Natka ja też tak miałam po luteinie - czułam się opuchnięta, mdliło mnie potwornie, byłam śpiąca. Przytyłam 3kg w ciągu fazy lutealnej - w następnym cyklu miałam już duphaston i było dużo lepiej :) a kilogramy zeszły w pierwszych dniach nowego cyklu -cczyli była to jedynie opuchlizna/zatrzymanie wody

Natka czułam tak przez cały czas brania luteiny. Brałam do końca, ale w następnym cyklu poprosiłam o coś innego, bo okropnie się czułam taka spuchnięta i z mdłościami. I też inne leki na mnie nie działają. Clo prawie nie czułam :) Plusem jest to, że złe objawy znikają natychmiast po odstawieniu leku.

Yvoonne- ja mam okropne mdlosci zawsze z rana i caly czas czuje sie okropnie senna,ciezko tak funkcjonowac . Moze jesli kobieta jest w ciazy i zazywa luteine,to moze nie odczowa takich skutkow. W ktorym jestes tygodniu i jak sie czujesz? :)

Hej dziewczyny :)
Opiszę wam jak to wyglądało w moim przypadku z IVF.
W zeszłym roku marzec 2013 poszłam do lekarza GP i powiedziała że wraz z mężem staram się od 6 lat o dziecko bez jakiegokolwiek rezultatu. On skierował nas na badania czyli mi pobrano krew i sprawdzono pod względem hormonalnym no i męża nasienie. Z wyników wyszło że nie powinno być jakichkolwiek przeciw skazań, ale skierowano nas do tutejszego szpitala na dodatkowe badania, czyli mi sprawdzano czy mam drożne jajowody wynik był pozytywny. Potem była konsultacja w Maju 2013 i kolejne badania, następna wizyta w Sierpniu 2013 i na tej wizycie powiedziano nam że wysyłają nas do kliniki w Sheffield " CARE" jest to klinika zajmująca się IVF (bezpłodnością). Na wizytę czekaliśmy ponad półtora miesiąca. Tam w klinice mieliśmy rozmowy, badania, omówienia. Do całego procesu IVF podeszliśmy w Lutym najpierw zastrzyki hormonalne, pobranie jajeczek mieliśmy 5 Marca, a 10 marca został wykonany transfer. W obecnej chwili jestem w 6 dniu po transferze i oczekujemy na wyniki. Wiem że może wam to się wydawać bardzo długi proces ale wcale tak nie jest trzeba brać tez to pod uwagę że tutaj bardzo długo się oczekuje na wyniki. Na pierwszym spotkaniu w klinice w Menadżerem od razu nam powiedziano że mamy dwie darmowe próby, ale znam także przypadek mojej koleżanki że miała dwie próby darmowe bez powodzenia a trzecia otrzymała od kliniki i także darmową. Tak że tutaj jest tak jak i w Polsce jak się trafi na złego lekarza to się narzeka i tutaj jest podobnie, ja nie mogę powiedzieć tutaj nic złego na służbę zdrowia zawsze byłam mile i sympatycznie potraktowana. Nawet kiedy poszłam do swojego GP po transferze i porosilam o zwolnienie to nawet nie potrzebowali jakichkolwiek dokumentacji i nie zadawali pytań odrazu dostała na początek dwa tygodnie z zaznaczeniem "zakaz pracy". Także ja polecam z całego serca.

Witam dziewczyny :) Czy może orientujecie się czy przy zastrzykach z gonapeptylu można brać ketonal? Jeśli macie jakieś informacje na ten temat to bardzo proszę o jakąś odpowiedź. Zaraz czeka mnie @, a przy endometriozie to bardzo trudny czas :(. Wizytę u lekarza mam dopiero po @

tamara6-u mnie wygląda to tak: jeśli wezmę ketonal 100 przez pierwsze dni @ to tak boli jeszcze 2 dni po okresie. Jeśli tego nie zrobię to ból utrzymuje się do ok 20dc. I jest to ból nie do wytrzymania!!! Ketonal nie jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza, że biorę go już jakieś 8 lat. No ale nie mam wyboru- tylko to pomaga. Jeśli mogę coś poradzić to znajdź lekarza który się tym zainteresuje, a nie powie, ze to może być endometrioza i tak zostawi temat. U mnie tak było, miałam straszne bóle do tego zrosty, a lekarz tylko wypisywał mi leki antykoncepcyjne na zmniejszenie bólu. Dodam, że w moim przypadku te leki nasiliły chorobę i ból!! Przez takie leczenie i zwlekanie czeka mnie in vitro. Może gdybym trafiła na moją lekarkę, która mam teraz to bym tyle nie cierpiała i może udało by mi się zajść naturalnie. To tylko moje wnioski ale myślę, że lekarz godny zaufania to podstawa! Mam nadzieję, że jednak u Ciebie to nie endometrioza ale jeśli tak będzie to nie zostawiaj tematu tak jak lekarz. Życzę powodzonka

Tamara - to dobrze, że lekarz tego nie zostawi :) Ja kiedyś zjadłam całe opakowanie nospy innym razem ibupromu ale mi to nic nie dawało, dosłownie nic. Działa tylko ketonal. Dawka zależy od cyklu, przeważnie w 1 i 2 dniu cyklu rano i wieczorem po 100, ostatnio nawet zdążyło się, ze wystarczyła dawka 50 i to jedna dziennie zależy jak cykl przyniesie :) Ja endometriozę mam stwierdzoną po laparoskopii. Miałam 2 razy leczoną ją danazolem po pół roku ale mi szybko wracała. Niestety podczas laparoskopii nie udało się wszystkich zrostów usunąć i tak się z nią męczę. Ale teraz wyczekuję na mój mały cud- już jestem na lekach do in vitro i mam nadzieję, że uda się za 1 razem :) A jestem z Wałbrzycha

a dziękuję :)

Moya212 bardzo mi przykro....
Dziewczyny jestem dzis po pierwszej IUI na nie peknietym pecherzyku. Mam lekkie plamienia i delikatny bol podbrzusza czy to mormalne?

kurde a byłam pewna, że się Wam uda dziewczyny! Bardzo mi przykro:( U mnie dziś 1dc, jutro idę na badanie tsh, lh, estradiol i zaczynamy. Ciekawe czy za tą wizytę i badania będę musiała z własnej kieszeni zapłacić czy już nie.

Dziewczyny tak mi przykro :(
ciocia a podpisała juz umowę? U mnie było tak, że na wizycie doktor dał nam do podpisania stos dokumentów i już za wizytę ani badanie nie płaciłam.

Ciocia trzymam mocno kciuki i napisz jak badania :)

Mi już nie pomaga ketonal od jakiegoś czasu tylko Aulin jedyny pęk który działa rewelacyjne

Oczywiście pomaga na bóle przed i w trakcie @ też mam edometrioze i zrosty :-(

Moya myślałam o Tobie od paru dni, ograniczyłaś wykres i nie wiedziałam jak się sprawy mają.. Przykro mi.. U mnie też minus, na razie sikany. Jutro beta.

Dziekuje za odp. Bo juz sie troszke zesgresowalam ze moze cos nie tak
Ciocia trzymam kciuki wierze ze to bedzie Twoj cykl!!

Marta 242: wprawdzie jestem z Pomorza ale myśle nad wyjazdem do Dr Mariusza Wojtowicza przyjmuje w Komorowie. Moja kolezanka po kilku katach starań dzięki niemu zaszła w ciaze, podobno na prawdę zna sie rzeczy :)

Witajcie dziewczyny
Chcialam Was zapytac,bo jestem po pierwszej iui czy przed sama iuh mialyscie usg dopochwowe czy takie zwykle po brzuchu zeby sprawdzic pecherzyk czy peknat?dziekuje za odp. Pozdrawiam

Dopochwowe, zawsze.

Ale przy moim 2 IUI pani dr. zrobiła mi dopiero po samej inseminacji, a nie powinna przed?

Moncia ja nigdy nie miałam takiego normalnego usg, zawsze dopochwowe. Ważność konta mi się skończyła i nie mam jak napisać. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz na mojego maila ciociaprzykrywka@wp.pl.
Ja właśnie wróciłam z kliniki, estradiol i fsh mam za wysokie i przez ten cykl mam brać ovulastan forte. Boże jeszcze się nie zaczęło a mi już brakuje sił.

efcia81 ja mam tą mutację, tylko ja mam dwa geny. Jeśli chodzi o brak ciąży to raczej nie, bardziej chodzi o donoszenie, ale to jest taka łagodna mutacja i część osób nie wie, że ją ma, rodzi normalnie dzieci itp. Przy tej mutacji trzeba kontrolować poziom homocysteiny - czynnik miażdżycogenny, niszczy ściany żył, zwiększenie ryzyka chorób układu krwionośnego i serca. A co do suplementacji, to przyjmuję się vit B6, B9 i B12 w formie zmetylowanej, któraś z tych, chyba B6 to jest kwas foliowy w postaci folianu. Co do vit nie ma w PL takich wit(można sprowadzić z zagranicy, ale miesięczna kuracja to około 150zł), jedynie forma aktywna kwasu foliowego występuję w postaci folianu wapnie w Femibionie Natal 1 i Natal 2. Ta mutacja uszkadza przemianę kwasu foliowego w formę aktywną, więc łykanie samego kwasu foliowego jest bez sensu. Jeszcze powinno się jeść dużo buraków czerwonych, bo zawierają one betainę, która zmniejsza stężenie homocysteiny. Na allegro jest TMG - suplement.
Co do acardu to ta mutacja jest wykluczona z trombofilii, ale są przypadki, że dziewczyny muszą być na clexanie i często wprowadzenie jej od pozytywnego testu jest za późno, więc acard myślę, że jest rozsądny.
Ja biorę acard, bo jestem po incydencie zatorowym. U mnie prawodopobnie się złożyło przyjmowanie tabletek anty i ta mutacja.
Mam nadzieję, że nie namotałam.
A poniżej fajne forum, ja się tam udzielam nawet.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,243091,147437923,147437923,mutacja_MTHFR_to_NIE_jest_trombofilia_.html

jagodalg84 bardzo bardzo dziękuję. gin mi właśnie powiedział ze jak test wyjdzie pozytywny to ewentualnie acard, (i to jedyne zdanie jakie usłyszałam w tym temacie, za 2 tyg idę do mojego, wiec może dowiem się więcej)chyba w takim razie na własną rękę zaczne łykać acard.

Zoja , bierzesz gonal w penie? No to raczej nie powinno bolec. Z kolei mnie bardzo szczypaly i troche bolaly zastrzyki z orgalutronem.
******
Mam pytanie do dziewczyn z *PCOS* ktore przeszly nieudane in vitro. Czy to in vitro bralyscie antyki na wyciszenie jajnikow, zeby zapobieg ewentualnym torbielom w nastepnym cyklach ? Mi wczoraj lekarz kazal je brac,aby wyciszyc jajniki,i powiem szczerze, ze mnie to zdziwilo, bo nie slyszalam o tym wczesniej . Czy ktoras z Was spotkalam sie z taka procedura ? Ja nie bardzo mam ochote je brac, bo wiadomo, staram sie o dziecko , nie chce sobie szans odejmowac. Ale z drugiej strony, nie chce tez sobie narobic klopotow z jajnikami. Jak to jest przy *PCOS* po nieudanym in vitro, bierze sie jakis progesteron czy cos w nastepnych cyklach ?

moya- biorę gonapepty :( jestem wytrzymała na ból i to strasznie. Mam doświadczenie z moją kochaną endometriozą :) Ale jak mąż robi mi te zastrzyki to mam ochotę go pacnąć. Dobrze, ze trwają tylko chwilkę.