Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Wracając na chwilę do oblizywania smoczka ( całowanie w usta przy tym to pikuś :wink: )
    oblizywanie smoczka nie jest takie złe
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    U nas ciąg dalszy katarku. Kaszelek go męczy, ale tylko przez gilki, które mu zalegają. Ciężko mu łykać jedzonko, bo równocześnie wychodzą bąble z noska... Biedny ten mój synek... I kicha naokoło.
    Dzisiaj katar ma w całym nosie, ale jeszcze wczoraj miał tylko w prawej dziurce, prawe oko mu łzawiło i wkładał palec do prawego ucha. Czy to ma jakiś związek? Tzn. na pewno ma, ale czy może coś oznaczać?
    agusienkaaaa: Dii ale mimo wszystko używaj katarka bo to najważniejsze jutro będzie prawdopodobnie już gęstszy i będzie więcej

    UŻYwam cały czas, a tam nadal woda...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Dii,ale ile razy dziennie używasz teho katarka czy fridy? Nadmierne używanie powiduje podrażnienie sluzowki, a co za tym idzie zwiększone wydzialnie sluzu.
    Co do oczka i noska i uszka, to wszystko jest polaczone i ma na pewno związek z katarem.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Dwa razy dziennie, więc spoko:tongue: ale nawilżam mu potem. Byłam u lekarz ana wszelki wypadek. Kacper ma przekrwione gardziołko, no i ten katar... Poza tym ok. Uniben do b uzi i Nasivin 0,05% do noska... Do końca tyg. w domu... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    MONTENIA, ale to nie jest tak że te pierwsze najgorsze 3 -4 dni kataru można odciągać więcej a potem dopiero tylko jak już koniecznie trzeba ?


    WINNI przedwczoraj Katka wrzucała tego linka, przed Twoim postem z resztą :wink:

    Ja to przeczytałam i wnioski mam takie.
    Grupa badawcza w postaci 180 dzieci to tak naprawdę żadna grupa, moim zdaniem oczywiście :smile:
    Poza tym sam autor badań pisze, że przedstawiono jedynie wstępne wyniki i nie można jeszcze zalecać rodzicom, by oblizywali podawane dzieciom smoczki.
    A po trzecie poruszony w artykule zostaje problem próchnicy i jej przenoszenia do buzi dziecka właśnie przez takie podawanie oblizanego smoczka.
    Także jeśli ten artykuł miał cokolwiek zmienić w myśleniu takich mam jak np ja to wg mnie nie bardzo się to udało :devil:
    --
  1.  permalink
    No i opryszczka przeniosła sie do buzi..na szczęście ma tylko głęboko w buzi nie ma na języku ani na policzkach wewnątrz...mamy teraz HASCOVIR w tabl no i zero vit C oraz HASCOSEPT do gardełka...oby jak najszybciej przeszło
    -- ,
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    TEORKA:

    WINNI przedwczoraj Katka wrzucała tego linka, przed Twoim postem z resztą


    :shamed::shamed::shamed:
    Teo, ja czasami nie wiem jak się nazywam, wiesz dlaczego :devil:
    Nie zauważyłam...:wink:

    Treść doklejona: 13.11.13 14:28
    TEORKA: Także jeśli ten artykuł miał cokolwiek zmienić w myśleniu takich mam jak np ja to wg mnie nie bardzo się to udało


    Chodziło mi bardziej o to, że skoro pojawiają się głosy badaczy i wyniki ich badań, mogące świadczyć o tym, że oblizywanie skoczków nie jest złe, to buziaki w usta przy tym to pikuś i raczej nie powinniśmy się ich obawiać, o ile rodzice i dziecko to lubią :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    No owszem są badania i jakieś tam wyniki. Takie, którymi ich sam autor nie poleca się podpierać bo to nic pewnego. Więc wiesz. Takich podobnych badań jest miliony zapewne, naukowcy muszą coś w końcu robić nie ? :cool:

    Poza tym ja jeszcze raz chce doprecyzować moje zdanie. To, że Ty czy inna z Was całuje swojego dzieciaka w usta to dla mnie luz :wink:
    Zwisa mi to i powiewa tak naprawdę :wink: :wink:
    Dopóki nie dotyczy to mojej Niny.
    Ja ją w usta nie całuję, mój mąż także i nikt inny również.
    Jej to zupełnie różnicy nie robi. Co więcej, jak wcześniej pisałam sama nadstawia czoło (babciom, dziadkom i innym). Z tatusiem najbardziej uwielbia "pierdziochy" w brzuch a mama jest od "jedzienia sijki". A z kolei ona sama mnie najchętniej w plecy całuje, jak siedzę czy tam coś.
    No tak sobie upodobała i już. Nigdy się nie zdarzyło, żeby na hasło "daj buziaka" nadstawiła usta.
    Kwestia przyzwyczajenia zapewne, co nie :wink:

    A skoro są dzieci i rodzice to lubiący to niech się całują na zdrowie :wink:
    Toż każdy robi to, co lubi i mu pasuje :wink:

    Ja nikogo na siłę do mojego podejścia nie przekonuję przecież :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny, ja już nie wiem co robić. Krasnal zaczyna bunt dwulatka, to swoją drogą. Już wiem jakie akcje potrafi odwalić, jaką potrafi zrobić histerię, co wtedy robić, jak reagować. Ale są momenty kiedy zaczyna krzyczeć chyba z bólu - wygląda to jak do tej pory przy ząbkowaniu, krzyczy, ale tak jakby go ze skóry obdzierano, wyje po prostu, potrafi uderzać głową w podłogę, wije się po podłodze. Daję mu nurofen i za jakiś czas - do 30 minut mu przechodzi. I teraz tak - ma już 16 zębów, czwórki i trójki wyszły. I czy to jest w ogóle możliwe, że to piątki już go tak męczą? Bo z tego co widziałam to piątki raczej po drugim roku życia... Dzisiaj płakałam już razem z nim, bo nie wiedziałam jak mu pomóc. Nic wtedy nie działa, nie mogę go dotknąć, jedynie mogę podkładać rękę pod jego głowę, żeby się nie uderzył w nic... Potem mu przechodzi i się do mnie tuli. Już myślałam o tym, żeby iść do lekarza, ale co ja powiem? Że raz na tydzień, na dwa krzyczy?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    FRAG jak już się będziesz chciała do lekarza wybierać, to KONIECZNIE nagraj na telefonie te jego ataki.
    My tak zrobiliśmy, kiedy Ninka miała akcja z głową.
    Bo już dość miałam tego patrzenia na mnie jak na panikującą matkę, bo zwykle u lekarza ją nic nie bolało.
    Fakt ograniczone ruszanie miała, ale to nie robiło na nikim takiego "wrażenia" jak wtedy, kiedy filmiki odtwarzaliśmy a na nich Nina krzycząca z bólu i pięściami się po głowie bijąca :neutral::neutral::neutral::neutral::neutral:
    Jeden lekarz to nas po 3 sekundach poprosił o wyłączenie bo nie mógł na to patrzeć....

    A trójki i czwórki wyszły mu do końca czy tylko się przebiły ?
    Bo wiesz, od przebicia do wyrośnięcia zęba nad dziąsło, aż do samej góry, to jeszcze długaaaaaaaa i bolesna droga.
    Ząb boli bowiem, kiedy jest jeszcze w dziąśle, potem jak się wyrzyna i jeszcze potem, jak rośnie właśnie.
    Także skoro piszesz, że on tak przy ząbkowaniu miał, to może jeszcze jednak nie wyszły całe ?
    No albo to piątki. Teoretycznie idą jak dziecko ma dwa latka, ale jedynki dolne zwykle w okolicach 6-go miesiąca wychodzą, a są dzieci dwu-trzy miesięczniaki już je posiadające, także ten.


    No i łączę się w bólu, bo Ninka znowu ostatnio ma niefajne epizody :confused: :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    The_Fragile: Bo z tego co widziałam to piątki raczej po drugim roku życia...

    Frag, mojej znajomej synek w grudniu skończy 2 lata i została mu ostatnia piątka do wyjścia. Mają podobne akcje, jak opisujesz. Podają ibum na noc i dodatkowo smarują dziąsełka dentinoxem. Współczuję :(
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Teo, jedna 3 tak do połowy jeszcze jest... może to to...
    No i Krasnal zaczął ząbkować bardzo późno, bo 1 ząb wyszedł mu w 10 miesiącu... Ale potem szlo hurtem :(

    Nagram to, to jest dobry pomysł, dzięki!
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Ja wrócę na chwilę do tego katarku mojego Kacpra. Wiem, że z tyłu głowy przy szyi są widoczne węzły chłonne, czy jakoś tak. Ale jedna strona jest znacznie powiększona, wydaje się, jakby tam jakiś guz był. No, ale nigdzie się nie uderzył. Dzisiaj jak go lekarz badał to nic o tym nie mówił. Mógł tego nie zauważyć? Co to znaczy?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    The_Fragile: Teo, jedna 3 tak do połowy jeszcze jest... może to to...


    No to może to.
    Albo te piątki iść mogą.
    W sumie to one często chyba przed 2-gim rokiem idą a nie po.
    Tzn tak mi się wydaje.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Ja już sama nie wiem. Zaczął ząbkować bardzo późno, ale wszystkie do czwórek wyżęły mu się wcześniej niż u rówieśników, którzy zaczęli ząbkować w 4-6 miesiącu...
    --
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    FRAG mój syn ma już wszystkie piątki.

    Na poczatku wakacji bardzo marudzil,Ale dobrze spal byl poprostu mega nieznosny, akurat jak bylismy na wczasach, wychodzilam już z siebie tak mnie draznil trwalo to jakies 2,5 miesiąca , uwierz jak bardzi się zdziwiłam jak zobaczylam dwie górne piatki, a pozniej czekalam na dolne. ADI zaczął zabkowac też pozno bo od siodmego miesiąca.
    Ale nigdy jak zabkowal nie dawalam mu nawet nurofenu więc powiedzmy że bylo znosnie.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.11.13 19:03</span>
    Ahai oczywiscie miał sraczke, u nas zawsze przy zebach.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Nadia ma niecale 1,5 roku, a juz 5 zaczynaja dawac o sobie znak, z tym, ze pierwszy zab miala w wieku 4 m-cy.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    ewer: FRAG mój syn ma już wszystkie piątki.

    ale Tobie dobrze :)
    A Nam dziś wyszła lewa dolna czwórka a górnej prawej dwójki jeszcze nie ma :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    katka_81: A Nam dziś wyszła lewa dolna czwórka a górnej prawej dwójki jeszcze nie ma


    Nam z kolei dolna lewa dwojka zaginela w czasie :P wyszla po 4/5 nie wiem, ktore to wyszly :P ale sa juz wszystkie
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Teo, a co znowu z Ninka się dzieje?Znowu akcja zeby?
    Frag, może to być od zebow,a 3 to jedne z gorszych zebow tzw.oczne i one dość doskwierają. Możesz tez psikac Krasnalowi tantum verde. I nagraj to ,jak Teo pisze,bo to może pomoc w diagnozie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    czy to jest w ogóle możliwe, że to piątki już go tak męczą? Bo z tego co widziałam to piątki raczej po drugim roku życia...


    Dawidek miał dużo przed 2gimi urodzinkami wszystkie piątki, także to jest kwestia indywidualna.... Baaa nawet z tego co z lekarzem zauważyliśmy ma już 1 lub 2 szóski, a te po 6 roku idą... Przypomnę, że Dawidek ma 2 lata i 3 miesiące.

    Z tym nagraniem "ataków" to sprawdzony pomysł. Jak mój syn był diagnozowany w kierunku autyzmu tez nagrywałam jego zachowania.... Bardzo to pomogło lekarzom...

    A chciałam Wam powiedziec, że po odstawieniu glutenu, mleka i cukru Dawidek zaczał się ładnie rozwijać... Czy zażegnalismy problem z cechami autystycznymi pokaże czas. Póki co mam nadzieję....

    Nadal jest agresywny, nie mówi. Tzn, powtarza pewne rzeczy, ale nie powie tego świadomie... Jedynie "pa pa" jest świadomie wypowiadane. Ale to juz coś, nadal segreguje, rządkuje.... stymuluje, ale już nie tak notorycznie jak do niedawna...

    Jutro mamy psychologa.

    Pozdrawiam Was.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Monia502, w Bydgoszczy podobno jest ośrodek ,gdzie pracują metoda Tomatisa(nie wiem czy się nie myle w nazwie). Ale moja kolezanka przyjezdzal tu az z Anglii. Maly miał diagnozowane czy ma w mózgu rozwinięty ośrodek mowy( czy w ogole się wytworzyl). Maly ma 6 lat i nadal nie mowi.
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Monia502 dziś w TVNie widziałam akcję "zwykły bohater", jest tam też zgłoszona młoda babeczka, która ma autystyczną córkę. Lekarze rokowali, żeby ja oddać do zakładu, że nigdy z niej nic nie będzie. Ona się zawzięła, czytała, próbowała. Ułożyła jakąś dietę dla córki (chyba nawet bezglutenową czy bezskrobiową - nie znam się), córka ma się dużo dużo lepiej, robi ogromne postępy, a ona napisała i wydała za własne pieniądze książkę o tym wszystkim, o tej diecie, by podzielić się z innymi rodzicami dzieci autystycznych. Może poszukaj jej w necie, na pewno dotrzesz do jej książki. Tak pomyślałam o tej babce i o Tobie gdy zobaczyłam Twój wpis.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    montenia: Teo, a co znowu z Ninka się dzieje?Znowu akcja zeby?


    No chyba piątki zaczynają iść bo ostatnio już dwa dni się zdarzyły ze zblokowaną na maksa głową, poruszaniem tylko gałkami ocznymi no i rykiem.
    Wtedy w marcu krzyczała boli, boli i tłukła się po głowie.
    Teraz się nie bije już ale jasno i wyraźnie mówi, że "mamusiu pomóś Niniusi, Niniusię boji ziąbek i główka, daj sijopek mamusiu" :sad:
    Bidula, niech że jej te zęby wyjdą bo szkoda mi jej strasznie.....


    MONIA trzymam kciuki !
    Z tym glutenem to dobry trop może być bo ponoć on uszkadza coś tam w jelitach i generalnie ma jakieś z autyzmem powiązanie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    A dzięki dziewczynki....
    13 stycznia mamy mieć tomograf (w sensie Dawidek ma mieć) ;)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    MyAngel: Ułożyła jakąś dietę dla córki (chyba nawet bezglutenową czy bezskrobiową - nie znam się), córka ma się dużo dużo lepiej, robi ogromne postępy, a ona napisała i wydała za własne pieniądze książkę o tym wszystkim, o tej diecie, by podzielić się z innymi rodzicami dzieci autystycznych. Może poszukaj jej w necie, na pewno dotrzesz do jej książki.


    Ksiazka to "Autyzm bez łez" - TU mozna kupic. Moja dietetyk ja poleca (nie tylko dla rodzicow dzieci chorych - ponoc swietna ksiazka), ja wlasnie bede zamawiac i czytac.
    Na pewno autorka wyeliminowala gluten + pewnie nie tylko to.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    Madziauk, wyswietla strone boots-a:wink:
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeNov 13th 2013 zmieniony
     permalink
    montenia: Madziauk, wyswietla strone boots-a:wink:


    Aaaaa! Dzieki ;) Szybko zmienilam :)
    Jestem ciekawa tej ksiazki, bo opisuje jak dieta leczy (dieta na ktorej wlasciwie jestem ja - wlasnie doczytalam, zero glutenu, ograniczenie nabialu i brak cukru ) ;)

    Treść doklejona: 13.11.13 22:54
    I przy okazji kupilam ksiazke :) Juz sie nie moge doczekac az wpadnie w moje rece :)
    --
  3.  permalink
    Kurcze - to widzę, że tylko mojemu Marcepankowi tak wolną idą zęby...
    Tydzien temu skończył roczek, a ma dopiero 1,5 zęba (2 dolne jedynki ) i .. CISZA.
    Tak sie tez zastanawiam, że moze ból nadchodzących tak wolno zebów powoduje u niego takie dziwne zachowania jak uderzanie głową o ścianę lub tyłem głowy o fotelik lub krzesełko.
    I to tak mocno, że jak sie ZA MOCNO uderzy to płacze.
    Ja jak na to patrzę, to jestem przerażona.
    Podkładam mu rękę pomiedzy np. jego głowę i ścianę, ale on się wścieka i swoją rączką zabiera moją rekę i z płaczem znów powraca do uderzania sie w głowę...
    Czy któraś z Was miała coś takiego?
    Zastanawiałam sie , czy iśc z tym do lekarza ale nawet nie wiem, jak bym to opisała i czy ogólnie lekarz by coś na to poradził. :-/
    -- ___
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Ok, czyli albo piątki, albo ta jedna "niewyszła" do końca trójka... Bidulek mój :(((

    Monia, z tym uderzaniem to u nas była taka faza,ale to Młody traktował jak zabawę. Czasem też za mocno przywalił w szczebelki - stąd między innymi zmiana łóżeczka ze szczebelkowego na turystyczne. Przy zębach u nas jest tak, że Krasnal dostaje ataku płaczu, zaczyna krzyczeć, wije się z bólu po podłodze i dopiero wtedy zaczyna uderzać głową - także widać ewidentnie, że to z bólu próbuje zrobić.

    Teo, ale fajnie masz, że Ninka już mówi, przynajmniej się dogadacie...

    Monia Dawidkowa - trzymam kciuki za Was!!! Daj znać jak będziecie po!
    --
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    A ja moze za wczesnie ale z takim pytaniem

    mam ogromny salon, i zawsze w swieta byla u nas mega duza zywa choinka, nie.przesadzając 1/4 pokoju, z dużą ilością bombek, swiatelek, zywych ozdob. W tamtym roku Adi nie chodzil i praktycznie jeszcze nie raczkowal.
    zastanawiam sie nad rozwiązaniem sytuacji w tym roku.Chyba nie musze mówić ze w tym roku to szogun który wszędzie wejdzie , wszystko znajdzie Macie jakieś pomysły, raczej wykluczam mala choinkę na stole , nie wyobrazam sobie takich swiat z mini choineczka.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Tez caly czas myślę i myślę o tej choince i nie wiem, co robić. Nie wiem, jak Madża by zareagowała i czy by ją ruszała. Chociaz pewnie tak.. A dla mnie choinka jest cala i jedyna magia podczas swiat..
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Malisek - my tu mamy taka mala choinke ( w szafie jeszcze) z John Lewis ;) stoi zawsze na komodzie :) dziecko nie dosiegnie a magia swiat jest :) Moze cos takiego by sie u Was sprawdzilo?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    to ja Wam powiem jak to u nas wygląda :) choinka zawsze ogromna i zywa, przywiązujemy ja do czegos ( rura od CO, balustrada schodów itp.) i jak sa maluchy w domu ( czyli teraz Maryska) ubierana jest od połowy w góre ;) ew na dole sama ciastka itp. ale tez raczej nie. Mała Marcela załapała się na świerka srebrnego czyli kłuł niemiłosiernie, to tez ja trochę stopowało. Teraz zobaczymy jak będzie zachowywać się Marysia :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    mooniia: przywiązujemy ja do czegos ( rura od CO, balustrada schodów itp.) i jak sa maluchy w domu ( czyli teraz Maryska) ubierana jest od połowy w góre ;) ew na dole sama ciastka itp.

    o to miałam napisać :) My też w tym roku przywiążemy :)I pierniczki na dole, które będziemy robić już w przyszły weekend :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    U nas po raz drugi będzie normalna duża choina.
    No tylko, że moja Ninka z tych dzieci, którym się powie raz, że nie wolno i ona nie dotknie choćby nie wiem jak kusiło :cool::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Dziewczyny poradźcie. Kacper w nocy jak się budzi to tylko, żeby posmoczkować cyca. Wystarczy, że się przyssie i już śpi. Odrywam się delikatnie to on się budzi płacze. Coś można z tym zrobić? Już 3 tyg. jesteśmy bez smoczka...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Dii: Coś można z tym zrobić?


    Oduczyć cyca :cool::devil:

    FRAG to się udało skutecznie bardzo, więc niech się wypowie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Haha, Dii, dokładnie - mój cycek to był tylko smoczek, bo młody nie zasysał w nocy (tylko na wieczór), a leżał sobie i przez sen "ciumkał". Przyszła pora na odstawienie, jedna koszmarna noc z noszeniem Krasnala na rękach, żeby nie płakał i przeszło - cycek-smoczek poszedł w zapomnienie ;)

    Treść doklejona: 14.11.13 11:54
    Aaa, Krasnal na tym etapie "smoczkował" co 15 minut, ryczałam tutaj dziewczynom, bo nie dawałam fizycznie i psychicznie rady...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    TEORKA: No tylko, że moja Ninka z tych dzieci, którym się powie raz, że nie wolno i ona nie dotknie choćby nie wiem jak kusiło :cool::bigsmile:

    TEO, no ideał masz :) Szkoda tylko, ze z komórką nie działa :wink::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    ja jedynie przywiąże żeby się na Miki nie obaliła a tak to wszystko jak zawsze od góry do dołu jak zbije to zbije żadnych małych do połknięcia rzeczy nie mam więc tego:D a świat bez choinki sobie nie wyobrażam!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2013 zmieniony
     permalink
    katka_81: Szkoda tylko, ze z komórką nie działa :wink::devil:


    Działa, działa :tongue:
    Ze wszystkim działa, spokojna Twoja rozczochrana :wink: :wink: :cool:

    Jak jej powiem, nie wolno ruszać bo się ładuje to nie dotknie.
    I nie weźmie mimo, że leży na szafce nocnej, więc spokojnie mogłaby dostać.
    Bierze dopiero wtedy, jak jej pozwolę.
    A pozwalam jej ostatnio sporo bo jakby kurcze nie mam wyjścia za bardzo :neutral:



    Ostatnio była u mnie znajoma z synkiem [synek niedobry jak 150 i to nawet nie, że przy mojej Ninie, tylko ogólnie - masakra] i wychodząc stwierdziła z oburzeniem/irytacją/złością w głosie, że nasze dziecko jest wytresowane na maksa.
    Bo, że coś tam chciała wziąć, ja podniesionym lekko głosem powiedziałam "Ninka nie wolno" i ona od razu odstąpiła od zamiaru. Tak jest zawsze.

    Najpierw się roześmiałam, ale potem sobie tak pomyślałam, że to kurcze chyba niefajnie być postrzeganą jako ktoś, kto swoje dziecko tresuje co nie ?
    A z drugiej strony to Ninki zachowanie i ułożenie nie wynika wcale z tego, że my ją "tresujemy".
    Ona po prostu jest tak grzeczna. Z natury chyba.
    Wiadomo zwracaliśmy/zwracamy jej uwagę, zabraniamy pewnych rzeczy, upominamy itp
    Ale to chyba każda matka tak robi ? A przynajmniej - moim zdaniem - powinna no chyba, że chce mieć potem takiego niszczyciela szoguna jak ten synek mojej koleżanki....
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    TEORKA: No tylko, że moja Ninka z tych dzieci, którym się powie raz, że nie wolno i ona nie dotknie choćby nie wiem jak kusiło


    Rany a mój to diabeł taki że jak mu nie wolno to zamienia się w gremlinsa i szarżuje i wierzga. No ostatnio po całym dniu powtarzania zrezygnował z włażenia na ławę/stół.

    Dii: Dziewczyny poradźcie. Kacper w nocy jak się budzi to tylko, żeby posmoczkować cyca. Wystarczy, że się przyssie i już śpi. Odrywam się delikatnie to on się budzi płacze. Coś można z tym zrobić? Już 3 tyg. jesteśmy bez smoczka...


    U nas to samo jak pewnie pamiętasz, od 1,5 czy nawet 2 mscy bez cycka w nocy i od niedawna bez cycka rano. Zredukowałam do 1 karmienia na dobranoc. Niestety Marcel nadal się budzi. Czasem nawet 4 razy ale ostatnio zdarza się że "tylko" 2. Spróbuj oduczyć cyca bo w wielu przypadkach to skutkuje (patrz Fragile). Natomiast może się zdarzyć że będzie jak u nas. I powiem szczerze że danie cycka było wg. mnie prostsze (Marcel śpi z nami) bo się nie musiałam wybudzać a teraz to muszę go wziąć i albo wstać i z nim chodzić albo lulać na sobie. No i pobudka też wcześniej jest, wczoraj to w ogóle pojechał i o 4 było up. Dziś o 5. Ale ostatnio była to raczej 6. Mam nadzieję więc że to chwilowe.

    A i tak myślę czy nam 5 nie idą cholercia bo mi się strasznie wierzga ostatnio dzieć, chociaż z drugiej strony on się zawsze wierzga i jak się budzi to się złości... zawsze mnie zastanawiało czy to tylko u nas czy to normalka takie rzucanie nogami i odpychanie???
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Z tą choinką to chyba jednak zaryzykuję i też ją gdzieś przywiążemy. Nawet jakbym miała Majkę co chwilę od niej odciągać. Też nie wyobrażam sobie świąt bez drzewka, a małe nie wchodzi w gre ;p Choina musi być żywa i piękna :)

    No i ja też się szykuję do odcycowania nocnego, bo już mnie to irytuje, że mnie Majka tak ciumka, a ja się nie mogę ruszyć..

    A jeszcze mam pytanie. Bo Majka siada z czworaków i te nogi tak źle układa, że są po bokach, zgięte w kolanach. Nie wiem, czy dobrze opisałam.. I co ją przełożę, żeby nóżki miała z przodu, to ona zaraz gdzieś przejdzie na czworakach i znów tak siada. Minie jej to, jak zacznie chodzić? Bo się boję, że sobie nogi pokoślawi..
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Ja też sobie nie wyobrażam świąt bez choinki.....ale w tym roku pewnie postawie na wiszące akcenty świąteczne bo przywiązanie do czegoś może by coś dało ale nie choinki tylko Dominika:devil: więc niestety....:sad:

    Cóż poradzić, mam w domu szoguna :tooth::jumping:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  4.  permalink
    hopelight: Cóż poradzić, mam w domu szoguna


    Witam w klubie :P te moj Dziabag to sciagnie wszystko, c jest w zasiegu jego reki :P i tez nie wiem co z choinka :P na lampe chyba przywiaze, bo tam Mati niedosiega hihi
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    hopelight: bo przywiązanie do czegoś może by coś dało ale nie choinki tylko Dominika:devil:



    :crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::rolling::rolling::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    Frag dzięki, nie chcę Kacpra odstawiać, ale nie chcę też, żeby tak mnie w nocy męczył... Sama nie wiem...
    Oranda no zobaczymy... Ja bym chciała, żeby on np. na wieczór sobie zjadał cyca (i do snu w południe), ewentualnie rano po przebudzeniu, choć to już wykluczył dawno, bo budzi się nad ranem na cyca i idzie dalej spać... A tak to czasem budzi się w nocy tylko na smoczkowanie. Może udałoby mi się go chociaż tego oduczyć - jedną noc się przemęczyć, albo i więcej jak będzie trzeba, ale nie chcę całkowicie rezygnować... Niedługo to on będzie sam chciał się odstawić, bo prawdopodobnie (jeszcze nie na 100%) będzie miał rodzeństwo i mleko przestanie mu smakować:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    TEORKA: spokojna Twoja rozczochrana :wink: :wink: :cool:

    moja rozczochrana jak najbardziej spokojna, gdyż moje dziecię tak samo grzeczne :) A komórki w łapkach praktycznie mieć nie musi :) Woli swoje zabawki :)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    U mnie będzie choinka normalnie, wielka i żywa. Przywiązana jest zawsze, bo raz nam się przewróciła sama z siebie :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.