Dziewczyny ,wizyta udana ,od jutra zaczynam stymulacje i w środę do kontroli ,niestety jednego pena musiałam zakupić w klinice ,bo apteka juz zamknięta ,ale i tak fajne uczucie jak sie za nic nie płaci wychodząc ,byłam tez zdziwiona ze za wszystkie badania tez nie płace ,a jeszcze bardziej ze nie dopłacamy do imsi ,bo mamy wskazania do takiej metody ,a ktoś tu kiedyś pisał ze trzeba dopłacić ,bo refundują tylko zwykle ivf
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.02.14 22:19</span> Od dzisiaj jestem bardzo pozytywnie nastawiona po tej wizycie i szczęśliwa ,oby tak dalej ,wiec trzymam za was kciuki i za wasże pozytywne testy ,powodzenia
Tak Bacha wczoraj miałam IUI o 14:20, coś mi się wydaje że pęcherzyk dzisiaj w nocy pękł, bo obudził mnie przeszywający ból po lewej stronie, czekamy zatem do pn na wizytę już u mojego dr. G i zobaczymy czy faktycznie pękł. A potem na efekty za 2 tygodnie.Trzymam za ns wszystkie kciuki.
yvonnee - zrób test z krwi, mojej przyjaciółce spóźniał się ponad tydzień z sikaczy nic nie wynikało, a wynik z krwi pozytywny Czekamy na pozytywną informację
Agap 81 trzymam kciuki za Ciebie. Ja już tez zapisuje sie do In Vitro (dr Palga mówi, że mam szanse na ok połowę roku), ale powiem szczerze, że na razie jest to dla mnie czarna magia. Muszę mocno poczytać o kosztach, tej punkcji i morzeniach - bo wstyd przyznac ale szczegółów nie znam.
Yvonne ja nie ufam testom, juz kiedyś o tym pisałam, że u mnie Beta jest po 17 zł, wiec wybieram ten sposób:)
Kalfasek to jeseśmy mniej wiecej w tym samym momenice, podobnie jak Afrykanera.
My zapisaliśmy się we wrześniu do programu i za każdym razem gdy dzwoni Provita trochę się przerażam, że to już...ciągle naiwnie wierzę, że uda się w międzyczasie ;-)
Agap, informuj na bieżąco jak reagujesz na stymulacje, będę wdzięczna ! :-)
Yvonne, beta prawdę Ci powie :-)
Bacha, kalfasek - kciuki w ruch !! --> mierzycie temperaturę ?
Agap trzymam kciuki:)! Ja wczoraj wzięłam ostatnie 3 zastrzyki:)! Hurrrraaaa! Jutro punkcja, w piatek miałam podgląd... 10 sporych rozmiarów i 5 troszkę mniejszych:) Endo 10,5mm. W czwartek albo w sobote transfer:)
U mnie ß 35zł, ale to nie istotne.... Już tyle kasy wydalismy, że kto by liczył takie drobne wydatki ;) Temperatura dziś nieco niżej, ale jeszcze nie spadła pod linię, @ nie ma. Jeżeli do jutra nie przyjdzie to rano skoczę do laboratorium ;)
Agap81 no to trzymam kciuki! Zyczę dużo spokoju!:)Olenka01 jak się czujesz po tych zastrzykach? Ogólnie rzecz biorąc..my mamy termin rozpoczęcia procedury ostatecznie na lipiec tego roku..ale podobnie jak Afrykanerka... zaczynam mieć coraz więcej obaw... takich obaw, że wczoraj odbyłam z mężuskiem poważną rozmowę, czy by z in vitro nie zrezygnować..ahh... dziewczyny...moge wiedzieć ile płaciłyście za leki?
Dziewczyny ja mam dawkę dzienna gonalu 187,5 j w środę kontrola ,w klinice za gonal f 300 j zapłacę 500 zł ,na drugi pen mam receptę ,jak dzwońilam do bytomia w piątek to maja ,ale juz nie wiem czy 300 j. , a ja musze miec jutro kupiony ,niestety dzisiaj niedziela i nic nie da sie zrobic . W jednej aptece pytałam to jak by ściągnęli z hurtowni to cena prawie 600 ,a nawet ponad 700 zł za ta sama dawkę
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.02.14 12:12</span> Olenka trzymam kciuki za was Pcheleczka nie poddawajcie sie ,moze akurat twoja stymulacja nie bedzie droga
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.02.14 12:16</span> Na forum szukałam tez ,bo jest dużo dziewczyn ktorym leki zostały ,ale były z daleka ( Gdańsk ,Szczecin ,Łódź ) a ceny 220 -300 zł ,wiec warto tez tak szukać
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.02.14 12:24</span> Kalfasek i tobie trzymam kciuki za pozytyw Przepraszam jak kogos pominelam zycze wszystkim powodzenia ,strasznie dużo nowych dziewczyn tu ,a nie powinno tak byc ,ale widocznie taki nasz los
Nie chodzi tylko o kwestie finansowe..bo i tak mamy szczescie ze zalapalismy sie na refundacje...u nas rozchodzi sie tylko o zla morfologie nasienia (tylko...). Na koniec marca zrobimy powtorke badan po braniu witaminek.rozchodzi sie o mase innych watpliwosci...czy damy rade,o kwestie religijne,o to co potem....aktualnie rozwazamy np maks 5prob inseminacji i...zycie dalej..najlepiej jak potrafimy.ciezkie dylematy...trzymam mocno kciuki za wzzystkie!czasem wchodze tu z mysla;komu sie udalo...;)
Obe Używanego bym nie kupiła ,no chyba ze z dobrego źrodła , dlatego szukałam gdzie moznaby było odebrać osobiście i sprawdzić ,a czy był odpowiednio przechowywany to juz nie ,obawy zawsze sa
Czuję się całkiem nieźle, nawet za bardzo mi emocjonalnie nie odbijało przy wyciszeniu:) A mówili że mogę "gryść" i "krzyczeć" hahha:) Pamiątka na brzuchu pozostała... Pełno kropek i kilka zasinonych lekko miejsc, ale pewnie za pare dni zniknie wszystko. Nie mialam żadnych extra bóli glowy itp. Ja należe do tych "szczęściar" że mnie to nie kosztowało nic poza paliwem... Bo my w UK, tu nawet leki za darmo.
Mi zdarzyło się kupić od koleżanki, która już nie potrzebowała. Najlepiej takie rzeczy w poczekalni załatwiać. Prawda jest taka, że obawiałabym się przesyłki, bo to wiadomo, że lek może wtedy być nieskuteczny. A wierzę, że każdy kto używa tego leku dba o dobre przechowywanie. U nas klinika polecała jedną aptekę i faktycznie ceny były mniejsze niż jak szukałam w necie(np.300j- 315zł, 900j-959zł).
Dziś miałam transfer zarodka 9A. Udało się "wyhodować" tylko jednego.
Tak Malutka, myślę, że ok. Prawda jest taka, że jak apteka jest blisko kliniki to zamawia większe ilości i wtedy ceny też są niższe. Jak wcześniej dzwoniłam po aptekach i pytałam to ceny kosmiczne i tylko na specjalne zamówienie.
Kalamburka to super ladny zarodek 9a, bardzo dobrej klasy. Teraz niecierpliwe czekanie, powodzenia. Olenka 01 to juz punkcja jutro, a to super trzymaj sie, mnie tylko troszke zabolalo ale mialam gas&air to wdychania jakbym nie mogla wytrzymac, bo rozumiem bedziesz miala miejscowe znieczulenie. Ladnie wychodowalas, gratulacje teraz trzymam mocno kciuki za komoreczki i transfer w sobote hehe:)). Nic sie nie denerwuj zabieg trwa moze z 10 minut.
a to jeszcze lepiej, u mnie tez bylo do wyboru, w sumie dzieki miejscowemu znieczuleniu widzialam na usg jak wysysane sa te pecherzyki, w sumie ciekawe,no ale troche bolalo.
Przeraza mnie tylko że nic nie moge jesc i pic:( Ja nie umiem z domu wyjść bez sniadania... a tu od wieczora nic mi nie wolno... Ale zapasy porobione, więc mam nadzieję, że szybko pójdzie i już po 8 rano będę szamać śniadanie:) Mamy się wstawić przed 7 rano w klinice.
a to spoczko ja musialam sie glodzic do 12 hehe straszne kolejki mieli ja chyba bylam ostatnia, no bo od 8 zaczynali. spokojnie mi po punkcji zawiezli na sale i dostalam lekkie sniadanko , swiazego rogalika z maslem i konfitura. :). Ogolnie caly protokol, wizyty i punkcje bardzo dobrze wspominam, super podejscie pielegniarek.
Bacha, Afrykanera, Ja na chwilę obecną nic nie biorę, mam jutro o 19:40 wizytę i jeżeli pękły to dostanę coś typu luteina albo coś podobnego, pytałam właśnie wczoraj dr. P o kolejkę i mówiła że rozmawiała ..nie pamiętam jak ten pan się nazywa, ale z osobą która pilnuje kolejki i mówiła że te osoby które teraz się zapisują to tak koniec lub początek przyszłego roku będą miały realizację... bo na chwilę obecną nie ma środków i nie ma kwalifikacji, ale możliwe że w marcu-czerwcu będą nowe środki z ministerstwa i to w zależności od tego ile klinika otrzyma tyle osób będzie mogło być realizowanych. Mówiła że to wszystko się zmienia, niektórzy zachodzą w ciążę niektórzy rezygnują itp.
Mi dr Paliga też dała namary na tego Pana "od kolejki", p.Wojtek ... jakiś tam. Mam do niego maila, już w sumie napisałam i czekam na odpowiedź. My w sumie zgłoszenie mamy juz z licpa 2013, ale wtedy na zgłoszeniu się skonczyło, bo Pani dr stwierdziła, że za wcześnie.
Tez wspominała o tym, ze kolejka szybko sie zmniejsza, ale wszystko zalezy od funduszy z nfz.
Ja muszę in vitro przemyśleć, porozmawiać z dr Paliga o kosztach, badaniach lekach itd i chyba zaczać oszczedzać.
Co do leków to biorę teraz luteinę, wit b6, acard, ecorton.
Bacha napisałam ci na priva. Dziewczyny które już miały in vitro pisały kiedyś na temat kosztów, chyba jak dobrze pamiętam to ok. od 1500 do 5800? Dziewczyny dobrze mówię? Może nam podpowiedzą te które już miały?
Dziewczyny ten pan od kolejki to dyrektor zarządu Winciorek ,wiec warto pisać i sie pytać ,czy cos sie zmieniło w sprawie kolejki . Kalfasek koszty leków to indywidualna sprawa zależy po jakiej stronie jest problem kobiety czy mężczyzny . U mnie to czynnik męski był wskazaniem do ivf ,przy pierwszym ivf wydaliśmy na lekarstwa chyba niecałe 1500 zł ,stymulowalam sie chyba 7 dni ,przy crio podchodzilam na naturalnej owulacji bez leków ,niestety oba nieudane ,a teraz mam krotki protokol i nie wiem ile bedzie trwał . A brałam tez clexane ,ale to teściowa załatwiła mi na refundacje ,luteine tez lekarz przepisywal mi ze zniżka i bromergon tez .
Kalfasek podaj swojego prywatnego maila. Ja czytałam wiele relacji z InVitro - każdy ma inne leki, badania itd Czekam teraz na odpowiedź od Pana Winciorka
Olenka ale wychodowalas daj znać ile sie zaplodnilo Kalfasek myśmy sie rejestrowali 3 lipca ,a zakwalifikowalismy sie początek sierpnia nr mieliśmy ok 200 ( juz dokładnie nie pamietam ,pózniej dostali dodatkowe fundusze i przeskaczylismy na 54 ,a w listopadzie dzwonili ze mozemy zacząć ,tylko ze ja miałam leczona wtedy infekcje i czekałam na wyniki badań i oddałam te miejsce komuś innemu ,a w styczniu jak mieliśmy zacząć to pani powiedziała ze nie ma nas na liście i przez to nieporozumienie zaczynamy teraz ,wiec lepiej dzwonić i pytać
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.02.14 17:40</span> Zaraz wybieramy sie do apteki po gonal ,bo na dzisiaj juz mi zabrakńie ,wczoraj pierwszy zastrzyk i wczoraj juz czułam jajniki ,troche pobolewaly ,pol nocy nie spałam jakoś nogi mnie bolą ,jakbym miała zakwasy po bieganiu ,jestem ciekawa ile bedzie trwała moja stymulacja ,za pierwszym razem tylko ,albo aż 6 jajeczek wychodowalam ,a z tego dwa zarodki
Andzik czuje sie ogólnie super. Tyle, że gardło boli bo byłam zaintubowana. I ciągle chce mi się pić. Zaraz po 7 zabrali mnie na sale, kilka min po 8 juz mnie wybudzili. A ok 13 wyszliśmy, bo chcieli zebyn lunch zjadla:)
Bacha84, a czym byłaś stymulowana do IUI, bo nie pamiętam? Mnie gin zaleciła zrobienie bety 14 dni po inseminacji, chyba, że wcześnie przyjdzie @. 9 dni to trochę za wcześnie. Po co się stresować :)
yvonnee no szkoda, że się nie udało, liczyłam na kolejny +
Też od kolejnego cyklu mam brać Gonal od 3 dnia po 50 przez 6 dni. Daj znać jak się czujesz po zastrzykach.
Dziewczyny czy polecicie w Poznaniu jakąś aptekę, gdzie ten Gonal F 300 można taniej kupić, W moim mieście pewnie będzie drogo jak apteka będzie miała sprowadzić tylko dla mnie. Jutro zacznę poszukiwania
U mnie kolejny cykl. Zapisałam się do kliniki, zrobili mi mnóstwo badań w 2 dc, między innymi: - przeciwciała anty TPO - wynik: 308 IU/ml, norma < 34 - Inhibina B - wynik: 129.1 pg/ml, norma > 20 - Białko wiążące hormony płciowe (SHBG) wynik: 95 nmol/l norma 26.1 - 110.0 - Hormon tyreotropowy (TSH) wynik: 2.080 uU/ml, norma: 0.270 - 4.200 - LH 4,8 -FSH 6,4 - Estradiol 66 na wynik AMH jeszcze czekam, pewnie bedzie jakoś na dniach. Wizytę mam dopiero w piatek, czy wiecie co oznacza podwyższony poziom przeciwciał anty TPO? czy może to jest powód ? No i co to jest ta Inhibina, podobno oznacza jakoś pęcherzyków ale wiecie jak zinterpretować mój wynik?
efcia przeciwciała antyTPO podwyższone mogą świadczyć o Hashimoto, generalnie to kwestie tarczycowe, więc radziłabym odwiedzić wątek - tarczycowy, a przede wszystkim pewnie endokrynologa... Z pozostałymi wynikami nie pomogę... jedyne co to ja też swoje wyniki takich kompleksowych badań próbowałam sama analizować i wydawało mi się, że niektóre wyniki są złe - np w górnych lub dolnych granicach, a moja lekarka stwierdziła, że nie jest źle, lekarz musi na te wyniki spojrzeć globalnie. Powodzenia!
Efcia, przeciwciała aTPO świadczą prawdopodobnie o niedoczynności tarczycy. Ja mam podobną sytuację. Przeciwciałą są, a same hormony idealnie w normie. Przed iv byłam u immunologa, zapisała mi euthyrox 25 i cały czas go biorę. Acha, i powiedziałą, żeby tych przeciwciał już nie badać, bo one do końca życia będą, ale z uwagi na hormony w normie to cięzko jednoznacznie powiezieć że to Hashimoto. U mnie aTPO wynosiło coś około 125. Po ciązy pewnie przebadam sie jeszcze u endokrynologa i zobaczymy co powie. Objawów niedoczynnści nie mam. TSH do ciązy podobno najlepiej mieć 1 - 1,5, ale też miałam około 2 i się udało. Teraz 1 z groszami. Tak jak radziła Anka80 - przeczytaj wątek tarczycowy. Trzymam kciuki!
Zaczynam 30 tydzień ciąży! Już bliżej niż dalej :-) Wam wszystkim też się na pewno uda! Tylko trzeba cierpliwości, niestety.