alissss Strasznie Ci gratuluję, kilka miesięcy temu byłam tu stałym bywalcem (chociaż komentowałam dość rzadko), teraz mimo przeniesienia na "przyszłe mamusie" zaglądam tu do Was i czytam i bardzo się wzruszam, każdą nową, wyczekaną po wielu miesiącach, latach walki, ciążą! Tak więc wspaniałych 9 miesięcy Ci życzę!
ps. mam nadzieję, że alissss zaczęła ciąg pozytywnych zdarzeń, leczenie przynosi efekty, a i cuda (takie jak u mnie) się zdarzają!
alisss gratulacje Strasznie Ci zazdroszczę u mnie niestety przyszła @, ale to nic dajesz nam nadzieję :) możesz przypomnieć która, to twoja IUI i czym byłaś stymulowana? Doktor powiedział mi, że po okresie mam się zgłosić i pozleca mi badania, a od następnego cyklu działamy pewnie będę sobie robić zastrzyki
hej!! dziekuje bardzo za gartulacje!!:) u lekarza ok...na usg za wczesnie...bete zrobilam..jutro wynik a nastepną mam zrobic w poniedzialek, zeby zobaczyc jak przyrasta.....na usg w czwartek.. monaliza- ja nie miałam iui ja tylko bralam clo..i nic więcej nawet luteiny nie bralam...
TRZYMAM ZA WAS MOCNO KCIUKI!!!Kochane wiem, ze teraz latwo mi powiedziec....ale zobaczcie na mnie....prawie 1,5 roku staran...dwie nieudane iui...a w ciaze zaszlam w naturalnym cyklu..no tylko wspomogłam sie tym clo
Erozp, teraz Twoja kolej. Nie chcemy tu nic innego niż plusika ;) Ja niestety musze jeszcze poczekać kilka ładnych dni. Pewnie bym normalnie czekała na@ Ale w związku z moim poronieniem lekarz kazał zrobić hcg i w razie czego od razu przyjść.
Yvonnee - beta jest najlepsza bo masz wtedy wszystko jasne ja jeszcze 6 dni, objawów brak, jedynie dziś w nocy nie mogłam spać i chodzę wściekła cały czas no i oczywiście komu się najbardziej obrywa? mężowi oczywiście aż czasem głupio mi się robi ale po poprzednim crio też za bardzo objawów nie było, jedynie 9dpt pojechałam do sklepu po śledzie, których normalnie nie jadam, no i następnego dnia beta 28 :) ale wczesne poronienie i dwa dni później 14 :( no i w fl miałam problemy z wypróżnianiem a teraz jest ok - na dwoje babka wróżyła. Trzeba być cierpliwą
alissss na razie nie przejmuj się, Twoja ciąża jest na bardzo wczesnym poziomie i teraz najważniejszy będzie jej przyrost, a nie to na jakim poziomie jest, wiem, że cierpliwość w takiej sytuacji to najtrudniejsza rzecz, ale na spokojnie musisz być dobrej myśli i czekać na następne badania i wyniki :-) Trzymam mocno kciuki!!!
Erozp ja tez nie bardzo moge spac u mnie 9 dni po transferze, test we wtorek 4.02. Glowa mnie boli i caly czas pic sie chce. Bedziemy testowac w podobnym okresie. Trzymam kciuki. Do Alisss wielkie gratulacje, ale nas trzymalas w niepewnosci, cudowne wiesci, niech betka pieknie rosnie.
Tinamar- powiedz mi kochana- jak u Ciebie bylo z Eutyroxem(bo pamietam, ze tez bralas) ja biore 25 i nie wiem czy mam zwiekszyc dawke...z tego co pamietam endokrynolog mowil, ze raczej tzreba zwiekszyc..ale wizyte mam dopiero w pon
alissss co do Ethyroxu to ja podpowiem - stymże to była informacja od mojej lekarki i mojego przypadku - ja byłam przed ciążą na dużo większej dawce 100mg - i miałam powiedziane "jak tylko dowiesz się, ze jesteś w ciaży to podnosisz o 1/4 - do 125mg", więc na pewno dawkę trzeba podnieść, ale myślę, że jeśli nie miałaś takiej konkretnej informacji od swojego lekarza, a wizytę masz już w poniedziałek to te kilka dni nic się nie stanie, spokojnie poczekaj...
Zoja13 - wg mnie endometrioza 3 stopnia z duzym prawdopodobnienstwem jest powodem baku ciazy. Idz do innego lekarza. prolaktyna tez ma duze znaczenie i lekarz ktory mowi ze nie ma i zeby sie tym nie przejmowac to zly lekarz. To tak samo jakby ci powiedzial ze jak masz wysokie TSH to sie nie przejmuj. Wysoka prolaktyna ma swoje podłoże. Poza tym endometrioze powinnas leczyc. A lekarz powinien skierowac cie na laparoskopie a jesli do tej pory tego nie uczynil to uciekaj od niego. Nie wiem czy cokolwiek czytalas o endometriozie i co o niej wiesz ale to powazna sprawa. Mysle ze z 3 stopniem endo IUI nie ma szans powodzenia. Do IUI podchodza raczej z I i II stopniem endo. Zoja idz do lekarza z prawdziwego zdarzenia ktory powie ci co robic, zacznie jakies leczenie. Co prawda endo nie zawsze jest przyczyna nieplodnosci ale jest duze prawdopodobienstwo.
Treść doklejona: 31.01.14 16:05 allissss tez biore euthyrox i mi moj endokrynolog powiedzial ze jesli zajde w ciaze to mam zrobic szybko badanie FT4 i tsh i antyciała aTPO na tej podstawie podejmie decyzje czy zwiekszac dawke czy nie. Ja biore poltorej tabletki dziennie ale jeszcze w ciaze zajsc mi sie nie udało ;/ Najlepiej zadzwonic do lekarza/kliniki albo zrobic badania zeby mial lekarz je przed soba w dniu wizyty. Swoja drogą Serdeczne gratulacje bety!
Andzik - to trzymam kciuki :) czyli testujesz 13dpt - miałaś podany 2-3dniowy zarodek ? ja miałam blastocystę dlatego 10dpt czyli w czwartek a objawami lub ich brakiem się nie przejmuję
Fruzik, mi lekarz wlasnie podobnie, bo powiedzial ze natychmiast na wizyte (wtedy badania i jaka dawka Euthyroxu), ja teraz biore Euth.N 50 Andzik, dokladnie! Duzo razniej razem :)
allisss - gratuluje wam:) beta piękna ,oby tak dalej dziewczyny czekam na następne pozytywne wieści . Oglądacie TVN style ? Komórki jajowe na sprzedaż . To my tak cieżko walczymy o potomstwo ,chłopiec czy dziewczynka nieważne byle by zdrowe i jeszcze nie mamy pewności czy wogole sie uda ,jak kiedyś oglądałam takie programy o invitro to myślałam ze to jest takie proste ,ze udaje sie za pierwszym razem ,a jednak tak nie jest niestety . Przy pierwszym transferze pamietam jak lekarka zapytała mnie czy bym chciała córkę czy syna odpowiedziałam obojętnie ,wazne zeby sie udało ..
Ezorp, 2 dniowy, wiec nie nastawiam sie tak super pozytywnie, szanse takie sobie ale wieksze jak normalnie i tego sie trzymam. 15 dnen po pobraniu komorek tak 13 dpt.
Alissss - ode mnie też wielkie gratulacje! Ja też pierwszą betę miałam 110 :-) Co do euthyroxu - też zazywałam 25 i lekarz nie kazał mi podnosić dawki. Powiedział, że dopiero zleci mi badania i na podstawie wyników zdecyduje o podniesieniu ewentualnym. Pierwsze badanie miałam jakoś w 3 miesiącu. teraz jestem w 26tc i nadal mam euthyrox 25. Badania miałam robione jak dotąd dwa razy. Zatem nie jest prawdą, jak ktoś napisał, że zawsze trzeba podnieść dawkę jak się zajdzie w ciążę.
A mnie za szybko leci :( Jak się zaczynałam starać miałam 30 lat a teraz czekam na 34... Dopiero co pzreżywałam po pierwszym ivf, że muszę conajmniej 4 miesiące czekać na transfer, a to już rok mija!
@Alissss ja tez biorę Euthyrox (37,5mg). Moja lekarka powiedziała mi że jak tylko test będzie pozytywny to musze zwiększyć dawkę do 50mg bo wg.niej w ciąży zapotrzebowanie jest większe. Ale na pewno najlepiej indywidualnie obgadać to z lekarzem, ja wiem że miałam baaardzo wysokie przeciwciała antyTPO może dlatego tak mi poradziła.
Ja tez miałam zwiększoną dawkę ale tak nieznacznie. Dopóki dzidzia nie ma swoje tarczycy wykształconej to moja doktor własnie powiedziała żeby delikatnie zwiększyć ale wszystko oczywiście pod kontrolą badań krwi. Ale w ciązy własnie organizm zaczyna inaczej funkcjonować i dlategoprzestaje się patrzeć już na TSH tylko bardziej na ft4. Na pewno trzeba wyniki kontrolowac i na tej podstawie ustalać, bo tak jak mbvc pisze wcale nie musi być tak apotrzeba. Ja brałam już przed ciązą 75 więc troszke więcej woęc może troszkę większ at aniedoczynność u mnie była. Ale jak jest nieduża to może nie bedzie trzeba zwiększać.
Mnbvc - oj leci ten czas leci. Nadal ubolewam że nei masz karty ciązy, żeby mogła sobie pozaglądac he he :) Buziaki a dla wszystkich dziewczyn powodzenia - mocno trzymam za wszystkie kciuki i w końcu i Wy powiedzie "jejku, już 26tydzień, dopiero co dowiedziałm się że jestem w ciąży" :) :***
mnbvc - faktycznie szybko zleciało, też pamiętam jak Ci się udało :))) Flowka - ja wlasnie skończyłam 34 w styczniu - nie lubię świętować swoich urodzin :( i nie chodzi tu absolutnie o starzenie się ale o brak tego czego zawsze najbardziej pragnęłam. Ja zaczęłam ivf w sierpniu 2013 i tak sobie wtedy myślałam, że jak się nie uda to rach ciach pach następna procedura a tu jeden cykl do dupy, drugi też, nieudane crio...... i minęło już ponad pół roku. Mam nadzieję że tym razem się uda :) Powodzenia dziewczyny - dużo nas tu testujących wkrótce
Oj tak juz moglyby sie te plusiki posypac. Ja juz zaczynm panikowac, nic mnie nie boli, nawet juz piersi nie bola , oj szybciej juz ten wtorek bo wysiadam psychicznie
KOCHANE MOJE!!!JESZCZE RAZ DZIEKUJE ZA GRATULACJE!!!JESTEM TAK SZCZESLIWA..oby tylko wszytsko bylo dobrze...
a Wy nie poddawajcie sie!!!!!Ja jestem idealnym przykladem na to, ze trzeba walczyc bo nawet iui nie pomagalo a w naturalnym cyklu zaszlam...Pamietajcie w kazdym cyklu jest szansa...wiec dzialajcie caly czas!!!aaa i jeszcze jedno!!w tym cyklu bylam najbardziej nakrecona na ciaze i mialam najwiekszego dola wiec wcale nie odpuscialam a jednak sie udalo!!!WAM TEZ SIE UDA!!!!!TRZYMAM MOCNO KCIUKI ZA WAS I DZIEKUJE ZA WSZYTSKO!! ZA RADY, WSPARCIE I ZA TO ZE JESTESCIE:*:*:*:*:*
Ma do Was pytanie robiłam ostatnio AMH i jest 4.99 i Inhibina B 76,9 czy to czasem nie za dużo??? dodam że nie miałam zdiagnozowanego PCO ale teraz sie martwie że może coś być nie tak. Obecnie jesteśmy po badania nasienia, radykalne pogorszenie przez które lekarz zakwalifikował nas do ivf bo nie ma innej drogi na IUI sie nie nadajemy;( własnie jesteśmy przed fragmentacją Dna plemnika i mrożeniem nasienia w razie gdyby okazało sie że zaraz go nie bedzie. Mamy do zrobienia kariotyp i mutacje oczywiscie na NFZ termin jest na kwiecien wiec musimy zrobić to prywatnie. Z badaniami mamy uda sie na kwalifikacje do ivf, na refundowane sie nie łapiemy bo za krótko mąż się leczy a gin powiedziała że jeżeli nas stać to nie ma na co czekać bo nasienie jest tak słabe. Zastanawiamy sie nad pakietami jakie świadczy invicta nie wiadomo co wybrać? czy macie już jakieś doświadczenie w tej kwestii? jakieś rady?
hej Dziewczyny, czy jest to ktoś kto przygotowuje się teraz do In vitro:)? Obecnie zaczęłam stymulację i wlutym działamy. **Aliss** z całego serduszka gratuluje! ______ Bibi_Bobi, a Ty ile się już leczysz?Bo Twoje leczenie do in vitro też mogą wziąźć po uwagę.
alissss gratulacje!!!!!!!!!!!!!:) bibi_bobi ale to nie działa tak jak piszesz. Z tego co wiem, a byłam z mężem na pierwszej wizycie w sprawie ivf refundowanego, liczy się czas leczenia pary. Tak jak np u nas. Staramy się 2,5 roku( lipiec 2011), a od 1,5 się leczę( lipiec 2012). Na początku problem był u mnie- brak owu i posypane wyniki hormonów. A u mojego męża zbaddaliśmy nasienie dopiero w grudniu 2013 i to już nas kwalifikuje do refundacji. Juhasek my przygotowujemy się do ivf. Jestem z mężem na etapie badań zleconych przez klinikę. I będziemy się umawiać na wizytę kwalifikacyjną jak skompletujemy wszystkie wyniki. Strasznie się tym wszystkim stresuję. Zaczynając od tego że już BARDZO chcę dzidzie a kończąc na tym że boję się porażki:(:(
Juhasek ja zaczęłam stymulację prawie 2 tyg temu. Andzik trzymam nadal mocno kciuki:) Nie panikuj! Ale wiem, co możesz czuć. Ja też już zaczynam miewać przebłyski paniki.... A jeszcze jakis miesiąc zanim przyjdzie czas na testowanie
Dziewczyny Juhase87,Mamusia22 staramy się rok. Pierwszy raz byłam u lekarza w lutym 2013 gdzie poinformowała o rozpoczeciu starań dostałam skierowanie na podstawowe badania które wyszły b. dobrze wiec próbowaliśmy po 6 miesiącach jak nie wychodziło udałam sie do gin na kolejną konsultację i dostałam skierowanie na kilka hormonów i tu pojawiła sie wysoka prolaktyna kolejno wizyta u endo skierowanie na rezonans w którym nic nie wyszło a lekarz nie umiał mi dalej pomóc wiec pojawiliśmy sie w klinice niepłodności u znajomej lekarki był to już październik. Dostałam leki na prolaktyne która po miesiącu sie unormowała wiec nie wiem czy to można nazwać "leczeniem"?a mąż zbadał nasienie. Nasienie okazało sie b. słabe wiec rozpoczął leczenie po 3 mies kuracji nic sie nie poprawiło a nawet pogorszyło, w tym czasie miała monitoring na cyklu naturalnym. Teraz kolejnym etapem jest tylko ivf bo androlog powiedział że nie ma kuracji jak mąż nie reaguje na leki. Gin powiedziała że ivf refundowane jest możliwe po 12 miesiacach od pierwszego badania nasienia jeżeli to ma być niepłodność z czynnika męskiego. Teraz sama nie wiem o co chodzi? a w regulaminie refundacji jest jakiś zapis o wspólnym leczeniu?
dziekuje:* Tamara- druga beta dopiero w poniedzialek...wiadomo, ze sie martwie ale staram sie nie przyciagac zlych mysli...najbardziej bede sie stresowac przed usg..a chyba bede miala w czwartek... Co do antybiotyku to ginekolog wrecz mnie opitolila, ze po co o tym mysle..ze bedzie dobrze i ze gdyby mialo to zaszkodzic to wiekszosc ciaz by w ogole nie bylo...no i jeszcze zasugerowalala, ze na tak wczesnym etapie to jak ma cos zaszkodzic to w ten sposób ze albo wlasnie jest ta ciaza albo nie(wczesne poronienie)..ze organizm nie jest glupi...
mammusia 22 czy możesz pisać o kosztach które ponisicie do IVF?? My jesteśmy zapisani do IVF w Provicie ale do czerwca kwalifikacje są wstrzymane więc czekamy, na 1 wizycie pokazałam wynik laparoskopii i kazał nam zrobić nasienie po raz 2 bo mieliśmy z innego laboratorium ale stwierdził że coś jest nie tak zrobione więc zrobiliśmy nasienie i amh i powiedział że mamy się zapisać do kolejki a w między czasie zrobimy 2 próby AIH (IUI) pierwsza nie udana za nami czekam na @ i próbujemy po raz drugi z tabletkami trozebax od 3-7 dnia cyklu.
bibi_bobi wydaje mi się że jeśli było podjęte leczenie w Twoim kierunku to już wystarcza. Tylko nie wiem czy będziecie się kwalifikowali jako 12-sto miesięczne leczenie czy 24... Nam mija w lipcu 2 lata od mojego leczenie więc tak czy tak ok. A moj M dopiero dwa miesiące temu zrobił bad. nasienia. Więc jeśli wejdzie w grę czynnik męski to znaczy że musimy wstrzymać się do grudnia:( kalfasek Jestem dopiero po pierwszej wizycie i ciułam pieniążki na badania..z tego co wiem to wyjdzie dobrze ponad 1000zł. Sam kariotyp ok 200-350 zł z tego co słyszałam( oczywiście razy 2), AMH też drogie ok 200,a gdzie reszta:|, Morfologia, cytomegalia, różyczka, usg piersi, rozszerzone badanie nasienia.....i resztę mam gdzieś zapisaną, nie pamiętam wszystkiego. My jesteśmy zapisani w invimedzie.