Fruzik, mądrze mówisz... czasem warto odpuścić, niż uparcie dążyć do celu okopując to wszystko wiadrami łez i nerwów... nerwy tylko pogarszają sprawę...
Dzięki Olenka01. Jak zauważyłaś nie mam problemu z rozpoznawaniem śluzu. Jest to jednak mój pierwszy cykl, w którym mierzę temperaturę i strasznie się jaram ( przepraszam za okreslenie) tym wykresem. Myślałam, że będzie to juz drugi z kolei cykl bezowulacyjny (zawsze miałam owu kolo 13-14 dc), ale teraz mam nadzieję i wierzę, że ten cykl nie jest zmarnowany.
U mnie jutro punkcja o 8:00 ,pobieramy wszystkie komórki i zapladniamy tez wszystkie dojrzałe ,dodatkowo jedynie będziemy płacić za mrożenie jakby co ,ostatnio mieliśmy tylko dwa zarodki ,wiec chciałabym ,zeby było chociaż 3-4 Wyniki z estadiolu z niedzieli nie znam ,bo dr paliga zdążyła juz rano zabrać ,wiec czy bedzie transfer to sie okaże jutro Ja tez nie prowadzę obserwacji ,ale mniejwiecej wiem kiedy jest owulka , biorę tez euthyrox i bromergon ik iedys robiłam częściej badania kontrolne ,a teraz jakoś sobie odpuscilam ,bo jakby nie zliczyć to dużo pieniędzy sie na nie wydaje ,a czasem niepotrzebnie . I prawie nikomu nie mówiłam tym razem ,ze juz zaczęliśmy leczenie ,bo pózniej te pytania i co i jak? A czasami mam wrażenie ,ze uważają ,ze jest to nam nie potrzebne ,bo mamy juz dzieci swoje z poprzednich związków ,wiec dziewczyny nie przejmować sie opiniami innych i ciekawskimi ,tylko realizować swoje marzenia
Agap81: trzymam kciuki za punkcje - mrozenie to dobre wyjscie :) Chcefasolcia: Chyba kazda z nas musi to przejsc. Ja tez mialam takie parcie tylko potem uswiadomilam sobie ze to nie tylko mi jest tak zle i niedobrze z tym wszystkim bo na mezu sie to odbijalo. On i tak juz dosc czuje sie winny całej sytuacji. Nie chce mu dodawac stresow bo to nie o to chodzi. Po IVF powiemy sobie ze zrobilismy wszystko co moglismy i na co bylo na stac i psychicznie i finansowo. Za jakis czas (ale zycze z calego serca by szybko ciaza byla) tez bedziesz mala takie podejscie. Szkoda nerwow, stresow.. zycie jest za ktorkie by sie zadreczac, miec zale i zyc ciagle z poczuciem: bo ja chce i juz! Ja nie potrafię tak. Życzę wszystkim pieknych i zdrowych ciaz :))
Ja juz nic nie rozumiem... Jeszcze rano zdążyłam napisać , ze nawet mnie piersi nie bolała mimo, ze jutro @ a teraz z kolei mam bol piersi ale i paskudny bol jajników. To nie jest bol typowy przed miesiaczka to na pewno nie. Dziwna sprawa czuje sie jakbym miała jakies zapalenie pęcherza albo co gorzej zapalenie jajników ale skąd to sie wzięło tak nagle :( auc
u mnie beżowy śluz przy szyjce (wiem, bo aplikuję luteinę) jutro usg - teoretycznie jutro zaczyna się 8tc, już dziś się denerwuję a co dopiero jutro jak położę się na kozetkę !!!! chyba muszę jakąś meliskę kupić kalfasek - trzymam kciuki :) agap - daj znać co i jak jak już dojdziesz do siebie, też trzymam kciuki :)
Dziewczyny czy któraś z Was leczy się w Provicie ?
Muszę zmienić lekarza, jestem po 3 ciążach biochemicznych, laparoskopii i wielu innych badaniach. Szukam lekarza empatycznego ale też takiego który będzie miał jasny plan na mnie ;)
Zastanawiam się nad dr Mańką i dr Paligą - możecie w jakiś sposób się wypowiedzieć, pomóc w wyborze ?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.02.14 13:40</span> Bacha moja beta kiedyś też wynosiła 1 a po kilku dniach 200 ...
Ja lecze sie w provicie ,niedawno wróciłam z punkcji ,pobrali 7 komorek ,jutro dowiem sie czy sa dojrzałe i nie było mojej dr Paligi tylko dr Mańka ,transfer bedzie dopiero w następnym cyklu ze względu na wysoki estradiol 4000 :( Maxiulka dr paliga super ,dr mańka niewiem jak wchodził to ja juz odlatywalam ,ale podobno dobry lekarz , słyszałam ze dr tomanek tez dobry ,niech sie wypowiedzą inne dziewczyny
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.02.14 14:22</span> Dziewczyny dziekuje za wsparcie ,jednak nie wszystko poszło po mojej myśli ,jak zapytałam pani embriolog to powiedziała ze wiecej komorek niz 6 nie zapładniają ,bo jestem w programie ,ze niby nie ma opcji dopłaty ,teraz sie tylko modlić ,zeby komórki były dojrzałe . Dziwne troche ,bo rozmawiałam z moja dr i powiedziała ze jest opcja dopłaty ,trudno ,jutro sie wszystko okaże Erozp ,Bacha moze jeszcze nic straconego
obe - cały czas biorę luteinę a dopiero od wczoraj jest beżowy kolor, wcześniej był biały Grażka - nie powtarzałam bety żeby się dodatkowo nie denerwować :) agap81 - troszkę szkoda, że nie będzie teraz transferu ale mój profesor mówi, że na naturalnym cyklu jest lepiej - nie wiem jak u mnie się skończy ale jak widzisz crio też się udaje, to było moje drugie ale za pierwszym razem też coś ruszyło bo beta była 28 ale za 2 dni spadła do 14 a co do mrożenia to mi od razu powiedzieli, że nie można zapładniać więcej niż 6 i nie ma innej opcji nawet za dopłatą, ale jeżeli te 6 dobrze Ci się zapłodnią to będzie suuuper !!! Ja miałam tylko 4 komórki i z nich 3 się zapłodniły i dotrwały do blastocysty a więc trzymam kciuki :)
Maxiulka ja też polecam dr Paligę, miła, sympatyczna, kompetentna, dostępna (nawet w weekendy) Nie mam jej nic do zarzucenia
A co do Bety to czy to możliwe, żeby w 10 dniu od IUI wynosiła 1 a jednak byłabym w ciąży? Nie znam takich przypadków, może Maxiulka po prostu Ty pierwsze robiłaś za wcześniej?
Agap81 - powodzenia, trzymamy nadal kciuki. To Twoja pierwsza próba z programu?
Bacha sprawdziłam w moim cyklu i beta dokładnie w 10 dniu po owulacji wynosiła 2,81 więc nieco ponad 1 (przyrost z 1 do 2 to może być kwestia kilku godzin)
Do Mańki pierwszy termin to 29 marca :(( mam dzwonić w czwartek może sie coś zwolni ... Chodziłam do Orlińskiego ale za namową, prośbą kuzynki (która zaszła w ciążę w styczniu u Mański) postanowiłam go zmienić ... ale przeczytałam wasze komentarze na temat dr P. i tak sobie pomyślałam, że potrzebuję takiego lekarza ... jakby nie było jestem po 3 stratach ...
Erozp, jak śluz jest bezowy a nie żywoczerwony to nie jest tak źle. Ja od 6 tygodnia ciąży miałam plamienia (to terminologia lekarzy, bo wg mnie to lało się ze mnie jak z kranu) czerwone i byłam przekonana, że to koniec. A jednak udało się i teraz odliczam już tygodnie do porodu ;-)
Agap, w programie zapładniają max 6 komórek. Nie można dopłacać. U mnie pobrali w sumie 6 komórek, z tego 5 było dojrzałych i pełnowartościowych, a 4 się zapłodniły.
Z programu pierwsze podejście i mam nadzieje ze ostatnie . Martwie sie tylko ,bo mój ma kiepskie nasienie ,ostatnio z 6 komorek ,mieliśmy dwa zarodki . Podliczałam sobie dzisiaj ile wydaliśmy na leki i wyszło 2200zl .
Erozp mi zarówno przy plamieniach jak i krwawieniu kazali leżeć plackiem. W szpitalu też lekarze mówili, że jak już jest brudzenie na brązowo czy beżowo to idzie ku lepszemu-najgorsze rokowania są przy krwawieniu żywo czerwonym połączonym z bólami brzucha
Erozp, leżałam plackiem w domu przez 3 miesiące. tylko rano na prysznic, wizyty w toalecie i posiłki wstawałam. Mąż nawet herbatę mi podawał do kanapy. Było to okropne, zwłaszcza że dodatkowo wymiotowałam non stop, ale się opłaciło :-)
Agap nadal trzymam kciuki będzie szóstka ładnych małych blastusiów chyba tak się mówi o zarodeczkach?, dzięki za informację kwocie na leki, ciągle sobie to poczytuję bo trzeba trochę pieniążków mieć przygotowanych żeby nas nie zaskoczyli.
Dziewczyny zdecydowałam się, że jednak zapiszę się do Mańki - ze mnie jest skomplikowany przypadek :) a słyszałam, że Mańka też w miarę empatyczny jest ....
Mncvb ty nam taka nadzieje dajesz ,fajnie ze tu zagladasz ..inne dziewczyny tez . Ja zaraz dzwonię do laboratorium ,jak mnie strasznie brzuch boli ze stachu
Dziewczyny 5 komorek sie zaplodnilo ,mam dzwonić we wtorek jeszcze ,tak sie ciesze ,zobaczymy ile przetrwa do tego czasu ,a pózniej mrożenie . Ale jak narazie jestem szczęśliwa ta piątką
agap81: gratulację :) dziewczyny ja wczoraj odebrałam mój wynik prolaktyny... doznałam szoku! prolaktyna obnizona prawie do minimum... kobiety w laboratium powiedziały, że w zyciu takiej niskiej nie widziały. Mam hiperprolaktynemie od 8 miesięcy biorę 1/2 tab na tydzien dostinexu a mój wynik to 40,52 norma 127-637. Nigdzie nei znalazłam żadnej informacji na ten temat.... ale zastanwiam sie czy moje ostatnie 2 inseminacji mogły sie własniez tego powodu nie udać? Miała któras z Was taką sytuacje? jestem wściekła na lekarza, że dopiero po inseminacji kazał mi zrobic wyniki zamiast przed... :(
Agap81: gratuluje udanej 5;-) ChcefasOLCIA: pisałam juz ze PRL ma spory wplyw na ciążę i musisz to kontrolowac. Nie rozumiem że przed IUI nie mialas podstawowych badan zrobionych (bo jak dla mnie jesli cos sie nie udaje od jakiegos czasu to nalezy sprawdzic co to). Większosc lekarzy to konowały.. niestety taką mamy służbę zdrowia. A i prywanie nieraz trafi sie na naciagacza. Dobeze ze PRL spadła. Trzeba ją utrzymywać w granicach. Nie wiem czemu lekarz Ci tego nie powiedzial. Yvonnee: trzymam kciuki za powodzenie :) Maxiulka: ja chodze do provity do doktora Grettki. Dla mnie troche małomówny ale jak juz powie to konkternie :)
jaaaa, Ivonnee, to Ty już po?? :) ale ten czas leci, wydawało mi się, że do kolejnego podejścia jeszcze trochę czasu, bo przecież cykle mamy prawie równo i zdałam sobie sprawę, że i u mnie już połowa cyklu:) No to trzymam za Ciebie kciuki, oby to było ostatnie podejście:) ja też już zaczynam się zastanawiać nad zmianą lekarza. ostatnie badania jakie miałam były rok temu, od tamtej pory ciągłe monitorowanie, 2 iui a badań w ogóle nie zleca..już czasem mi ręce opadają...
erozp- mam nadzieję, że stanie się u Ciebie cud!! ja przy takiej skaczącej becie miałam cp:-((((( wierzę jednak, że u Ciebie będzie wszystko ok!! -------------------- ivonnee- trzymam kciuki!!! -------------------- agap- gratuluję 5 pieknych komóreczek:-))) -------------------- ja dzisiaj drugi dzień na menopurze. Po 2 nieudanych IUI decyzja podjęta i działamy z IVF:-))))
Wiecie coś o męskich hormonach? Wyslalam mojego "Lubego" na badania i doznalam szoku... ma podwyższoną prolaktyne (okolo 3-4 powyżej normy) i niski poziom estradiolu, norma jest od 11, a On na 12:( Podlamalam się trochę. Myślałam, że problem leży tylko po mojej stronie (2tyg. temu okazaki się że mam zrosty w jajowodach). P. to istny okaz zdrowia, regularnie ćwiczy, zdrowo się odżywia, itp., a tu taka niemiła niespodzianka. Zastanawiam się, czy te męskie hormony mają tak samo ważne znaczenie, bo przeciez udało nam się zajść już 2 razy w ciążę ( biochemiczne).
Robilismy w lipcu zeszłego roku i wyszły super! P.zartowal, że wynik oprawi w ramkę i powieści nad łóżkiem w sypialni:) tak się właśnie zastanawiam, czy nie wysłać Go ponownie. Od około miesiąca podaję Mu Salfazin i umówiliśmy już wizytę do androloga
marzenka ja jestem po 3 biochemicznych wyniki mojego M, też rewelacyjne ale badanie sprzed 1.5 roku ... nigdy jednak nie badaliśmy prolaktyny i estradiolu - te badania zalecił mu lekarz ?
Prolaktyna za wysoka u facetów działa takze na obnizenie plodnosci tak samo jak w przypadku kobiet. Moze byc obnizona ilosc plemnikow albo moze produkowac niewystarczajaca ilosc lh i horm folikulotropowego a one sa odpowiedzialne za produkcje testosteronu - wiec PRL jest istotna tak samo jak w przypadku kobiet. Hormony trzeba kontrolowac i jeśli coś nie tak udac sie do endokrynologa. Czasem sie tego niedostrzeba tłumaczac zmeczenie, sennosc - niewyspaniem , stresem i duża iloscia pracy.