Ale super :) gratuluje :) Niech teraz ładnie rośnie, niech serduszko małe bije, a dzidzia zdrowo się rozwija... spokojnej ciązy!
Treść doklejona: 17.10.16 18:31 A tak z innej beczki... czy obecnie jest obowiązek informowania w szpitalu (przy porodzie) lub w urzedzie, że dziecko urodzone poczęte jest metodą IVF? Cos, gdzies, kiedys ktos chciał takiego wprowadzic, ale nie wiem, czy przeszło... Wecie cos?
Generalnie z tego co wiem to jeśli kobieta ma zaznaczone na karcie ciąży ze IVF to jest to ciąża inaczej traktowana trochę jak ciąża wysokiego ryzyka, lekarz mój mi tłumaczył (bo ja się broniłam że nie chcę żeby to wpisywał, prowadził mnie mój lekarz położnik z miast nie z kliniki) że wtedy oni bardziej chuchają bo po prostu wiadomo że ta ciąża może się kolejny raz nie zdarzyć. I to dla ich wiedzy.... ale ogólnie nie trzeba
Ja tez miałam wpisane ale pani doktor pytała czy chce nikt tego nigdy nie sprawdzał ani o nic nie pytał zresztą chodziłam do mojej pani doktor która o tym wiedziała a do szpitala przyjechałam tylko do porodu.
Ainaa, jeśli jesteście małżeństwem to nie musicie tego zgłaszać. Jeśli nie, to przed procedurą partner powinien ten fakt zgłosić w USC. I to nie jest żart, niestety :(
Obe pierwsze słysze o tym co piszesz .Mój partner nic nie zgłaszał ani przed procedura ani w trakcie ani teraz - obecnie jestem w 24 tc . Nikt nic nie mówił , nawet nie wspominał .
Obe ma racje, stąd własnie to moje pytanie, ale kasia200kh, mi sie wydaje, ze związków nieformalnych też to nie dotyczy. Ponoc tylko kobiet samotnych oraz adopcji zarodków i dawstwa komórek.
Treść doklejona: 18.10.16 10:57 Tu kilka cytatów: 3) po art. 75 dodaje się art. 751 w brzmieniu: „Art. 751. § 1. Uznanie ojcostwa następuje z dniem urodzenia się dziecka także wtedy, gdy przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka mężczyzna oświadczy przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, że będzie ojcem dziecka, które urodzi się w następstwie procedury medycznie wspomaganej prokreacji z zastosowaniem tych komórek albo tego zarodka, a kobieta ta potwierdzi jednocześnie albo w ciągu trzech miesięcy od dnia oświadczenia mężczyzny, że ojcem dziecka będzie ten mężczyzna. § 2. Oświadczenia są skuteczne, jeżeli dziecko urodziło się w następstwie procedury medycznie wspomaganej prokreacji, o której mowa w § 1, w ciągu dwóch lat od dnia złożenia oświadczenia przez mężczyznę. § 3. Jeżeli dziecko urodziło się po zawarciu przez matkę małżeństwa z innym mężczyzną niż ten, który uznał ojcostwo, przepisu art. 62 nie stosuje się. § 4. Przepisów art. 73 § 1 i 4 oraz art. 74 nie stosuje się.”;
Art. 93. W ustawie z dnia 28 listopada 2014 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. poz. 1741 i 1888 oraz z 2015 r. poz. 262) wprowadza się następujące zmiany: 1) w art. 19: a) w ust. 2 po pkt 4 dodaje się pkt 4a w brzmieniu: „4a) informację, że oświadczenie konieczne do uznania ojcostwa zostało złożone przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka;”, b) po ust. 2 dodaje się ust. 2a w brzmieniu: „2a. Informacja, o której mowa w ust. 2 pkt 4a, podlega usunięciu z rejestru, jeżeli w ciągu dwóch lat od dnia przyjęcia oświadczenia złożonego przez mężczyznę koniecznego do uznania ojcostwa dziecko się nie urodziło.”; 2) w art. 63 dodaje się ust. 11 i 12 w brzmieniu: „11. Jeżeli oświadczenie konieczne do uznania ojcostwa zostało złożone przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka, kierownik urzędu stanu cywilnego sporządza protokół, który zawiera: 1) nazwiska, imiona oraz nazwiska rodowe, daty i miejsca urodzenia mężczyzny uznającego ojcostwo i kobiety, numery PESEL tych osób, jeżeli zostały nadane, wraz z oznaczeniem dokumentów tożsamości; 2) informację, że oświadczenie konieczne do uznania ojcostwa zostało złożone przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka; 3) informację o wyjaśnieniu osobom zamierzającym złożyć oświadczenia konieczne do uznania ojcostwa przepisów regulujących obowiązki i prawa wynikające z uznania ojcostwa, przepisów o nazwisku dziecka oraz różnicy między uznaniem ojcostwa a przysposobieniem dziecka; 4) informację o złożeniu przez mężczyznę uznającego ojcostwo i kobietę zgodnych oświadczeń o nazwisku dziecka lub informację o braku zgodnych oświadczeń; 5) informację o dacie złożenia przez mężczyznę uznającego ojcostwo oświadczenia; 6) informację o dacie złożenia przez kobietę oświadczenia, że mężczyzna, który złożył oświadczenie, będzie ojcem dziecka; 7) nazwisko i imię biegłego lub tłumacza, jeżeli brał udział w czynności; 8) adres do korespondencji; 9) nazwisko i imię kierownika urzędu stanu cywilnego przyjmującego oświadczenie. 12. Protokół, o którym mowa w ust. 11, podlega brakowaniu, jeżeli w ciągu dwóch lat od dnia złożenia przez mężczyznę oświadczenia koniecznego do uznania ojcostwa dziecko się nie urodziło. Jeżeli dziecko się urodzi, protokół jest dołączany do akt zbiorowych aktu urodzenia i podlega udostępnieniu na wniosek osoby, której akt dotyczy, po osiągnięciu przez nią pełnoletności, lub na żądanie sądu.”.
Ale jaki sens jest zgłaszania czegoś takiego. Jak ktoś nie zgłosi to co? Jak to sprawdza? Klinika chyba nigdzie nie zgłasza tego, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Agatko, dla mnie to też bzdura, ale jako uzasadnienie podaje sie fakt, aby każde dziecko miało prawo znac swoje pochodzenie, tj. dawce komórki, zarodka... Mi cos switało, ale pewna nie byłam, stąd moje pytanie, na a teraz przeszukałam ustawe... :/ chore, ale co zrobic :/
No i tu własnie nie wiem, o co chodzi... Cos takiego znalazłam: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/894397,dzieci-z-in-vitro-informacja-o-zabiegu-bedzie-w-akcie-urodzenia.html
W PL samotna kobieta nie może się poddać żadnej procedurze wspomaganego rozrodu. Kliniki mają obowiazek przekazać takie dane do USC (nie wiem w jakiej formie). A osobie, która nie dopełni formalności i zostanie wykryta grożą sankcje. Mam nadzieję, że tylko finansowe :(
Kiedy w 2014 roku podchodziliśmy do iui (jesteśmy małżeństwem) przed każdą procedura podpisywaliśmy oświadczenie, że będzie na nas ciążył obowiązek rodzicielski, nie pamiętam jak to dokładnie było nazwane i ujęte ale oświadczenie liczyło kilka stron i było mnóstwo odwołań do kodeksów. Mi sie wydaje, że chodzi raczej o to, aby rodzice w sposób bezdyskusyjny uznali dziecko, żeby nie było potem problemów. A co do podawania w szpitalu czy lekarzowi sposobu metody zapłodnienia to ja podawałam. W jednej karcie ciąży lekarz mi wpisał, w innej nie. Przy porodzie przy wypełnianiu papierów wpisali, pytali się dokładnie o to czy była stymulacja cyklu, która to procedura iui, o przyczynę niepłodności. Wiem, że np. przy teście pappa (i przy innych genetycznych) fakt, że ciąża uzyskania dzięki ivf trzeba koniecznie odnotować. My takowy test mieliśmy i pamiętam, że na iui nie było rubryki ale też mi tam dopisywali.
Obecnie, takie procedury wymusza na nas ustawa, która obowiązuje od 2015 roku. Jeśli ivf jest na materiale genetycznym rodziców to na prawdę ojciec dziecka jest ojcem dziecka i czy się podpisze czy nie po pierwszej rozprawie o uznanie ojcostwa tym ojcem zostanie. Problem pojawia się w przypadku dawstwa.
Chyba chodzi o to, zeby mezczyzna, partner kobiety, ktora skorzystala z nasienia dawcy, nie wykpil sie potem od ojcostwa.. W malzenstwie jest domniemianie, ze ojcem dziecka jest maz matki. Moze o to chodzi.
Hej dziewczyny :) Przymierzamy się z mężem do rodzeństwa dla naszej kruszyny i umówiłam się na wizytę do Gdańska, do dr Stencla. Ma któraś z Was jakieś doświadczenia?
Jesteśmy w "starej" klinice, chciałam się zapisać do naszego lekarza ale nie było terminu dlatego rozważam opcję tego dr Stencla ale mój maż nie bardzo się zgadza, będę jeszcze próbowała się umówić do naszego...
No niestety od początku wartości były słabe. W niedziele bardzo mnie bolał brzuch. Lekarz dzwonił bo mu smsa wysłałam. Mam wszystkie leki odstawić, wynik mówi że jednoznaczny. Niestety :(
Kurcze jakie o niesprawiedliwe. Beta pomimo pierwszego słabego wyniku drugi i trzeci pięknie. Jednak ten ból brzucha już dawał niepokojące sygnały:( Haniu trzymaj się kochana.
Mówi się, że to zawsze lepsza droga dla następnego po tym jak coś zatrybiło, nawet na chwile ;) u mnie miałam nadzieje, że się obejdzie ze względu na wcześniejszą ciążę, ale widocznie zarodek okazał się za słaby.
hej dziewczyny może część z Was mnie pamięta jako Walka Trwa podchodziłam z Wami do in vitro w marcu 2015. Pierwsze dziecko po 30 miesiącach walki – udało się w pierwszym podejściu do INVITRO. Zostal nam jeden mrozaczek, wróciliśmy po niego miesiąc temu jak synek miał 9 miesięcy – niestety nie udało się. Teraz zaczynamy walkę o kolejne maleństwo.
dziękuję dziewczyny. zbieramy na kolejne in vitro i jak się uda to podchodzimy w grudniu. teraz od dwoch tygodni dbam o jedzenie, biegam od kilku miesiecy i w ten sposob planuje zrzucic wciaz pociazowe nadprogramowe kilogramy. do in vitro bedziemy podchodzic w tej samej klinice u tego samego lekarza.
Dzięki walka ! :) ja polecam suplementy na 2 miesiące przed podejsciem :) ja brałam np Vit C 1000 x 1, vit E 400 x 3 (na receptę), Wit D - vigantoletten -dłużej, Koenzym Q10 -100mg x 1, DHEA 100mg x 1, duuuzo wody , dieta i były efekty :*