dziewczyny, tak juz was podczytuje bo niebawem i moj synus rok skonczy i czytalam tylko pare stron wstecz a widze ze piszecie o tym jak wasze dzieci reaguja na "nie wolno". Moj chyba jeszcze malo rozumie ale generalnie olewa zakazy raczej, wiec musze zabezpieczac rzeczy ktorych mu nie wolno albo mu zabierac. Ale powiedzcie mi w takim razie co robic np z 2 latkiem ktory robi dokladnie wszystko to czego nie wolno mimo tego ze sie milion razy tlumaczy dlaczego nie wolno. Moze to juz gdzies bylo ale jakie jest najlepsze zachowanie w takiej sytuacji? czy mozecie mi polecic jakas ksiazke ktora pisze cos o wychowaniu dzieci powyzej roku? chetnie bym cos przeczytala

Dziś Tosi kupiłam taki kubeczek http://images57.fotosik.pl/293/2056f4d2a1703e74.jpg, nalałam wody i dałam. Ona od razu wiedziała jak się z niego napić teraz co chwila do niego podchodzi i sobie z niego popija.

Mnie lekarz nic nie mierzyl, tylko wage sprawdzal :)

Dziewczyny jaki macie rozklad dnia jezeli chodzi o pokarmy?? U nas to wyglada tak
8.30-9.30 - sniadanie -chlebek, omlet czy parowki, ogorek (w zaleznosci o ktorej wstanie bo z tata jak spi to potrafi i do 9 kimac )
11:30-12.00 - zupa, pozniej drzemka
15.15-15.30 - drugie danie
ok 17.00 - deser (owoce, deserek czy budyn)
No i teraz problem, bo kolacje (podobnie jak sniadanie) mu robie kolo 18.30, ale zdaje mi sie ze juz glodny jest i moze powinnam wczesniej?
ok. 19.30-20.00 idzie spac i dostaje flache (wypija cale 90 ml z kaszka ale nie mega gesto, czasem nawet mleka niechce)
W nocy wstaje 1-2 razy na jedzenie.

Katiziie - w jakim wieku?? malo je z rana ;)

madziik1983: Dziewczyny jaki macie rozklad dnia jezeli chodzi o pokarmy?

7.30 - 8.oo śniadanie kanapki, omlet, placki bananowe, jajecznica, różnie co tam jest po ręką
potem jakieś przegryzki
10.3o -11.oo 15o ml mleka
14.14.3o obiad zupa, drugie danie
16.oo - jakieś owoce, musy
18.oo - kolacja, kanapki, podobnie jak na śniadanie
19.3o - 15o -18o mleka z kaszką, ale nie na gęsto i tak już wytrzymuje do rana

MrHyde nie pomogę, również się z czymś takim nigdy nie spotkałam...

6:00 mleko w lozku (150ml)
8:30 śniadanie (sloiczek snaidaniowy, banan, platki) + kanapki ktore ja jem
10:30 owoce (najczesciej mix boròwki i maliny)
11:30 150ml mleka
14:00 lunch/obiad (najczesciej bezmiesny, zupa, nalesniki, pierogi, makarony itp)
16:00 jogurt
18:00 nasz obiad, Henia kolacja (cokolwiek jemy je z nami)
19:30 kaszka na mleku 210ml

alez to nie bylo nic obrazliwego... niewiem czemu to sugerujesz...

nic nie sugerowałam, może przesadziłam z "!" jakoś ostatnio nadużywam tego znaku...
no i przez teściową mam alergię na zwrot " za mało je"
ona karmi drugą wnuczkę ( 10 miesięcy), bo jej mama chora jest na raka
no i się bulwersuję jak słyszę Lusia za mało je, po czym ja jej odpowiadam że Zuzia za dużo!
między dziewczynami jest różnica ponad 10 misiecy, a ważą tyle samo, noszą ten sam rozmiar, tylko Zu ma krótsze nogi
na obiad Z je porcję zupy jak ja, poprawia od razu drugim daniem, 3/4 normalnej porcji
dostaje do popicia wodą i potem na deser 5 min później całe jakbło etc
kilka butli mleka, nie wspomnę o normalnym śniadaniu ( kaszce) i kolacji ( np. cała kajzerka, kawałek szynki, popija mlekiem na noc)
eh

Moj synek w ogole chleba jesc nie chce. Kanapek tez. Parowek mu nigdy nie dawalam i nie zamierzam ;) Przynajmiej na razie, poki sam nie wola.

U nas dzien wyglada tak:

8:00 120ml mleka
9:00 jajecznica z 1 jajka z suszonymi pomidorami i szczypiorkiem (wszystko inne jest be, choc czasem tego zjesc nie chce)
11:00 150g truskawek z jogurtem owczym, pol banana badz inne owoce z jogurtem (np borowki)
12-13 150ml mleka przed drzemka
14:30-15:00 obiad (zupy nie tknie), je sam swoimi raczkami wiec najlepiej miesko + warzywa/ badz makaron + warzywa badz tez rybka + warzywa
17:30-18:00 kasza jaglana z jabkiem, cynamonem/ badz chlebek bananowy/ albo jakies owoce + ryzowe wafle / jablko starte / placuszki owsiane /czasem bardzo lejaca sie kaszka (ale to tak raz na 2 tyg zje jak ma dobry humor)
19:00 kapiel
20:30 mleko 240ml i sen (czasem sie przesuwa i zasypia 21-22)
W nocy zazwyczaj 1 pobudka kolo 23 na mleko i spi do rana, choc przy zabkowaniu jest tych pobudek wiecej.

Poza tym podjada czasem herbatniki, rodzynki, chrupki kukurydziane i wafle ryzowe itp. Kanapek nie chce jesc, nie lubi tez ziemniakow. Kaszki lyzeczka nie tknie - wypluwa. Wedliny tez za bardzo nie chce jesc, jak juz to lubi bezglutenowe kabanosy drobione (ale zapasy z PL nam sie skonczyly i nie wiem co teraz, moze normalne kupie i zobacze czy mu zasmakuja ;))

Kurczę, Wasze dzieci sporo mleka piją... U nas to rzadkość.

To u nas jest tak - Krasnal jest dużojadkiem i chudzinką:

6.00 - omlet z 2 jaj / 2-3 kanapki / owsianka (jedynie to na mleku)

8.00 - jabłko / banan / gruszka + papryka / ogórek / awokado - a najczęściej po 2 owocki + 2 warzywa (tylko po połowie)

10.00 - zupa albo kanapki (nie przepada za zupami)

14.00 - drugie danie

16.00 - papryka / ogóras / cukinia + coś w stylu muffinka, chlebka bananowego

19.00 - kasza manna gęsta / omlet (zależy czy był na sniadanie) / kanapki


Chyba warzywny chłopak nam się trafił, oby mu nie przeszło. Ale się łudzę, że skoro mnie i mężowi nie przeszło to może tak zostanie ;)))

Właśnie - a jak dajecie przekąski pomiędzy posiłkami, to Wasze dzieci potem i tak jedzą ładnie posiłek? Bo u nas się sprawdza tylko metoda pilnowania pór dnia, jak Młody coś zje pomiędzy to potem ten główny posiłek potrafi po prostu "zbanować" ;)))

Treść doklejona: 12.01.14 09:03

madziik1983: I z Waszych opisow wynika, ze moj mlody za malo mleka pije,

Madziik, u nas to samo... Ale w Krasnala nie wmuszę, nawet kakao mu robiłam i nie chce.

A wafle znalazłam fajne - ryż brążowy 92% i sezam 8%! Zero soli :)

Dziewczyny kolejny raz pisze w sprawie budzenia w nocy. Ogólnie to jestem już totalnie zalamana sytuacja. Odrobaczylismy sie i nic sie nie zmieniło. Marcel nadal budzi sie w nocy kilka/dużo razy. Minimum 2 razy, czasem 3 z płaczem który trudno uspokoić bo mnie odpycha i łazi po łóżku (5-10min) i w międzyczasie jeszcze od zera do 8 przebudzenia i pojekiwan takich już przez sen.
O co może chodzić? Wróciłam do pracy i chodzę jak zombi! Jak mam mu pomóc ( i sobie)?

A to moj 90 ml kakao pije. Poza tym herbatki slabe albo soczek kubus (pol na pol z woda), czasem robie budyn a tam tez mleko (puszkowe, bo my krowiego niet).

Moja Nina je tak:

09:30 - 10:00 po wstaniu: czasami chce mleko i wypija 180 ml, ale niezależnie czy je zje czy nie zawsze na śniadanie wciąga ze 2-3 duże kanapki, albo 1 kanapkę + jajecznicę z 2 jajek, albo 1 kanapkę + 1-2 parówki
11:00 - jakiś owoc, głównie jabłko bo ma problem z kupami
12:30 - 13:00 cała miska [taka nasza, nie dla dziecka] zupy [pokochała je jakiś czas temu i teraz codziennie musi jakaś być ]
14:00 - 15:00 drugie danie, i tu już zależy ale zjada b. dużo np pół talerza ziemniaków plus duży kawałek ryby plus ogórek kiszony, albo ziemniaki + 1 mielony, albo makaron z sosem [potrafi opędzlować cały talerz duży] etc
17:00 - 17:30 obiad z tatą wracającym z pracy, w sensie zjada mu z talerza to, co sama jadła wcześniej
18:00 - 18:30 kolacja, zwykle to samo i podobne ilości, co na śniadanie
19:00 -19:30 po kąpaniu mleko [zwykle 210 ml]

Ale wiecie ?
Dużo więcej mi je odkąd przestałam jej dawać te przekąski własnie, czyli ryżowe wafle, chrupki, herbatniki, biszkopty etc
Zapychało ją to i potem obiad tylko dziubała. Teraz pięknie je i widać, że głodna.

No i odkąd została odrobaczona.

The_Fragile: Oranda, a może po prostu taki egzemplarz masz? Nie wiem co doradzić :(

ja jedna na taki trafiłam? jezuniu ja się straszliwie martwię po prostu że coś jest nie tak. teraz kombinuję z alergiami, stresami w dzień (tylko cholera ich ni chu chu nie widzę:/), wyciszaniem przed snem (nierealne!). Wiesz żeby on się budził i już, ale ten płacz jęki i wierzganie jest dobijające strasznie i płakać mi się chce za każdym razem (czyli dosyć często). Myślałam też o zębach ale kurde ma ich 16 no a jak to 5 to ich nie widać no i trwa to już jakiś czas więc małe prawdopodobieństwo

madziik on śpi ze mną w dużym łóżku

Oranda, a nie na suficie czy na ścianach jakiś cień się w nocy nie rzuca? Mojej znajomej synek tak zaczął nagle budzić się i płakać, jakby straszna krzywda się Mu działa. Okazało się, że przestawiała w sypialni rzeczy i w nocy kwiat rzucał wielki cień na część ściany i sufit i jak Mały się budził to widział to i po prostu był bardzo wystraszony.

mag_dre: Oranda, moja panna przestała się budzić z dzikim płaczem jak odstawiłam jej gluten

A po jakim czasie efekty? Bo jeżeli chodzi o alergie to opcje sa dwie gluten i mleko, pare dni temu odstawiłam i to i to no i pobudka jednej nocy była jedna, drugiej dwie. Potem stwierdziłam że może to głupie odstawiać dwie rzeczy na raz i wybrałam na ten moment gluten kolejne dwa dni dostawał nabiał no i dwie kolejne noce masakryczne ale może to tylko zbieg okolicznośći. Dziś znowu będziemy bez nabiału i glutenu jeść, i zobaczę co będzie. Myślałam również o badaniach krwi na nietolerancje pokarmowe czy ktoś ma w tym temacie doświadczenie? Z odstawieniem mleka mam też taki problem że kupiłam mu mm bebilon pepti i niestety ni cholery nie chciał tego przełknąć, więc wczoraj kupiłam hippa ha (to mleko o obniżonej alergenności (nie wiem czy jest takie słowo) i takie mu na razie będę dawać.

Dodam jeszcze że od 3 miesięcy MArcel nie dostaje cyca w nocy, a miewał zwyczaj wiszenia na mnie calutka noc, no nie wiem może on jeszcze kojarzy tamte dobre czasy? Niestety nie będę do nich wracać skoro już tyle przeszliśmy..

Onekiss co do tych cieni to na pewno nic się nie zmieniło, mamy latarnię pod oknem ale też rolety i zasłony, pasy przebijają

Myślałam również o badaniach krwi na nietolerancje pokarmowe czy ktoś ma w tym temacie doświadczenie?

- ja robilam ale w sumie bez sensu, bo slyszalam do 3-go roku zycia wyniki sa niemarodajne bo uczulenia schodza po ok 2 roku w 99% przypadkow. Robilam w 4 miesiacu zycia i wyszlo ze mleko krowie (zgadza sie) i i przetwory pochodzenia ziemniaczanego (nie pamietam nazwy), a ziemniaki wcina jak glupi, a takze wyszlo ze na kota a mam kota w domu i nic malemu nie ma.

Montenia mala od soboty nie goraczkuje czyli antybiotyk zaczal dzialac,ale ogolnie goraczka 39,6-40 utrzymywala sie 7 dni.Crp w niedziele bylo 24 a w piatek 77,7 czyli wzroslo.Inne parametry wskazywaly na wirusowke.Moczu nie robili.W piatek lekarz pobral krew na dokladniejsze badania ale wyniki dopiero w srode.
Na dzien dzisiejszy jest duzo lepiej bo goraczki brak ale nadal jest taka ospala i nieobecna.

Dajecie dzieciakom kakao?

- ja daje kakao, ale robie na mm i 2 lyzeczki wsypuje, nazwy nie pamietam, bo przesypalam do innej puszki, Ogolnie to kakao do tanich nie nalezy he he

Sprobuje mu dać to kakao bo kawę zbożową też lubi. Mam w domu deco morreno o takie CI chodzi frag?

madziik1983: ja robilam ale w sumie bez sensu, bo slyszalam do 3-go roku zycia wyniki sa niemarodajne bo uczulenia schodza po ok 2 roku w 99% przypadkow. Robilam w 4 miesiacu zycia i wyszlo ze mleko krowie (zgadza sie)

No wiem że może się to zmienić i że alergia często przechodzi ale kurde jak to na ten moment alergia to fajnie byłoby wiedzieć. A prywatnie robiłaś czy na nfz się da i jakie badanie, takie że wybierasz alergeny i oni sprawdzają czy taki całościowy profil? I MAx pije bebilon pepti lub nutramigen?

hopelight: Mag_dre ciekawe jest to co piszesz, bo mój D. też się budzi z płaczem....tylko, że on najprawdopodobniej na cyca, bo szuka, bierze do buźki i śpi dalej.

Pewnie jakbym dała Marcelowi to też by tak zrobił, bo wcześniej też się tak budził że zaczynał płakać i się wierzgać ale ja mu wtedy cyca podawałam i się uspokajał. No ale to kończyło się totalnym wiszeniem całą noc i jeszcze częstszymi pobudkami. Nie wiem może ta sytuacja teraz to "wspomnienie" starych czasów... Oczywiście możliwe jest że dawniej też miał dolegliwości w związku z teoretyczną alergią pokarmową tyle że cycek go uspokajał szybciutko a teraz cyca nie dostaje.

Katiziee

Nesquick ( bo chyba o to kakao z nestle Ci chodzi) to straszne swinstwo. Prawie 80% cukru.
Ogolnie chodzi o to ze bardzo malo tego kakao w kakao. Za to duza zawartosc cukru w cukrze :D

A prywatnie robiłaś czy na nfz się da i jakie badanie, takie że wybierasz alergeny i oni sprawdzają czy taki całościowy profil? I MAx pije bebilon pepti lub nutramigen?

- oczywiscie, ze prywatnie... w tym kraju na NFZ to sie czlowiek nie doczeka i tym bardziej na nfz robia po 3-cim roku zycia... Maks pije nutramigen i wszystko mu na tym robie (kaszki, kakao, nawet obmyslam opcje z nalesnikami). Placilam 157 zl, wyniki byly po 2 tygodniach, pobierali mu z zyly, bo z palca za wolno lecialo. Tutaj masz artykul i liste stadardowych alergenow.
http://www.aditus.com.pl/artykuly/testy-na-alergie-z-krwi/

Quelle: Madziauk ja uwielbiam Lind 99% cacao.

Raz kupilam, i jak dla mnie za malo slodka ;) pozostalam przy 70% ;)