Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    MsFuggy - kartę, zaproponowała wszystkim pracownikom firma w której pracuję, dzięki temu my pokrywamy niewielki koszt. Koleżanka z innej firmy kiedyś wyrobiła kartę dla męża, i to był koszt 100zł miesięcznie i od razu trzeba było podpisać umowę na rok. koszt roczny 1200zł więc jak ktoś tak prywatnie ma kupić i nie korzystać, to nie ma sensu.

    Ciocia na razie jestem zadowolona dzisiaj idę do niego na 18 mam nadzieję, że jakiś mi pęcherzyk urósł po CLO i mam nadzieję, że jakoś na czasie będę miała IUI, ale wszystko będę wiedzieć wieczorem.

    Dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka z informacją, że jej ginekolożka nie widziała u niej pęcherzyków więc kazała zacząć brać CLO przez 2 cykle i w 3 cyklu dopiero na monitoring. Nie wiem skąd tacy lekarze się biorą, przecież od razu powinna mieć usg. Teraz ją strasznie jajniki bolą i nie wie co ma zrobić.

    Z jakiej fabryki są produkowani Ci ginekolodzy masakra.
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Z fabryki "co mnie obchodzą pacjenci" :-) osobiście mam raczej niekorzystne zdanie na temat naszej służby zdrowia, lekarzy różnych specjalności: poczynając on onkologow przez ginekologow kończąc na geriatrach. Najbardziej wkurza mnie to, że płace podatki, zabierają mi z wypłaty kupę kasy a jak chce się leczyć, leczyć naprawdę, to muszę i tak płacić. Żal. Ale cóż, taka mamy rzeczywistość. Taka moja krótką prywata:-) tak czy siak żeby znaleźć dobrego lekarza trzeba dluugo i intensywnie szukać.
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJan 7th 2014 zmieniony
     permalink
    monaliza666 No właśnie narzeczony mojej siostry ma od pracy i płaci 50 złotych. To by się opłacało, bo jak mam raz na 6-7 tygodni do zrobienia tsh (koszt 18zł), a do tego ft3,ft4, prl. To wychodzi tego bardzo dużo.. ale jednak nie na tyle, by płacić 100 zł miesięcznie. W każdym razie dziękuję za odzew :)
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Monaliza też Ci zazdroszczę, że trafiłaś na fajnego lekarza w ramach pakietu. Mi się nie udało, ale nie mogę sobie zarzucić, że nie próbowałam - próbowałam nawet dużo za długo. Również bezpieczniej się czuję w klinice leczenia niepłodności (PCOS, endometrioza, Hashimoto). Ale w jednej klinice jak byliśmy też średnio trafiliśmy. Ja mam tak silne PCOS, że mi podwyższa też hormony nadnerczowe i jak byliśmy w tamtej klinice to lekarka powiedziała, że nigdy nie widziała kogoś z problemem nadnerczowym na żywo, tylko w książkach i że lepiej żebym poszła do lekarza na nfz i dała znać co on powiedział :/ Więc recepta dla mnie to dobry endokrynolog i oddzielnie klinika. (A do endo chodzę na pakiet i bardzo sobie chwalę)
    --
    • CommentAuthorNatka111
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Brylanty- mam do Ciebie pytanko. Co myslisz o tym lekarzu? Ja po pierwszej wizycie nie bylam zachwycona, ale pomyslalam ,ze nie wazne,czy jest super mily, ale wazne ,zeby byl skuteczny. Czytalam o nim opinie i kobiety go chwala, dlatego postanowilam sprobowac. A jaki jest u Was problem,ze sie nie udaje? (o ile mozna wiedziec) Dostalismy papiery do podpisania ,te dotyczące in vitro i moglabys mi powiedziec, ktore trzeba podpisac? Bo z tego stresu nie pamietam, a nie chcialam go pytac drugi raz... Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz :)
    • CommentAuthornika1981
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Dziewczyny miałam sie nie wtrącać :) ale jakoś trudno mi uwierzyć że lekarze w LUxmed robia badania w kierunku niepłodności. Tam nawet jest napisane że przychodnie nie prowadzą leczenia niepłodności. Miałam kartę ok. 5 lat w LuxMed i EnelMed ok. 2 lat i zgadzam się z Pandorą że lekarze są rozliczani ze skierowań i nawet mówią o tym otwarcie podczas wizyt. Nie wiem z jakiego miasta jesteście ale tak jest w Wawa. Co do jakości lekarzy tam pracujących to się nie wypowiadam... Trafiłam na 2 dobrych ginekologów w ciągu 7 lat.... na wizytę czekałam zawsze ok. 3 tygodni. Do lepszych specjalistów ok. miesiąca... Teraz prowadzę ciążę państwowo na NFZ w przychodni przy szpitalu jestem zadowolona..
  2.  permalink
    Byłam u gina no i mam w lewym jajniku pęcherzyk 12mm i 2x w prawym po 10mm ciekawe czy coś się z tego wyhoduje :bigsmile:
    Doktor mi powiedział, że jeśli teraz mi nie ruszą, to od kolejnego cyklu dostane od niego pena i będę robiła jakieś hormony w zastrzykach (powiedział mi nazwę, ale nie zapamiętałam). Czy któraś z was już sobie wstrzykiwała hormony ?

    Pandora do mojego ginekologa trafiłam przypadkiem, najpierw zaczęłam do niego chodzić dopiero później odkryłam jaka ta karta jest fajna. we wcześniejszej firmie miałam medicover i pomyślę, że 3 lata temu jak mieliśmy takie pierwsze przymiarki do starań się o dzidziusia. Badania jak głupia robiłam prywatnie, na szczęście koleżanka mi podpowiedziała co i jak :bigsmile: Ludzie często mają te karty i szkoda, aby nie korzystać z nich.
    • CommentAuthordaniellka
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Ja mam ubezpieczenie grupowe w PZU. Podlega pod nie Luxmed w Lublinie. NIgdy nie mialam żadnego problemu ze skierowaniami, a w większości przypadków wystawiał mi je internista. Więc pewnie co ubezpieczenie, to inne zasady.
    Monaliza - ja brałam Gonal F 300j. Na CLO reagowałam kiepsko, na Gonal dużo lepiej.
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJan 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Nika niedawno gadałam o tym ze znajomym lekarzem. 99% lekarzy w LuxMed stosuje się do limitów i nie prowadzenia niepłodności. Ale jest jeszcze kadra profesorska - lekarze z nazwiskiem i renomą, których LuxMed chce mieć u siebie, żeby swoją renomę podnieść. I LuxMed ich nosi na rękach, więc są bezkarni i do żadnych przepisów się nie stosują - leczą co i jak uważają :) Masz fart jak przypadkowo tak trafisz, ale do nich są na ogół straszne koleje.

    Monaliza miałaś szczęście :) Powodzenia :)
    Trzymam kciuki za pęcherzyki. A który to dc?
    Większość dziewczyn na tym wątku brała zastrzyki.

    Daniellka nie wiem o czym piszesz, ale nam tu nie chodzi o takie normalne skierowania tylko o leczenie niepłodności czyli co chwila hormony i monitoring w każdym cyklu. Mi też się często udaje wydębić skierowania nawet od internistów, ale jak już mam dwa usg w miesiącu to już każdy pyta, łącznie z recepcją, dlaczego drugie jak przed chwilą było. Mają radar na leczenie tego co się nie opłaca finansowo ;)
    --
    •  
      CommentAuthoraslonko25
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    To ja teraz zadam trochę inne pytanie do kobiet które zakwalifikowały się do refundacji . Ile czasu czekały na zabieg ? Jaki koszt poniosły na stymulacje ?
    • CommentAuthorendodar
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Ja na NFZ chodziłam zawsze, 2 lata na monitorowanie i zastrzyki z pregnylu (na początku miałam refundowane recepty, potem różnie) i też inne oczywiście badania. Byłam u gina ok.4-5 razy w miesiącu czasami i tylko na NFZ. Ze skierowaniami na badania się pilnował, bo wiadomo jak jest. Ale monitorowanie robił bez kolejki i bez karty. Wcześniej też na NFZ HSG i tomografię (ze względu na CA 125). Teraz się cieszy, że nie będę tak często przychodzić :-) Wszystkie swoje pacjentki doprowadził do ciąży, zostały mu tylko 2 :-)
    Więc na NFZ też czasem się trafi lekarz. Ale oczywiście do takich są mega kolejki, ale jak się trochę pochodzi to się wychodzi swoje:-)
    --
  3.  permalink
    Aslonko25-my zakwalifikowalismy sie do programu.dokladnie 1 wrzesnia podpisywalismy papiery i mamy ruszyc najpoznien w lipcu2014.a co do lekow-z tego co wiem to raczej indywidualnie...reguly pewnie nie ma...a jak ktos juz podchodzil do refundowanego-czy termi mozna przesunac z wlasnej woli na nastepny cykl no?co jesli akurat np. Bedziemy na plankwanym wyjezdzie,delegacji itd?
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    Daniellka, w Lublinie nie ma Luxmedu tego o którym piszą dziewczyny :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthoraslonko25
    • CommentTimeJan 7th 2014
     permalink
    O rany ja wiedziałam że tak długo trzeba czekać :cry:
  4.  permalink
    ale to zależy od kliniki, w mojej w ogóle nie ma kolejek
  5.  permalink
    wczoraj miałam 9 DC (12mm w lewym) - mam nadzieję, że do czwartku będzie jakiś pęcherzyk dominujący.

    Ciocia, a u ciebie wszystkie 3 pęcherzyki pękły?
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeJan 8th 2014
     permalink
    Aslonko zależy z którego jesteś miasta? tu możesz sprawdzić ilość par oczekujących http://invitro.gov.pl/news/6 w konkretnych klinikach.

    Ja mam dziś gina, 5 dc., pewnie coś dostanę na pęcherzyki, za ok 7-9 dni IUI. Nawet się jeszcze nie stresuje, więc to chyba dobrze :)
  6.  permalink
    nie wiem czy pękły, bo od IUI już nie byłam na usg, ale myślę, że tak bo wszystkie były dojrzałe. Przy poprzedniej IUI nie pękł ten najmniejszy. Od dwóch dni biorę duphaston i zaczynają mnie boleć od niego piersi, ale ja tak mam więc jest git.
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeJan 8th 2014
     permalink
    Ciocia a kiedy będziesz robić test czy betę?
  7.  permalink
    chyba 17 stycznia
  8.  permalink
    Ciocia czas na Ciebie abyś w końcu zaciążyła :d
    --
  9.  permalink
    no fajnie by było, ale póki co czekam cierpliwie. Jak się na coś nastawiam to nigdy nie wychodzi, więc staram się o tym nie myśleć. Całe szczęście, że otwieram tą firmę i mam mnóstwo szycia bo pewnie byłoby trudniej. Szukam też intensywnie nowej renderki.Cieszę się też, że moja rodzina nie wspomina o ciąży, przy poprzedniej IUI ciągle mnie pytali jak się czuję, czy coś przeczuwam itp. Teraz w ogóle nie ma tematu i to jest fajne :) Umówiliśmy się też, że nie będą pytać czy się udało, jak im nic nie powiem to się domyślą, że się nie udało. A gdyby jednak szczęście się uśmiechnęło to zrobię im jakąś fajną niespodziankę. Także na ten temat rozmawiam tylko z Wami na tym forum.
  10.  permalink
    No i bardzo dobrze że masz inne zajęcie i sie nie nakręcasz. Ale jak już tyle niepowodzeń za nami to człowiek może sie wkońcu przyzwyczaić do porażki :( Ale zawsze gdzies ta w środku jest ta nadzieja że może to ten cykl wkońcu. Hehe ja w tym cyklu miałam estrogeny 90 w 15 dc. Ale mimo wszytko jest nadzieja :((((((((((((((((((
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 8th 2014
     permalink
    Ciocia, my z tym naszym cyklem idziemy łeb w łeb, no wyjątek taki, że ja ten miesiąc odpuściłam. Ale też mam dostać @ 17 stycznia:) Tak czy siak Tobie życzę, żeby już się @ nie pojawiła:)
  11.  permalink
    no ja Tobie też :)
  12.  permalink
    Trzymam kciuki dziewczyny za Was:D
    --
    •  
      CommentAuthoraslonko25
    • CommentTimeJan 8th 2014
     permalink
    Bacha84 bardzo dziękuj za informacje :bigsmile:
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    Czy któraś z Was była stymulowana Trozebaxem? Ja właśnie to dostałam, bo mam „skłonności” do torbieli, a po clo podobno częściej się robią.
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Bacha84, na pewno Trozebax dostałaś? W ulotce pisze, że to do leczenia raka piersi.
    A tu ulotka do LETROZOLUM (substancja czynna z Trozebaxu):
    http://www.urpl.gov.pl/system/drugs/dcp/ulotka/2011-08-01_ulotka.pdf
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    rudaelcia? jak u Ciebie?? zaglądasz tu czasem?:)
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    obe - podobno trozebax i letrozolum to to samo, mają tą samą substancję czynną czy coś takiego
    ale zastanawiam czy ktoś to brał i czy były pozytywne efekty :)
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    Wiele leków, które bierzemy w naszej sytualcji ma napisane w ulotce, że są na raka piersi. To dlatego, że rak piersi jest na ogół hormonozależny i te leki albo blokują albo uzupełniają różne hormony.
    --
    •  
      CommentAuthormamusia22
    • CommentTimeJan 9th 2014 zmieniony
     permalink
    witam Was serdecznie, przeszłam z tematu starania się o dzidzie i clo do weteranek. Starania trwają od lipca 2011r.. Leczenie od lipca 2012r. Cały czas był "problem" ze mną, zw. na brak owulacji i szaleństwa hormonalne ( prl, progesteron, androgeny). Po ustabilizowaniu mnie stwierdziłam że przyszedł wreszcie ten czas i się uda. A tu klapa. Starania, starania i NIC. Stwierdziłam, że wygonię mojego M na badania- lekarz zasugerował. I po wielu bojach w grudniu poszedł na badanie nasienia. Wynik odpowiedział na wszystkie moje pytania.
    poza normą: koncentracja, ruchliwość całkowita i morfologia plemników. Obniżona żywotnośc. Pozostałe parametry w normie.
    Rozpoznanie: oligozoospermia oparta na całkowitej liczbie plemników w ejakulacie
    anthenozoospermia oparta na normie dot. plemników o ruchu progresywnym
    teratozoospermia oparta na procencie plemników prawidlowych
    żywotność 30%
    koncentracja 9,0X10 do 6/ mL
    całkowita liczba w ejakulacie 59,9x10 do 6
    prawidłowych plemników 1%
    stwierdzone wady główki...
    w czwartek jedziemy do Warszawy do Invimed'u, na pierwszą wizytę w sprawie in vitro.
    • CommentAuthorrudaelcia
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    Hej dziewczyny,

    tak tamarko zaglądam czasem jaki cichy obserwator i bardzo mocno kibicuje wszystkim.
    Ciocia byłoby cudownie! 3mam kciuki.

    Mnie w szpitalu zarazili zapaleniem oskrzeli i już 2 tydzień usiłuję się wykurować - bezskutecznie...

    Ciągle krwawię i mam bóle ale ponoć do 2 tygodni to norma.
    Czekam na powrót normalnych cykli i koło kwietnia wkładam drugie maleństwo zamrożone.

    Ale najpierw muszę odbudować organizm bo strasznie mnie szpital wykończył.

    :* we wszystkie już zapylone i te co podobnie jak ja marzą by już się coś w nich zasiało i wykiełkowało.
  13.  permalink
    Rudaelcia odpoczywaj i dojdź do siebie. Ściskam!
  14.  permalink
    natka, a ty kiedy masz wizytę? myślałam, że razem wystartujemy.

    u mnie w lewym i w prawym jajniku jest po 1 pęcherzyku. Niedziela lub poniedziałek IUI po raz drugi.
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    Bacha ja byłam stymulowana Tamoxifenem - też lek na raka piersi, ale w dawce dopasowanej przez specjalistę i nie przy ciągłym leczeniu takim jak onkologiczne działa pobudzająco na jajniki - tak mi to tłumaczyła moja lekarka, żebym się nie przestraszyła jak ulotkę poczytam, a zdecydowanie nie upośledzał mi endometrium tak jak CLO
    Nie jestem lekarzem, ale widzę, że Twój lek ma opis podobny do mojego...
    Dobrze, żeby lekarz Ci wszystko wytłumaczył i rozwiał Twoje wątpliwości
    --
    •  
      CommentAuthorerozp
    • CommentTimeJan 9th 2014 zmieniony
     permalink
    aslonko - ja jestem w programie, na razie po jednym transferze i jednym crio (oba nieudane) - koszty leków wyniosły mnie 3000 (gonapeptyl, gonal, ovitrelle, lutinus, antybiotyk, femibion) + pierwsza wizyta kwalifikacyjna 250zł, dojazdy i noclegi - razem 4400zł
    jeżeli chodzi o miejsca to ja zapisywałam się do Artemidy w Białymstoku 4 lipca i podchodziłam praktycznie od razu bo na początku września, z tego co słyszałam to w BS jest najluźniej, chyba ze względu na miejsce na mapie :) ja mam tam 260km
    jeżeli dobrze pójdzie to pod koniec stycznia drugie crio jednego mrozaczka :)
    •  
      CommentAuthorandzik81
    • CommentTimeJan 9th 2014
     permalink
    hejka dziewczyny, u mnie 7 dnien z gonalem, dzis zwiekszona dawka do 300jednostek, pecherzyki jeszcze male bo dzis mialam usg ale jest po 5 w kazdym jajniku wiec ladnie, w sobote drugie usg by zobaczyc czy cos podroslo koncowka nastepnego tygodnia to najprawdopodobniej pobranie jajeczek, jejku troszke sie denerwuje ja bede miala tylko w znieczuleniu miejscowym, ciekawe czy bedzie bolalo. Ktoras z was miala znieczulenie miejscowe?
    • CommentAuthorNatka111
    • CommentTimeJan 10th 2014
     permalink
    Monaliza- ja w poniedziałek mam wizyte i badania,to bedzie 17 dc wiec moze tego samego dnia,lub we wtorek bede miala inseminacje,no chyba,ze cykl bedzie bezowulacyjny,ale prawy jajnik mocno mi.o sobie przypimina,wiec mysle,ze bedzie ok. Fajnie by bylo,jakbysmy tego samego dnia mialy inseminacje i tego samego dnia mialy testowac :) ja o ile bedzie wszystko dobrze i IUI bedzie poniedzialek,lub wtorek,to bede testowala 28 stycznia w swoje 28 urodziny :))) mam taka cicha nadzieje,ze bede miala piekny prezen :)))
  15.  permalink
    Jutro jadę do doktora na kolejne USG i mi powie czy IUI będzie w niedzielę wieczór czy poniedziałek :)
    U mnie, to wszystko przyspieszyło przez Clo.
    Trzymam kciuki za Twój prezent.
    •  
      CommentAuthoraslonko25
    • CommentTimeJan 10th 2014
     permalink
    erozp a ja byłam u lekarza i to nie jest taka prosta sprawa mi powiedzieli że może pod koniec 2015 r uda się podejść więc kompletna lipa. Czy któraś z was czekała tak długo ?

    Treść doklejona: 10.01.14 20:03
    albo czeka ?
    • CommentAuthorBibi_Bobi
    • CommentTimeJan 10th 2014
     permalink
    aslanko 25 tu na stronie masz aktualne dane ile par w jakiej klinice czekan na inv i jeżeli jesteś zakwailfikowana to możesz sobie wybrać http://www.invitro.gov.pl/news/9
    • CommentAuthorNatka111
    • CommentTimeJan 10th 2014
     permalink
    Monaliza- daj znac co i jak u Ciebie. Ja w poniedzialek po wizycie tez napisze,moze akurat w poniedzialek bedziemy mialy razem IUI :) fajnie by bylo,bo razem ,to jakos razniej :) bede trzymala za nas mocno kciuki ,moze chociaz jednej z nas sie uda i w urodziny dostane dobra nowine,jesli nie moja,to Twoja :)
    •  
      CommentAuthoraslonko25
    • CommentTimeJan 11th 2014
     permalink
    Bibi_Bobi tylko że na tej stronie jest podane ok 30 par w tej klinice co się leczę a jak rozmawiałam z lekarzem to mi powiedział ze jest bardzo długa lista ok 400 par to ja nie wiem gdzie jest prawda ...

    Treść doklejona: 11.01.14 16:11
    a i mnie zapisali na jakąś listę rezerwowych .
  16.  permalink
    Byłam dzisiaj u doktora IUI mam w poniedziałek :) Mówił, że prawdopodobnie z niedzieli na poniedziałek pęcherzyk mi pęknie. Niestety już tylko jeden pęcherzyk rośnie, ale jest nadzieja :)
    Sama nie wiem skoro pęknie mi w nocy, a w klinice mam być na 19 czy to nie będzie już za późno.
    Doktor mi powiedział, że niby lepiej jak najpierw jest owulacja, wtedy szybko plemniki jajeczko zapłodnią. Jeśli plemniki są podane wcześniej, ponieważ nie wiadomo jaka jest ich żywotność - mogą nie dożyć do momentu, aż pęcherzyk pęknie. hmmm

    Jak wasi lekarze twierdzą, że jest lepiej plemniki podać przed czy po owulacji.
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 11th 2014
     permalink
    Monaliza, mój gin twierdzi, że lepiej jest robić iui na niepeknietym pecherzyku, bo jest po prostu bezpieczniej. A tak to istnieje ryzyko, że będzie za późno. Ale z tego co wiem różnie lekarze robią. Ja miałam iui w niedzielę wieczorem, przedtem chyba w piątek dostałam zastrzyk i myślę, że owu była właśnie w nocy z niedz na poniedziałek. No, ale tak cZy siak się nie udało. Nie ma co się martwić czy za późno czy nie, bo lekarz to lekarz, skoro tak robi to się zna:-) jak ma się udać to się uda:-) powodzenia!:bigsmile:
  17.  permalink
    Moj gin twierdzi ze lepiej jak plemniki czekają na jajeczko ale co lekarz to opinia.
    --
    • CommentAuthorNatka111
    • CommentTimeJan 11th 2014
     permalink
    Monaliza- moj lekarz tez twierdzi,ze lepiej na niepeknietym pecherzyku,ale nic sie nie martw na pewno wie co robi. Ja juz sie zaczynam stresowac poniedzialkiem...boje sie,ze nie bedzie pecherzyka i nic z tego w tym miesiacu
    • CommentAuthorendodar
    • CommentTimeJan 11th 2014
     permalink
    monaliza666 - chyba są różne teorie na ten temat, jedna twierdzi, że przed pęknięciem IUI, bo wg niej komórka żyje ok 24 h, czasami po 6 już może być zbyt "stara" do zapłodnienia, a plemniki potrzebują ok 6 h na kapacytaję. Druga twierdzi, że plemniki sobie poradzą z czasem, a komórka dożyje, a jak się robi na niepękniętym pęcherzyku, to jest ryzyko, że on nie pęknie.

    Treść doklejona: 11.01.14 22:06
    Hmm, nie wiem czy jasno napisałam. Nie wiem, czy są badania naukowe na kobietach po IUI jaki jest odsetek ciąż w zależności od sposobu (czy na niepękniętym, czy na pękniętym jest więcej ciąż).
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.