Maggg oby juz sie nie pojawilo krwawienie.. Bo z ta @ to roznie bywa.. Dalia moze to nadal jakies pozostalosci.. Dziewczyny trzymam za Was kciuki! Ja mialam takie dziwne uczucie dzisiaj jakby moje jajniki to byla autostrada.ale tylko przez chwilę.. Takie jakies minimalne skurcze czy cos...
Hej Zuzkaa ja tak z 3 dni po transferze tez czulam od czasu do czasu, ze cos sie tam dzieje:w sensie male skurcze, jakies chwilowe zaklucia w jajnikach, po prostu czulam, ze tam sie dzieje COS, ale oczywiscie nie moglam miec pewnosci co...Pozniej juz totalna zmyla byla, bo tylko raczej na okres sie czulam, ale te poczatki pamietam daly mi nadzieje...;)Tak dla pocieszenia;), trzymaj sie pozytywnie kochana! Juz niedlugo, dbaj o siebie..
Tosik sorki faktycznie nie jasno napisałam:) ale poprawiłam :) Dalia ja również za Ciebie trzymam kciuki:*** i gratulacje:))) Eddie również gratuluje :** Magg ja na twoim miejscu bym nie wytrzymała i na bete dawno poleciała silna jesteś:))) Zuzka ja dzisiaj tak samo miałam armagedon tylko że jednego jajnika ....;/ nie wiem o co chodziło ....
Dziekuje Wam bardzo, dajecie mi nadzieje, może latwiej bedzie mi przetrwac ten czas. Przy transferzd 5d blastocysty kiedy wyjdzie beta? Bo standardowo mi kazali zrobisz po 14 dniach dopiero
Oj wieczność wieczność.. ale słyszałam, że po 10 dniach juz powinno się coś dziać. Mam nadzieje, że te chwilowe skurcze to dobry znak :) że naszej kruszynce spodobał się domek i zostanie :)
A ja wracam do WAS po dłuższej przerwie. Nie wiem czy mnie pamiętacie. Musiałam odsapnąć po zeszłorocznej ciąży która spadła jak z nieba (na tydzień przed pójściem na zlecone badania przed ivf !) i tak samo szybko została nam zabrana. Widzę że dalej walczycie. Osobiście miałam straszny kryzys ale już jest ok. ZACZYNAMY WALKĘ od nowa!:) Wczoraj byłam na badaniach krwi. AMH, kariotyp , wszystkie hormony. W piątek lecę do ginekologa na wizytę i mąż na nasienie. I umawiamy się do INVIMEDU w Wa-wie na drugą wizytę. Mam nadzieję że wyniki wyjdą ok i zakwalifikujemy się. Boję się, nie ukrywam...ale:), myśl że może się udać jest cenniejsza:), a rzecież nikt do tej pory nie dał mi nawet kilku procent szans że się uda. Wracam na forum pełna nadziei!
To juz wiem ze nie wytrzymam tych dwóch tyg.. Dziś 4dpt, czułam bol podbrzusza jak sie obudziłam.. A jak to jest z @? Jeśli sie nie uda to przychodzi w czasie czy po odstawieniu luteiny? mamusia22 trzeba mieć nadzieję i walczyć do końca :) Kciuki zaciśnięte! :)
Zuzkaaa możesz zrobic bete wczesniej: myśle, ze12 byłoby dobrze bo 14 i tak masz robic a wtedy 14 zobaczysz czy ładnie przyrosła i wtedy dopiero będziesz pewniejsza... Zaufaj mi jest maaaasa czekania a te 14 dni po transferze to dobry trening- ćwiczenie cierpliwości dla przyszłej mamy - tak to potraktuj;)) p.s. Wiem ze niektóre dziewczyny tutaj traktują testy ciążowe jak zgrozę, ale ja nie i myśle ze dobrej jakości test wykonany rano z pierwszych siskow-np. Clearblue (drogi ale prawdę powie)pokaże ciąże lub brak juz w 8\9 dniu po transferze 5 dniowej blastki. Jest tylko jeden minus- testy wykryja tylko czy jest ciąża a np. Beta moze być niska co oznaczać moze biochemiczna i nie należy sie zbytnio cieszyć az zrobi sie dwóch bet i potwierdzi przyrostu( wiem to z własnego doświadczenia przy pierwszym ivf:().Fajnie jest zrobic test i zobaczyć dwie kreski :))
Eddie bardzo Ci dziekuje :) wlasnie tak myslalam zrobic 12 dnia i 14 tak jak kazali. A do testow jakos nie jestem przekonana, choc takie dwie kreseczki to musi byc niesamowity widok. A Ty jak sie czujesz przed jutrzejszym skanem?
Zuzkaaa czuje sie przed kazdym skanem bardzo podobnie jak przed pierwsza beta..;)czyli niepewnie, nadzieja jest, ale wymieszana ze strachem..Niby czuje sie calkiem niezle, objawy ciazowe sie utrzymuja, ale mimo wszystko strach o dzidzie tez jest...Staram sie zawsze jednak pozytywnie myslec: w koncu Ktos tam nad nami wszystkimi czuwa, trzeba zaufac(bo inaczej idzie sfiksowac), ze skoro my zrobilysmy wszystko, co w naszej mocy, to teraz bedzie juz to, co ma byc, co dla nas dobre, to, co ma byc na daana chwile...;) Wierze w to, ze tak wiele osob mysli o nas, modli sie,trzyma kciuki, zyczy najlepiej,wysyla nam takie pozytywne fluidy, ze moze tym razem to jest ten czas, zeby moje dziecko w koncu moglo byc ze mna...Licze na to, ze "ten czas",o ktorym te wszystkie plodne osoby zawsze nam gledzily i tak tym wkurzaly, ze "ten czas" w konu na nas przyszedl ;) Oby! :)Jakos to sobie wszystko tak staram sie tlumaczyc....
Hey dziewczęta , Zuzkaaaa trzymam kciuki , czas dłuży sie do bety co , Dla zainteresowanych mam na zbyciu 2,5 opakowania luteiny 100 mg dopochwowej czyli 75 tabletek jak by ktoś chciał chetnie oddam , ja niestety ale nie mogę jej brać bo mnie strasznie uczula . A po za tym mam wizyte 4 sierpnia w celu kontroli endometrium i wtedy też dowiem się kiedy mój drugi criotransfer .
Kasia uczula ale na zasadzie wysypki czu swedzi? Jak swedzi kup sobie tantum rosa i przemywaj sobie raz dziennie albo więcej...w zależności ile będzie trzeba. Pomoże..bo ja miałam ten problem i po przemywaniu przeszlo i teraz normalnie korzystam z lutki:)
Agata swedzenie to jest mało powiedziane , ja tam miałam jeden wielki ogień , swędzenie i pieczenie nie do opisania , wszystko rozognione i napuchnięte , skóra wokół mi pękeła . Tak więc wole jej juz nie używać , zresztą lekarz zamienił mi na duphaston .
Mialam to samo...mi na szczęście pomoglo to tantum rosa koleżanka mi poradziła i udało się zaradzić:) ale przy poprzednim ivf tego nie używałam i była jedna wielka tragedia:/
Kasia dzieki ojj tak tak dluzy sie.. Juz sukienke skonczylam i zaczelam kocyk dla synka znajomej zeby czyms sie zajac..Czekam za terminem twojego transferu :) ja chetnie lutke przygarne ale poczekam na wynik bety bo narazie mam :) hmm to jak jest z @? Jesli sie nie uda to przyjdzie sama czy jak odstawiw luteine? Bo lekar w sumie nic nie mowil a ja gapa nie zapytalam.. A teraz sie zastanawiam.. Hm Eddie bedę trzymać kciuki.. Czyli masz rację czekanie czekanie i czekanie i tak w kółko..
Zuzka to trzymamy jeszcze mocniej kciuki;))) Mamusia22 pozytywne nastawienie to polowa sukcesu:)) eddie jestem tego samego zdania:)) powiem wam ze zaczynając starania nigdy bym nie pomyślała ze to będzie tak długo trwać ze dojdzie do iui nawet jeśli trzeba to do IVF wkurzają mnie osoby które mówią ze to grzech itd... Ja jestem tego zdania ze jeżeli uda się IVF to w tym też jest zasługa boga bo jeżeli było by to tak strasznie zle to żadnej z nas by się to nie udało... Echh dopada mnie durnowaty nastroju a przedewszystkim chce mi się spać:( przez tego dupka!!
Mamusia, my na drugiej wizycie mieliśmy kwalifikację, która w zasadzie była czystą formalnością. Lekarz przedstawił nam plan działania, wypisał recepty i w kolejnym cyklu mieliśmy zacząć długi protokół. Trochę nam się jednak to wydłużyło ponieważ w posiewie wyszły mi bakterie, których musiałam się pozbyć.
Kasia to jest niesprawiedliwe.. Albo refunduja albo nie... W staraniach wszyscy powinni byc rowno traktowani moim zdaniem.. Ale coz... Dla malenstwa zrobimy wszystko :)
Hej dziewczyny donoszę o swoim szczęściu: w szpitalu po usg stwierdzili, ze krwiaki nie ma..:) dzieciątko duże, skakalo szczęśliwe..:) mama jest przeszczesliwa, w piątek mamy dokładny skan nieinwazyjne prenatalne:) pozdrawiAm, warto jest walczyć o dzieciątko a marzenia sie spełniają! Pozdrawiam
Eddie SUPER wiedzialam ze bedzie dobrze, ta nasza cierpliwosc zostala wynagrodzona widzisz ☺ bardzo sie ciesze! !! Teraz dbaj o siebie dalej i maluszka i daj koniecznie znac jak po badaniach w piatek
Dziekuje bardzo dziewczyny za trzymanie kciukow...Anula jestem w 11tyg5 dniu dzisiaj..:) Kurcze zycie potrafi zaskoczyc, nie tylko negatywnie, ale tez pozytywnie..:)
Wyzywaja mnie ze przezywam a ja musze sie wygadac.. Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze.. Od czasu do czasu zakłuje.. Dzis w ogole czuje jakby bylo twardsze.. I nasililo mi sie siusianie.. A dzis 5dpt.. Juz nie wiem czym sie zajac zeby nie myslec.. Ahh
Haha Zuzkaaa nie przejmuj sie: większość z nas przeżywa i skupia sie bardzo na odczuciach, ale sie nie przyzna.. Jednak powiem ci szczerze, ze połowa z odczuć, to pewnie wynika z naszej nadwrażliwości na początku ... A to,ze podbrzusze boli, pobolewa, kłuje itp. W moim brzuchu niezle ewolucje sie działy na początku i nadal...ja nadal staram sie, uczę sie za bardzo nie wsłuchiwać, bo wtedy jest gorzej np. Z siusianiem w nocy- jak sie nauczysz wczuwac, to w nocy nie zaśniesz, bo będziesz myślała ze chce ci sie ciagle siku..;) Juz niedługo Zuzkaaa, zacisnij zeby, zlewaj co czujesz- wszystkie symptomy sa dobre..:)
Zuzkaaa cierpliwosci jeszcze trochę ja bardzo się wsłuchalam się w siebie to straszne ale silniejsze niż wszystko Eddie cały dzień myślę o Tobie to taka radosna nowina ze juz ten ochrony krwiak znikł naprawdę super
ja dziś przesadziłam z kolacja mój M zabrał mnie na hamburgery mega a co w tym najgorszego to zjadłam całego i teraz leżę i wszystko mi się odkłada
Dobrze sie tak wygadac komus kto zrozumie :) moze macie jakis fajny film zeby zabic czas? Ostatnio ogladalam "tysiąc slow" lezki same lecialy na końcu.. :) Dalia takie male grzeszki sie nie liczą.. Musisz jesc dla trzech :) Eddie i Dalia wasze historie naprawde dodają nadzieji :) cieszę sie, ze tutaj trafilam :)
to część moich badan zleconych przed 2 wizytą do ivf:
TSH TSH 2,840 µIU/ml 0,270 4,200 N FSH FSH 6,92 mIU/ml Prolaktyna Prolaktyna 25,29 ng/ml 4,79 23,30 H Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgG 198,00 IU/ml Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgM 19,19 S/CO Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgG >500,0 IU/ml Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgM 0,37 Index Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgG 0,15 U/ml Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgM 0,24 S/CO
AMH AMH 3,58 ng/ml
czekam na genetykę i resztę hormonów
A czy na drugą wizytę wybieramy juz sobie lekarza który ma nas prowadzić? Pierwszą miałam z położną (pdpisywanie papierów, oświadczeń itd..) I czy na drugiej jest juz wizyta ginekologiczna? Jesteśmy umówini na 15.09 w invimedzie... mam nadzieję że szybko zleci bo już mi głowa wariuje;/:(
Treść doklejona: 30.07.15 10:45 Zuzkaaaa dlaczego się nie kwalifikujecie? A ja polecam "bezpieczna przystań" i "dla ciebie wszystko" :))
Treść doklejona: 30.07.15 10:52 A i chciałam Wam powiedzieć że mój M brał witaminy i suplementy na poprawienie chłopaków. Salfazin, Kwas foliowy, Maca. Na badanie jedziemy w piątek więc się okaże... Osobiście też łykałam te leki bo przecież nie zaszkodzi. Miałam do tej pory problemy z hormonami.. Dużo za wysoka prolaktyna ok 80.., plamienia już na tydzień przed @, zero śluzu płodnego i objawów owu. I juz po pierwszym miesiącu brania zero plamień tylko od razu @, prolaktyna nieznacznie podwyższona i dni płodne widoczne jak nigdy ( duzo śluzu, plamki krwi i kłucie w jajkniku)
Mamusia w regulaminie jest napisane, ze jesli od jednego z partnerow nie mozna pobrac komorek rozrodczych para nie kwalifikuje sie. A moj M niestety nie ma chlopakow.. Wiec z automatu odpadlismy. A jest podobno napisane tez, ze po radioterapii i chemioterapii juz sie da na refundacje. Moim zdaniem powinno to byc bez różnicy z jakiej przyczyny nie ma plemnikow.. No ale trudno.. Chocia jesli juz sie uda to pewnie nawet nie pomysle ile pieniedzy nas to kosztowało :) wazny jest cel do ktorego dążymy :) Dziekuje za tytuly troche mnie to oderwie od myslenia :)
Hej Dziewczyny:) Mamusia faktycznie Twoje tsh jest za wysokie, na Twoim miejscu poszłabym d dobrego endokrynologa. Ja dzisiaj rano miałam transfer 2 zarodków, oba w 3 dobie B6 i B8. W labolatorium zostały jeszcze B2 i B5...zobaczymy czy dotrwają do blastocyst. Wziełam wolne, mam stojącą prace na pełnych obrotach, trochę się obawiałam tym bardziej że po punkcji do teraz moje jajniki bolą. Nie wiem czy to siedzenie w domu dobrze zrobi na moją psychikę,cągle siedze i myśle:)Pozdrawiam
Poziomka to trzymam kciuki dbaj o siebie ja też byłam w domu lepiej unikać stresu po co kusić los☺☺ fajnie ze jeszcze macie dwie komoreczki daj znać jak się rozwijają i kiedy masz testować?
Maggg strasznie mi przykro.. ale trzeba walczyć. pamiętam moje rozczarowanie po pierwszej inseminacji... ale po chwili poczułam przypływ sił i znów chciałam walczyć.. :) Poziomka kciuki zaciśnięte! odpoczywaj.. ale masz rację takie siedzenie w domu strasznie wydłuża czas.. ja właśnie się biorę za szukanie filmów poleconych przez dziewczyny.. jeszcze tylko tydzien :)
A ja zaczynam się przygotowywać do wrześniowego kriotransferu. Na razie mój organizm w najbliższym czasie nie przewidział @. Więc od dziś: PLAN LECZENIE ESTROFEM 2X1 TABL OD 1DO 15 DNIA LECZENIA 16-25 DNIA LECZENIA ESTROFEM 1X1 TABL 16-25 DC LUTEINA 2X1 TABL DOPOCHWOWO OD 2DC ESTROFEM 2X1 TABL WIZYTA 13-14 DC - PRZYGOTOWANIE DO ETM
Jak już tu piszę to gratuluję wszystkim co się udało i trzymam kciuki za kolejne dobre wieści.
W HISTEROSKOPI którą miałam w tym miesiącu wyszło że wszystko jest tam w porządku.
Maggg przykro mi ale głową do góry trzeba walczyć dalej i się nie poddawać to najważniejsze acia czas szybko zleci dbaj o siebie bierz grzecznie leki i pozytywne nastawienie to podstawa wiele dziewczyn mówi ze crio daje większą szansę bo organizm odpocząć mógł itd. I dobrze że badania dobre