakrzepów krwi, mogących mieć związek z działaniem plastrów antykoncepcyjnych. Znacznie więcej osób przebyło atak serca lub uległo innym schorzeniom wywołanym zakrzepami.

    16 lipca jedna z agencji prasowych powiadomiła, że Ortho-McNeil wydał miliony dolarów na kampanię reklamową plastra. Metody promocyjne obejmowały również sprzedaż produktu bezpośrednio konsumentom. Dzięki tej akcji reklamowej firma została nagrodzona przez grupy przemysłowe w Stanach Zjednoczonych, a także w Europie.

    W wyniku promocji produktu, w czasie niespełna 3 lat w Stanach Zjednoczonych plastry zażyło ponad 5 milionów kobiet. Sprzedaż Ortho-Eve w 2004 roku w Ameryce była szacowana na ponad 400 milionów dolarów lub 15% rynku U.S.A..
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Ryzyko raka

    Również doustne środki antykoncepcyjne niosą ze sobą ryzyko. International Agency for Research on Cancer (IARC) wydała 29 lipca monogram pokazujący, że mieszane estrogeno – progesteronowe doustne środki antykoncepcyjne mają działanie rakotwórcze. Wniosek został sformułowany po dokładnym przeanalizowaniu opublikowanych wcześniej materiałów naukowych.
    Badania zostały przeprowadzone przez grupę skupiającą 21 naukowców z 8 krajów, zaś IARC jest agencją badań nad rakiem należącą do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
    Zdaniem Petera Boyle’a, dyrektora IARC, około 10% kobiet w wieku reprodukcyjnym używa mieszanych hormonalnych środków antykoncepcyjnych. Dodatkowe ryzyko wystąpienia raka związane jest z hormonalną terapią, stosowaną w czasie menopauzy, w którą zaangażowanych było (około 2000 roku w czasie ich największej popularności) 20 milionów kobiet z krajów rozwiniętych.
    Artykuł podsumowuje, że istnieje niewielki wzrost ryzyka wystąpienia raka piersi u obecnych i wcześniejszych użytkowniczek doustnych środków antykoncepcyjnych. Wydaje się, że ów stopień ryzyka potrzebuje 10 lat od zaprzestaniu zażywania wspomnianych środków, aby powrócić do normalnego poziomu.
    Stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych wiąże się również z możliwością wystąpienia raka szyjki macicy, którego ryzyko wystąpienia rośnie wraz z długością stosowania wspomnianych metod antykoncepcji. Naukowcy odkryli również, że zagrożenie hepatoceluryczną odmianą raka (pochodzącego od hepatocytów, głównego budulca wątroby) także wzrasta proporcjonalnie do długości zażywania doustnych środków antykoncepcyjnych u osób z chronicznymi schorzeniami wątroby. Wspomniane czynniki są dwiema głównymi przyczynami występowania raka wątroby.
    Opracowanie zwraca również uwagę, że ryzyko raka endometrycznego i raka jajników zmniejsza się u kobiet, które zażywały doustne mieszane środki antykoncepcyjne. Wskazuje on również, iż szczegółowa analiza zagrożeń i korzyści, jakie niesie stosowanie owych środków przyczyni się do zmiany punktu widzenia na efekty ich działania oraz pozwoli oszacować ich ogólny wpływ na „zdrowie publiczne”.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Dnia 1 lipca kanadyjska gazeta Vancouver Sun podała, że stosowanie innego środka antykoncepcyjnego, mającego formę
    zastrzyku Depo-Provera, związane jest z zagrożeniem spadkiem gęstości tkanki kostnej. Federalna agencja Health Canada opublikowała poradnik ostrzegający kobiety przed wspomnianymi zastrzykami, które mogą spowodować znaczny spadek gęstości tkanki kostnej, jednocześnie radząc używać ich najkrócej jak tylko możliwe.
    Vancouver Sun pisze również, że poradnik został wydany 7 miesięcy po tym jak w Stanach Zjednoczonych FDA ostrzegło przed możliwością pojawienia się nieodwracalnego spadku gęstości tkanki kostnej u kobiet stosujących Depo-Provera. Także producent tego środka, Pfizer Canada, wysłał do lekarzy listy z informacją o poziomie ryzyka.
    Ostrzeżenie to oparte jest na najnowszych badaniach, przeprowadzonych na kobietach w wieku 25 – 35 lat oraz na nastolatkach w wieku 12 – 18 lat. Ukazały one, że im dłużej stosowany jest Depo-Provera tym bardziej kości narażone są na utratę gęstości mineralnej, która może nie powrócić do normalnego poziomu nawet po odstawieniu środka..
    W swym poradniku Pfizer pisze: „Szczególne wątpliwości budzi sytuacja, kiedy Depo-Provera używany jest przez nastolatki, czyli w wieku, kiedy mineralna gęstość tkanki kostnej powinna wzrastać”.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Tak więc im dalej w las, tym więcej drzew.
    Jakoś coraz nowe generacje nie zmniejszają ryzyka, przeciwnie.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    dholubceka jestem bardzo wdzięczna, że podałaś całość artykułu odnoszącego się do doustnych środków antykoncepcyjnych, wskazujący także na to, że mogą one zmniejszać ryzyko raka endometrycznego i raka jajników.
    Cóż jakieś ryzyko trzeba podjąć. W końcu każdego dnia ryzykujemy żyjąc.
    Teoria zarządzania projektami (w tej dziedzinie się specjalizuje) wskazuje na to, że kluczem do sukcesu projektu jest uświadomienie sobie ryzyk. Czasem śmieje się, że życie to także projekt, najważniejszy projekt jakim przyszło mi zarządzać;), więc staram się uświadamiać sobie wszystkie ryzyka jakie niosą ze sobą różne podejmowane przeze mnie działania.
    Ryzyka nie da sie uniknąć. Przecież ciąża i poród także są obarczone ryzykami.
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 30th 2007 zmieniony
     permalink
    ale jakby nie patrzec branie tabletek to nakladanie na siebie dodatkowego ryzyka. jezeli ktos bierze z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia, to ok, ale zdaje sie ze takie osoby (jak np Paula) sa niestety w mniejszosci :(
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Najczęściej niestety jest zwykłe niedoinformowanie ze strony lekarzy.
    Wolałabym nie twierdzić, że celowe, ale czasem samo sie narzuca.
    Podaję źródło cytatów: http://www.tor.org.pl/tor_str1.htm
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Cynosia, a jak sie robi takie sztuczki z podkreśleniem i to na niebiesko?:)
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Paula, jeszcze dla wyjaśnienia "problemu w podejściu do własnego ciała". Chodzi mi ciało, jako całość. Właśnie to, ze dbasz o zdrowie itd. A płodność? Przecież ona jest przejawem zdrowia właśnie.
    Chodzi o to, że jest takie traktowanie płodności:
    nie pasuje mi - pstryk- wyłączam,
    pasuje: - pstryk- włączam.
    Ale mechanizm hormonalny to zespół bardzo złożonych współzależnienień, które dotyczą przecież nie tylko kwestii płodności. Estrogeny np maja wpływ i na inne organy. Np w/w gęstość kości.
    Chodzi mi o takie - wszystko jest dobre, prócz płodności.
    I jeszcze zaufanie do swojego ciała. Te lęki świadczą o tym, że spokojnie możesz zaufać środkom, o których dobrze wiesz, że prędzej czy później zaszkodzą, niż mądrości i precyzji własnego ciała.
    Mnie więcej o to mi chodziło.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 30th 2007 zmieniony
     permalink
    no wlasnie problem jest taki pani dholubecka ze ja nic nie zrobilam zeby to tak wygladalo :neutral: normalnie w tkai sposob zaznaczaja sie tylko odnosniki do innych stron - trzeba wpisac komende w jezyku html (nie znam dokladnie tej komendy) i zaznaczyc pod okienkiem posta "formatuj komentarz jako html" ale ja tego nie zrobilam.

    widzialam u dziewczyn wyzej ze tez maja cale posty podkreslone i niebieskie, nie wiem dlaczego.
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    no wlasnie problem jest taki pani dholubecka ze ja nic nie zrobilam zeby to tak wygladalo :neutral: normalnie w tkai sposob zaznaczaja sie tylko odnosniki do innych stron - trzeba wpisac komende w jezyku html (nie znam dokladnie tej komendy) i zaznaczyc pod okienkiem posta "formatuj komentarz jako html" ale ja tego nie zrobilam.

    widzialam u dziewczyn wyzej ze tez maja cale posty podkreslone i niebieskie, nie wiem dlaczego.
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    przepraszam ze wpisalam to dwa razy ale pierwszy jest jako html wyslany a drugi jako tekst, wiec chyba cos jest nie tak, ze raz sie podkresla a raz nie, trzeba to moze zglosic do Damazego?
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 30th 2007 zmieniony
     permalink
    zgloscie do damazego. ktos nie zamknal widocznie znacznika html, bo jak widac, jesli formatuje tekst jako html mam to samo:confused:
  2.  permalink
    i ja też mam z tym problem
    a href="http://www.szipszop.pl" title="ubranka dzieciece" target="_blank"><img src="http://www.szipszop.pl/tickers/17747.gif" alt="ubranka dzieciece" border=0></a>
    --
  3.  permalink
    ubranka dzieciece
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeApr 30th 2007
     permalink
    Dholubecka to nie tak, że nie ufam własnemu ciału. Po prostu nie bardzo mi odpowiada abstynencja, z która związane jest npr, co miesiąc „ryzykuję” i na dłuższą metę nie dam tak rady. Gdybyśmy obje z T. tolerowali prezerwatywy pewnie npr uzupełniany właśnie o nie bardzo by mi pasował, a że oboje reagujemy na nie alergicznie w dosłownym znaczeniu no to mam i stresy :).
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 1st 2007
     permalink
    tu sie zgadzam - stresy sa dla mnie w tej chwili jedynym minusem npr. niestety nie jestem automatem i czasem w dniach abstynencji mnie ponosi. i wiem ze to moze nieodpowiedzialne i skoro mam jakiekolwiek obawy przed zajsciem w ciaze to nie powinnam pewnie w ogole wspolzyc ale to niestety 'tylko' rozumowa teoria :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 2nd 2007 zmieniony
     permalink
    Hmmm, gdyby na tym forum była taka cenzura jak na "neutralnym światopoglądowo" Pontonie, to nikt by nie szepnął złego słowa o NPR... Warto zdawać sobie z tego sprawę.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 5th 2007
     permalink
    ciasteczko jak wklejasz linki BARDZO WAZNE JEST ABYS WPISYWALA PRZED "A" *otwierajacy trojkatny nawias* czyli pisała <a href=........
    bo piszesz tylko:
    a href=...
    i potem na forum jak ktos pisze w htmlu to sie wszystko formatuje jako link, popraw wszystkie swoje posty prosze gdzie zle wstawilas linki
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 25th 2007
     permalink
    Brak pieniędzy, nie tylko cenzura, najskuteczniej powstrzymuje Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny przed rozpoczęciem działalności. :-(
    Zespół NPR bez grosza
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 11th 2007
     permalink
    Reaktywowany w czerwcu ub.r. przez ministra zdrowia Zbigniewa Religę Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny nadal nie otrzymał środków na swą działalność
    Zespół wciąż na lodzie

    Przywrócony przed ponad rokiem Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny do tej pory nie otrzymał środków finansowych na swoją działalność. Jak ustaliliśmy, przedkładane kolejne projekty budżetowe były odsyłane ze wskazaniem na konieczność dokonania poprawek.

    Zespół pod kierunkiem prof. Bogdana Chazana tworzą specjaliści, lekarze ginekolodzy, pracownicy naukowi i przedstawiciele stowarzyszeń promujących naturalne metody planowania rodziny, którzy poświęcają nieodpłatnie swój czas. Jak się dowiedział "Nasz Dziennik", brakuje jednak kadry zajmującej się działalnością marketingową, na którą potrzebne są środki finansowe.
    Rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński poinformował nas, że 31 lipca br. do resortu wpłynęło pismo przewodniczącego Krajowego Zespołu z planem wydatków na rok 2007. Obecnie projekt budżetu jest analizowany pod względem formalnym i prawnym, a ewentualne uruchomienie środków musi być poprzedzone akceptacją ministra Zbigniewa Religi.
    Te pieniądze pozwoliłyby zrobić wiele dobrego. - Całe polskie społeczeństwo jest bombardowane informacjami dotyczącymi antykoncepcji, co doprowadziło do stworzenia świadomości i mentalności antykoncepcyjnej - wskazuje poseł Dariusz Kłeczek (Prawica Rzeczypospolitej). - Wiele młodych osób uważa, że bez antykoncepcji nie można poradzić sobie z własną płodnością. Dlatego działalność Zespołu, który miałby wspomóc promocję naturalnego planowania rodziny, jest konieczna. Potrzeba, aby rzetelne informacje o metodach rozpoznawania płodności dotarły do całego społeczeństwa. Współczesna medycyna i biologia potwierdzają bardzo dużą skuteczność naturalnych metod rozpoznawania płodności - dodaje. Żeby człowiek mógł wybierać, musi najpierw mieć wiedzę. Zdaniem posła Kłeczka, w naszym społeczeństwie pokutuje anachroniczna "wiedza" o naturalnym planowaniu rodziny, celowo utożsamianym przez wiele liberalnych mediów z kalendarzykiem małżeńskim. Jest to zakłamywanie rzeczywistości, ponieważ kalendarzyk małżeński jest od prawie 40 lat metodą historyczną. Współczesna wiedza polega - w największym uproszczeniu - na codziennych obserwacjach objawów płodności.
    Doradca ministra edukacji ds. promocji ochrony życia w szkole Hanna Wujkowska ubolewa nad faktem, że tak potrzebne gremium praktycznie nie działa. Zwraca też uwagę, że nie wiadomo, czy zespół NPR od momentu reaktywacji opracował kompleksowy program działania, skoro odbyły się tylko dwa spotkania w pełnym składzie. Zdaniem Wujkowskiej, promowaniem naturalnych metod planowania rodziny powinni zająć się w pierwszej kolejności lekarze, gdyż to oni mają olbrzymi wpływ na konkretne decyzje pacjenta w kwestii, czy stosować środki antykoncepcyjne, czy też nie. Drugą grupą mającą wielki wpływ na kształtowanie tych postaw w społeczeństwie są dziennikarze, konieczna jest zatem szeroka akcja informacyjna w mediach. Mówienie o planowaniu rodziny w zgodzie z naturą należy, w jej przekonaniu, również do nauczycieli, którzy mogliby w rzetelny sposób przekazać uczniom najnowszą wiedzę na ten temat.

    O większą aktywność
    - Widzę ogromną potrzebę istnienia takiego Zespołu, ponieważ sprawa naturalnego planowania rodziny jest za mało doceniana w Polsce - uważa dr Urszula Dudziak z Instytutu Nauk o Rodzinie KUL, członek Krajowego Zespołu. - W poprzednim roku również nie była jasna sytuacja odnośnie do przydzielonych środków - przypomniała. Jak wskazała, to wielka wartość, że w Zespole są ludzie ideowi, którzy w swojej pracy zawodowej promują naturalne metody planowania rodziny, ale na szerszą działalność szkoleniową czy wydawniczą po prostu potrzebne są fundusze.
    CDN
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 11th 2007
     permalink
    CD.
    Sceptycznie do dotychczasowej aktywności Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny odnosi się Ewa Obertyńska-Romanowska, ginekolog położnik. - W tym roku nie odbyło się żadne zebranie, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Postulowałyśmy wraz z panią Małgorzatą Walaszczyk i Hanną Wujkowską [jeszcze jako doradcą premiera Kazimierza Marcinkiewicza ds. rodziny - przyp. red.], żeby zrobić przede wszystkim szkolenie lekarzy i personelu medycznego, bo to jest pierwsza linia frontu. W styczniu 2007 roku przedłożyłyśmy przewodniczącemu prof. Bogdanowi Chazanowi do zatwierdzenia nasze programy napisane przez czterech lekarzy z Warszawy. Dotychczas nie otrzymałyśmy odpowiedzi. Program dotyczył szkolenia lekarzy i personelu medycznego. Zaproponowałyśmy także, aby spotykać się w ramach Zespołu raz na dwa miesiące - również nie uzyskałyśmy odpowiedzi - mówi Obertyńska-Romanowska. Jej zdaniem, aby upowszechnić promocję NPR, potrzeba m.in. szerokiej informacji w pismach kobiecych i młodzieżowych, jak również inicjatyw ze strony ministerstwa edukacji, które mogłoby przygotować program edukacyjny dla szkół.
    Joanna Kozłowska
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 14th 2007
     permalink
    Komentarz utworzenia zespołu ds. NPR i braku refundowania anty matki Nowickiej z 2002 r.:

    Zupełnie skandaliczne sprawy dzieją się wokół antykoncepcji. Minister Zdrowia pod pretekstem, że tabletki antykoncepcyjne to nie leki, nie umieścił nowych preparatów antykoncepcyjnych na liście leków refundowanych. Ministerstwo Zdrowia konsekwentnie ignoruje potrzeby zdrowotne kobiet i nie docenia znaczenia antykoncepcji w profilaktyce. Co więcej, całkowicie niezrozumiała, wręcz niewiarygodna decyzja ministra Łapińskiego o powołaniu Krajowego Zespołu ds. Promocji Naturalnego Planowania Rodziny z profesorem Chazanem i Marią Smereczyńską w jego składzie zaszokowała opinię publiczną. Z tego pomysłu Minister Łapiński ponoć się wycofał, ale gdyby media tego nie nagłośniły, a organizacje nie oprotestowały, to z budżetu opłacano by zespół, który uzyskał ogromny zakres działania i środki na jego realizację - m.in. na prowadzenie badań naukowych z zakresu naturalnego planowania rodziny, tworzenie sieci poradni, wydawanie czasopisma i innych publikacji, prowadzenie szkoleń. Jego prace miały być administrowane przez Instytut Matki i Dziecka, w którym pracuje prof. Chazan i inni członkowie zespołu.
    Mamy nadzieję, że po protestach organizacji kobiecych Ministerstwo Zdrowia nie ucieknie się do kolejnych wybiegów i tabletki antykoncepcyjne znajdą się na nowej liście leków refundowanych, która ma być ogłoszona 10 kwietnia.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 14th 2007 zmieniony
     permalink
    Przeznaczenie środków na badania związane z NPR to powód do ubolewania...

    W związku z tą skandaliczną decyzją Federa nie zasypywała gruszek w popiele, lecz skierowała apel do ówczesngo premiera Millera:

    Nasz głęboki niepokój i zdecydowany sprzeciw budzi utworzenie przez ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny - zespołu wyposażonego w szerokie kompetencje i finansowanego z budżetu państwa (zarządzenie ministra zdrowia z dn. 21.11.2001).
    Decyzja ta jest szczególnie niezrozumiała i może bulwersować, zważywszy na brak jakichkolwiek działań ze strony Ministerstwa Zdrowia na rzecz promocji i upowszechniania dostępu do nowoczesnych i skutecznych środków antykoncepcyjnych. (...)
    Domagamy się odwołania Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny oraz podjęcia pilnych działań, które poprawią rzeczywisty dostęp do usług i środków planowania rodziny oraz do poradnictwa w tym zakresie.

    Brak info i dostępu do anty w tym czasie był dojmujący...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 12th 2008
     permalink
    Jak to nie mają? Czytałam w książkach o anty, że użytkowniczki metod naturalnych żyją w wiecznym strachu przed ciążą i co miesiąc wywalają pieniądze na testy ciążowe - rocznie wychodzi spora kwota. :-)
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeFeb 12th 2008
     permalink
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 12th 2008
     permalink
    @ się nie spóźnia. To owulacja może być później i dlatego cykl jest dłuższy. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 15th 2008
     permalink
    •  
      CommentAuthorkitek81
    • CommentTimeFeb 15th 2008
     permalink
    Dziewczyny co to jest Clo ??
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.