Karla, dziękuję ;-) odliczam dni, do końca pierwszego trymestru, żeby wszystko było dobrze... Nigdy u mnie nie stwierdzono PCOS, więc prawdopodobnie nie miałam, żadnych symptomów, jak miałam USG 4D, to w tedy też sprawdzali jak wyglądają te pęcherzyki, bo mimo wysokiego AMH, mogą mieć nieduże cechy PCOS i tak ponoć było u mnie, tak zrozumiałam. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też było dobrze i skończyło się spełnionym marzeniem :-) A gdzie podchodzisz do ivf?
hope leczę się w Warszawskim Novum, usiłujemy załapać się na refundację, choć prawdopodobnie na ten rok już nie ma szans :( za tydzień mam wizytę i wtedy będę więcej wiedziała. Oczywiście chciałabym jak najwcześniej :)
Dziewczyny a z jakim TSH dopuszczali was do procedury? Teraz mam jeszcze clo, ale myślimy o ivf tylko wyszło mimo znów TSH 3.29 i nie wiem czy będę musiała zbijać i jak długo.. Wiem, że powinno być około 1, ale nie wiem czy jest duże ryzyko z wyższym..
cześć dziewczyny, piszę po roku przerwy po nieudanym ICSI- może ktoś pamięta... miałam tylko 1 zarodek i zakończony ciążą biochemiczną Beta 46 tak więc startuję do kwalifikacji i mam dół w ciągu roku FSH skoczyło mi z 5 na 11,56 (norma do 12), AMH mam 0,8 już, jeden jajnik, endometrioza IV stopień :( ostatnio gin kazał mi zrobić CA125 i mam 40 (norma do 35) :( powtórzę za tydzień bo robiłam w 2 dniu miesiączki a 2 dni wcześniej na usg miałam cystę 3 cm, więc nie wiem niektóre info są, że po miesiączce robić a także wina może być cysta więc zrobię ponownie za tydzień
tak więc jestem zdołowana i zmęczona tym wszystkim, jak nas kwalifikują bo oczywiście robimy znowu pełno badań ech i wizyta kolejna 14.08 to zobaczymy co dalej generalnie podejdę jeśli nas zakwalifikują ale nic więcej prób poza to.... nie mam już siły
trzymam za was kciuki, ja już powoli się poddaję....
Witam Was <3 Mam pytanko dot. badań refundowanych do in vitro. Lekarz jeszcze przed kwalifikacją przepisał mi całą listę badań m.in. w kierunku chorób zakaźnych. Nie jestem pewna czy mam je robic teraz za własna kasę czy po kwalifikacji zostana one zrefundowane. Czy może tylko za część trzeba zapłacić? Czy gdzieś są wymienione te refundowane badania w kierunku chorób zakaźnych? Na mojej liście są: HBs-Ag, Anty HCV, Anty HIV, WR, Toxo IgG, Toxo IgM, Rubella IgG, Rubella IgM, CMV IgG, CMV IgM. Czy robiłyście te badania? Czy płaciłyście za nie? Z góry dziekuję za odpowiedź :*
Dekoranetka czytając to forum to mam wrażenie, że co inne miasto to inne zasady działania. Ja 31lipca byłam na pierwszej wizycie i to co mamy do wykonania to ja- AMH i FSH, a mąż nasienie- przy czym napisane jest wyraźnie, że wyniki badań są ważne 6m-cy. Reszta badań jaką mam na rozpisce, czyli te, które wymieniasz to babka powiedziała nam, że jak się zakwalifikujemy to lekarz wypisze nam skierowanie na badania.
kalabmurka29 dzięki za odpowiedź. U mnie jest taka dziwna sytuacja, że lekarz rozpoczął już u mnie długi protokół jeszcze przed kwalifikacją. Powiedział, że będziemy zakwalifikowani, tylko wtedy nie mieliśmy skompletowanych wszystkich dokumentów. I na tamtej wizycie dał skierowanie na te wszystkie badania. Jestem umówiona na wizytę kwalifikacyjną 12 sierpnia i wtedy ma od razu ruszyć właściwa stymulacja (już będę po wyciszeniu). Mam nadzieję, że skoro lekarz tak to wszystko zaplanował, to tak będzie. Nie wiem tylko co z tymi badaniami mam zrobić. Wykonałam juz wszystkie poza tymi, które wcześniej wymieniłam.
Moze któraś w Was już przeszła przez te badania i wie czy wszystko jest refundowane?
fasolinka1980 też mam endo 4 stopnia :( Trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się!
14.08 idziemy z kompletem badań, bo czekamy na wynik nasienia - trzymajcie kciuki dziewczyny dekoranetka - dzięki Ty także, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że to może ostatni rok może dwa :( mam 1 jajnik, ostatnio na IVF z 6 pęcherzyków była tylko 1 komórka i 1 zarodek
najgorzej mnie martwi to CA125, robiłam w 2 dc i była cysta - nie pękają mi pęcherzyki co miesiąc :( kurde powtórzę w środę ale już się martwię czy nie nawrót tej cholery
Fasolinka doskonale pamietam twoja historie. Bardzo ci kibicowalam choc po cichu. Trzymam kciuki zeby teraz sie udalo.
Dekoranetka co do badan to na pewno musisz za swoje pieniadze zrobic rozyczke, cytomegalie i toksoplazmoze. Ponadto wymazy mykologiczny i bakteriologiczny, cytologie, amh i mycoplasma i ureaplasma.. Z refundowanych sa estradiol progesteron hiv kila hbs i hcv i chlamydia. I pakiet badan do znieczulenia. Jesli zrobisz teraz te refundowane badania na wlasna reke to ci nie zwroca pieniedzy. Do kwalifikacji potrzebujesz amh bo ponizej 0.5 dyskwakifikuje. Ale skoro jestes juz w fazie wyciszania to powinnas już miec wszystkie dane do kwalifikacji. Te zakazne nie sa potrzebne do kwalifikacji.
Ja jestem dzis po wizycie. Drobnica rosnie. Dalej mam gonal brac i do tego menopur. Gonaolpeptyl mam 1/4 ampulki. Nie wiem jak moj brzuch to przetrzyma bo juz caly pokluty :-)
Współczuję, szczególnie w Twoim stanie taki stres niewskazany. Mam nadzieję, że mężuś i kuzyn za mocno nie ucierpieli i tych debili złapią. Jutro mam biopsję endometrium w Białymstoku chyba nazywa się to screting, trochę mam cykora. Wiem, że to nie łatwe ale, postaraj się odstresować bo nosisz pod swoim serduszkiem wielki skarb.Pozdrawiam
Witam was dziewczynki Melduje się,że mam obecnie 4dc a 3dzień stymulacji,dzisiaj ostatnie zastrzyki a jutro podglądanko.Stymuluje się Gonalem 75 Menupor 150 i Encortonem 5. FASOLINKA-Gonal w Provicie kosztuje 125zł 75j,Menupor tyle samo.A jeżeli chodzi o nasienie do refundacji to tak..... W przypadku stwierdzenia gęstości plemników poniżej 3mln/ml nasienia,w przypadku niepłodności trwającej dłużej niż 12 miesięcy lub w przypadku stwierdzenia gęstości plemników 3-15mln/ml nasienia, w przypadku niepłodności trwającej dłużej niż 24 miesiące.
ok dziękuję pytam na wypadek co wyjdzie, choć my z mojej endometriozy IV stopień się kwalifikujemy :) kurcze to dużo, rok temu płaciłam za menopur 100, za pen gonalu(chyba jest tam 1000 j) 1200 zł rok temu wydałam ponad 4,5 na leki przy długim protokole, teraz ze względu na niskie amh może krótki mi dadzą
Fasolinka, ja mam niskie amh a a idę długim protokołem. W Krakowie gonal f 75j kosztuje 90 zł, zaś 900j kosztuje 1100 zł. Są jeszcze 450j ale drogo wychodzą bo coś 650-700 zł i 300j po około 500 zł. Ponieważ też to zazywam, to obliczyliśmy z mężem, że najbardziej opłaca się75j i 900 j. Menopur 5 ampułek kupiłam za 600 zł.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.08.13 10:35</span> Acha, i jeszcze jedno. Jeśli będziesz brała udział w programie refundowanym to nie możesz kupować leków w klinice tylko muszą ci wystawić receptę do apteki. No chyba, że przy klinice jest apteka, to wtedy łatwiej, ale też z doświadczenia wiem, że te leki w klinice są dużo droższe niż w normalnej aptece.
no właśnie, dlatego najpierw podzwonię po aptekach jak będę znała nazwy leków, każdy grosz się liczy, jeszcze spłacamy poprzednie in vitro nie udane, ciągle stres z tą kasą
oo to czytałam, że krótki jest lepszy przy niskim amh a teraz to już zgłupiałam :)
Nie wiem od czego w moim wypadku uzależnił lekarz protokół. Jak już zaczęłam antykoncepcjęłykać to nawet mi do głowy nie przyszło wypytywać o szczegóły. Myślę, że samo AMH nie jest wyznacznikiem. Pewnie biorą pod uwagę teżinne parametry (jak dotychczas organizm reagował na leczenie, wiek itp.). A jakie masz AMH? Moje to 0,8.
Brylanty, trzymam kciuki. Ja wczoraj miałam wizytę. Rośnie mi 7 pęcherzyków dominujących. Mam nadzieję, że się nie zdegenerują i przynajmniej tyle będzie komórek. Następna wizyta w sobotę i pewnie w poniedziałek punkcja.
Dziewczyny, poruszę trochę inny niż medyczny aspekt naszych starań. Ja wczoraj wieczorem miałam jakiś dołek, kryzys związany ze stymulacją. Krótko mówiąc podczas gdy mąż robił mi zastrzyki popłakałam się, że to wszystko nie ma sensu i się na pewno nie uda i w ogóle już mam dość tych zastrzyków, bo boli mnie brzuch. Mam tak pokłuty brzuch, że wygląda jak piegusek w kropki po igłach, a na dodatek zrobił mi się siniak po jednej stronie. Czy tylko ja mam takie chwile załamania czy to normalne? Bo naprawdę już nie wiem czy to, co robię ma sens. Może skoro nie mogę mieć dzieci w sposób naturalny to taki mój los?
mnbvc To normalny stan, że przychodza chwile załamnia...ale wiesz co? Mysl pozytywnie i staraj się patrzec na to w pozytywny sposób...ze jestes bliżej spełnienia swojego marzenia....a brzuch wygoi sie...my kobiety tyle potrafimy znieść, że takie zastrzyki to na prawde pikuś (wiem cos o tym..)...jednak jak czasem popłaczesz z tej bezradności i bezsilności to nic złego...ale potem wytrzyj łzy i do boju:)
Eliz21, dziękuję za słowa otuchy. Wiem, że brzuch się wygoi, bo tak naprawdę to drobiazg, ale czasami drobiargi urastają do rangi problemu światowego. Jestem już bliżej niż dalej i tak naprawdę to było pierwsze załamanie. Teraz już lepiej.
mnbvc jesteś bardzo dzielną kobietką, masz prawo się załamać i popłakać, w konću dostajesz teraz duże dawki hormonów, a jakby nie patrzeć one właśnie kierują naszym samopoczuciem, w dodatku cały stres jaki towarzyszy i ryzyko, to wszystko powoduje, że nawet Ci odporni mają chwile słabości. Trzymam mocno kciuki za komoreczki i pozniejsze zarodeczki, zeby z Toba zostaly juz na zawsze:-) powodzenia dla wszystkich starających:-)
Dziewczyny- a ja mam pytanie do was. Mam zamiar zrobić badanie AMH, lekarz mi zalecił, ale nie powiedział w którym dniu cyklu się to robi??? W którym dniu cyklu robicie to badanie???
Kalamburka, AMH musi wynosić co najmniej 0,5, a Twoje jest leciutko wyższe więc nie daj się wyrzucić z programu, bo zgodnie z wytycznymi się kwalifikujesz!
Jutro mam wizytę, ciekawe co będzie widać. Nie mam jakiś specjalnych dolegliwości, rozdęcia czy bólu związanego z rosnącymi pęcherzykami. Jedynie co, to częściej chodzę do toalety, bo mam takie wrażenie jakby pęcherz miał mniej miejsca :-) Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale tak jest. I czasami podczas chodzenia mam wrażenie, że mi prawy jajnik "podskakuje" :-) Mój mąż jest bardzo pozytywnie i optymistycznie nastawiony i powtarza, że na pewno się uda. Czasami jego nastrój i mnie się udziela. Proszę trzymajcie kciuki, aby okazało się, że wszystko ok.
Rozumiem, że Cię podłamał, bo ja też mam niskie 0,8. I też mi nie jest wesoło. Ale jak to powiedział mój lekarz - AMH pokazuje co będzie w przyszłości, a nie to, co jest. I kazał mi się nie przejmować tym tak bardzo teraz, ale dodał, że oczywiście trzeba działać jak najszybciej, bo to znaczy, że w niedalekiej przyszłości zapasy się skończą. Zatem teraz mamy szansę! Tego musimy się trzymać!
Dziś miałam wizytę kwalifikacyjną nr 2 i oficjalnie mnie zdyskwalifikowano z powodu za małej ilości IUI- ja miałam dwie, a ich wytyczne do programu mówią o tym, że musi być sześć inseminacji, żeby było śmieszniej to w ustawie nie ma o tym mowy. Lekarz potaktował mnie sztampowo, zero wnikania i walki o pacjenta. Niech żyje novum!!! Napiszę oczywiście odwołanie od tej decyzji- jeżeli nie uwzględnią moich argumentów to zmieniam klinikę! Może polecicie coś w Trójmieście?
Karla polecam Gamete w Gdyni choć idealnie nie jest. Chodzę do dr Czecha i Wojcika. Ciezko czasem u nich z terminami (7dni wcześniej przed wizyta czasem ciezko sie zarejestrować) i czasem obsuwy w godzinie przyjęć. Ostatnio 1h opóźnienia. Ale ja juz sie przyzwyczailam do czekania. Jestem po 3 IUI czekam na rezultaty :) jeśli ta sie nie uda gin zaproponował u nich państwowe invitro.
Karla skoro tak Was potraktowali to ja bym napisała skargę do MZ. Zmieniaj klinikę i niech się walą. Masakra 6 inseminacji haha dobry interes dla nich, szkoda że nie 10 iui. Aż się zdenerwowalam co za ludzie. Karla nie poddawaj się tylko walcz dalej. A za resztę nieustanne kciuki. My w następnym tyg urlop a później chyba trzeba coś działać w kierunku iv.
Karla z tymi inseminacjami to bzdura. Program mowi ze musi byc udokumentowany czas leczenia a nie jakie konkretnie formy leczenia. Odwolaj sie ale ja chyba i tak niezaleznie od rezultatow odwolania zmienilabym lekarza i/lub klinike.
Fasolinka z tym amh mowie tylko to co powiedzial lekarz. Ja sie nie znam na tym ale od innego lekarza slyszalam tez opinie ze amh jest tylko wskaznikiem bo tak naprawde jest dosc duzy margines bledu. U mnie samej wyszlo rok temu nizsze niz teraz. No a przeciez nie moglo urosnac.
Jednak iv to niezly biznes i cale te kliniki tylko nastawione sa na kase, a leczenie to tylko przykrywka. sama przeszlam iv z roznymi komplikacjami i wiem tak na prawde, ze dopoki nic sie nie dzieje, kobieta zachodzi w ciaze jest pieknie, gorzej to wyglada jak sa powiklania, o ktorych sie glosno nie mowi, bo nie ma niby co straszyc na przyszlosc. z reszta kobieta, ktora pragnie dziecka zrobi tak na prawde wszytsko by je tylko moc przytulic, nie patrzac co tak na prawde iv powoduje. Z tego co ja czytalam to nie bylo mowy o zadnych inseminacjach przed, wiec ja bym zrezygnowala z ich uslug:-( AMH do konca nie mowi wszystkiego, bo sa rozne przypadki, kobiety z marnym amh zaszly w ciaze,zas z dobrym nie, wiec tym nie ma sie co do konca martwic:-) A ja w tym cyklu podchodze do ostatniego criotransferu, nie licze nawet ze sie uda, sa to moje ostatnie zarodki, pozniej myslimy o adopcji i pewnie tak zrobimy:-) Trzymam kciuki:-)
fasolinka mam nadzieję, że masz rację, że nie powinni zdyskwalifikować.
karla powód przez jak Cię odrzucili woła o pomstę do nieba. Wygląda na to, że MZ swoje, a kliniki robią co chcą. Czy nie proponowali Ci od razu, że możesz do nich przyjść prywatnie? Ja to jeszcze mam obawy, że jako pierwsze na listę będą wchodzić pacjentki danych lekarzy.
Gosiu mam głęboką nadzieję, że już za chwilę będziesz mamusią.
to link do rekomendacji jakimi się kierują w Novum i na ich odstawie mnie odrzucili. Jeszcze nie czytałam tego dokładnie, ale chyba ustawa jest tu najważniejsza a nie jakieś towarzystwo rozrodu! Oczywiście lekarz zaproponował mi zbieg pełnopłatny!!!
o rany Karla jak to czytam to wściekła jestem !!! jak tak można ???!!! Na Twoim miejscu wcale bym się nie odwoływała tylko od razu do innej kliniki poszła. Ja wybrałam Artemidę w Białymstoku i zostałam zakwalifikowana do ivf już na pierwszej wizycie !!! I lekarz taki życiowy i do rzeczy, jutro zaczynam Gonapeptyl a ivf gdzieś w pierwszej połowie września. Ja do Białegostoku mam 260km ale po opiniach w necie wydaje mi się to jedyny trafny wybór. Zobaczymy.