dzisiaj zrobilam test sikany niestety wyszedl negatywny jutro zrobie jeszcze bete dla pewnosci , zastanawiam sie nad zmiana kliniki bo po 2 nieudanych IUI dochodza mnie mysli czy aby napewno ta klinika w ktorej sie leczymy jest dobra czy inna nie bedzie lepsza,. Moze ktos cos slyszal o novomedice w mysłowicach???
Mi mówili, że od 10 mln jest bardzo dobrze, a poniżej 5 szanse są mniejsze, ale nadal warto robić. O ile pamiętam.
Patrycjator - szanse masz ok. 25-30% przy jednym podejściu, dopiero przy trzecim, czwartym myślałabym nad zmianą taktyki - u mnie po trzecim zrobiono laparo.
AniaBB dziękuję za odpowiedź i otuchę. U nas właśnie nie wiadomo czy damy radę te 10 mln uzbierać. Więc informacja, że i przy mniejszej ilości robią - podnosi na duchu. Niby pani dr powiedziała ze na upartego moglibyśmy i już teraz spróbować IUI, ale zobaczymy co będzie po witaminkach w marcu.
tyle ze u mnie wszystko jest ok, wyniki dobre tyle ze u mojego M jest malo plemnikow przy 1 IUI bylo 18 mln a przy 2 IUI było 5 mln :( ,zastanawiam sie ile podejsc zrobie zanim bedzie ciaza, a jak wiadomo IUI nie jest tanie :( jeszcze mam taka mala nadzieje ze jutro beta jednak wykaze ciaze ale po domowym tescie na 90 % mysle ze bedzie negatywna.
Patrycjator - może jeszcze nie wszystko stracone. 29.01 miałaś IUI - więc może jeszcze sikany za wcześnie, tzn może jeszcze za słabe stężenie Hcg. Trzymam kciuki za jutrzejszą Betę. Olga - z doświadczenia koleżanek po IUI (sama jeszcze nie miałam) wiem, że po IUI boli brzuch, niektóre bolał nawet bardziej niż w normalnych cyklach w fazie lutealnej. Aczkolwiek zawsze był ten ból mocniejszy niż w fl zapowiedzią ciąży, czego i Tobie życzę.
Patrycjator - u mnie tez tylko jedna kreseczka... Beta w niedziele. Ale wczoraj brzuch mnie bolal jak na okres plus dodatkowo klujacy bol - dokladnie taki jaki mialam poprzednio, kiedy robily mi torbiele :-(
EMBD a robisz bede w niedziele ? jest u ciebie czynne ? ja robie jutro bo w sobote maja zamkniete. mnie nic nie boli , nie mam zadnych objawow, a sluz mam taki jak poprzednio czyli przygotowawczy do okresu tak mi sie wydaje :( powedzcie mi dziewczyny czy In vitro jest lepsze i skuteczniejsze od IUI ?? moze nie warto robic IUI tylko odrazu in vitro ??? jakie badania trzeba wykonac przed in vitro i czy zabieg boli???
Zadzwonilam do kliniki i potwierdzili, ze mam przyjsc w niedziele. Wiem, ze ciezko czekac, ale moze raczej idz w poniedzialek, a nie jutro. U mnie przy iui - tej zakonczonej sukcesem (a potem poronieniem) - bardzo bladziutka kreska i beta wyszly dopiero w 29 dniu (zazwyczj 28-dniowe cykle). Tutaj mowia, ze srednio powinno sie zrobic 3 inseminacje - zeby miec sukces lub potencjalnie stwierdzic, ze ta metoda nie zadzialala. Ale oczywiscie nie decyduja za Ciebie.
Patrycjator - w poniedzialek naprawde lepiej, bo jesli badanie wykaze bardzo niski poziom betaHCG - to i tak pewnie bedziesz musiala powtorzyc i tylko bedziesz sie denerwowac przez weekend. A jesli w weekend przyjdzie @ to zaoszczedzisz na badaniu... U mnie oprocz wczorajszego bolu jak na okres i negatywnego testu siusianego - tez nic...
dzisiaj żałuję tylko (baaardzo), że nie mam w rodzinie lekarza, doktora, profesora (cokolwiek) od spraw planowania rodziny... tak żeby móc porozmawiać, rozwiać wątpliwości, nie podważać opinii dotychczasowych "leczycieli", przestać mętlić... ot taki mój nastrój po wizycie u dr prof hab nauk med...
Przykro mi również z powodu Waszych bet. Mam nadzieję, że to już jednak ostatnie z negatywnych wyników. Po pierwszym "szoku", zawiedzionych nadziejach trzeba wstać i iść dalej przed siebie. Walczyć do samego końca. Do zamknięcia naszego świata w małych ramionkach wielkiej miłości.
Dziewczyny - bardzo mi przykro, że się nie udało.... Ja już po badaniach do IVF, czekan na posiewy z szyjki, w czwartek podpisujemy papiery, jedziemy na wycieczkę do Czech po strzykawki i od kolejnego cyklu zaczynam wyciszanie :)
Patrycjator - nie wiem co dalej. Byly trzy ladne pecherzyki i iui w dniu owulacji. U meza wszystko super. I to juz byla kolejna iui... Po poprzednich dwoch mialam torbiele (jedna na tyle duza, ze trzeba bylo usunac), potem znow zrobily sie kolejne - tak ze grudniowy cykl bralam tabletki antykoncepcyjne - zeby nie doszlo do owulacji i powiekszenia torbieli. Wiec chyba dam sobie spokoj. Szczegolnie, ze boje sie znow zrobily mi sie torbiele... Tyle, ze w moim przypadku to oznacza poddanie sie, bo zegar cyka niemilosiernie szybko w moim przypadku. Daj znac, co Ty zdecydujesz. Pozdrawiam cieplo!
My robiliśmy test MSOME - aczkolwiek jeszcze nie jesteśmy przed in vitro. Na razie pani dr chciała zorientować się co w mężu piszczy. No i okazało się że średnio piszczy. Teraz ma zestaw witamin i na przełomie marca i kwietnia jeszcze raz musimy zrobić test sprawdzający jak się mają wyniki. Na pewno przy IMSI test ten robią bo jest on podstawą IMSI (przynajmniej z tego co mówiła mi pani dr). Chodzi o wybranie najlepszego jakościowo plemnika/-ów a MSOME daje taką pewność bo jest w powiększeniu. Powiem tak - dopóki nie zrobiliśmy testu MSOME wyniki były może nie rewelacyjne ale ok. Jak zrobiliśmy MSOME już wiemy że tak różowo nie jest, choć wcześniejsze badania aż tak tego nie sugerowały.
Z tego co wiem to plemniki najlepszej jakości wybiera się zawsze do in vitro. MSOME przy IMSI się głównie stosuje a IMSI się stosuje głównie ze względu na kiepską morfologię plemników, a żeby mieć pewność że się wybrało tego najlepszego z najlepszych to po to to badanie z w powiększeniu 6000. Olga - ja zawsze jak robiłam betę (a robiłam może ze cztery szalone razy w życiu) nie dawałam rady wysiedzieć i normalnie pracować. Ciągle myślałam, ciągle zastanawiałam się jaki będzie wynik. Ale to normalne jeśli się chce i czeka. A po przyjściu po wynik zawsze już w oczach recepcjonistki starałam się dojrzeć wynik Oczywiście zaciskam bardzo kciuki za Ciebie dzisiaj.
jeszcze się boję, inaczej się czuję...ponieważ boli mnie w krzyżu, wyczytałam na jakimś forum że kruszynka mogła się umiejscowic tak że uciska mnie na nerw
Miło zobaczyć, że kolejna z weteranek zaplusowała :-) Olga- gratulacje! Ja też dołączam do grona- miałam jeden zabieg w 12tc, potem dwa poronienia samoistne 8 i 9tc, a na dobitkę jeszcze ciążę biochemiczną. W najbliższą środę ruszam na podbój kliniki zajmującej się badaniami immunologicznymi (Gynemed w Łodzi), bo wszystko inne u nas wygląda na zdrowe. Sama jestem ciekawa, co nam tam wymyślą :-)
Olga gratuluje !!!!! powiedz ile razy podchodziłaś do IUI ??? Ja dzisiaj byłam u mojej pani dr , dzisiaj jest 5 d.c , od dzisiaj biore clo 2 x dziennie przez 5 dni i w piatek wizyta zobaczymy ile będzie pęcherzyków i będziemy III raz podchodzić do IUI
patrycjator - To było moje pierwsze podejście. Ja mam własnie problem z tymi pęcherzykami ale się udało trzymam za Ciebie, a zostałaś u Małgorzaty czy zmieniłaś klinikę?
kurcze, a u mnie lipa w tym cyklu z wyciszaniem......... okazało się że wyhodowałam sobie ureaplasmę :(((( musimy się podleczyć i może uda się za miesiąc...
Hej dziewczyny jestem świeża , więc proszę o pomoc :-) W lipcu miałam laparo, okazało się że mam endometriozę I stopnia,jajowody drożne, nasienie męża ok, miałam też zaburzenia hormonalne ale też już jest ok, ( najnowesze wyniki ze stycznia) monitoring cyklu kilkumiesięczny też pokazuje że jest owu, biorę clo od kilku msc żeby zwiększyć liczbę jajeczek, i kilka innych prochów na te moje hormonki wybujałe :-) . No i wczoraj byłam u mojego gina (25 dc) no i oczywiście wszystko ok, owu była, więc powiedział mi że jak tym razem sie nie uda to żebym od razu dała mu znać ze dostałam @, skonsultuje sie z moją endokrynolog i zdecydujemy co dalej, (bo to nie możliwe że niby wszystko ok a ciązy brak) ale pewnie będziemy musieli zdecydować sie na iui, ja jestem jak najbardziej za, bo mysle o tym juz kilka msc. tylko zastanawiam się czy będziemy mogli ją zrobić już w tym msc, czy trzeba bedzie robić jakieś badania, czy mimo iż mam zrobione chyba wszystkie badania ale gdzieś indziej, będę musiała je powtórzyć w klinice? Sorki za taki wywód ale jestem " w gorącej wodzie kąpana" i nie cierpię czekać :-), i wolę sie wcześniej zorientować:-) to głupie bo jak nie chciałam mieć dziecka to nie zwracałam uwagi że przez kilka msc nie mam okresu, przez moje zwariowane hormony ale nie leczyłam tego bo nie chciałam wogóle mieć dzieci, a teraz jak chcę, to chcę teraz i już ! nie za miesiac czy kilka msc ! Tez jesteście takie niecirpliwe ? Pozdro :-)