Shese wiem, że nie jest łatwo, ale cieszcie sie soba, najwazniejsza jest Wasza prawdziwa milosc, a nie taka, ktora podczas problemow przestaje istniec...tak jak pisza dziewczyny, wszystko jest mozliwe, juz o takich cudach nie raz czytalam i slyszalam:-)
Fasolinko - strasznie długo to u Ciebie trwa, ja od piątku zaczynam zastrzyki z gonal'u a punkcja i transfer planowana jest na po 10.07. a czemu u ciebie tak długo? u mnie zamknie się wszystko w miesiącu
przez endometriozę i nie pękanie pęcherzyka, mimo że miałam 2 operacje to nie wszytkie ogniska mogli usunąć , ostatio zresztą @ już bolał brzuch dość mocno znowu
lepsze efekty są jeżeli najpierw organizm się wycisza przez antyki :) ale to oczywiście indywidualna sprawa- u mnie to było od razu ustalone że najpierw 2 opakowania regulonu :)
Fasolinko - no już rozumiem o co chodzi. Ja akurat mam ten komfort, że nie mam żadnych problemów. Jedynym problemem z mojej strony jest wrogi śluz i gorsze parametry nasienia męża. Nie mam na szczęście ani endometriozy, ani żadnych torbieli i wszystko mam zdrowe i tak jak należy, dobrze reaguję też na różne leki, więc myślę, że dlatego nie trzeba mi przedłużać aż tak całych przygotowań. Ja od piątku mam zastrzyki z gonal'u, a doustnie na razie nic. Invimed Wrocław
Już pisałam wcześniej, że punkcję i transfer mam po 10-tym lipca czyli między 10-15.07. tak wypadnie. A przygotowania będą trwały miesiąc. Trzymam kciuki za nas :)
dziewczyny czy możecie mi napisać w skrócie, czy musiałyście przed inseminacją robić jakieś dodatkowe specjalne badania? i jakieś specjalne przygotowania i le one trwają? my będziemy chcieli spróbować lipiec- sierpień. Badania moje M są słabiutkie i nie mamy już czasu, żeby dalej liczyć na cud.....
My przystepujemy do IUI w lipcu, jak na razie robilam tylko cytologie i o zadnych innych badaniach lekarz nic nie mowil. Od trzeciego dnia cyklu bede sobie robic zastrzyki Puregon na stymulacje owulacji i to wszystko.
ja tez czasami mysle o IUI , za miesiac bedziemy na miesiac w pl, ale wiem ze to nie jest tak siup, ze chce i juz wszystko zalatwione, do tego slub... wiec raczej nie am szans..
a ja na razie luz :) za tydzień pół zastrzyku i potem mam spokój do 16.07 :) potem się zaczyna akcja :) jadę za tydzień na mini wakacje nad jezioro - nabrać sił do in vitro
Dziekuje KamilaEl jeszcze troche wczesnie na te gratulacje ale wierze ze bedzie dobrze :) tak udalo sie naturalnie chodz od 3 roznych lekarzy uslyszelismy o ivf i najlepiej z nasieniem dawcy! jutro P.mial miec badania nasienia i za 3 tyg.mielismy miec razem wizyte w klinice nieplodnosci.
IzUK - to super, że wam się udało naturalnie. Ja mam przygotowania do IVF, ale u nas będzie metodą ICSI lub IMSI, lekarz nie chce ryzykować ze zwykłym ivf. Na razie mam zastrzyki na "menopauzę" Gonapeptyl i różnie się czuję, generalnie wahania nastroju, uderzenia gorąca, spadek libido itd. itp. ale już niedługo będę znosić "złote jajka" no i punkcja po 10-tym lipca :)
Dziewczyny - w jakich wypadkach stosuje się zwykłe IVF a kiedy ICSI lub IMSI? Czy INF jest większym ryzykiem w "stronę niepowodzenia"? Kamila a mówił Ci coś Twój lekarz odnośnie ryzyka związanego ze zwyłym INF?
Shese ja miałam ICSI z racji ciezkiej stymulacji i małej ilosci jajeczek - lekarze nie chcieli ryzykowac, ze jakies sie nie zapłodni i zdecydowali sie na ICSI bo wtedy szanse sa wieksze na prawidłowe zapłodnienie
shese ja chcialam tylko napisac, ze bardzo bardzo mocno Ci kibicuję! ... i wierzę, że będzie dobrze! Chciałam Ci to napisać, zebyś wiedziała, że jest taki ktoś, kto zaciska kciuki i jest z Tobą, mimo, ze aktywnie w forum nie bierze udziału.
Mooniia - czyli rozumiem, że normalnie w INF - to plemniki same wnikają do komórki jajowej i ją powinny zapłodnić choć... niekoniecznie? (są chyba jakieś do tego wybierane?) A przy ICSI plemnik jest wprowadzany i wtedy na pewno się zapłodni? Pytam, bo ja w klinice wstępnie usłyszałam, że będę mieć (o ile do tego dojdzie) INF.... na jakiej podstawie nie mam pojęcia... dlaczego INf a nie ICSI ... A mam marne AMH i komórek pewnie będzie tyle co kot napłakał...więc chyba powinno być właśnie ICSI? I weź się czegoś tu dowiedz w tym kraju.... (FR) :( __ OneKiss - Bardzo dziękuję :))))) Przyznaję się, że ja też do Ciebie zerkałam jak "miałam jak" :))))))))))
tak przy ICSI wprowadzaja, ale czy sie zapłodni to tez nie ma 100% pewnosci u mnie decyzja zapadła jak komorki jajowe były juz w labolatorium. No ale to było kupe lat temu potem miałam jeszcze nacinana otoczke zarodka
izuk gratulacje :)))) ja w poniedziałek biorę pół zastrzyku Diphereline do wtorku biorę antyki a potem 16.07 z wynikami LH I estradiolem idę do lekarza
Treść doklejona: 28.06.12 07:17 czy biorąc diphereline dostanę miesiączkę czy nie ? bo kończę antyki ...
Dziewczyny, Prezes nas by nas za in vitro najchętnniej do więzienia wsadził: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pis-za-in-vitro-nawet-wiezienie,261205.html