Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    montenia: Frag, możesz to wrzucić tutaj:wink:.


    -wzmacniający napoj z czosnku
    Rozgniesc 12 dużych zabkow czosnku, zalac sokiem z dwóch cytryn,dodaj 2 szklanki przegotowanej cieplej wody(ale nie goracej). Trzymaj pod przykryciem przez dobe. Po dobie dodac 2 lyzki miodu. Przecedzci i zlac do butelki(mesle,ze najlepiej ciemnej) i zakrecic. Pic raano i wieczorem po lyzce. Mogą pic tez dzieci od 2 lat.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Kału nie ma sensu zanosić bo w kale z reguły wyłapie się tylko owsiki, a w człowieku może glist wszelakich siedzieć milion.
    Z resztą jak już się zainteresowaliśmy tematem to się okazało, że na przykład robaki w kupie mogą wyjść dopiero przy szóstym badaniu.
    Albo ósmym.
    Albo nie wyjść wcale tak jak u znajomego, który się badał i nic nie było a potem z tyłka mu osiemset metrowy tasiemiec wylazł.
    Przesadzam oczywiście, ale duże to to było :devil:

    Więc wg mnie szkoda czasu. I pieniędzy.
    Profilaktyczne odrobaczenie nie zaszkodzi dziecku, nawet jeśli jest czyste.
    W wielu krajach europejskich dzieci w wieku 1-3 odrobaczane są co 12 mscy ponoć.
    A w jednym sanatorium na południu Polski całe turnusy dzieciaków od razu zostają odrobaczone i połowa wyjeżdża szybciej niż przyjechała :cool:

    I wcale zwierzaka w domu mieć nie trzeba dziecko może złapać coś w piaskownicy, w ziemi itp


    Aczkolwiek wiadomo zwierzak daje większe szanse co nie. Zwłaszcza takie znajdy jak my przygarnęliśmy.
    W sumie mniej więcej wtedy zaczęły się jazdy z Niną tzn mega hiper turbo combo spadek odporności.
    Jak nam nie chorowała przez 15 mscy to nie chorowała a jak zaczęła to z grubej rury. Płuca, rota, adeno. I to wszystko w niespełna dwa miesiące.
    Zaczęła też budzić się w nocy z krzykiem [a zęby akurat chwilowo nie szły], zaczęła mieć problem z robieniem kupy i w nocy zgrzytała zębami - usłyszałam zupełnym przypadkiem bo ona w swoim pokoju śpi a ja po coś raz weszłam.
    W każdym razie inicjatywa wyszła od naszego weterynarza. Naszych kotów znaczy bo nas nie leczy.
    Tak od słowa do słowa się zgadaliśmy, ja żaliłam się że Nina nagle wszystko łapać zaczęła no i tak po nitce do kłębka doszliśmy do tego, że możemy być zarobaczeni. A Ninka miziająca się z Biancą i ś.p Buffem to szczególnie.
    No i dostaliśmy receptę od weterynarza [oczywiście skonsultowaliśmy się z pediatrzycą co do dawkowania leku], wykupiliśmy, zażyliśmy w dwóch turach [w trzytygodniowych odstępach] i od tamtej pory bez kitu, ale nic się nas nie łapie.
    Ninka przestała się też drzeć w nocy i kupy robi bez problemu.

    Także to chyba nie zbieg okoliczności.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    TEORKA: inicjatywa wyszła od naszego weterynarza. Naszych kotów znaczy bo nas nie leczy.


    :crazy::crazy::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Kurka blada to moja się z psem czasem prawie całuje, wsadza Midze ręce do paszczy, bo albo ją karmi albo ją jej zęby interesują... Może mieć robaki i dlatego te nocki takie kiepskie ? :shocked: W życiu bym na to nie wpadła... idę z małą na szczepienie w poniedziałek to podpytam o receptę.
    TEORKA: który się badał i nic nie było a potem z tyłka mu osiemset metrowy tasiemiec wylazł.

    :tooth::tooth::tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2013 zmieniony
     permalink
    No śmiej się, śmiej Fragulcu.
    A ja Wam powiem, że jak teraz Bianeczkę sterylizował to po zobaczeniu jej brzucha żałuję po stokroć, że nie on mnie podczas cesarki kroił.
    Toż mój kot ma pierdyliard razy ładniejszą bliznę niż ja :cool:

    Pomijam fakt, że weterynarz całkiem fajnym okazem męskim jest :wink:



    PENULA tylko się nie zdziw, u pediatrzycy będąc, jak Ci w głowę popuka i każe zapomnieć o odrobaczaniu.
    Niestety, ale wielu naszych lekarzy uważa to za głupotę a tak naprawdę oni świadomości nie mają, że profilaktycznie dzieci odrobaczać się powinno.
    Zwłaszcza jeśli z jednej miski z psami/kotami jedzą.


    Nasza mnie mile zaskoczyła bo jak dzwoniłam zapytać o dawkowanie to powiedziała " świetnie, że o tym pomyśleliście !! bardzo dobrze!! "
    No, ale każdy lekarz ma inne podejście co nie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    TEORKA: A ja Wam powiem, że jak teraz Bianeczkę sterylizował to po zobaczeniu jej brzucha żałuję po stokroć, że nie on mnie podczas cesarki kroił.


    Nasza wetka też taka... A co się z Bufonem stało?

    TEORKA: Niestety, ale wielu naszych lekarzy uważa to za głupotę a tak naprawdę oni świadomości nie mają, że profilaktycznie dzieci odrobaczać się powinno.


    Zgadzam się, wetka powiedziała, że jak już urodzę to całą zgrają przychodzimy po tabletki, pediatra też mówi, że to dobry pomysł. Szczególnie jak ostatnio przylukałam, że Krasnal się dzieli kanapką z kotem...

    A jak byłam mała i jeździłam do sanatorium to pierwsze co robili to dawali te obrzydliwe tabletki na odrobaki.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    The_Fragile: A co się z Bufonem stało?



    Oj Buffonka to już 2 msce z nami nie ma :sad::sad::sad::cry:
    Tu sobie zobacz bo nie chcę nie na temat śmiecić.
    --
  1.  permalink
    No my przeszliśmy odrobaczenie niejednokrotnie i co??Natalka jak chorowała tak chorowało mimo,że w 12 badaniach kału nic nie wykryto i we krwi nic nie podwyższone a okazało się,że migdały szwankują usuneliśmy w zeszłym roku od tamtej pory sporadycznie złapie katar i jak już coś trwa to 4 dni a nie jak wówczas trwało to nieskończenie długo...ale fakt odrobaczyć warto...ot tak dla świętego spokoju
    -- ,
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Przyznam , że podczytuję to i teraz zapytam
    Teo a nie wiesz od kiedy się dzieci odrobacza? Bo nasza od poczęcia z psem obcuje także...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    eveke: Teo a nie wiesz od kiedy się dzieci odrobacza?



    Wiesz nie wiem dokładnie ale bankowo nie takie maluszki jak Twoja Ninka.
    Na Zentelu [który my dostaliśmy] było napisane, że od 2-go roku życia. Ale pediatrzyca powiedziała, że Ninie można tylko dawkowanie zmieniła, podzieliła na więcej dawek w sensie.



    LENECZKA no ale sama piszesz, że u córki winowajcą chorowania były migdałki. Więc nie ma się co dziwić, że nie pomogło odrobaczanie bo ono cudów nie działa :tongue:
    U nas pomogło, więc ja wnioskuję że Ninie odporność przez robale spaść mogła.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Zadam glupie pytanie, bo tez mam kota, czy jak jest odrobaxzany regularnie co rok i nie wychodzi na dwor, to tez ma robaki skads? Bo nie ukrywam Jas kotu w michach miesza czasto a i reke do kuwety czasem wlozy by podzielic sie pileczka:/
    --
    •  
      CommentAuthorleneczka8484
    • CommentTimeOct 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Teorka tak tak okazało sie,że migdałki...ale miała też i lamblie a to trudno wytępić...przez pół roku działaliśmy METRONIDAZOLEM ale pokonaliśmy;/a teraz raz na pól roku podajemy ZENTEL ot tak
    -- ,
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    my jutro telefon do Cioci Neonatolog z Olsztyna i mam nadzieję, że będzi etego samego zdania co ja- odrobaczamy
    może nam nawet receptę wystawi, jak nie będziemy szukać
    a z tym że w 7-8 badaniu dopiero wychodzi to też mi mama mówiła
    ona się interesuje naturalnymi metodami leczenia i mówi, ze gdzieś miała 'przepis' na jakiś specyfik odrobaczający...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Kakai: czy jak jest odrobaxzany regularnie co rok i nie wychodzi na dwor


    Nasz (nasze) niewychodzące ale odrobaczamy je co 3 miesiące i nie rzadziej.
    Bo wiesz kot nie wychodzi, ale Ty syfy przeróżne możesz do domu na butach na przykład przywlec.

    Treść doklejona: 12.10.13 22:54
    leneczka8484: a teraz raz na pól roku podajemy ZENTEL


    Właśnie ja się muszę teraz naszej lekarki spytać kiedy i czy mamy odrobaczanie powtarzać.
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Flavia a jak nazywa sie ta ciocia z OLsztyna ? Pytam, bo ja pochodzę z Olsztyna, tzn. Mieszkałam tam przez 24 lata :)
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Nie no, że teraz to ja domyślam się , że nie :wink:
    ale chciałam mieć na uwadze na przyszłość...

    apropo przypomniałyście mi przy okazji by psiura odrobaczyć...
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeOct 12th 2013
     permalink
    Judka, Elżbieta Kantyka jest ordynatorem neonatologi ale nie wiem w jakim szpitalu, pediatra
    A mąż jej jest Urologiem
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 13th 2013
     permalink
    Teo, przeczytałam, strasznie mi przykro :(((

    Kakai - może mieć robaki, bo wystarczy, że np. poliże podłogę w przedpokoju, gdzie wchodzicie w butach. Nasz kot nigdy nie wychodził, do przedpokoju go nie wpuszczamy, ale mimo tego jest odrobaczana regularnie.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 13th 2013
     permalink
    Pies odrobaczany systematycznie... No ale mamy ogrod i podworko, gdzie nie N.przebywa codziennie, a juz nie raz widzialam, jakies błąkające się obce koty....
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 13th 2013
     permalink
    Dzieki dziewczyny, w takim razie bede uczulona na to odobaczanie teraz, dobrze wiedziec o tym wszystkim
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeOct 13th 2013
     permalink
    Teo a przypomnij mi jeszcze lepiej brac ten lek w syropie tak? pisalas juz kiedys ale nie pamietam
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2013 zmieniony
     permalink
    No my mielismy zawiesinę bo nam weterynarz powiedział (:devil:), że mniejsze ryzyko wystąpienia skutków ubocznych niż po tabletkach.
    Ale np mój brat z rodziną kupili tabletki (bo sporo tańsze chyba) i też luz. W sensie nic im nie było. Nawet ciut lepiej przeszli niż ja i mąż mój osobisty, bo trochę nas brzuchy bolały w dzień przyjęcia leku. Ninon natomiast nie zgłaszał żadnych dolegliwości.
    --
    •  
      CommentAuthorleneczka8484
    • CommentTimeOct 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam witam:)
    Tak sobie leże w łózku i lukam TU a moje dzieci nadal śpią,a mamie sie nudzi:P
    Oczywiście mały spał całą noc..ja sie lekko stresuje bo dzis jedziemy do endo z Natalką na kolejną już wizyte i pewnie czeka Nas szpital,ale na szczęście tylko na 24h a potem decyzja o hormonie wzrostu;/
    Wgl to o 8 muszę zadzownić bo u mnie w mieście 25-26 pażdz bedzie akcja DARMOWE USG DLA DZIECI W WIEKU 9mies-6lat i tylko dziś można się zgłaszać.Mam nadzieje,że uda Nam sie załapać bo chętnych pewnie bedzie mnóstwo.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    trzymam kciuki za wizytę Natalki...
    -
    fajne takie akcje z darmowymi badaniami muszę poszukać czy u nas takich nie robią!
    -
    ja po tabletkach czy syropie na odrobaczanie czuję się fatalnie! mam jakieś problemy neurologiczne:D źrenice mi świrują potrafiło być tak że jedna była wielka na całe oko czarna a druga jak szpilka co prowadziło do mega zawrotów głowy.... i ogólnie cały czas się ruszały tak pulsowały i już dawno się nie odrobaczałam a powinnam pieska mamy...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Kasiakuznicki, z takimi objawami jak opisujesz, nigdy więcej bym nie przyjela takiego leku. Popijaj olej z pestek dyni i zjadaj pestki dyni i tez się odrobaczysz. Ja takie chemiczne bałabym się brac. Czy jak bierzecie te leki na odrobaczenie to dostajecie tez leki antyhistaminowe? Aby zapobiec reakcji alergicznej na toksyny robakow?
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    a gdzie tam jakoś 2-3 razy się odrobaczałam i za każdym razem były to leki tylko na robaki nic więcej...
    -
    muszę się w dynie zapatrzeć dawno nie jadłam...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    A dynia działa na odrobaczenie?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Kurcze Kasia nie brzmi to za fajnie, nie bierz tego więcej :neutral:
    To pestki dyni mają takie działanie antyrobakowe ? Muszę doczytać, akurat wczoraj i dziś mamy pesto czerwone z pestkami dyni i Nadii bardzo takie smakuje. Po tym opisie chyba jednak będę bała się dać teraz jakiś lek. A kurde byłam dziś z małą na szczepieniu i tyle innych rzeczy w przychodni miałam do dopytania i załatwiania, że o te robale zapomniałam zapytać :confused:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    no u nas w domu jedna tak zareagowałam raz to były tabletki i było gorzej drugi raz dostałam zawiesinę dla dzieci i nie było dużo lepiej.... ja zawsze byłam słaba na leki Milka ma to po mnie każde szczepienie powoduje u niej temp jak i u mnie
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 14th 2013 zmieniony
     permalink
    PENNY: To pestki dyni mają takie działanie antyrobakowe ?


    Mają, mają, tylko gdzieś doczytałam, że żeby podziałały to dorosła osoba musiałaby jednorazowo spożyć ok. 350 g pestek :shocked:

    My też się odrobaczamy regularnie, od kiedy dwa lata temu H. przytargała glistę z nad morza. Dopiero co się wtedy nauczyła chodzić, ciągle padała twarzą w piach, więc pewnie sporo się go nażarła przy okazji, no i pasażer na gapę się trafił... Ale ponoć to nic nadzwyczajnego, bo mówi się, że większość z nas ma pasożyty tylko o tym nie wie...
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: H. przytargała glistę

    ja też miałam glistę jakoś koło 2 roku życia a kiedy ja złapałam to bóg wie żadne badania jej nie potwierdziły mama na własną odpowiedzialność poddała mnie leczeniu mówi że codziennie rano na czczo musiałam wypić gorzki lek a 30 dnia podawania nie zapomni to i góra i dołem wyleciały zemnie martwe robale powiedziała że prawie zemdlała.... a byłam nimi tak struta że jakoś do 10 roku życia moja odporność była śladowa... moje dzieciństwo wspominam tak że w dzień mega fajnie zabawowo do czasu choroby a noce no cóż przebieranina bo ciągle byłam spocona.....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    hydrozagadka: Ale ponoć to nic nadzwyczajnego, bo mówi się, że większość z nas ma pasożyty tylko o tym nie wie...



    Dokładnie tak.
    I wszyscy z nimi żyjemy dopóki nie zaczynają dawać o sobie znać.
    U Ninki ewidentnie dały, więc zostały potrute i dziecko jak "sztuka nówka" :wink::wink::wink:
    Gdyby się nic jej nie działo to też nie wiem, czy tak profilaktycznie byśmy jej ten lek podawali [jej i jednocześnie sobie bo jak się odrobaczać to całą rodziną, inaczej ponoć nie ma wielkiego sensu].




    KASIA
    ja dokładnie czytałam ulotkę Zentelu i tam było napisane, że jak pojawiają się objawy typu zaburzenia widzenia, zawroty czy bóle głowy to mogą być one wywoływane przez pasożyty w mózgu obumierające :shocked::shocked::shocked::shocked::cool:
    Ale masakra nie ? :bigsmile:


    montenia: Czy jak bierzecie te leki na odrobaczenie to dostajecie tez leki antyhistaminowe? Aby zapobiec reakcji alergicznej na toksyny robakow?


    Na ulotce nie ma o tym ani słowa, nie wspominała też o tym pediatrzyca Ninki oraz "nasz" weterynarz.
    Więc nie wiem czy faktycznie jest to konieczne, bo gdyby było to czemu miałoby być zatajone tak skutecznie ?


    kasiakuzniki: koło 2 roku rzycia


    Kasia litości !! :wink: :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013 zmieniony
     permalink
    widzisz przy 2 roku było rzycie a przy 10 już normalnie życie to zawsze było moim problemem lecę i na nic nie patrze;/
    -
    mówisz że pisze że mogą wystąpić takie skutki uboczne OMG ja myślałam że uczulona jestem a tu robole w głowie! kurde a mi od 5-6 lat piszczy non stop w uszach może to znów one..... chyba muszę wybrać się do laryngologa.:shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    E no, bez schizy. Na pewno nic Ci tam w mózgoczaszce nie pasożytuje :wink:
    Tzn chyba nie :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Fuj, już nie wchodzę tutaj póki coś jem :wink::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    The_Fragile: Fuj, już nie wchodzę tutaj póki coś jem :wink::devil:

    he he he:P
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    No i dobrnęliśmy!
    Witam się oficjalnie na tym wątku jako, że mój Kacperek osiągnął już odpowiedni wiek :):crazy::crazy::crazy:

    kasiakuzniki: mogą wystąpić takie skutki uboczne OMG ja myślałam że uczulona jestem a tu robole w głowie! kurde a mi od 5-6 lat piszczy non stop w uszach może to znów one..... chyba muszę wybrać się do laryngologa


    To samo ma moja teściowa i tata. Te świsty w uchu. Tyle, że teściowej kazali zrobić rezonans głowy a tata nic z tym nie robi, bo twierdzi, że lekarze to złodzieje i do niczego się nie nadają...
    --
  2.  permalink
    Hahaha, Dii , no witaj witaj ;) czekałam na Ciebie :wink:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 14th 2013 zmieniony
     permalink
    A ja jeszcze nie zdążyłam Tobie pogratulować! No brawo! Teraz ja się biję z myślami - robić braciszka/siostrzyczkę dla Kacperka czy nie robić?:tongue: Chcę albo boję się, że nie dam rady - w sensie emocjonalnie rozdzielić tej miłości na pół - ja jedynaczka i myślę niestety takimi kategoriami...

    A że wczoraj dopadła mnie pierwsza @ od porodu to zaczynam myśleć...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: kurde a mi od 5-6 lat piszczy non stop w uszach może to znów one..... chyba muszę wybrać się do laryngologa.:shocked::shocked:

    Kasiu, ja też mam piski w uszach, od 3 lat :/ Fatalne to, co?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Dii: Chcę albo boję się, że nie dam rady - w sensie emocjonalnie rozdzielić tej miłości na pół - ja jedynaczka i myślę niestety takimi kategoriami...


    Napiszę Ci to, co napisałam dzisiaj pod wykresem. To mądrość życiowa mojej przyjaciółki, która ma trójkę dzieci - że miłość się nie dzieli tylko rozciąga jak guma :D

    Wszystkiego naj na roczek!
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    The_Fragile: miłość się nie dzieli tylko rozciąga jak guma

    Biorę to do siebie!:bigsmile: Już mi lepiej :)
    The_Fragile: Wszystkiego naj na roczek!

    Dziękujemy :)

    I widzę, że Kakai też zakwita!:bigsmile:
    Kurcze jak wy to dziewczyny robicie?
    Ja bym bardzo chciała w tym cyklu ale nie wiem jak się za to zabrać... nigdy nie robiłam żadnych pomiarów i nie wiedziałam kiedy mam owulację a też jak coś to nie chcę przeoczyć tego momentu...Już może nie chodzi o te pomiary temp, bo to czasem się sprawdza czasem nie... Tak ogólnie... No i my rzadko serduszkujemy... Raz na 3 tygodnie, bo mieszka z nami małą antykoncepcja, co chodzi spać blisko północy... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Ej ale takie piski i szumy w uszach to ma jakieś 75 % populacji, z tego co kiedyś słyszałam w jakimś programie z cyklu "mądrych" :wink:
    Także to chyba nie powód do schizy, aczkolwiek na pewno upierdliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    katka_81: Fatalne to, co?

    strasznie straszne..... choć już przywykłam nie wiem jak by to było z ciszą....
    najgorsze że do tych pisków zaczyna raz na jakiś czas dochodzić buczenie..... pewnie mp3 wolkmany głośne słuchanie muzyki wychodzi;/
    -
    Dii ja nie jedynaczka a ma takie same myśli aczkolwiek myślę o Milce i chciała bym żeby jednak rodzeństwo miała.... najpierw miałam tak jak wy koło jej roczku zacząć starania ale była wtedy bardzo absorbująca i niedobra więc odpuściłam teraz myśli powróciły....
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    No ja wolałabym iść za ciosem... I nie czekać za długo... Kacperek jest spokojnym dzieckiem - jak na razie...:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: strasznie straszne..... choć już przywykłam nie wiem jak by to było z ciszą....
    najgorsze że do tych pisków zaczyna raz na jakiś czas dochodzić buczenie..... pewnie mp3 wolkmany głośne słuchanie muzyki wychodzi;/
    -

    no tak, słuchanie muzyki przez słuchawki i w ogóle głośna muzyka, mogą tylko pogorszyć sprawę. Cóż, pozostaje Nam z tym żyć :)

    Treść doklejona: 14.10.13 18:04
    Dii: Kacperek jest spokojnym dzieckiem - jak na razie...:devil:
    --

    Dii mówisz o tych nockach, gdzie Kacperek daje popalić? :))) Płacze przecież nierzadko i ciężko Wam Go uspokoić... :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Ehh... Noce... No szczerze już jest lepiej... To chyba było chwilowe... Teraz już mamy na niego sposób na usypianie i mam tylko 1, 2 lub max 3 pobudki, ale to rzadko :tongue: A chodziło mi o to, że w ciągu dnia jest w miarę grzeczny. Jak spotykam dzieci w jego wieku to Kacper przy nich to istny anioł!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Kacperka! :)
    Ja tak myślę o tym rodzeństwie dla Martynki i myślę i pewnie by się dziewczyna doczekala brata lub siostry gdyby mi bocian przyniósł :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Ul_cia: Ja tak myślę o tym rodzeństwie dla Martynki i myślę i pewnie by się dziewczyna doczekala brata lub siostry gdyby mi bocian przyniósł :devil:

    Jak znajdziesz takiego bociana to namiary podeślij, to się i Basia doczeka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 14th 2013
     permalink
    Ulcia daj spokój , bociany już odleciały, do roboty się bier :wink:

    Sorki za wcinanie się, ja mam tylko prawie 6 miesięczniaka :tooth:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.