Ciocia a jak do tego mają się estrogeny??? Bo przecież tak się sprawdza czy pęcherzyk jest dojrzały i pełnowartościowy. Teraz to ja już nic nie rozumiem. Bo wnioskuję, że jeśli są ok estrogeny to pęcherzyk i tak może być pusty???
monisiunia ale mój lekarz np potrafił po samym usg stwierdzić że pęcherzyk jest dojrzały i pełnowartościowy. Bo jak się ma w rekach jeszcze badanie to wiedzą. tak jak mówisz - po estrogenach. Tak mi się wydaję z tego co wiem z biochemii:)
Mi się wydaję, że przy niskim AMH jest też niski poziom estrogenów. Moja przyjaciółka bierze właśnie estrogeny, bo nie ma już prawdopodobnie jajeczek, AMH nie badała, ale ma wysokie FSH i pomniejszone jajniki. Ogólnie bardzo skomplikowany przypadek.
A co do monitoringu przy clo to Srebrzynka mieszka w UK i tam się raczej nie praktykuję tego.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
nie mówię, że poziom estradiolu nic nie mówi, tylko, że badanie usg nie jest w stanie określić czy w pęcherzyku jest jajeczko czy nie. Wynik estradiolu pokazuje czy pęcherzyk jest pełnowartościowy, więc prawidłowy wynik moim zdaniem sugeruje, że jajeczko jest. Tyle, że mi nikt nigdy nie robił tego badania.A Wy macie w każdym cyklu? Bo ja zawsze tylko monitoring miałam. Także na usg można określić, że pęcherzyk jest dojrzały ale czy pełnowartościowy to tylko po wyniku estradiolu lub tak jak wcześniej pisałam po punkcji i badaniu mikroskopowym.
edit. a teraz to już w ogóle zgłupiałam. Na bocianie przeczytałam historię dziewczyny, która przed IVF brała menopur, miała prawidłowy wynik estradiolu I puste pęcherzyki na punkcji!! Można się załamać
Na początku starań lekarka przepisała mi clo na 5 kolejnych cykli i kazała przyjść jeśli się nie uda. Po zebraniu inf na temat konieczności monitoringu przy takiej kuracji więcej się u pani doktor nie pojawiłam. Czas i dalsze leczenie (u innego lekarza) pokazało, że była to słuszna decyzja. Po stymulacji robiły mi się torbiele - wszystko pod stałą kontrolą więc bez żadnych problemów.
No właśnie dlatego zaciekawilo mnie to z tymi pecherzyki i estrogenami. Jestem w szpitalu jak mi sie uda to zapytam gina chociaż nie wiem czy któryś mi odpowie na to pytanie.
Powiem mu otwarcie, że chcę mieć monitorowany cykl i już ;) Ten lekarz jest super, zna się na tematach ale u nich nie ma praktyki monitoringu przy clo więc muszę się sama zorganizować ;) Zresztą dziewczyny u Nas to samo jsst - koleżanka chodzi do gina we Wrocławiu. Specjalista od niepłodności.. zapisał jej clo i zrobił jedno usg w 10dc...
Treść doklejona: 10.02.14 07:59 Jagoda - chciałabym nie musieć ich brać... byłoby pięknie! Ale czy po takiej wysokiej prolaktynie od razu mi się wszystko unormuje ?
Witam dziewczyny. Jestem tyle co po wizycie u lekarza w Klinice. W związku z moimi przypadłościami czeka mnie in-vitro. Inseminacja raczej odpada bo mam niskie AMH i lekarz boi się, ze może nam czasu nie starczyć, więc woli od razu zrobić in-vitro.Dodatkowo mam endometriozę, która jest umieszczona w zatoce duglasa :(- niestety nie da się jej usunąć. Narośl jest bardzo duża. Dodatkowo ciężej będzie dostać sie do jajników. Ale najgorsze jest to, że lekarz pytał czy miałam robione markery rakowe na ten zrost- nie miałam. Miałam za to robiona laparoskopię wiec myślę, że wyszło by po badaniu. Przecież pobierają wycinki. Jak myślicie? Mam strasznego doła i nie myślę trzeźwo.
Tak mam wynik : foci endometriotici. Nie ma wzmianki o zmianach rakowych. Więc chyba nie mam się czym martwić. Mam bardzo rzetelną lekarkę więc raczej by coś zauważyła. Pewnie przesadzam i tylko sama napędziłam sobie stracha. Oby tak było
to jest właśnie napisane na wyniku z badania histopatologicznego. Pisze jeszcze tylko: rozpoznanie kliniczne podejrzenie rozsianej endometriozy. Jeśli chodzi o te markery to wynik jest z krwi? Czy trzeba znów pobierać wycinek do badania?
Mam ten wynik przed sobą i pisze tak: rodzaj materialu: 1)wycinki z otrzewnej ściennej- wycinki z okolicy Zatoki Douglasa 2)wycinki z otrzewnej ściennej- okolicy prawego pierścienia pachwinowego rozpoznanie kliniczne: podejrzenie rozsianej endometriozy. wynik badania: foci endometriotici
I tyle. To nie wiem czy jest ok? Czy może nie badali pod względem komórek rakowych. Ale wydaje mi się, ze to raczej obowiązkowe.
zoja13, w wycinkach z laparoskopii nie znaleziono nic innego poza ogniskami endometriozy (tak wynika z opisu badania hispopatologicznego). Co nie oznacza, że nie musisz się tym przejmować. Pobrano tylko wycinki a nie wszystkie zmiany. Dla świętego spokoju zrób markery. Po co się masz stresować i żyć w niepewności.
Aliss, co u Ciebie ? Bylas juz u lekarza ? Wiesz juz cos ? ****** Ja tez juz coraz blizej, jeszcze kilka dni i startujemy ze stymulacja :))) Bardzo sie ciesze . Powodzenia dziewczyny
No widzisz, i ja też:-( jakoś nie mogę zasnąć, jak zwykle ostatnie dni cyklu to takie rozmyslanie. Ja zrobię test rano, dla formalności a potem zacznę planować następny.. Tobie życzę, żeby jednak przeciucia się nie sprawdziły:-) trzymam kciuki
Trzymam kciuki dziewczyny. Ja czekam na @ i zaczynam ponownie juz w klinice. Mam nadzieje ze tam porobia mi bardziej szczegolowe badania i jakos pomoga. Przede wszystkim chce zrobic rezerwe jajnikowa bo tez pecherzyki po menopurze sa wszystko gra a ciazy brak.
racja, trzeba posmęcić trochę, ale i tak musimy wziąć się w garść:) Yvonne, a Ty chcesz ten miesiąc, bo zależy mi, żeby szybko opłacić konto i szukam chętnych,. bo szkoda zmarnować miesiąc gratis:)
Cześć dziewczyny! Piszę do Was, bo wiem że nie jednak z Was ma większe doświadczenie niż niejeden lekarz... Czy przy 28 cyklu jest jeszcze szansa na owulacje, jeżeli w 11dc nie ma pęcherzyka dominujacego? :( zaraz sobie w łeb strzele... ;(((( zapowiada mi się kolejny cykl bezowulacyjny- f...ck!!!
Marzenka jak jest 11 dc to nie wiesz jeszcze ile ten cykl będzie trwał, szansa na urośnięcie pęcherzyka i owulację oczywicie jest (są dziewczyny, które maja dłuuugaśne cykle) tylko w takim standardowym już raczej powinno być widać jakiś dominujący. Clo może przepisc zwykły ginekolog, w Luxmedzie akurat trafiłam na jednego który się tego podejmował, bo oni nie leczą niepłodności i większość ginekologów w Luxmedu dość ciężko przekonać nawet do niektórych badań, nie mówiąc już o dalszych krokach.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy leki stymulujace owu typu clo itp. może przepisac " zwykły" ginekolog ( np. z placowek luxmed itp.), czy tylko gin z kliniki leczenia niepłodności?