Jak zajdę, to chyba z 5 testów zrobię! :)

aha i umowa musi być min.na czas określony, na okresie próbnym nie ma obowiązku

starly25 ja pracowałam na czas okreslony ( umowa na rok) przepracowałam 4 miesiace, potem byłam 6 miesięcy na l4 no i złożyłam wypowiedzenie z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia ( kazali mi w tym czasie wykorzystac urlop) czyli aktualnie do 17 marca jestem na urlopie. łącznie mam przepracowane 10 miesiecy.
12 marca dowiem sie czy jestem w ciazy, jeżeli będe to l4 musiałabym mieć od kiedy? od końca urlopu? i jak jest potem z urlopem macieżyńskim przysługuje mi się po urodzeniu??

nie przysługuje Ci macierzyński, płacą Ci tylko do dnia porodu. Rozmawiałam o tym z osobą, ktora zajmuje się tymi sprawami na codzień. Przyznam szczerze, że pracpdawca chyba będzie miał nietęgą minę jak zajdziesz w ciążę :) 4mce pracy, pół roku zwolnienia i 9mcy ciąża :D

życzę Ci Patrycjator wysooookiej bety w poniedziałek!!! :*

Ja nie uważam, takie jest prawo. Macierzyński płatny przysługuje osobom zatrudnionym na umowę na czas nieokreslony. To są benefity związane własnie z umową, którą tak cięzko dostać. Wiem co mówię, bo konsultowałam to z osobą, która zajmuje się tą tematyką na codzień (pracuje w ZUSIE). Mam podobną sytuację. Z tym, że ja normalnie pracuję, nie chodzę na zwolnienia, a umowę mam też na rok do sierpnia tego roku. I orientowałam się czy jak zajdę w ciążę to pracodawca będzie zobowiązany do ukłonu w moją stronę w postaci:

- przedłużenia mi umowy do dnia porodu w momencie gdy mam umowę na czas określony i przepracowałam dłużej niż pół roku

- płatny macierzyński nie przysługuje w takiej sytuacji.

Ja mam jeszcze poza pracą swoją firmę, więc nie martwię się tym, że przestaną mi płacić na macierzyńskim.

Myślę, że nie przemyślałaś troszkę tego. Ale napewno jakoś to będzie, dziecko jest najważniejsze.

Sama miałam taką pracownicę kiedyś, to nie jest fajne dla pracodawcy, kiedy musi płacić za pracownika a nie ma z niego pożytku. Ale najwazniejsze zeby robić tak żeby sobie było wygodniej. Ale tak jak mówię, macierzyński nie przysługuje niestety ;/

zawsze można się ubezpieczyć w swojej firmie na wysoką kwotę, a potem pójść na l4 z powodu ciązy i ZUS potem płaci ładną pensyjke :D

daga282: Płatny macierzyński zawsze przysługuje!!!Jak miałaś umowę do porodu to macierzyński wypłaca Ci ZUS, w takiej samej wysokości, w jakiej robiłby to pracodawca.

Tylko wtedy już nie jest to URLOP macierzyński, tylko ZASIŁEK macierzyński, ale rzeczywiście i kwota i długość jest taka sama.

Trzeba tylko na jedno zwrócić uwagę - żeby w dniu porodu mieć ważną umowę, czyli np. żeby była rozwiązana dzień po porodzie, bo jak nie masz ważnej umowy w dniu porodu, to od ZUSu nic nie dostaniesz.

Umowa jest przedłużana z mocy prawa, jeżeli wygasa po zakończeniu trzeciego miesiąca ciąży.

Starly25: skoro jest to przedłużane na mocy prawa, to na co zwracać uwagę?

Właśnie nie wiem jak to jest z przedłużaniem umowy, ale chyba jest przedłużana do dnia porodu włącznie, wtedy nie ma problemu. Ja o zasiłkach macierzyńskich wiem sporo, bo pracuję na umowę zlecenie i musiałam się dokształcić, więc bardziej pod kątem zlecenia mówię :) Bo ja mam np. zlecenie do 30.06, a termin na 12.07 i mimo że płacę chorobowe, mogłabym nic nie dostać, jakbym urodziła 1.07. Ale już mam zgodę na przedłużenie tej umowy, więc spokojna jestem.

Starly25: byłby psikus jakbym zaszła w ciążę i chciała pracować, nie iść na l4 to wtedy nie mogliby mnie zwolnić i do dnia porodu mogłabym pracować>?

Co ma jedno do drugiego? Jeżeli umowa kończy się przed zakończeniem 3 miesiąca ciąży, to nie musi być przedłużana do dnia porodu, niezależnie czy kobieta pracuje czy jest na zwolnieniu.

Art. 177 par. 3 K.p. - „Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży ulega przedłużeniu do dnia porodu”.

Cześć dziewczyny!
Jestem tu nowa.
Chciałabym was zapytać jak żyłyście po zabiegu inseminacji. Czy przebywałyście wtedy na zwolnieniu lekarskim? Czy leżałyście w domu?
Jak to u was wyglądało?
Pytanie tutaj stawiam wszystkim doświadczonym jeśli chodzi o inseminację :)

Pozdrawiam
Kama

aha no ja miałam w środę i do jutra jestem na zwolnieniu, troszkę sobie poleżałam przez 3 dni i generalnie nie przemęczałam, w poniedziałek już wracam normalnie do pracy i do żywych ;)

No to od dziś dwa zastrzyki dziennie, rano gonapeptyl a wieczorem Gonal (wydaliśmy na te leki około 1290zł) i tak przez cały tydzień. Zobaczymy jaki będzie efekt w sobotę. Przy pierwszym in-vitro miałam wieczorem puregon trochę mniejsze dawki i niestety przeciągnęło się o tydzień dłużej.

Patrycjator jutro wielki dzień, daj koniecznie znać !

A ja nadal nie mam okresu ;/ chyba diphereline mi go zachamował, twarz mam jak nastolatka- pokrytą krostkami ;/ porażka ;/

rano zrobilam sobie test domowy i wyszedł negatywny wiec chyba nic z tego nie bedzie :( ale pojechałam na bete , teraz czekanie do 16 na wyniki i bedzie wszystko jasne

tak? jest takie coś możliwe to mnie troche pocieszyłaś :) mój mężczyzna przy pierwszych 2 iui był nastawiony na to że się nie udało a teraz jest tak nakręcony i nie dopuszcza myśli że nie jestem w ciąży

muszę się zabrać za sprzątanie, trzeba coś robić żeby nie myśleć :) a ty Starly jak sie czujesz??

a ty będziesz miala pierwszy raz in vitro?

ja sie zastanawiam co będzie jeśli teraz nie bede w ciąży, bo nie miałam robionych żadnych badań czy jajowody mam drożne i nie wiemy co tak naprawde jest przyczyną braku ciąży , plemników nie ma super dużo ale ok 20 mln jest , u mnie owulacja jest wszystko gra, i może u nas też tylko in vitro da rade, ale chyba musiałabym zrobić jakieś konkretne badania ?

Dziewczyny po konsultacjach, zmieniłam lekarza, muszę zaczekać na miesiączkę i wizytę mam dopiero w poniedziałek.

dr Jarema to androlog.. on nie prowadzi procedur in vitro. Ja zmieniłam ginegologa.

to u kogo będziesz miała in vitro?

czekamy na wieści od Patrycjator, mam nadzieję, ze zostanę forumową ciocią :D