Witajcie :) 12 dzień po transferze:) temperatura bez zmian37,1 lekkie bóle w podbrzuszu,piersi już nie palą tak bardzo:) jutro robię Betę w klinice,wyjeżdzam z domu około 6.00 rano aby zdążyć do 10.00 oddać krew,trzymajcie kciuki za mnie i moje dwa maleństwa:) z góry nie dziękuje:)
ania - kciuki!!!!!!!! transfer miałam w sobotę o 8, a o 19 czułam silne kłucie w macicy, a potem napięcie w podbrzuszu, a wczoraj od rana @ ból brzucha - musiałam wziąć nospę, potem koło 15 znów mocne kłucie po drugiej str a wieczorem dość mocny ból @ z bólem krzyża... śluz się ze mnie leje - w połączeniu z tym bólem miałam wrażenie jakbym miała 1 dzień okresu.... Czy to możliwe, żeby maluszki się już rozgościły????? (miałam podane blastusie, które w sobotę rozpoczęły 6 dobę) Mam nadzieję, że to nie oznacza, że mój organizm je odrzuca....... dziś jes ok, nic nie boli, nic nie kłuje... jak czytam, to wiekszość dziewczyn zaczyna coś czuć dopiero ok 4dpt..... Pożyjemy zobaczymy!
dziewczyny mocno trzymam kciuki !!!!!!!!!!!! super już tak blisko jesteście
a ja w piątek idę w sprawie tego TSH do kliniki, przy okazji jest może jakaś wrocławianka? jakiś dobry endokrynolog ? w zyciu nie leczyłam się na tarczycę bo było ok, ale w rodzinie leczy się mama, siostra, babcia ...
agawa Ja dopiero po tygodniu od transferu zaczęłam czuć się inaczej.Po transferze czułam tylko ból w podbrzuszu,bolały mnie jajniki,miałam wzdęty brzuch i kilka razy poczułam takie kłócie jak by igłą w macicy(to było 4 dnia po transferze).
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.05.12 12:48</span> Musi być dobrze,ale boje się jak cholera
Witajcie dopiero wróciłam z Wa-wy i niestety mam złe wieści NIE UDAŁO SIĘ!!!!! płakać nie będę,na usg już było widać że nic z tego a Beta to potwierdziła.Już rano jechałam z przekonaniem że nic z tego nie będzie,bo mi temperatura spadła z 37,1 na 36,9. Mam się pojawić w klinice po okresie i będziemy dalej myśleć co zrobić.Mam jeszcze 4 zarodki zamrożone i pewnie z nich skorzystam.Do dupy z tym wszystkim Dziękuje za wsparcie i trzymanie kciuków.Odezwę się nie długo.
Musisz myśleć pozytywnie to jest bardzo ważne,stres zabija komórki.Będzie dobrze dziewczyna która ze mną razem miała punkcje,transfer i dzisiaj Betę jest w ciąży.Więc nie każdemu nie wychodzi,ciesze się że chociaż jej się udało,zawsze to jedna nieszczęśliwa kobietka mniej:)
wiem dlatego biorę wolne po punkcji - i zamierzam robic same miłe rzeczy i nie siedzieć w domu czy pracy bo wtedy myślę najwięcej anka będzie dobrze, masz mrozaczki, ja trzymam mocno kciuki
badania wykazują, że stres nie ma wpływu na stymulację i komórki. ja przeżywałam mega stres w związku z moim mikro estradiolem i okazało się, że miałam piękne komóreczki!! anka - baaardzo mi przykro!! Byłam przekonana, że sie uda :(((((((((((( Trzymam już kciuki za kolejne podejście Fasolinka - ja po punkcji pracowałam - tzn jeśli to można nazwać pracą, bo punkcję miałam 30.04 :P ale od transferu jestem na urlopie i do pracy idę dopiero w piątek. Staram się dużo wypoczywać teraz
ja w pracy mam straszny stres i pełno pełno pracy, poza tym po moich 2 operacjach lekarz powiedział że od razu będę musiała mieć L4 i leżeć czy wypoczywać zwłaszcza 1 trymestr
a zaraz po punkcji chcę wolne wziąć bo jestem bardzo zmęczona pracą i czuję się wykończona po prostu
powiedzcie mi, ile czasu musi minąć jeżeli pierwsza próba nie wyjdzie i np. z mrozaczków jest drugie podejście ?
Treść doklejona: 09.05.12 13:56 zresztą mam etat i działalność, więc chcę odpocząć od pracy etatowej bo własną działalność to nie umiem z niej zrezygnować nawet 1 dzień, ale to robię w domku :)
ja polecam warszawski Invimed, mają świetnych specjalistów, nam udało się za pierwszym razem choć dawano nam 20%szans. Może nie są najtańsi ale z pewnością wiedzą jak pomóc. Polecam!
ja idę jutro rano z wynikami co z tą tarczycą jeszcze mam pytanko... lekarz kazał mi brać Regulon od 4 dnia cyklu i potem przyjść ok 14 dc, ale recepta była na 2 opakowania aż, któraś z was brała antyki aż 2 opakowania przed rozpoczęciem stymulacji ?
hej byłam w klinice - antyków będę brała ok 1,5-2 opakowania bez przerwy - planowo punkcja ok koniec lipca początek sierpnia - prolaktyną mam się nie przejmować, na TSH kazali mi zrobić FT3, FT 4 i jak wyjdą niskie to mam iść do endokrynologa, już zrobiłam czekam na wyniki
czyli rozumiem, to że jak wyjdą nie niskie to jest ok? kurcze zawsze zapomnę wszystkiego się dowiedzieć ...
oki czyli jak wyjdą w połowie normy to nie trzeba iść ? bo się gubię z tą tarczycą zawsze miałam poniżej 2 i był problem z głowy to musiała teraz skoczyć :) dam znać jak wyniki wieczorem
Treść doklejona: 11.05.12 16:35 to tak: FT 3 3,02 (norma 1,5-4,10) FT 4 0,99 0,93-1,7 EUTYREOZA <0,93 HIPOTYREOZA > 1,7 HIPERTYEOZA
I jak, wg mnie ok bo po środku każde, nigdy nie miałam ich robionych
Aniu przykro mi że się wam nie udało Shese wizyta już w poniedziałek trzymam kciuki za dobre wiadomości. fasolinka1980 moje dwie koleżanki brały antyki przed, jedna nawet 3 miesiące brała. Jedna koleżanka brała przez torbiele, a druga z kolei też miała endometrizę, w grudniu urodziła ślicznego synka.
A mi niestety nie udało się, przede mną 3 ostatnie podejście do IUI. Ale wczoraj dowiedziałam się, że dwie moje koleżanki są w ciąży obie starały się 5 lat o dziecko, jedna z nich miała mieć w czerwcu laparoskopię a po niej przygotowywać się do in vitro druga z kolei podeszła do swojej pierwszej IUI.
fasolinko - ja bym mimo wszystko poszła!! Huanavita - przykro mi bardzo, ale fajnie, że się nie łamiesz tym i walczysz nadal! A u mnie dziś - 7 dpt wyszedł blady sikaniec
Gratulacje Agawa:) jadę w środę do kliniki In vimed i zdecydujemy co dalej:) czy rozmrozimy 2 zarodki z czterech które mamy,czy odpuścimy i zrobimy sobie przerwę:(